Ze Szkotami się okaże czy narodziła się drużyna. My po wielkich sukcesach mamy tendencję do zbytniego popadania w samozachwyt, dmuchania balonika. Za to co zrobili wczoraj należą im się wielkie brawa i szacunek bo np ja autentycznie się wzruszyłem jak Sebek zajebał na 2-0, ale trzeba wygrać koniecznie ze Szkotami na tej fali euforii bo wymiar wygranej z Niemcami będzie wtedy dla tabeli dużo mniejszy.
Jestem ciekawy co zaprezentujemy we wtorek. Mam trochę obaw, ale obym się mylił
