ja też byłem raz na hotelu to mnie w pasy zapieli bo cieć na dzień
dobry dostał boksa okradli mnie chuje każdego kto ma kasę czyszczą zajebali mi ze 300 z portfela i oczywiście rachunek wystawili na 350 zyla dla koleszki złoty łańcuch i fingla jebneli tam to dopiero robią interesy
u mnie chuje mieli pecha
jechałem chory (angina) na antybiotykach i wypiłem jedno piffko w pociągu a drugie z kumplem przed bramą bo wszystko kasowali po wejściu na stadion.
po przybyciu na izbę chuje tez mnie już chcieli konfiskować ale powiedziałem że chce mieć dowód dlaczego biorą mnie na izbę
dmuchnąłem na alkomacie i miałem niecałe 0,1 promila
powiedzieli mi spierdalaj stąd i musiałem na piechotę wracać na stadion (zdążyłem na ostatnie 10 min)