Radek mieszka w Białym na Zielonych Wzgórzach, pracuje na budowie

a propo alkoholi, dostalem od znajomka za podwozke zamiast kasy napoleona chevalier, dobre to czy shit ?

No to jeszcze lepiej, to praktycznie mój sąsiad, że Słonecznego Stoku jestem

brandy o smaku suszonych owoców , można chlapnąć ale dupy nie urywa

Tato pracował w szkółce piłkarskiej na wyspach

wątpię żeby tyrał na budowie i układał glazurę

chyba że na przyczepę to dam wiarę

co do radka kaluznego to uwazam lepiej paczuchy przerzucac niz niz byc kojarzony z woda, zwykly czlowiek to uj, ale koles z nazwiskiem i niezla przeszloscia nie powinien sobie takiej siary robic.

sypniewski tez kiedys nie zalowal wody.

Pomyślcie za kilka lat chcecie sobie ułożyć kawelki, dzwońcie po ekipę a tu Lewy z KRYCHA przychodzą

takiego szmalu już się nie przegra i nie przepije

firma kurierska czy budowa, w uj lepszym swietle niz walenie wódy, ktos z nazwiskiem powinien o nie dbac, tym bardziej ze czykier ma zdolnego syna

a kaluzny myslalem ze po przygodzie w dhl, gdzies go wcisneli do szkolki pilkarskiej, ale nie wiem ile w tym prawdy

ja z Leśnej Sensei

pracuje na budowie, mieszka z dziewuchą, układa sobie spokojne życie w stolicy disco polo

Też coś słyszałem że miał trenować młodzież

nie jeden przechlał i rozwalił większy hajs w parę lat, parę przykładów bokserów z jułesej podać?

Nie trzeba daleko szukać, Grosik musiał mieszkanie sprzedać, później 2 miesiące kuracji w Starych Juchach i wybrnąć z tego

A taki Radek Kałużny, reprezentant Polski na MŚ w Korei i Japonii, później znaleziony jak przerzuca paczek w DHL gdzieś w Anglii [/quoteo tylko potwierdza moje powiedzenie

Także dla każdego jest nadzieja.

granica jest bardzo cieniutka, w rodzinie też mam kogoś takiego po leczeniu alko/hazardowym w Charcicach.

o Czarka trzeba się modlić, Bóg daje nadzieję