Oglądam mecz Kosowo - Wyspy Owcze. Taki mecz beniaminka IV ligi a okręgówki w PL lidze. Standardy transmisji są DOSŁOWNIE sprzed 30 lat, chyba na parę kamer. A no i pierwszy raz oglądając europejski mecz towarzyski obejrzałem rzut wolny po którym nie widziałem gdzie jest piłka. Ach te kamery, mogliby dać jedną na cały stadion a nie z jakiegoś ubocza gdzie Popek trzyma kamerę.