Na dzisiaj polecam Szwedki z Dunkami - Algarve Cup.
Jak dla mnie to najbardziej wyrównana para dnia
Hedvig Lindahl - 18 Jessica Samuelsson, 5 Nilla Fischer, 2 Charlotte Rohlin, 23 Elin Rubensson - 17 Caroline Seger - 10 Sofia Jakobsson, 7 Lisa Dahlkvist, 15 Therese Sjögran - 11 Antonia Göransson, 9 Kosovare Asllani
Pia Sundhage jak zwykle miesza w składzie i zmienia ustawienie. Lewa strona wygląda świetnie - z Rubensson, która w Malmo ostatnio tylko grała na obronie, ale prawej i babcią Sjogran, która najzwyczajniej w świecie jest hamulcem tej drużyny. Gorensson tylko biega, zero z niej pożytku. Bez Marie Hammarstrom i Josefine Oqvist ( pierwsza zakończyła kariere, druga tylko reprezentacyjną ) kreowanie gry ofensywnej nie będzie już wyglądało tak jak choćby na ostatnim EURO w Szwecji. Napad rozbity chorobami i kontuzjami, a Schelin nawet jak wejdzie to od miesiąca chyba w Lyonie nie grała. Asllani też ostatnio poza grą. Nie dziwie się, że kursy idą w górę, choć Dunki też mają pare nieobecnych.
Już lepiej po podobnym kursie zagrać na żywo Nową Zelandie na Cyprze na drugie 45 minut.