Na zakupach byłem,to i wszedłem do punktu, w którym na otwarciu byłem..jeszcze dwie twarze z tamtego okresu spotkałem..to i na piwko dać wypadało..ta radość w głosie..Rzymianin gdzie się podziewasz..a piwko postawisz???
warto od czasu do czasu wesprzeć tych ,którym się w życiu nie udało
Święte słowa Pacyfku..zawsze sobie myślę, że życie tak się toczy, że to ja mogłem prosić o piwko..synowie wcześniej pytali, czemu zawsze i wszędzie jak proszą pod sklepem, to kupuję piwko, czasem flaszkę nawet i jedzenie..teraz już nie pytają..sami tak samo postępują..