Takie pytanie, bo mnie to zawsze zastanawiało. W jaki sposób utrzymują się te stare lunaparki co jeżdzą po kraju jeszcze (np we Wrocku jest taki na stałe). Wiecie aurodrom, łańcuchowa, łabędzie. Przecież tam zawsze pusto kompletnie, a cała ekipa liczy z 5-10 osób na pewno. Do tego koszta prądu, konserwacji, napraw i dzierżawu ziemii, a gdzie wypłąty?! Jak to działa?

pytanie śmieszne, ale kto zna odpowiedź ma mistrza.