A to wszystko dlatego, że Bohdan zaksięgował w drugim secie.
Powiedział "Ja powtórzę, ja nie wierzę, że Radwańska może ten mecz przegrać, ja w to nie wierzę"
Wtedy Krzysiu "Przychlast" Wanio przypucował się: "Tak Panie Bohdanie, ja również nie wierzę" i padł sytuacyjny żart "Może założymy tu w kabinie mini kółko niewierzących?"
Następnie była cisza w 3cim jak Lisicka wyszła na 5:4, ale po wyjściu na 6:5 Agnieszki została przypomniana ważna kwestia przez pana BT: "Ja powtórzę, ja nie wierzę w to, że Agnieszka dziś przegra"
20 minut później Bodzio musiał uwierzyć.