#644367 - 01/09/2006 06:14
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
member
Meldunek: 09/08/2006
Postów: 153
|
Nie znam jeszcze kursów , ale chciałbym przedstawić moje propozycje na dzień dzisiejszy.
Roger Federer (SUI)[1] vs. Tim Henman (GBR) Hm...nie wiem czy powinienem coś pisać o tym meczu , ale jak zacząłem to dokończe. Roger przyjechał tu z jednym podstawowym celem - wygrać US Open. I moim zdaniem daje mu na to 95 % szans. Dlatego Tim Henman powinien zrozumieć (i wydaje mi się że doskonale to wie), że jego udział w US Open w dniu dzisiejszym dobiegnie końca. A ostatnie mecze H2H w tym mnie tylko utwierdzają.
David Nalbandian (ARG)[4] vs. Marat Safin (RUS) Ten mecz zapowiada się niezwykle interesująco. Davis pierwszą rundę przeszedł nie bez kłopotów , ale szczerze mówiąc wydaje mi sie że w pierwszych 2 setach zlekceważył Berrera. Safin to stary wyjadacz, 4 sety z Vikiem w pierwszej rundzie to nie jest jakieś wyśmienite osiągnięcie. Do tego dodam że długo nie grał w turniejach. Moim zdaniem mecz będzie stał na bardzo wyrównanym poziomie ale daje więcej szans Argentyńczykowi który podejdzie do tego meczu skoncentrowany już od pierwszego gema.
Gaston Gaudio (ARG)[21] vs. Sam Querrey (USA) Nie wiem jak buki rozłożą kursy , ale moim zdaniem większe szanse na wygranie tego meczu daje Amerykaninowi. Ograny w turniejach przed US Open w których spisywał sie niespodziewanie dobrze. Po drugiej stronie siatki himeryczny Argentyńczyk któremu jak nie idzie to nie idzie do końca. Obaj rozegrali na razie po 3 sety ale wartościowsze zwycięstwo odniósł Querrey. Do tego cała publika będzie za młodym Amerykaninem dlatego ja dziś stawiam grubiej na niego.
|
Do góry
|
|
|
|
#644368 - 01/09/2006 07:24
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/08/2006
Postów: 3853
|
C.Moya -P-H.Mathieu 1 kurs 1.55 Chcialbym zwrocic uwage na ten meczyk,Moya w pierwszej rundzie odprawil Caleriego,ktorego duzo osob uwazalo za faworyta,mecz byl ciezki,ale w decydujacych momentach nie drzala reka Moyi i to on wyszedl z pojedynku zwyciesko,w ostatnich turniejach nie blyszczal.ale doswiadczenie jest po jego stronie.Co do Mathieu to trzeba zauwazyc ze gwiazda on nigdy nie byl,ani a na ziemi,ani na hardzie,w pierwszej rundzie pokonal Godalla,3-1, wynik nie oszalamiajacy,chociaz przeciwnik dosc slaby.a wiec vamos Moya,a w nastepnej rundzie zapewne Blake.
|
Do góry
|
|
|
|
#644370 - 01/09/2006 08:17
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
Krotki komentarz do meczu Agassi - Baghdatis Po pierwsze pozdrawiam osoby ktore nie daly sie zwiesc tej calej nagonce mediow dotyczacej niedyspozycji Agassi'ego i stawialy wlasnie na Amerykanina  Ci ktorzy ogladali mecz widzieli jak gral Andre  W 5 secie wygladal duzo lepiej od swojego 23- letniego rywala i jakos nie moglem sobie wyobrazic jak Andre jeszcze dzien wczesniej ma problemy z chodzeniem a tu nagle w decydujacym o losach meczu secie biega do kazdej pilki i serwuje asy podczas gdy mlodego Cypryjczyka lapia skurcze  Nie wiem kto skasowal post madmax'a w ktorej ten amator skrytykowal moja wypowiedz dotatkowo obrzucajac mnie wyzwiskami oraz moja riposte  ... szkoda bo mysle ze oba posty duzo wnosily  Niektorzy nie moga chyba zrozumiec po co jest forum i ze kazdy ma prawo do swojej opini prawda? Tak jak pisalem wczesniej zmiana warty nastapi dopiero w meczu z Roddick'iem ktory odbedzie sie w nastepnej rundzie. Agassi'emu na drodze staje jeszcze Becker z ktorym Amerykanin nie bedzie mial problemow  ( nawet gdy w mediach powiedzą ze amputowali mu nogi  ) Ludzie( oczywiscie nie wszyscy) mysla ze gdy na jednego z zawodnikow spadaja kursy to faworyt ( bukow) musi to wygrac...to jest smieszne bo one spadaja w 90% dlatego ze Wy na niego stawiacie  Pozdrawiam Madmax i gratuluje wiedzy 
|
Do góry
|
|
|
|
#644371 - 01/09/2006 09:18
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/04/2006
Postów: 2823
|
Vendetta ten twoj teks to takie smieszne , żałosne przechwalanie ....a jak oglądales mecz w nocy to po 4 setach gotow byles postawic duze pieniadze na Baghdatisa. Po prostu taki jest tenis czy kurs 1,15 czy 4 zwyciesca znany jest po ostatniej pilce .
|
Do góry
|
|
|
|
#644373 - 01/09/2006 09:32
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
enthusiast
Meldunek: 04/07/2005
Postów: 260
|
Amerykanie jak chcą zrobić show to go zrobią.Moim skromnym zdaniem mecz był ustawiony a Bagdatis skasowal kilka milionów dolarów za pomoc w realizacji tego show. Oto fakty- wiemy jak wyglądal Agassi po meczu z Pawlem,a Bagdatisa uważano za króla pięciosetówek. Pierwsze 2 sety dla Agassiego - z zadziwiającą regularnością przełamania w 7 gemach. W 7 gemie 3go seta też okazja na przełamanie jest 40-15 dla Agassiego- odradza sie Bagdatis wygrywa gema i seta. Kiedy wszyscy(lącznie z komentatorami eurosportu) wieszczą rychły koniec idola ten dostaje w prezencie 4 gemy, prowadzi 4-0 i ma własny serwis- ale mecz by się za szybko skonczył. Bagdatis z łatwością odrabia straty i wygrywa seta. W 5 secie kiedy wszyscy oczekują że to Agassi bedzie słaniał się na nogach, Bagdatis po aktorsku odgrywa swoją rolę- łapie się za nogę , skacze , truchta, symuluje kontuzje- ale dramat. I wszystko to dzieje sie przy szansach na przelamanie Agassiego- oczywiscie mogłby przerwać wezwać lekarza i normalnie grać. Ale jego rola jest inna- z miną męczennika stoi na jednej nodze , podskakuje i wali returny po autach.Oddaje wygranego gema Agassiemu. W następnym już rześki i zdrowy prowadzi 40-15 i widze jak spojrzał na swego trenera- ten mu kiwnął głową. Bagdatis robi 2 podwójne błędy serwisowe pod rząd - w rezultacie przegrywa mecz. Na koniec nie wyraża złości z przegranej - przeciwnie wyciąga spod koszulki krzyżyk - całuje go ,dziękuje Bogu za pomoc w dobrze wykonanym zadaniu. Agassi zbytnio nie szaleje z radości, jakby domyslał się - o co tu chodzi. Takiego widowiska nie wyreżyserował by sam Alfred Hitckock. Amerykanie jak chcą mogą wszystko , łącznie z lądowaniem na księżycu ( z flagą trzepoczącą na wietrze). Agassi to ich idol - muszą mu załatwić efektowne zakończenie kariery. Nawet czas rozgrywania meczu przesunięto do sesji nocnej, wieksza oglądalność , wiecej reklam, więcej kasy. A Bagdatis jest młody , ma jeszcze czas, nie pogardził kilkoma milionami dolarów. Czego się nie robi dla dobrego show ??? Taka jest Ameryka .
|
Do góry
|
|
|
|
#644377 - 01/09/2006 09:37
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
Profesor
Meldunek: 19/08/2005
Postów: 28891
Skąd: ॐ नमः ...
|
Quote:
Vendetta ten twoj teks to takie smieszne , żałosne przechwalanie ....a jak oglądales mecz w nocy to po 4 setach gotow byles postawic duze pieniadze na Baghdatisa. Po prostu taki jest tenis czy kurs 1,15 czy 4 zwyciesca znany jest po ostatniej pilce .
Żałosne są właśnie takie posty jak twój i jeszcze i kilka innych.Tak jak zauważył Vendetta forum jest po to by wyrazić swoją opinię i On to robi.Nie podoba się Tobie i innym Jego argumentacja...to zjazd.Pseudoznawców tenisa tu nie brakuje co w analizie napiszą 3 linijki bzdur nieprzydatnych nikomu.Zamiast oglądać mecze,czytać analizy bardziej doświdczonych typerów i wyciągać wnioski czekają żeby kogoś obrzucić błotem tylko dlatego że ktoś ma inne spojrzenie na pewne sprawy! Najśmiejszniejsze jest to że nawet kiedy nie mają racji zamiast skulić ogon i udwać zbitego psiaka dalej próbują rżnąć cwaniaka. Żałosne 
|
Do góry
|
|
|
|
#644378 - 01/09/2006 09:46
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/04/2006
Postów: 2823
|
No to poklepcie sie po plecach panie stoin....
|
Do góry
|
|
|
|
#644379 - 01/09/2006 09:47
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09 *DELETED*
|
member
Meldunek: 09/08/2006
Postów: 153
|
|
Do góry
|
|
|
|
#644380 - 01/09/2006 09:54
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
Pooh-Bah
Meldunek: 06/01/2006
Postów: 1861
Skąd: Pogoń Szczecin
|
Quote:
Wedlug komentatorów na 99% po 4 setach był zwyciezca pojedynku był Baghdatis. Nie cierpie tych komentatorów na Eurosporcie, ten stary nawet nie wie co to as serwisowy! myslal ze jak pilka nie przejdzie na druga strone siatki po serwie to as <LOL>
Ten "stary" jak ty to piszesz to Adam Chojnowski , i zapewne wie co to as serwisowy , wiedzą tenisową bije Cie 10x 
|
Do góry
|
|
|
|
#644381 - 01/09/2006 10:07
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
Pooh-Bah
Meldunek: 06/01/2006
Postów: 1861
Skąd: Pogoń Szczecin
|
Co do pseudoznawców tenisa to się musze całkowicie zgodzić , lepiej czasami nic nie pisać a tylko przeczytać a od pisania się wstrzymać , czytając post Bobik aż się we mnie przelewa , o jakim ty show mówisz? O jakich mlnach $ dla Baghdatisa ? O jakim sprzedaniu meczu ? O jakim udawanym skurczu ? Jego złapał taki skurcz że aż mu mięsień zanikł więc po prostu taki post powinien zostać skasowany z urzędu , co do Boczka  Safin to nie jeszcze taki stary wyjadacz ma dopiero 25 lat o ile sie nie mylę , w 1-szej rundzie mimo wszystko bardzo gładko ograł Vika co może być zwiastunem dobrej formy , ja w dziesiejszym spotkaniu jakbym miał grać zdecydowałbym się na Nalbandiana. Dlaczego ? Bo zapewne będzie świetny w defensywie , regularniejszy i "usiądzie taktycznie " na rywalu jak on to potrafi robić , nawet z Federerem , a Marat takich graczy właśnie wręcz nie trafi , takich przebijaczy , aczkolwiek jeśli Safinowi będzie siedzieć serwis , będzie parenaście asów troszke luzu w gemach serwisowych może ograć Davida , jest wkońcu faworytem "kursowym". Takie zwycięstwo nad Nalbandianem może spowodować złapanie wiatru w żagle przez Safina i dalekie wędrowanie , nie wiem jak jest z drabinką ale Federera ma chyba dopiero w półfinale więc może zajść daleko zwycięzca tego spotkania.
|
Do góry
|
|
|
|
#644382 - 01/09/2006 10:18
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
member
Meldunek: 09/08/2006
Postów: 153
|
Quote:
Co do pseudoznawców tenisa to się musze całkowicie zgodzić , lepiej czasami nic nie pisać a tylko przeczytać a od pisania się wstrzymać , czytając post Bobik aż się we mnie przelewa , o jakim ty show mówisz? O jakich mlnach $ dla Baghdatisa ? O jakim sprzedaniu meczu ? O jakim udawanym skurczu ? Jego złapał taki skurcz że aż mu mięsień zanikł więc po prostu taki post powinien zostać skasowany z urzędu , co do Boczka Safin to nie jeszcze taki stary wyjadacz ma dopiero 25 lat o ile sie nie mylę , w 1-szej rundzie mimo wszystko bardzo gładko ograł Vika co może być zwiastunem dobrej formy , ja w dziesiejszym spotkaniu jakbym miał grać zdecydowałbym się na Nalbandiana. Dlaczego ? Bo zapewne będzie świetny w defensywie , regularniejszy i "usiądzie taktycznie " na rywalu jak on to potrafi robić , nawet z Federerem , a Marat takich graczy właśnie wręcz nie trafi , takich przebijaczy , aczkolwiek jeśli Safinowi będzie siedzieć serwis , będzie parenaście asów troszke luzu w gemach serwisowych może ograć Davida , jest wkońcu faworytem "kursowym". Takie zwycięstwo nad Nalbandianem może spowodować złapanie wiatru w żagle przez Safina i dalekie wędrowanie , nie wiem jak jest z drabinką ale Federera ma chyba dopiero w półfinale więc może zajść daleko zwycięzca tego spotkania.
Hm...gładko co prawda 3:1 ale zobacz ile Safin zrobił niewymuszonych błędów 34 przy 27 Vika. A przy Argentyńczyku nie będzie mógł na to sobie pozwolić. A Nalbandian zrobił 43 przy długiej 5-setówce. Dlatego nie ośmieliłbym się postawić na Rosjanina. A po drugie nie sugeruj się faworytami buków Pozdro 
|
Do góry
|
|
|
|
#644383 - 01/09/2006 10:21
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/08/2005
Postów: 3988
Skąd: BayArena
|
Bobik i Boczek1986 tez mam wrażenie, że mecz nie odbył całkiem fair. 5 set to wspaniałe przedstawienie. Cypryjczyk rzucający rakieta, nie zgadzający sie z decyzją sędziów. Dramatycznym zwrotem mogłabyć akcja kiedy to Marcos'a złapały skurcze. Był bliski przełamania, ale nie przełamał. I jeszcze te wiwatujące tłumy. Później Marcos skopał swój serwis, a tego najmniej się po nim spodziewałem. Myślałem, że jak przegra 5 seta to tylko po tie break'u. I jeszcze ułożenie całego spotkania. Agassi prowadzi 2-0 w setach, by potem przegrać 2 i wygrac decydującego. Napewne po tym meczu przybędzie kibiców na stadionie jak i przed telewizorem. A spotkanie Agassi'ego z Roddick'iem to moze byc kolejne 5 setowe, emocjonujące spotkanie. Tylko, żeby było "czyste". W tym spotkaniu będę skłonny postawić na Andy'ego. Zastanawiam sie na dokładnym wynikiem 3-2 dla Roddick'a i postawieniem, że w spotkaniu będzie tie break.
Dzisiaj skusze sie na Kubota. Taka szansa moze sie juz wiecej nie powtórzyc. Okun nie jest najmocniejszym przeciwnikiem. Kubot z nim trenował przed turniejem. Wiec teoretycznie nie mógł trafić lepiej. Z vliegen duzo szans mu nie dawałem, a jednak Łukasz sprawił miłą niespodziankę. Mam nadzieje, że Kubot wykorzysta życiową szansę i pokona Okuna.
Drugie spotkanie jakie wybrałem to mecz GAUDIO-QUERREY. Querrey jest młodym i perspektywicznym zawodnikiem. Dla Gaudio największym sukcesem w US Open była 3 runda w 2002 roku. Obydwaj zawodnicy wygrali swoje spotkania po 3-0. Jednak spodziewam się dzisiaj 4 setowego pojedynku i wygranej Amerykanina, który będzie niesiony dopingiem przez fanatyczną publike.
A więc podsumowując:
GAUDIO-QUERREY 2 (1.8 prof) 2/10 KUBOT-OKUN 1 ( 1.8 prof) 3/10
|
Do góry
|
|
|
|
#644385 - 01/09/2006 11:00
Re: US Open 2006 - 28.08-10.09
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Querrey - GaudioMłody, podobno z jakimś tam talentem Amerykaniec, a na pewno z niezłymi warunkami fiz. (198 cm, 90 kg) od dłuższego czasu (a może i od urodzenia) nie ruszał się poza granice kraju, którego prezydent nie chce się spotkać z naszym premierem  . Większość swoich pojedynków rozgrywał na hardzie, 3 razy tylko próbując mączki i 2 razy trawy. Przed Wimbledonem odniósł 2 zwycięstwa w chalengerach, a w sezonie hardowym brał udział w turniejach ATP. Co prawda nie przeszedł tam nigdy II rundy, ale odniósł sukces w postaci urwania seta takim grajkom jak Moodie (a kto to jest?  ), Soderling (który wczoraj osiągnął szczyt popularności  ) i oczywiście Nadalowi. W 1. rundzie US spotkał się z Kohlschreiberem szybko odprawiając go do domu w stosunku 6-3 6-4 6-4. Statsy z tego meczu wyglądają całkiem solidnie: 1. serw siedział w 65%, a piłki z tego i 2. serwu wygrywał w 73%, czyli jak na mój gust przyzwoicie. Gaudio - Argentyńczyk, którego nazwisko zawsze mi się jakoś z Włochem kojarzy, nigdy nie przepadał za hardem i nigdy już pewnie nie będzie. Nie nowością jest fakt, że jego ulubiona nawierzchnia to clay, ale trzeba przyznać, że nawet na niej ostatnio mu nie szło. W zeszłym jak i w tym roku przed US brał udział tylko w jednym turnieju na hardzie. Łatwo można sobie znaleźć z jakim skutkiem... first round Moya - Gaudio 6-1 6-4. 1. rundę US Gaston przeszedł bez problemów, ale pokonanie drugiego wielkiego wirtuoza hardu Seppiego 6-4 6-4 6-2 o niczym nie świadczy. Querrey mimo 21 lat posiada chyba większe doświadczenie hardowe niż Gaudio, zapewne będzie miał większe chęci do walki i publikę, która na pewno będzie za nim. Liczę na to, że Gaston znany z tego, że łatwo można go zniechęcić do gry, w miarę szybko "odpuści" sobie ten meczyk. Typ: 1PS Podobał mi się, a zarazem rozbawił mnie ten tekst o ustawieniu meczu przez zapewne jakąś tajną amerykańską organizację. Autor tego postu swoją pomysłowością dorównuje w pewnym stopniu... małym stopniu autorce książki "Śmierć na Nilu", którą wczoraj skończyłem. Obie intrygi fascynujące  .
|
Do góry
|
|
|
|
|
|