Luis Horna - JUan Monaco 2,25 @ Expekt 3/10
Ja zagram całkiem odwrotnie niż 'darros'. Moze i fakt ze Horna prowadzi w H2H, ale ja rzadko kiedy patrze na tą statystykę. Ważna jest dyspozycja dnia [którą ciężko graczom wytypować] no i jak zawodnik czuje się w Stuttgarcie. Wcześniej miałem zagranego Monaco w parze z Brerrerem i powiedziałem sobie że odpuszczę następną rundę z graniem Monaco. Wyników ostatnich rund W stuttgarcie raczej przypominać nie muszę...
Horna rozstawiony jest z 13-stką, ale kurs jaki zaproponoał mi Expekt 1,55 jest niski. Teraz patrzę jest już 1,6, więc albo ludziska grają na Juana albo sam nie wiem

inne typy to:
(q) Nicolas Lapentti (Ecuador) - (2) Tomas Berdych (Czech Rep.) @ to win 1st set 3,65 2/10
jak już ktoś zauważył Berdych ma jakieś problemy zdrowotne, więc czemu nie zagrać Ekwadorczyka, który po kwalifikacjach wygraywa w turnieju głównym

Co do stawek:
stawka 10/10 to nie jest [już] dla mnie gra o całe konto, ale o grubą kasę np.
na koncie mam 500 PLN, w tym wypadku gruba kasa to dla mnie 250 - 300 czyli de facto 50-60% konta.
stawka 1/10 to np. 10 - 30 PLN [przykład z 500PLN]

pozdrawiam

Dziś wszystkie ćwierćfinały , podobnie jak przed tygodniem w Bastad w Polsacie Sport , szkoda że nie ma w tej fazie już Gasqueta , ale zobaczymy Berdycha , Acasuso czy repezentanta gospodarzy Mayera , ja również popieram typ na Hornę choć pierwsze piłki będę chciał obejrzeć , Luis dysponuje dobrym podaniem , serwuje nam po kilkanaście asów w ciągu spotkania i jest trudny do przełamanie , ograł Zabalete i Portasa , szczególnie ogranie Zaby któy wyeliminował Gastona robi tutaj wrażenie .

LUIS HORNA @1,60

Wedlug mnie szanse 50%.Zbyt nierowna gra ostatnio obu zawodnikow.No bet.Natomiast postawilbym na Ferrera +debel Hanley/Ullyet. Ferrer nie jest jeszcze w najwyzszej formie,ale patrzac na wyniki Mayera z tego roku,upatruje faworyta w Hiszpanie. Budzi szacunek wynik z ostatniej rundy Niemca-zniszczenie Del Potro ,ktory byl kwalifik i ogral Chele(ktory w tym roku tez prezentuje sie slabo),no ale to zawsze zawodnik z wyzszej polki.Ferrer latwo ogral Nowaka oraz Wawrinke,ale to nie byly zadne wyzwania na prezentujacego ponad przecietne umiejetnosci Ferrera. Mayer w poprzednim tygodniu zostal powstrzymany przez przecietnego Montanesa.5.06 wygral turniej w Niemczech pozostawiajac w pokonanym polu takie slawy:

R32 Wauters, Stefan (BEL) N/A 7-5 1-6 7-5
R16 Armando, Hugo (USA) N/A 6-7(5) 6-2 7-6(4)
Q Vacek, Jan (CZE) N/A 6-2 6-3
S Gabashvili, Teimuraz (RUS) N/A 6-3 4-6 7-6(3)
W Popp, Torsten (GER) N/A 6-3 6-1


Wczesniej porazki juz w pierwszych rundach z Galvanim,Waske,Hrbatym.Zdecydowanie lepszy jest Waske od niego.Mayera ocenilbym na 3-4 rzut u Niemcow.

Ferrer w zeszlym tygodniu w drugiej rundzie zostal powstrzymany przez niezle radzacego sobie na clayu ale tylko w Szwecji Soderlinga.Wczesniej-na Rolland Garros-pokonanie Garcie i przegranie z zawsze niebezpiecznym Ramirezem,ale juz tydzien przed turniejem we Francji pokazal klase pokonujac Ljubicica 6-2,6-2 w Niemczech i przegrywajac z Gonzalezem w 3 setach. Reasumujac,wydaje mi sie ze Ferrer tym turniejem dochodzi do formy i nawet poprawnie spisujacy sie w tym turnieju Mayer nie powinien stanac na drodze do awansu do kolejnej rundy,a o odpuszczaniu nie mammowy ,gdyz kazdy awans to sporo kasy.

Co do debla australijsko-zimbabwe,to nie trzeba reklamowac obu Panow.Kiedys Hanley-Healey potem pare razy pogranie z innymi zawodnikami,ale za kazdym razem austral pokazal klase.Umiejetnosc gry w debla pozwala na osiagfanie sukcesow z roznymi zawodnikami.Ullyeta nie trzeba przedstawiac .Wraz z Blackiem swego czasu niszczyli wszystkich,no moze poza Bjork/Mirnyi.Ich rywale to skjladak.Zreszta nie przypominam sobie sukcesow w deblu Roddicka,ani tymbardziej jego partnera. Roddik bardziej skupiony na grze pojedynczej w ktore z Morrisonem nie gral zbyt przekonywajaco. Para amerykansdka pokonala skladak-Cotzee/Hrbaty.Kazdy z tych zawodnikow w debla gra niezle ale graja ze soba bardzo rzadko,pokonanie Hussa i philipsa to juz dla mnie troche niespodzianka,tymbardziej ze obaj ci zawodnicy graja tylko w debla.Hanley/Ulyet ograli z trudem Lee/mahuta,ale w nastepnej rundzie juz gladko Fishera z nieznanym mi partnerem-Butorakiem.Mysle ze beda tu 3 sety ale faworyci wygraja ten mecz

Dziś koniec żartów i Guillermo Coria wraca do domu. Serwuje fatalnie, w formie też chyba nie jest najlepszej skoro męczył się niemiłosiernie ze zbliżej niezidentyfikowanym panem Hasse... Potem byl Roitmana i jego dziesiatki niewymuosznych break pointów...

Dzis wystarczy tego teatru. Calleri jest w dobrej dyspozycji, wczoraj trochę męczarni z Braccialim, ale ostatecznie 6-0 w decydującym secie ukróciło te męki Zeszłoroczny wsytęp w Bastad (półfinał) przekonuje mnie do Calleriego, który gra w tej chwili solidnie, bez większej rewelacji, ale solidnie. To powinno wystarczyć na Corię, który stoczył się niemal na samo dno. spektakularne to bardzo, ale przykre też... Mam nadzieje, ze jeszcze kiedyś się podniesie

Typ: Calleri -2.5 gema @1.833 http://www.10bet.com

.

.

.

Djokovic - Zib 1 1,13
Calleri - Bracciali 1 1,36
Monaco - Melzer 2 1,95
Mayer - Del Potro 1 1,83
Marach - Koubek 1 1,55

Moya - Massu
Dwóch ciekawych zawodników - himeryczny Moya i waleczny Massu. Obaj pierwsze dwie rundy przeszli w Amersfoort bez straty seta, ale tak naprawdę jeszcze żaden nie miał na przeciw siebie godnego rywala. Obaj zawodnicy to specjaliści od kortów ziemnych i od lat osiągają na tej nawierzchni dodatnie bilanse spotkań. Moya ma jednak wielką wadę, właśnie tą swoją himeryczność, przez którą przegrywa wiele spotkań. Przed tygodniem gładziutko przegrał w Gstaad z Jirim Novakiem, natomiast Massu po wyeliminowaniu Zabalety i Acasuso odpadł z Nikolayem Davydenko. Według mnie faworytem tego spotkania jest Massu, ale ze względu na nieprzewidywalność Moy'i nie możemy skreślać też zupełnie Hiszpana.
Typ:
typ na zwycięstwo # 2 # 1,95

Calleri - Coria
Mecz dwóch Argentyńczyków. Co ciekawe, kandydatem do porażki jest nr 1 tego turnieju, czyli Coria. Calleri już w Bastad pokazał kawałek niezłego tenisa i tutaj kontynuuje swoją passę. Wczoraj zagrał słabo pierwszego seta z Braccialim, ale potem poszło już z górki. Coria ma szczęście, że trafił narazie na tenisowych frajerów, którzy nie potrafili wykorzystać kilkunastu break point'ów. Z Callerim już tak nie będzie. Serwis Corii nie jest spowodowany chwilową niedyspozycją, tylko długim "treningiem" (O zgrozo!), co oznacza, że z dnia na dzień go nie poprawi. Niestety, ale Calleri frajerem nie jest i odprawi dziś Corię w dwóch setach.
Typ:
typ na zwycięstwo # 1 # 1,57
hc games 0:3 # 1 # 1,80

Djokovic - Gicquel
Kończymy dziś dzień dziecka dla Gicquela. Chłopak namordował się wczoraj co nie miara z de Bakkerem, natomiast Djokovic przez pierwsze dwie rundy w meczach z Pashanskim i Zibem oddał tylko 9 gemów. Serb, rozstawiony z nr 3, to już zbyt wysoko podniesiona poprzeczka dla Gicquela, który pokazuje, że potrafi walczyć, ale jest to jeszcze zawodnik zbyt "surowy". Zaimponował niesamowitym spotkaniem z Nicolasem Kieferem podczas Roland Garros, ale to, co prezentuje w Amersfoort to zdecydowanie za mało na "Dżoko".
Typ:
typ na zwycięstwo # 1 # 1,15
pierwszy set # 1 # 1,18

Berdych - Lapentti
Podana została informacja, jako by Tomas Berdych miał kłopoty zdrowotne, dlatego ze względu na to zagrałem ten mecz u buka, który robi zwroty za krecze. Ja bym tej informacji nie brał aż tak poważnie, bo już nie raz okazywało się na korcie, że takie kontuzje i tak nie przeszkadzają zawodnikom. Berdych to młody, ambitny chłopak i nie będzie narzekał na korcie, że go coś boli. Jeśli będzie mógł grać, to będzie grał na 100%; jeżeli kontuzja będzie mu faktycznie przeszkadzała w normalnej grze, to poprostu zejdzie z kortu, żeby nie robić z siebie ofiary. Z całym szacunkiem dla Lapentti'ego - nawet nie ma co przyrównywać go do Czecha. Lapentti wymordował zwycięstwa nad Rieschick'iem i Serrą. Wczoraj już nieco spokojniej ograł Hartfielda, ale wszyscy Ci trzej zawodnicy nawet nie mają co się równać z Tomasem Berdychem, który w Stuttgarcie seta jeszcze nie stracił i według mnie tak też będzie po dzisiejszym ćwierćfinale.
Typ:
typ na zwycięstwo # 1 # 1,20

Ferrer - Mayer
Kolejny ciekawy mecz na korcie w Stuttgarcie. Obaj zawodnicy wydają się być tutaj w znakomitej formie. Mayer wczoraj nie zdążył się nawet porządnie rozgrzać w meczu z del Potro. Nie wiem, jaki był powód aż tak gładkiego zwycięstwa, ale coś na rzeczy musiało być. Wcześniej Niemiec ograł także Simona i Becka. Ferrer tydzień temu odpadł w Bastad z Robinem Soderlingiem, ale tutaj Novaka i Wawrinkę ograł w tempie iście ekspresowym. Ferrer to typowy "ziemniak" i tutaj upatruję Jego przewagi na Florianem Mayerem.
Typ:
typ na zwycięstwo # 1 # 1,40

Calleri - Coria

Jak dla mnie value bet na Calleriego. Coria nie popisuje się ostatnio swymi wystepami i uważam, że jego przygoda w tym turnieju skonczy się na tej rundzie, a kurs 1.70 jaki daje na zwycięstwo Calleriego Toto-Mix jest dla mnie satysfakcjonujący.
Typ Calleri

Berdych - Lapentti

Tutaj popieram Radka_89. O kłopotach zdrowotnych na turniejach słyszy się wciaż i wciaz, a czesto zawodnicy z takimi "kontuzjami" wygrywają całe rzeczone turnieje. Berdych zagrał wczoraj szybki, ładny mecz eliminując Junqueirę, który zdołał do tego czasu sprawić dwie niespodzianki. Berdych doskonale czuje sie na trawie w tym sezonie i nie widze innej możliwości jak jego zwycięstwo.
Typ Berdych

Ferrer - Mayer

Tutaj szykuje się ciekawe widowisko. ferrer, szybko wracający do formy i Mayer, bedacy w całkiem niezłej passie. Mayer skompromitowął wczoraj Del porto, Ferrer gładko poradził sobie z Wawrinką. Jak dla mnie Szwajcar jest lepsyzm zawodnikiem niż Argentyńczyk, poza tym osobiście uważam Ferrera za lepszego tenisistę niż jego obecnego przeciwnika i jedyną przyczyną dla której boję się tego meczu jest to, że Mayer gra w swoim kraju, a to zawsze dodaje zawodnikom tzw "szwungu" Mimo to stawiałbym na Ferrera
Typ Ferrer

Ostatnim ciekawym meczem jak dla mnie ejst pojedynek Mullera z Roddickiem. Kieruję się tutaj chyba trochę własnymi przekonaniami, bo nie mam osobiście przekonania do Roddicka i wydaje mi się, że kurs oscylujący koło 4-5 na Luxemburczyka jest kuszący.

D.Ferrer - F.Mayer

H2H 2-0 dla Mayer'a:

2004 Bucharest Romania Clay Mayer 6-4 6-2
2005 World Team Championship
Dusseldorf, Germany Clay RR Mayer 3-6 7-6(3) 6-3

Niestety nie miałem możliwości obejrzeć go w akcji z del Potro ale wynik robi wrażenie zresztą nie tylko to zwycięstwo.Z Simonem tez nie miał większych problemów a jak wiadomo Francuz w tym sezonie poczynał sobie bardzo przyzwoicie więc wygrana z nim to kolejny argument żeby grać dziś Floriana.Ferrer w tym sezonie na "ziemi" bilans 14-8 wygrywał z takimi zawodnikami jak: Massu Ferrero F.Lopez czy Garcia Lopez ale potrafił przegrać np niedawno z Soderlingiem wcześniej z Wawrinką i Acasuso ( 5-7 0-6 )

To że Ferrer jest typowym "ziemniakiem" zupełnie mnie nie przekonuje.Wystarczy spojrzeć na H2H by stwierdzić że Mayer nie jest pozbawiony szans w tym meczu.Nie trzeba chyba też przypominać że i Niemiec potrafi grać na tej nawierzchni.Przecież rok temu grał w finale w Sopocie z jakże sympatycznym Gaelem "Kunta Kinte" a kogo wtedy pokonał w drodze do finału ? Zabalete Volandriego Nieminena oraz Corie.Być może Florian nie jest w tej formie w której był rok temu ale wygląda na to że przed własną publicznością czuje się naprawdę dobrze i dziś moim zdaniem jest w stanie pokonać takiego walczaka jakim jest Ferrer.

Ja bym dziś bardzo obawiał się o A-Roda . Muller jest to gracz z potężnym leworęcznym serwisem , bardzo trudny do przełamania , oraz też gracz szczególnie kochający amerykański hard moim zdaniem , w 1-szych dwóch meczach totalna deklasacja rywali , dziś czuje 3 seciki z A-Rodem i raczej Roddick odpada.

Na dzisiejszy dzień pewnych typów raczej nie ma, przynajmniej weług mnie. jedynym meczme na któy dzisiaj się skuszę jest spotkanie Belgijczyka z Amerykaninem --> Malisse vs Blake. Kusi mnie tutaj postawienie na Xaviera. Blake, mimo że gra u siebie nie popisuje się prawie wcale. jak na razie mierzył się z niezbyt ciężkimi przeciwnikami, jak np Udomchoke, Whitehouse czy ostatecznie Mahut. Ciężko mu było o przełamania, a jesli już takie zdobywał to często szybko je tracił. Blake dysponuje fantastycznym serwisem, a gra na trawie sprzyja jego wykorzystaniu, dlatego jestem zaskoczony tak słabymi wynikami jak na razie, jednak wszystko wskazuje na to, że Amerykanczyk w szczytowej, ba, w nawet zbyt dobrej formie nie jest.
Co innego Xavier Malisse. Belgijczyka spotkały w tym turnieju już ciężkie przeprawy, bądź spotkania, któe takimi winny być. Na początku H.T.Lee, którego Belgijczyk rozgromił w dwóch setach, kolejno Tursunow, przecież także zawodnik o potężnym serwisie i doskonałej orientacji na trawie a nastepnie Gonzales, kolejny "trawiasty". Malisse poradził sobie z nimi wszystkim, seta tracąc tylko z Dmitrim. Belgijczyk jak wszyscy wiemy także zdecydowanie czuje się na tej powierzchni lepiej. Ostatnio powierzchnie twarde sobie odpuszczał, czyżby zbierał siły? Patrząc na wyniki, wydaje mi się, że tak.
Ponadto stawka, jaką buki wystawiają na belgijczyka ( u naziemnych oscyluje to koło 3.00) jest bardoz kusząca
Blake - Malisse - 2 (4/10)

Po pierwsze nie Belgijczyk a Belg , po drugie turniej w Indianapolis się toczy na amerykańskim hardzie a nie na trawie , pisząc że Gonzalez to kolejny trawiasty , no lekko mnie z krzesła zwaliłeś , i pisząć że w przypadku Blake'a pokonanie Mahuta który ograł Haasa to jakieś lekkie zadanie , ogranie ogórka a ogranie Lee przez Malisse to ciężka przeprawa to gratuluje wiedzy , wogule niewiem po co tu poruszasz nawierzchnie trawiaste które dobiegły końca w ubiegłą niedziele. Piszać że Whitehouse to niezbyt ciężki przeciwnik to zobacz że on ograł Safina w 2 rundzie .

Ja dziś czuje i proponuje Berdycha , uważam że będzie bardziej regularny podczas tego meczu , który zapowiada się zacięty , widze u niego wyższą formę.

N.Djokovic - G.Coria 1 @1,585 Pinnacle

Coria z powodu kontuzji opuścił Rolanda Garrosa i Wimbledon. Myślałem, że podczas tej przerwy popracuje trochę nad serwisem, ale okazuje się, że wszystko u niego po staremu. W 3 setowych pojedynkach z Haase i Roitmanem zanotował po ok. 15 podwójnych + kiepski procent I serwisu. Z Callerim wczoraj już było trochę lepiej, ale Calleri mimo wszystko też w tym roku bardzo przeciętnie się prezentuje. Zupełnie inna sytuacja u Djokovica, który serwisowo prezentuje się bardzo solidnie, dobre występy na Garrosie i Wimbie dodały mu pewności siebie. Teraz ma okazje awansu po raz pierwszy w karierze do finału turnieju ATP. Z Coria już raz wygrał 2 miesiące temu w Hamburgu, również na cegle. Styl Djokovica nie jest zabardzo na rękę Corii, który lubi grać z przebijaczami i wygrywać punkty po dłuższych wymianach. Djoko gra bardzo agresywnie, napewno będzie atakował drugie podanie Argentyńczyka i spychał go do defensywy, gdzie bynajmniej nie będzie mu przebijał piłek na drugą stronę w środek kortu, tylko atakował bombami po liniach. W obecnej sytuacji wyższe szanse daje młodemu Serbowi i liczę, że dzisiaj ogra nierównego Corię.

Proponuje dzisiaj zagrać Roddicka z Blake'iem. Kurs ok 1,65. Chyba najstarsi górale nawet nie pamiętają kiedy to Andy triumfował w jakimś poważnym turnieju. Stawiam na niego nie tylko, iz go bardzo lubię, ale jeżeli mi się dobrze zdaje to chyba nie stracił nawet seta w tym turnieju. Obaj zawodnicy są z USA, jednak Andy jest głodny sukcesu, a zwycięstwo w tym turnieju byłoby dobrym omenem przed zbliżającym się US Open.

Roddick-Blake 1, kurs: 1,65 (prof) 5/10

D.Ferrer - J.Acasuso 1 @1,61 Pinnacle

Ferrer w bardzo dobrej dyspozycji na turnieju w Stuttgarcie. W drodze do finału nie stracił nawet seta. Szczególnie wczoraj zagrał znakomite spotkanie z Berdychem pokazując, że w formie jest w ścisłej czołówce na cegle. Acasuso po drodze miał łatwiejszą drabinkę, ale jego zwycięstwa nie były zbyt przekonywujące. Ciężka 3 setówka z Greulem i wczoraj też dość niemrawe spotkanie z Monaco, gdzie oprócz fantastycznego jak zwykle u niego bekhandu za wiele nie pokazał. W h2h 4:1 dla Acasuso w tym 4 ostatnie pojedynki wygrał właśnie Argentyńczyk. Teraz jednak w lepszej dyspozycji dla mnie Ferrer, który dodatkowo od 4 lat nie wygrał żadnego turnieju więc powinien być zmotywowany do wygranej tutaj. Mecz grany do 3 wygranych setów i liczę, że Ferrer nie zawiedzie i wygra.

A.Roddick - J.Blake nie 2:0 @1,595 Pinnacle

Miałem zagrać czyste zwycięstwo Blake'a, ale kurs na ugranie seta przez niego dość atrakcyjny, więc gram taką opcję. Roddick do finału doszedł bez straty seta eliminując po drodze m.in. Mullera i Ginepriego. Blake każde spotkanie męczył, szczególnie z Whitehousem, którego pokonał po zaciętej 3-setówce. We wczorajszym półfinale też po 3 setach wyeliminował Malisse. W H2H 6:1 dla Roddicka, ale właśnie ostatnie spotkanie wygrał Blake, w dodatku na trawie, która bardziej odpowiada Roddickowi. Blake przy pełnych trybunach i w świetle jupiterów potrafi zagrać naprawdę fantastyczne spotkanie, a Roddick z wyjątkiem serwisu ma dużo do poprawienia. Nie wykluczam, że to spotkanie wygra, ale liczę, że Blake podejmie walkę i conajmniej seta zapisze na swoim końcie.