* przepraszam, ze nowy temat, ale jakos nie mialem pomyslu, gdzie to wsadzic, jesli jakis mod wymysli gdzie to powinno byc to prosze o przeniesienie

w kazdym razie w tym dziale co i rusz pojawia sie kolejny hipersposob na zrobienie floty na mlb, ja w zeszlym tygodniu z czystej ciekawosci postanowilem (bo chyba tego tu nie bylo jeszcze ;-) puszczac dzien w dzien calusienka oferte grajac tylko underdogi (wg kursu ofc), z poczatku wyszukiwalem najwyzsze kursy, potem z lenistwa gralem z jednego buka tylko, poniewaz dzis rano pekla pierwsza setka to podziele sie wynikami, podkreslam - zrobilem to z ciekawosci i na papierze i wbrew pozorom do dyskusji wcale nie zachecam ;-) ale byc moze ktos jakies wnioski sobie wyciagnie i zrobi odpowiednio wieksza probe...

typy: 102
wygrane: 50
zwroty: 3
skuteczność: 49,02%
śr stawka: 1,00
śr kurs: 2,19
koszt: 102,00
zysk: 7,52
wygrane: 109,52
zysk %: 7,37%

--
pzdr.bcn1899 *som i serem*

Też o tym myślałem, ale ja bardziej w kontekście jednej drużyny - Kansas City. Po strasznie słabym początku sezonu, i nagminnie zdarzających się seriach 8 - 9 - 10 porażek, praktycznie od 2 miesięcy nie mieli więcej niż chyba 4 porażki z rzędu (może raz zdarzyło się 6). Kursy na Kansas - od 1,9 w górę, ale średnio około 2,4. Zdarzały im się nawet serie 4 wygranyh z rzędu, że nie wspomnę o sweepie w Bostonie i 3 z rzędu wygranych meczach po kursach 2,8 - 3.

z tym ze granie tak jednej druzyny obarczone jest duzo wiekszym ryzykiem, wymaga analizy (ja rznalem glupa przez tydzien po prostu kopiujac oferte) no i angazuje spore srodki, bo jedziesz progresja...

--
pzdr.bcn1899 *blaugrana al vent*

Wiesz, nie wiem czy specjalnie duże środki, bo przy takich kursach i tak krótko trwających seriach dało się to grać Ale oczywiście jak to zawsze w przypadku progresji wszystko zależy od budżetu i umiejętnego doboru stawek. Znajomy testował przez tydzień granie codziennie płaską stawką na 3 najwyższe kursy dnia i też wyszło na plus, ale to oczywiście o niczym nie świadczy, trzeba by coś takiego przetestować choćby w rozliczeniu miesięcznym.

Statystyki zachecajace. Tez o tym myslalem zeby bez zadnej wiedzy, analiz itd stawiac w kazdym meczu na doga. Ma ktos statsy na co najmniej 1000 spotkan?

Dobra opcja - można jeszcze spóbowac puszczać faworytów z handicapem (-1,5) ale tylko takie kursy np. powyżej 2.30 - sam zrobie symulacje takiego systemu i porównam z graniem underdogów

Ale co z tego iz nie walcza?

Przeciez to nie jest argument, sport zaowodowy w USA to nie Europa, nie Polska gdzie wałek goni wałek.

Przeciez NYM tez juz o nic nie walcza a wczoraj wygrali.
SF tez wygralo w NFL a o nic nie walcza, ba sa uznawani za najgorsza druzyne w lidze.
O tym, ze ROyals nie beda walczyc o PO wiedzial kazdy przed sezonem, a mimo, to oni graja i wygrywaja np jakis czas temu z Bostonem wzieli sweepa u siebie, gdy Ci jeszcze walczycli o PO i co?

Tu sie gra do konca, wiadomo, ze Royals to nie NYY, ale co z tego.

Bylo to juz przerabiane na tym forum dwa lata temu, tj. granie underdogow, wyniki byly takie ze predzej zarobi sie na dogach niz na faworytach, ale ogolny bilans byl mniej/wiecej okolo zera.

W mlb jest kilka druzyn ktore maja zanizone kursy przez lud i tam najlepiej uderzac, tak jak kiedys na yankees sprawdzilem, mieli i maja tak zanizane kursy ze granie ich na odwrot daje zyski... A sprawdzilo sie to na 156 meczach.

Experto masz rację, konsekwentne granie przeciwko faworytom też jest sposobem, bo gwarancja kursu jest, a z tego roku nie przypominam sobie serii dłuższej niż 10 - mówię o Yankees, Red Sox czy White Sox. Chociaz myślę że najwięcej można było zarobić na Detroit - kursy przyzwoite z małym wyjątkami (mecze u siebie z Kansas czy Pitsburghiem), ekipa solidna, a najdłuższa seria porażek to chyba 6 - teraz w końcówce sezonu trochę przystopowali, ale przez dłuższy okres nie zdarzało im się zanotowwac 3 porażek z rzędu, dwie również były rzadkością.

Witam. Kilka lat temu, o ile sie nie myle w 2003 roku gralem przeciwko faworytom. Typy, które selekcjonowalem okazaly sie strzalem w "10" i na ok 300 - 400 typow (nie pamietam dokladnie ile) w ciagu sezonu grajac kazdy typ za 100, zysk wyniosl ponad 5000.

Testujac jednak przez jakis czas w PP granie kazdego underdoga, bez zadnych analiz, doszedlem ( i nie tylko ja) do wniosku, ze jest to nieoplacalne. Zdanie to podtrzymuje. Tylko selekcja!

Brak edycji - skutecznosc wynosila cos ok 41-43% ( tego tez nie pamietam dokladnie)

Również uważam, że granie w ciemno kazdego underdoga jest bezsensowne w dluzszym okresie schodzimy ze skutecznoscia ponizej 40%

domin, skutecznosc chyba akurat nie jest najwazniejsza ;-)

no ale mniejsza z tym, po 150 typach robionych podkreslam z czystej ciekawosci znudzilo mi sie klepanie tego, bo bez wzgledu na wyniki symulacji nie mialbym nerwow zeby tak grac

po owych 150 kuponach zysk wyszedl 9,07% przy skutecznosci 48,53% i srednim kursie trafionym 2,24

--
pzdr.bcn1899 *[...]*