Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: bazyl
Originally Posted By: fechu
Originally Posted By: bazyl
w tym szczecinie to strasznie niemili ludzie mieszkają. na deptaku spytałem jak dojść nad morze a oni mnie po mordzie chcieli lać
co w tym śmiesznego?! dwa razy byłem w szczecinie a nikt nie chciał mi powiedzieć którędy na plaże!! ja se kupiłem wiaderko i łopatke żeby babki budować a tu sie okazało że to miasto strasznie nieuprzejmych ludzi
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Originally Posted By: pacyfista
Originally Posted By: fechu
Jaki gong od akera
beks cały w ekskrementach
nie wie czy pisać do żony o której wróci z siłowni czy priva do akera i moorka
Trudne słowa ale sprawdziłem i po mojemu to on się zwyczajnie zesrał
Biszop Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Pacyfek mścił? Chyba że masz na myśli yetiego, to akurat mi nie straszne, do dzieci i upośledzonych mam sporą dozę wyrozumiałości