Pacyfek mścił?
Chyba że masz na myśli yetiego, to akurat mi nie straszne, do dzieci i upośledzonych mam sporą dozę wyrozumiałości
Biszop ciiiiii.....
to beks jest przecież...
on się zezłościł
Tak już całkiem poważnie, koleś który narobił tu syfu pod innym nickiem, na obecnym jest traktowany jak dziecko specjalnej troski którym faktycznie jest. Tylko on potrzebuje specjalistycznej opieki, a tu nikt mu tego nie oferuje, a jest trzymany jako w sumie nie wiem co, klasowy przygłup bo każda klasa musi mieć takiego?
Trochę to irytujące, bo głupota bywa śmieszna ale przez chwilę i z daleka, a to nie ten przypadek