Huj tam pierdole to na razie.Za dużo wtop ostatnim czasem.Z resztą to nie ma sensu, po co mam się oszukiwać jak jednak natury nie oszukasz skoro chcesz się odegrać i grasz coś co mózg Ci mówi tak a Ty w drugą stronę, i tak w kółko Maćka.To wymaga samodyscypliny a to nie taka prosta sprawa, postaram się wbić do mojego zrytego łba że są lepsze rzeczy w co mogę inwestować np suszone banany do kcal, fileta z drobiu, chivasa regal dla spokoju.Na tą chwilę chcę przestać z graniem bo to kupa czasu na darmo, nie ma co się oszukiwać.Wiosna już dała znaki pasuje pomóc zasiać marchew, ogóra itp by mieć warzywka do diety.I w dodatku mieć ten wewnętrzny spokój( już to przerabiałem i teraz już poprawiam dyktando i będzie lepiej) adios.Jak zagram to we wtorek Bayern + Real.Dla picu.