Na ile obserwuję mecze na tym szczeblu to w takich meczach nikt się już nie oszczędza ani nie kalkuluje, bo to za duży piniondz dla klubów. I wtedy wychodzą dopiero różnice w klasie jak każdy zapierdala na 200%. A nie jak gra Bayern z Mainz albo Barca z Villareal w lidze gdy mają po 10 pkt przewagi w tabeli i czasami gwiazdkom się nie chce tłustego dupska ruszyć.
na tym szczeblu nie ma logiki liczy sie dyspozycja dnia dnia sczescie odpowiedna taktyka i odpowiednio myslacy sedzia a nie jakis zjeb