Jako że ruszył nowy sezon, a tematu jeszcze nie ma, to zakładam.
Może ktoś zechcę coś napisać o tej najwspanialszej lidze Europy
Na pewno jest tutaj takich dwóch co czasem coś skrobną

Mały news na dziś z mercato...Znany z polskiej Ekstraklasy Aleksandar Tonev podpisał kontrakt z Frosinone.

Ognia!



Składy jeszcze typowo przypuszczalne bo tak jak wcześnie wspomniałem do spotkania pozostały jeszcze trzy dni. Atalanta jest zupełnie w innym miejscu niż beniaminek Serie A. Zakontraktowali nie dawno Palette i Toloia z Brazylii. Świetnie transfery jak na możliwości tego klubu. Mercato finansowo na plus, czy sportowo? Nie wiem, to się okaże. Zapewne stać ich na uzyskanie lepszego miejsca niż w poprzednim sezonie gdzie sezon zakończyli jedną pozycję nad strefą spadkową. W pierwszym spotkaniu zagrali... średnio, słabo... ciężko określić. Niby powstrzymywali Inter w obronie przez co gospodarze głównie uderzali z dystansu, jednak po stracie Carmony środek trochę się posypał i zabrakło minuty, aby wywieść z Mediolanu jeden punkt.

Beniaminek Serie A trochę przebudował swój skład. Tylko, że ja mam poważnie zastrzeżenie czy to są wzmocnienia chociaż tyle warte aby utrzymać się w lidze. Dalej jednak opiera pierwszą jedenastkę na zawodnikach grających w regularnie w pierwszym składzie w poprzednim sezonie. W pierwszej kolejce, to była dla mnie najsłabsza drużyną jaką widziałem na boiskach Serie A. W obronie Torino ich punktowało strasznie. Porażka na własnym boisku gdzie ich teren świadczył o sile tego zespołu na boiskach Serie B. Wcześnie jeszcze porażka w Coppa Italia z Spezią po rzutach karnych. Teraz wyjazd... i wyjazd to dla mnie słowo klucz. Już w Serie B boisko rywala było dla nich problemem. Gdyby zestawić tabele spotkań wyjazdowych z poprzedniego sezonu zajęli by zaledwie siódme miejsce. U siebie uzbierali 48 pkt. gdzie na wyjeździe raptem 23 oczka.

Atalanta Bergamo @1.80 4/10 Pinnacle

Trochę chaotycznie i nieskładnie, bo nie mam kompletnie czasu

Bologna - Sassuolo AHC +0.5 (2) 1.575 b365

Bologna niby najbardziej doświadczona z beniaminków, a nie wiem czy nie wygląda póki co najgorzej. Zdążyli już odpaść nawet z Pucharu Włoch. W ostatnim meczu z Lazio porażka 2-1, niby niewysoka, ale jak ktoś widział ten mecz, albo chociaż skróty, to wie, że to była tragedia w ich wykonaniu.

Nie ma jeszcze Gastaldello, który dopiero zaczyna poważne treningi po operacji kolana, a na dodatek wypadł również Oikonomou. Na środku obrony ostał się doświadczony Rossettini, ale w pierwszym meczu coś to doświadczenie nie pomogło, bo był najsłabszy z całego bloku defensywnego. Podobnie w pomocy, niby ten najstarszy Brighi powinien wnieść jakiś spokój, a zagrał wręcz fatalne spotkanie. Dziś jednak też nie zagra, bo nabawił się jakiegoś urazu.

Z Sassuolo wyjdzie na środku pomocy nowościągnięty Donsah, ale czy to coś zmieni...wątpię.
W ataku dość nieźle, więc u siebie mogą być groźni, ale może jeszcze dziś tego nie pokażą.

Goście zgoła lepsza sytuacja. Wygrali trudny mecz z Napoli i to w dobrym stylu.
Drużyna ma swój styl i nawet bez Simone Zazy widać, że sobie spokojnie radzą.
Dziś niestety nie zgra druga gwiazda ataku, czyli Berardi, ale mam nadzieję, że to jakoś załatają.

Neroverdi przewyższają swoich rywali praktycznie na każdej pozycji (no na bramce podobny, dobry poziom). Jeśli dodamy do tego aktualną formę obu drużyn, no to trzeba spróbować coś w kierunku gości.
Ja delikatnie X2, ale DNB też ciekawa opcja.

Jakbym czegoś zapomniał, to napewno Josinho uzupełni.

Sampdoria - Bologna (Bologna strzeli gola) 1.57 bet365

W tamtym sezonie Sampdoria pod wodzą Mihajlovica, to była przede wszystkim świetna defensywa. Po pierwszych kolejkach tego sezonu wydaje się, że teraz lepiej im idzie w ataku niż w obronie, bo dostali ciężki łomot z Vojvodiną u siebie (0-4), z Carpi wygrali, ale stracili 2 bramki i z Napoli również strata 2.

W ostatnim meczu z Neapolitańczykami oprócz straty 2 bramek i 2 punktów, stracili również Andreę Codę, który w 22 minucie skręcił kolano i prawdopodobnie uszkodził wiązadła. Jego przerwa będzie zapewne kilkumiesięczna.
Przed meczami reprezentacji drobnemu zabiegowi poddał się również Ervin Zukanovic i nie wiadomo czy wystąpi przeciwko Bolonii.
Ostatnim kontuzjowanym defensorem w drużynie Sampy jest De Silvestri. On jednak pauzuje od czerwca, kiedy w meczu reprezentacji zerwał wiązadła.
Te wszystkie absencje spowodują, że w pierwszym składzie na środku obrony wyjdzie Silvestre i Moisander. Niby nie tak źle, ale jednak podstawowa para to to nie jest (przynajmniej na razie nie była).

O Bolonii już pisałem, grają fatalnie, ale w tej kolejce licze na poprawę...a dlaczego? Otóż na koniec okienka transferowego ściągnęli Taidera, Mouniera i Giaccheriniego. Jak na możliwości beniaminka, to całkiem ciekawe transfery. Przede wszystkim te dwa ofensywne. Mounier zaliczył udany sezon w Montpellier (9 bramek 7 asyst), a Giaccherini nie do końca sprawdził się w Anglii, ale we Włoszech to uznana marka
Mając jeszcze w przodzie doświadczonego, technicznego Brienzę i typowego snajpera jakim jest Destro zaczęło to wyglądać przyzwoicie. Delio Rossi powinien to wreszcie ogarnąć i ciułać te punkty.

Ja już nawet nie liczę na wywiezienie tych punktów z Luigi Ferraris, ale jednego gola to chyba strzelić mogą

Oczywiście drugą opcją na ten mecz jest BTS po większym kursie 1.9.

Inter Mediolan – AC Milan

Niedziela, 13 września, godz. 20:45, Stadio Giuseppe Meazza, Mediolan (Włochy)

Derby Mediolanu, a więc jeden z najbardziej wyczekiwanych meczów w każdej rundzie rozgrywek Serie A, w tym roku odbędą się już w ramach trzeciej kolejki ligowej. Spotkanie drużyn, które jeszcze niedawno należały do światowej elity, a obecnie są przeciętniakami nawet na tle innych włoskich zespołów i nie kwalifikują się do europejskich pucharów, zapowiada się bardzo ciekawie i z pewnością dostarczy wielu emocji.

Inter Mediolan

Piłkarze Roberto Manciniego poprzedni sezon Serie A zakończyli na siódmym miejscu, z przewagą zaledwie trzech punktów nad dziesiątym AC Milanem. Nerazzurri jeszcze w 2010 r. wygrywali w Madrycie Ligę Mistrzów, a w latach 2006-2010 zdobywali regularnie mistrzostwo Włoch, jednak ślad po tamtych czasach i tamtej drużynie zdążył już zaginąć. Czarno-Niebiescy co prawda wzmocnili się latem, jednak trudno przypuszczać, aby byli w stanie nawiązać w Serie A walkę z Juventusem Turyn. O miejsce w europejskich pucharach mogą jednak przy odrobinie szczęścia powalczyć.

Po dwóch kolejkach Inter Mediolan zajmuje trzecią pozycję w tabeli włoskiej ligi z kompletem sześciu punktów. Oznacza to, że ma trzy oczka przewagi nad AC Milanem i już sześć punktów więcej od Juventusu (Stara Dama przegrała dwa pierwsze mecze, podczas gdy w 38 spotkaniach ubiegłego sezonu miała łącznie tylko trzy porażki). Inter na inaugurację ligi pokonał Atalantę Bergamo, a w ostatni weekend sierpnia wygrał na wyjeździe 2:1 z beniaminkiem Carpi FC, zapewniając sobie trzy punkty dopiero po golu Stevana Joveticia z rzutu karnego w 89 minucie.

AC Milan

Nikt nie ma chyba wątpliwości, że w niedzielę oczy wszystkich obserwatorów spotkania Inter - AC Milan zwrócone będą na "nowego-starego" piłkarza tego drugiego zespołu, Mario Balotellego. Włoch, który rozpoczął swoją karierę w Interze Mediolan, a w latach 2012-2014 grał w znienawidzonym Milanie, po roku występów w barwach FC Liverpool powraca do składu Rossonerich. Po fatalnej postawie w Anglii (jeden gol w 16 meczach) Balotelli będzie miał szansę na odbudowanie formy w zespole, dla którego w sezonie 2013/2014 strzelił 14 bramek w 30 ligowych meczach.

Drużyna, której stery objął w czerwcu bieżącego roku serbski trener Sinisa Mihajlović, po dwóch kolejkach Serie A zajmuje 12. miejsce w tabeli. Po tym, jak przegrała na inaugurację rozgrywek 0:2 z AC Fiorentiną, tydzień później wygrała 2:1 z Empoli FC. Przed przerwą na mecze reprezentacyjne, Milan rozegrał jeszcze towarzyski pojedynek z AC Mantovą, zwyciężając 3:2. W starciu tym gola w trzeciej minucie oraz asystę przy innej z bramek odnotował wspomniany już Balotelli.

Podsumowanie

W ostatnich ośmiu meczach pomiędzy rywalami z Mediolanu, AC Milan górą było zaledwie raz, podczas gdy Inter - czterokrotnie. Trzy razy, w tym w obu meczach minionego sezonu Serie A, odnotowano remis. Czy Rossonerich stać będzie w niedzielę na lepszą postawę w derbach Mediolanu, niż w ostatnich kilku latach?

Inter Mediolan

W, W, D, L, L

bramki 3-5, -2

AC Milan

W, W, L, W, L

bramki 7-7

za Oddsring

Frosinone - Roma (Roma over 1,5) 1.53 b365

To ja się poznęcam nad kolejnym beniaminkiem (tylko Carpi zasługuje na mały plusik). Frosinone podobnie jak Bologna zaczęło od dwóch porażek, 1-2 u siebie z Torino i 2-0 z Atalantą. W obu tych meczach nie mieli za dużo argumentów świadczących na ich korzyść. Atalanta ich totalnie zdominowała, gdyby nie FENOMENALNA gra Nicoli Lealiego w bramce, to mogło być dużo wyżej. Zresztą w pierwszym meczu też to on był jedynym, który zagrał na poziomie.
Niestety dla Frosinone ani Torino, ani Atalanta, to nie Roma.

Rzymianie pojadą tam jak po swoje i nawet w lekko zmodyfikowanym ataku, (podobno bez Dzeko i Salaha, a z Tottim i Iturbe dziś w wyjściowej 11) powinni stworzyć sobie kilka świetnych okazji. Mam nadzieję, że Leali już dziś aż tak nie będzie błyszczał i te okazje Giallorossi wykorzystają.

Inter - Milan [liczba kartek w meczu] (over 7) 1.75 b365

Trochę nietypowo, ale poniżej wytłumaczenie takiego typu.

Arbitrem derbów został wybrany Gianluca Rocchi (Boże za co?!) i ten fakt pewnie wielu wystarczy za całą analizę, ale jeśli ktoś by nie znał poczynań tego pana, to pokrótce postaram się przytoczyć co ważniejsze.

Zacznijmy od statystyk ogólnych:
W Serie A 180 spotkań, czerwonych kartek 92, czyli w co drugim meczu red card.
W poprzednim sezonie 18 spotkań i 15! czerwonych. To już nie jest normalne
W tym sezonie póki co 1 mecz i czerwonej nie dał (5 żółtych), więc mu statystyki spadają.

Muszę też wspomnieć, że jest to ulubieniec Interistów i Lazialich (przypadek? )
Tym pierwszym w swojej karierze rozdał 8 czerwonych, a drugim 9. Są to najwyższe wyniki, dla przykładu Milan obejrzał tych kartoników 5.

Generalnie w 22 meczach, które ta melepeta sędziowała moim ulubieńcom pokazał 13 czerwonych i 117 żółtych. Co nam daje prawie 6 kartek na mecz.

Derby prowadził tylko raz, ale wystarczyło Dość pamiętny mecz, bo Inter kończył go w 9. Mourinho wtedy po meczu stwierdził, że nawet w 7 by wygrali, a dopiero w 6 mieliby problem (forumowy Jose pewnie doskonale pamięta to spotkanie i tę wypowiedź )

Jeszcze jeden argument przemawiający za, to brak w środku obrony Interu Mirandy co będzie skutkować Ranocchią w wyjściowym składzie. Włoch to peffka do kartki, mam tylko nadzieję, że jego chaotyczność i wejścia na raz nie zasłużą na cartellino rosso (ta nadzieja, to jako kibic Interu, bo co do typu to ułatwiłoby znacznie sprawę).

Oczywiście mogę się mylić i derby przebiegną w przyjaznej atmosferze, Rocchi będzie spokojny jak nigdy i się okaże, że będą 2 żółte, ale jakoś przypuszczam, że wątpię

ps. b365 liczy czerwoną jako dwie kartki, czyli jeśli ktoś dostanie 1 żółtą, a później drugą żółtą, to u nich liczy się to jako 3 kartki. A jak dostanie od razu czerwoną, to będzie liczone jako 2 kartki.

Witam serdecznie.

Dzisiaj dwa spotkania warte gry. Na szybko postaram się przedstawić dlaczego...

Sampdoria - Bologna 1 @1.909 4/10 Pinnacle

Tutaj tylko i wyłącznie typ oparty na obejrzeniu ostatnich spotkań tych zespołów. Bologna z taką grą jak w dwóch pierwszych spotkaniach nadaje się tylko do spadku. Sampdoria po pucharowej czkawce jest w dobrej dyspozycji, a ich atak i druga linia powinna zabić Bologne w każdym aspekcie gry.

Inter Mediolan - AC Milan 1 @2.200 2/10 Pinnacle

Bardzo rzadko czuję zwycięstwo Interu w takich spotkaniach, ale dzisiaj tak właśnie jest. Inter po mercato wydaje się świeższy. Milan dwa słabe mecze, sporo szczęścia z Empoli i zasłużona porażka z Violą. Atak Milan zbudował, zapomniał kompletnie o drugiej linii i średnio zbudował obronę. Odpadł im jeszcze Andrea Bertolacci i ta pomoc na dzisiejsze derby wygląda najzwyczajniej w świecie mizernie, a że takie spotkania wygrywa się właśnie walką w środku pola wydaję mi się, że Inter ma spore szanse w tym meczu.

Powodzenia!

Udinese - Empoli BTS 1.72 b365

Gospodarze muszą wreszcie zacząć punktować, bo poza wygraną w pierwszej kolejce z Juve na koncie dwie porażki. Na dodatek obie bez strzelonej bramki. I pewnie przez tę indolencję strzelecką Friulanich do wyjściowego składu powraca Antoś Di Natale. Razem z Théréau i przy słabej grze obronnej Empoli spokojnie powinni zaaplikować gościom jakieś bramki.

Empoli strasznie dużo traci, bo w 3 meczach 7 bramek do tyłu. Fakt, że terminarz niełatwy, ale jednak widać braki w defensywie. Natomiast jeśli chodzi o atak, to jest całkiem nieźle. Mają świetne momenty i dobrze się ogląda ich grę. Mam nadzieję, że dziś powalczą z Udine i też coś strzelą.
Ja wybieram BTS, ale over po większym kursie też warto rozważyć.

AC Milan - Palermo (+0.5) 2 @2.210 2.5/10 Pinnacle

Nie wiem za specjalnie dlaczego Palermo... po prostu tak czuje. Milan zagrał dobry mecz z Interem, ale było widać, że spięli się na derby niesamowicie. Dzisiaj już takiego ciśnienia nie będzie i Palermo może to wykorzystać. Mecz typowo na czuja więc nie będę się rozpisywał. Milan bez Antonellego, Bertolacciego, Meneza oraz Nianga. Iachini nie skorzysta z Michela Morganelliego i Francesco Bolzoniego.

Przewidywane składy:
MILAN (4-3-1-2): Diego Lopez - Abate, Zapata, Romagnoli, De Sciglio - Bonaventura, Montolivo, Kucka - Honda - Luiz Adriano, Bacca.

PALERMO (4-3-1-2): Sorrentino - Struna, Gonzalez, El Kaoutari - Lazaar, Hiljemark, Jajalo, Chochev - Vazquez - Quaison, Gilardino

Udinese Calcio - AC Milan

Nie chce mi się za bardzo wierzyć w trzecią porażkę Udine z rzędu. O ile z Lazio przegrali jak najbardziej zasłużenie, to już w spotkaniach z Empoli i Palermo mieli zwyczajnie pecha. Dzisiaj w Milanie zabraknie Kucki, który robił robotę w środku pola, zastąpi go De Jong, który już takiej różnicy raczej nie zrobi. Żelazny atak też rozbity. Mihajlovic zdecydował, że w ataku zagra Super Mario i Bacca.

Składy:

UDINESE: Karnezis, Wague, Domizzi, Piris; Edenilson, Badu, Iturra, Fernandes, Adnan; Thereau, Di Natale.

AC Milan: Diego Lopez; Calabria, Zapata, Romagnoli, De Sciglio; de Jong, Montolivo, Bonaventura; Honda; Bacca, Balotelli

H2H:

25.04.15 SER Udinese AC Milan 2 : 1
08.03.14 SER Udinese AC Milan 1 : 0
23.09.12 SER Udinese AC Milan 2 : 1
11.02.12 SER Udinese AC Milan 1 : 2
22.05.11 SER Udinese AC Milan 0 : 0
23.09.09 SER Udinese AC Milan 1 : 0
16.05.09 SER Udinese AC Milan 2 : 1

Typ: Udinese Calcio (+0.5) @1.628 3j.

Inter Mediolan – AC Fiorentina

Niedziela, 27 września, godz. 20:45, Stadio Giuseppe Meazza, Mediolan (Włochy)

Słaba postawa Juventusu Turyn, AS Romy, Lazio Rzym i SSC Napoli zaowocowała niespodziewanym układem tabeli włoskiej Serie A po pierwszych pięciu kolejkach sezonu. Zaskakują między innymi wysokie pozycje ligowych przeciętniaków, US Sassuolo Calcio i Chievo Verony, ale na potknięciach najsilniejszych klubów we Włoszech najbardziej skorzystał kto inny: Inter Mediolan i AC Fiorentina, które zajmują dwa pierwsze miejsca w tabeli i zmierzą się bezpośrednio ze sobą w najbliższą niedzielę.

Inter Mediolan

W zespole Roberto Manciniego wszystko przebiega zgodnie z przedsezonowymi założeniami, ale trzeba obiektywnie przyznać, że drużynie nie brakuje szczęścia. Z pięciu dotychczasowych meczów Inter wygrał wszystkie, lecz za każdym razem różnicą tylko jednego gola. Czterokrotnie piłkarze z Mediolanu zdobywali dającą zwycięstwo bramkę w drugiej połowie gry, a dwukrotnie w samej końcówce spotkania (93 i 89 minuta). Ostatecznie liczą się jednak końcowe wyniki, a nie to, w jakim stylu udało się je osiągnąć. Z 15 oczek po pięciu meczach Inter musi być więcej, niż zadowolony.

Jedenastka Manciniego jak dotąd czterokrotnie wygrywała 1:0. Miało to miejsce w potyczkach z Atalantą Bergamo, Chievo Verona, Hellasem Verona, oraz w derbach z AC Milanem. Do kompletu zwycięstw Inter dołożył jeszcze wynik 2:1 w meczu z Carpi FC. Połowę z dotychczasowych goli dla Interu zdobył Stevan Jovetić, sprowadzony latem z Manchester City. Dla czarnogórskiego napastnika najbliższy ligowy mecz będzie szczególnie ważny, biorąc pod uwagę, że w latach 2008-2013 piłkarz bronił barw właśnie AC Fiorentiny.

AC Fiorentina

Fiorentina, która miniony sezon Serie A zakończyła na czwartej pozycji, jak dotąd w nowych rozgrywkach spisuje się niewiele gorzej od Interu. Z pięciu ligowych meczów wygrała cztery, przegrywając jedynie z Torino FC (1:3). W minionym tygodniu Fioletowi potknęli się jeszcze w spotkaniu w ramach Ligi Europejskiej z FC Basel (w grupie z jedną i drugą ekipą znalazł się mistrz Polski, Lech Poznań). Pozbierali się jednak po tamtej porażce, wygrywając kolejne dwa mecze, już w ramach Serie A.

Drużyna prowadzona od czerwca tego roku przez Paulo Sousę jak dotąd rozprawiła się z AC Milanem (2:0), Genoą (1:0), Carpi FC (1:0) i - w ostatnią środę - z Bologną FC (2:0). W tym ostatnim meczu swoje pierwsze trafienie w barwach Fioletowych odnotował Jakub Błaszczykowski. Polak, dopiero co wypożyczony z Borussii Dortmund, grał wcześniej przez 10 minut spotkania z Genoą oraz przez cały mecz z FC Basel. Istnieje spora szansa na to, że w pojedynku z Interem ponownie wybiegnie na boisko od pierwszej minuty.

Podsumowanie

Faworytem niedzielnego hitu włoskiej ligi są gospodarze, mimo że w poprzednim sezonie w dwóch bezpośrednich pojedynkach górą była Fiorentina. Fioletowi na własnym terenie pokonali Inter 3:0, a na wyjeździe wygrali z mediolańczykami 1:0. Czy klubowi Błaszczykowskiego uda się znaleźć sposób na drużynę Manciniego także w najbliższym meczu, którego stawką jest fotel lidera Serie A?

Inter Mediolan

W, W, W, W, W

bramki 6-1, +5

AC Fiorentina

W, W, L, W, L

bramki 6-5, +1

za Oddsring

Inter Mediolan – Juventus Turyn

Niedziela, 18 października, godz. 20:45, Stadio Giuseppe Meazza, Mediolan (Włochy)

Po katastrofalnym starcie sezonu w wykonaniu mistrza Włoch, Juventusu Turyn, a znakomitym dla pretendenta, jakim jest Interu Mediolan, sytuacja powoli wraca do ubiegłorocznej normy. Stara Dama z ostatnich siedmiu meczów (we wszystkich rozgrywkach) przegrała tylko jedno, podczas gdy Nerazzurri w trzech ostatnich występach potrafili wywalczyć tylko jeden remis, a dwukrotnie ulegli rywalom. Obie drużyny w niedzielę zmierzą się w wielkim hicie Serie A.

Inter Mediolan

Piłkarze Roberto Manciniego korzystając z przerwy w krajowych rozgrywkach spowodowanej meczami reprezentacji, zmierzyli się towarzysko ze szwajcarskim FC Chiasso. Choć w ekipie Interu brakowało większości zawodników z pierwszego garnituru, to i tak porażka 1:3 z zespołem z Challenge League (odpowiednik polskiej 1. Ligi) powinna być rozpatrywana w kategoriach zaskoczenia. Honorowego gola dla przybyszy z Mediolanu strzelił Mauro Icardi.

Nerazzurri w obecnym sezonie byli już liderami Serie A, jednak utracili tę pozycję przed trzema tygodniami na skutek pogromu 1:4 na własnym stadionie w meczu na szczycie z AC Fiorentiną. Po tym spotkaniu to właśnie Fioletowi wskoczyli na sam szczyt tabeli. Inter kolejne punkty stracił także w swoim kolejnym występie, tym razem z Sampdorią Genoa. W tym pojedynku padł remis 1:1, a oczko dla Interu uratował Ivan Perišić - to jego gol w 76. minucie doprowadził do wyrównania. Po siedmiu kolejkach, mediolańczycy zajmują drugie miejsce w tabeli, ze stratą dwóch punktów do Fiorentiny i przewagą jednego oczka nad Lazio Rzym.

Juventus Turyn

Stara Dama na porażkę z Interem w zasadzie nie może sobie pozwolić, biorąc pod uwagę, że już teraz w ligowej tabeli oba zespoły oddziela 10 pozycji i 8 punktów. Jeśli tę stratę uda się zniwelować w niedzielę do pięciu oczek, to Juve natychmiast powróci do gry o najwyższe cele. Po tym jak ekipa z Turynu rozpoczęła sezon Serie A od dwóch porażek i jednego remisu, trudno było tryskać optymizmem, ale od tamtej pory Juve niemal z meczu na mecz spisuje się coraz lepiej i pnie się w tabeli. Przed ósmą kolejką zajmuje 12. miejsce we włoskiej lidze.

Co prawda dwie kolejki temu piłkarze Massimiliano Allegriego przegrali ważny mecz z silnym SSC Napoli (1:2), zaraz po tym jak ledwo udało im się wywalczyć w Turynie remis z Frosinone Calcio (1:1), ale później poprawili swoją grę. Zaowocowało to zwycięstwem 2:0 nad FC Sevillą w Lidze Mistrzów (Juve w ubiegłym sezonie dobrnęło do samego finału Champions League), a następnie drugą w bieżącym sezonie ligową wygraną - 3:1 z Bologną. W tym ostatnim meczu na listę strzelców wpisali się Alvaro Morata (Hiszpan miał również asystę), Paulo Dybala i Sami Khedira.

Podsumowanie

W poprzednim sezonie pojedynek pomiędzy Interem a Juventusem na Stadio Giuseppe Meazza zakończył się wygraną gości 2:1, podczas gdy w rewanżu w Turynie padł remis 1:1. Autorem obu goli dla Nerazzurrich był Mauro Icardi. Argentyńczyk w tej chwili, po sześciu ligowych występach, ma w swoim dorobku dwie bramki. Czy uda mu się strzelić kolejne w meczu przeciwko Starej Damie i poprowadzić Inter do zwycięstwa?

Inter Mediolan

L, D, L, W, W

bramki 5-8, -3

Juventus Turyn

W, W, L, D, W

bramki 9-4, +5

za Oddsring

Serie A

Liga włoska zwiększa tempo i 10. kolejka rozgrywek odbywać będzie się od wtorku do czwartku. Pozycję lidera chce utrzymać AS Roma, która podejmie Udinese Calcio.

Zwycięstwo 2:1 nad ACF Fiorentiną pozwoliło AS Roma objąć prowadzenie w tabeli Serie A. Stołeczny zespół nie jest jeszcze w optymalnej formie, o czym świadczy chociażby strata czterech goli w pojedynku z Bayerem Leverkusen, ale gra coraz lepiej i nie powinien mieć problemów z pokonaniem 14. w tabeli Udinese Calcio. Wojciech Szczęsny tradycyjnie wystąpi w podstawowym składzie.

Ostatnie porażki Fiorentiny z Lechem Poznań oraz Romą pokazały słabości zespołu Paulo Sousy. Ważnym sprawdzianem dla Violi będzie wyjazdowa konfrontacja z przedostatnim w tabeli i słabo dysponowanym Hellasem Werona. Kolejne niepowodzenie sugerowałoby, że Fiołków nie stać na walkę o najwyższe cele. Jakub Błaszczykowski ma zagrać w “11”, choć w hicie z Romą nie błyszczał. Paweł Wszołek ostatnio leczył uraz i raczej zabraknie go na boisku.
Po wygraniu czterech kolejnych spotkań na pozycję wicelidera awansowało SSC Napoli, które podejmie US Palermo. Wreszcie wygrać powinien Inter Mediolan, który zmierzy się z bezbarwnie grającym beniaminkiem z Bolonii. Juventus Turyn chce zacząć marsz w górę tabeli – zajmuje obecnie 12. lokatą, ale do 6. US Sassuolo traci tylko trzy punkty i tę różnicę może zniwelować już w środę. Jeśli Bianconeri zwyciężą, zameldują się w górnej połówce tabeli.

Pewniakami do gry są Kamil Glik z Torino FC oraz Łukasz Skorupski i Piotr Zieliński z Empoli FC. 21-letni pomocnik był bohaterem sobotniej konfrontacji z Genoa CFC (2:0), a tym razem powalczy z Sampdorię Genua. Drużyna polskich piłkarzy ma już w dorobku 10 punktów i oddala się od strefy spadkowej. Kamil Wilczek zmaga się z problemami zdrowotnymi i w potyczce absolutnych beniaminków – Frosinone Calcio vs. Carpi FC 1909 – jego występ nie jest spodziewany.
Oczy kibiców będą zwrócone na San Siro, gdzie kolejny mecz o zachowanie posady czeka Sinisę Mihajlovicia. AC Milan pokonał 2:1 Sassuolo, ale Silvio Berlusconi nie był zadowolony ze stylu gry Rossonerich i serbski trener wciąż nie może czuć komfortu pracy. W podstawowym składzie mediolańczyków między słupkami ponownie awizowany jest 16-letni Gianluigi Donnarumma.

Źródło: Betano Blog

Promocja: Klik!

Sampdoria Genua – FC Empoli

Czwartek, 29 października, godz. 20:45, Stadio Comunale Luigi Ferraris, Genua (Włochy)

We włoskiej Serie A wiele się w tym sezonie zmieniło, ale niektóre rzeczy pozostały dokładnie takie, jak dawniej. Wśród nich: postawa Sampdorii Genua i FC Empoli. Oba kluby po dziewięciu kolejkach zajmują w tabeli te same miejsca, co na sam koniec kampanii 2014/2015. Siódmą Sampdorię i 15. Empoli dzielą jednak tylko cztery punkty. Czy po czwartkowym meczu różnica ta ulegnie zmniejszeniu?

Sampdoria Genua

Drużyna prowadzona od czerwca tego roku przez Waltera Zengę rozpoczęła sezon od kompromitacji w Lidze Europejskiej. W trzeciej rundzie kwalifikacyjnej Sampdoria trafiła na serbskie FK Vojvodina Nowy Sad, z którym na własnym terenie poległa aż 0:4. W rewanżu włoski klub wziął się za odrabianie strat, ale ostatecznie wbił rywalom tylko dwa gole i odpadł z turnieju. Sampdoria lepiej rozpoczęła natomiast rozgrywki Serie A, w pierwszych trzech meczach gromadząc siedem punktów, a jedyne oczka tracąc w wyjazdowym pojedynku z silnym SSC Napoli (2:2), aktualnym wiceliderem Serie A.

Później Blucerchiati radzili sobie w kratkę. Przegrali z Torino FC (0:2), Atalantą Bergamo (1:2), a nawet Frosinone Calcio (0:2). Piłkarze Sampdorii mobilizowali się za to na starcia z silniejszymi rywalami. Owocem tego było zwycięstwo 2:1 z AS Romą i remis 1:1 z Interem Mediolan. W ostatnią niedzielę piłkarze Zengi bez najmniejszych problemów uporali się z zajmującą miejsce w strefie spadkowej Veroną. Wygrali z nią 4:1 po bramkach Luisa Muriela, Ervina Zukanovicia, Roberto Soriano i Edera. Ten ostatni strzelił siódmego ligowego gola w bieżącym sezonie (w całym poprzednim miał ich dziewięć).

FC Empoli

Empoli w okresie przygotowawczym do sezonu wygrało sześć spotkań przy bilansie bramkowym 27-3. Teoretycznie powinno się to przełożyć na niezłe wyniki na początku rozgrywek, prawda? A jednak nic bardziej mylnego. Rywale Empoli w lipcu i sierpniu byli po prostu słabi, a start Serie A zweryfikował rzeczywistą formę zawodników z toskańskiego miasta. Po dziewięciu kolejkach Empoli zajmuje 15. miejsce w tabeli, a jeszcze tydzień temu okupowało 17. pozycję. Wszystko wskazuje na to, że Azzuri ponownie będą walczyć o utrzymanie się w lidze, a nie o coś więcej.

Zespół Marco Giampaolego wygrał co prawda dwa z ostatnich trzech meczów, ale we wcześniejszych sześciu zwyciężył tylko raz. Trzy oczka udało mu się zdobyć w pojedynkach z Udinese Calcio (2:1), US Sassuolo Calcio (1:0) i w minioną sobotę z Genoą CFC (2:0). Kibice Empoli liczą na to, że w spotkaniu z drugim klubem z Genui także uda się wywalczyć jakieś punkty. Drużynie z Piotrem Zielińskim w składzie nie będzie jednak o to łatwo. Trzej napastnicy Empoli od początku sezonu nie wpisali się jeszcze na listę strzelców, a pozostali dwaj zdobyli łącznie trzy gole. Liderem drużyny pozostaje pomocnik Riccardo Saponara, który do siatki sam trafił jak dotąd trzykrotnie.

Podsumowanie

W ubiegłym sezonie Sampdoria wygrała na własnym terenie z Empoli 1:0 po golu Edera. W rewanżu na Stadio Carlo Castellani gospodarze prowadzili 1:0 przez długi czas, ale w doliczonym czasie gry Sampdorii udało się wyrównać za sprawą gola Samuela Eto'o. Czy Blucerchiati w czwartek ponownie zdobędą punkty w starciu z niżej notowanym rywalem?

Sampdoria Genua

W, L, D, L, W

bramki 8-7, +1

FC Empoli

W, L, W, L, L

bramki 4-6, -2

za Oddsring

Lazio Rzym – Juventus Turyn

Piątek, 4 grudnia, godz. 20:45, Stadio Olimpico, Rzym (Włochy)

Lazio Rzym i Juventus Turyn to w bieżącym sezonie przeciwieństwa samych siebie. Trzecia drużyna minionego sezonu Serie A świetnie rozpoczęła kolejną kampanię, ale z czasem zatraciła formę i od ponad miesiąca nie wygrała nic. Z kolei Stara Dama przez kilka pierwszych kolejek niespodziewanie flirtowała ze strefą spadkową, ale gdy już się przełamała, rozpoczęła szybkie wspinanie się w tabeli i jest już na piątym miejscu. Jak wypadną oba te kluby w bezpośrednim starciu ze sobą?

Lazio Rzym

Biancocelesti w ostatniej ligowej kolejce mogli zbliżyć się do Juventusu na dystans dwóch punktów, jednak im się to nie udało. Już od 5 minuty przegrywali na wyjeździe z Empoli 0:1 i taki wynik utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego. Tym samym Lazio jeszcze bardziej pogorszyło swój bilans minionych pięciu ligowych spotkań: obecnie są to cztery porażki i jeden remis. Przed tą niefortunną serią, zespół z Rzymu miał powody do zadowolenia - jeszcze wtedy miał w dorobku sześć zwycięstw i trzy porażki.

Drużyna Stefano Pioliego po 14 kolejkach zajmuje dopiero 10. miejsce w Serie A. Choć ostatnimi czasy nie radzi sobie na włoskim podwórku, to jednak bez problemów wywalczyła awans z grupy G w Lidze Europejskiej. Po pięciu meczach fazy grupowej Lazio ma w dorobku cztery wygrane i jeden remis. Gdyby Aquilottim udało się przełożyć formę z LE na Serie A, zapewne znajdowaliby się teraz w ścisłej czołówce tabeli. Tymczasem do pierwszego SSC Napoli Lazio traci już 12 oczek, a do podium - równo 10 punktów.

Juventus Turyn

W Serie A wyraźnie lepiej poczyna sobie od jakiegoś czasu Stara Dama. Juve dawno zapomniało już o bardzo niemrawym starcie sezonu i nikt nie ma raczej wątpliwości co do tego, że wcześniejsze problemy zespołu były jedynie wypadkiem przy pracy. Juventus powalczy o piąte z rzędu mistrzostwo Włoch, a jeśli będzie się wspinał w tabeli w takim tempie, jak w ostatnich tygodniach, to na samym szczycie powinien wylądować już niebawem. Po 14 kolejkach ekipa z Turynu zajmuje piąte miejsce w Serie A i traci do lidera siedem oczek.

Drużyna Massimiliano Allegriego od końca września przegrała tylko jedno z 12 spotkań (we wszystkich rozgrywkach łącznie). Co więcej, ostatnie cztery pojedynki, do jakich przystąpiło Juve, zakończyły się jego zwycięstwem. Były to odpowiednio wygrane 3:1 nad Empoli, 1:0 nad AC Milan, 1:0 nad Manchester City (w Lidze Mistrzów) oraz - w minioną niedzielę - 3:0 nad Palermo. W tym ostatnim meczu gola nie zdobył co prawda Paulo Dybala, sprowadzony latem do Turynu właśnie z Palermo, ale i tak Argentyńczyk w swoim pierwszym sezonie w barwach Juve odgrywa pierwsze skrzypce w ataku. Z dorobkiem sześciu goli jest najlepszym strzelcem zespołu.

Podsumowanie

Biancocelesti ze Starą Damą grali już w tym sezonie - w sierpniu, na jego inaugurację. Rozegrany wówczas w Szanghaju mecz o Superpuchar Włoch zakończył się zwycięstwem Juventusu 2:0, po golach Mario Mandžukicia i wspomnianego już Paulo Dybali. Czy w piątek na Stadio Olimpico będziemy świadkami rewanżu Lazio za tamtą porażkę?

Lazio Rzym

L, W, D, L, W

bramki 6-5, +1

Juventus Turyn

W, W, W, W, D

bramki 9-2, +7

za Oddsring

Genoa CFC – Sampdoria Genoa

Wtorek, 5 stycznia, godz. 20:45, Stadio Comunale Luigi Ferraris, Genua (Włochy)

5 stycznia po dwóch tygodniach przerwy wznowione zostaną rozgrywki Serie A. Pierwszym zaplanowanym na 2016 rok meczem są derby Genui, tzw. Derby della Lanterna. Nominalni gospodarze, Genoa CFC, nie pokonali swojego rywala, Sampdorii Genoa, w trzech ostatnich bezpośrednich pojedynkach, a mimo to postrzegani są w roli faworytów. Czy słusznie?

Genoa CFC

Największym pozytywem w ekipie Gian Piero Gasperiniego jest to, iż zespół w okresie świątecznym znajdował się "nad kreską" - jego przewaga nad strefą spadkową z Serie A wynosiła dwa punkty. Genoa przegrała ostatnich pięć spotkań, w tym jedno po dogrywce, rozegrane w ramach Coppa Italia z US Alessandrią, występującą na co dzień w lidze Serie C1. W najwyższej włoskiej klasie rozgrywkowej Grifone ulegli natomiast niedawno Carpi, Interowi Mediolan, Bolognie i AS Romie.

Grudzień był wyjątkowo okrutny dla Rossoblu, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że od ostatnich dni września do końcówki listopada Genoa przegrała zaledwie jedno z ośmiu spotkań, wygrywając po drodze m.in. z AC Milan. Aktualna seria pięciu porażek z rzędu nie napawa optymizmem, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę dyspozycję strzelecką piłkarzy. W minionym pięciu występach zawodnicy CFC tylko dwukrotnie umieścili futbolówkę w bramce rywali, w tym raz w 90 minucie potyczki z Alessandrią. Wspomniany gol jest ich jedynym strzelonym przez ok. 470 ostatnich minut.

Sampdoria Genoa

Drugi klub z Genui występujący w Serie A na krótką zimową przerwę udał się z dorobkiem 20 punktów, pozwalającym na 14. miejsce w tabeli. Sampdoria traci obecnie cztery oczka do dziewiątej Atalanty Bergamo, a równocześnie ma sześć punktów przewagi nad strefą spadkową i tylko cztery nad Genoa CFC. Blucerchiati rozczarowują w grze defensywnej, ale w ataku idzie im całkiem nieźle: 24 zdobyte jak dotąd bramki to szósty najlepszy wynik w całej Serie A. Martwi natomiast to, że tylko trzy zespoły dały sobie wbić więcej goli, niż Sampdoria - i wszystkie trzy znajdują się w strefie spadkowej.

Od listopada trenerem Sampdorii jest Vincenzo Montella, były szkoleniowiec AC Fiorentiny. Stery w klubie z Genui objął jednak w trudnym momencie. Już z Montellą na ławce trenerskiej, Sampdoria przegrała z Udinese (0:1), AC Milan (1:4), US Sassuolo Calcio (1:3) i ponownie z AC Milan, tym razem w ramach Coppa Italia (0:2). W międzyczasie Blucerchiatim udało się wywalczyć punkt w wyjazdowym starciu z Lazio Rzym (1:1). Dopiero w ostatniej kolejce przed przerwą świąteczną Montella poprowadził Sampdorię do zwycięstwa - 2:0 nad Palermo.

Podsumowanie

Derby della Lanterna w ostatnim czasie nie kończyły się po myśli Genoa CFC. Trzy minione potyczki na Stadio Luigi Ferraris (wspólny stadion obu klubów) to dwie wygrane Sampdorii po 1:0 oraz remis 1:1. Od maja 2011 r. Genoa CFC zwyciężyła w derbach tylko raz - miało to miejsce we wrześniu 2013 roku (3:0). Czy może się to zdarzyć po raz kolejny w najbliższy wtorek?

Genoa CFC

L, D*, L, L, L

* - przegrana po dogrywce

bramki 2-8, -6

Sampdoria Genoa

W, L, D, L, L

bramki 5-10, -5

za Oddsring

Serie A: Juventus Torino – Hellas Verona

The only prestigious European football league to keep on this week, Serie A continues with its 18th round on Wednesday. For our first analysis, we picked the game between Juventus Torino and Verona. After an unexpectedly dismal start to the season, Juventus have been getting into a great shape, currently boasting an impressive 7-game winning streak that is very likely to extend after the Wednesday duel against Verona. Starting at 3 PM (CET), the Serie A battle Juventus vs. Verona will be played at the Juventus Stadium in Torino.

Juventus Torino

The reigning Italian champions, Juventus underwent multiple major changes during the summer transfer window and the newly-built line-up was expected to take some time before they could match up with the rest of team but claiming just one victory in the first six league games was something that even the most pessimistic fans could have hardly predicted. Back then, the Old Lady were placed just above the relegation zone and defending the title seemed like a mission impossible. Yet, after 17 rounds, Torino´s situation has changed dramatically. The team´s performance has improved greatly and since the end of October when Juve lost to Sassuolo, they have been only winning. Allegri´s men have triumphed in seven consecutive league games and they are back in contention for the title. Currently sitting in the fourth spot, just three points behind the leaders Inter Milano, Juventus have finally returned to the form we were used to and undoubtedly, they will go all-out to clinch another victory in their Wednesday game against Verona.

Hellas Verona

So far, Verona have been experiencing what can certainly be considered one of their worst seasons. The only team in Serie A to taste victory yet, Delneri´s men only acquired 8 points in the first 17 rounds. With such a shameful score, it comes as no surprise they are currently sitting in the very last spot in the league standings. Between the 9th and 15th round, for example, the team lost six out of seven matches. However, after this exceptionally miserable period, two promising results were produced by Verona. In the 16th round, they claimed a 1:1 draw at AC Milan and in the last game, they produced the same result against seven-placed Sassuolo. However, there is no denying to the fact that Juventus will be much tougher nut to crack. Moreover, history suggests Verona´s chances of beating the Torino giants are extremely low as the Venetians failed to defeat Juventus in any of their recent head-to-head games and it would be a real shocker if this balance changed on Wednesday.

Summary

After a totally disappointing start, Juventus have got in a formidable shape, crushing most of their recent opponents. Consequently, the team have been constantly moving up the league table where they are finally within reach to capture the very top spot. With that said, the highly-motivated defending champions are sure to do their hardest to clinch another victory and extend their superb winning series. To find out if Juventus really meet the role of clear favourites of their duel against Verona, we will have to wait until Wednesday afternoon.

za Oddsring

Serie A: Empoli FC - Inter Milan

Another great Serie A match to be played on Wednesday, the duel between Empoli and Inter Milan promises to be a top notch spectacle as both of these teams have been producing good results lately. When looking at the league table, we would assume the visitors to be the favourites of the clash but the current form of the home side is remarkable too. Starting at 6 PM (CET), the game between Empoli FC and Inter Milan will be played at the Carlo Castellani Stadium in Empoli.

Empoli FC

Usually, Empoli rank among average or below-average Italian teams which they also confirmed last year when they finished in the 15th place. This time around, however, they can do much better. After an unconvincing start, the Tuscan side have grown a great deal, currently enjoying a series of four consecutive wins. Out of the last ten Serie A matches, the Azzurri only lost one (to Juventus), making their way up the league table to the eight spot. Among their recent achievements, there are several truly outstanding results such as a 2:2 draw claimed at then leaders Fiorentina or a triumph over renowned Lazio Roma. On Wednesday, Gaimpaolo´s men will be in for another prestigious and tough duel as they will face current leaders Inter Milan. Considering the head-to-head matches statistics, Inter is anything but favourite opponents for Empoli as they only clinched one victory over their Milan rivals in last 12 games. Yet, the recent form of the home side suggests this unfavourable record might change soon.

Inter Milan

As the Nerazzurri failed to qualify for any European tournament last year, they have focused on their domestic campaign only this season and so far, their Serie A mission has been very successful. Led by former Italian footballer Roberto Mancini, the team managed to win all of their first five league games and then, after a short series of draws, they produced another impressive winning streak that lasted until the end of November when Inter lost to Napoli. Then, another two victories followed (over Genoa and Udine) but in their very last fixture, Inter surprisingly lost to Lazio Roma. Due to this slip-up, the team lost the promising four-point lead at the top of the table that they had created earlier, allowing their biggest rivals Fiorentina and Napoli to get just one point behind them. Consequently, Inter put themselves under pressure as they will probably have to win the Wednesday encounter with Empoli to defend the top spot. Nevertheless, beating Empoli, who are undefeated in their last five league games, might not be easy at all.

Summary

On Wednesday, the Carlo Castellani Stadium in Empoli will be the site of a highly attractive Serie A game as the home side will pit their strength against the current leaders Inter Milan. In the fixture, Empoli will look to keep up with the great performance they have been giving in the recent games while the visitors will be under pressure to pick up a good result to keep their title-chasing rivals at bay. To know which of these two teams will eventually have the upper hand in their upcoming meeting, we will have to wait until Wednesday night.

za Oddsring

AS Roma - AC Milan Typ: 2 @ 3.80 Betsson

Roma niepokonana od czterech spotkań, z kolei Milan przegrał ostatnio w domu z Bologną. Mimo to stawiam na podopiecznych Sinisy Mihajlovic. Milan ostatnio prezentował się naprawdę nieźle i mojego zdania nie zmieniła porażka z bardzo dobrze dysponowaną Bologną, która od czasu kiedy jej szkoleniowcem jest Donadoni potrafi wygrać absolutnie z każdym. Z kolei Roma dobrze to wygląda tylko statystycznie. W każdym meczu sie niemiłosiernie męczy i traci sporo bramek. Sporo mówi się o wewnętrznym konflikcie kilku graczy z trenerem Garcią. Co więcej kibice skonfliktowani są z Palottą i prefektem Rzymu. W dodatku liczne absencje przed dzisiejszym meczem: Salah, Dzeko, Keita, Totti, zaś występ De Rossiego stoi pod znakiem zapytania. W mojej ocenie Milan nie mógł sobie wymarzyć lepszego momentu na wizytę w Rzymie.