Jakie to miłe z Twojej\Waszej strony.

Skoro nikt go nie chce i sprzedaż wyjdzie tylko na plus. Zajebista kasa jak za kogoś o takich umiejętnościach to po co potem po nim jechać ?

Forty niby taki przeciwko Niemcom a ma na budzik to:

raczej nikogo nie będzie obchodził jeśli jednak nie do Legii

skandowania raczej nie ma co się spodziewać jeśli przyjedzie z inną drużyną

Lore lore lore loreeee

Po prostu, za sam wybór i brak ambicji

ale nie ciśniemy po nim ot tak, bo przyjechał, tylko jeśli da powód w czasie meczu jakiś

zresztą raczej Franka i tak będzie każdy w dupie miał, Pazdan to co innego było, jednak trochę za bardzo wykreowano go na ikonę Jagi mimo że sam tego nie robił

Tazen, jesli Frankowski wybierze L zamiast duzej kasy w Stanach to bedzie to brak ambicji?

zresztą za Franka mamy tylko część kwoty transferowej, nie zarobimy majątku jak na takie synkowanie i promowanie.

tak

kasa to też ambicja

czyli chłop co by nie zrobił będzie gnojony dobrze rozumiem ?

ja mam inne zdanie, jakby nie mial ambicji to by polecial do krainy pilkarskich emerytow
jesli rzeczywiscie preferuje Legie, to znaczy, ze liczy na to, ze sie rozwinie i pozniej przeniesie do lepszego europejskiego klubu.

aczkolwiek ja nie sadze, zeby Mioduski dal wiecej niz 500-600 tys. euro, jesli nie jedzie na Mundial

a za tyle to nawet przy pozniejszych bonusach, Kulesza go raczej nie pusci

Stanowski już się przyznał, że jak tylko mącił w sprawie powołań ?
(to wg niego pewnie tzw figura publicystyczna)

no ogólnie na Jadze średnio lubiany jest, więc w sumie tak

Gnojony bo flirtuje świadomie z Legią. Ale to chyba tak zawsze było jak do wroga się przechodzi. Niektórzy głośno deklarują, że do takiego rywala nie przejdą i chyba mają szacun na zawsze, o ile dotrzymają słowa.

Franek o tyle spoko, że całować herbów nie całował. Kontrakt, gra, transfer. Pocisk jak się zdarzy to już dla zasady, kazdy tego świadomy jest przechodząc do drużyny mało lubianej.

To nie przypadek Bereszyńskiego.

Tak samo odwrotnie nigdy nie chcę w Jadze zawodników właśnie typu Bereszyński, którzy deklarowali coś będąc w klubie X i łamali to postanowienie. Dla mnie taki grajek to zwykła kurwa jest, jak nie umiał trzymać gęby krótko. Mąka też kolejny z brzegu.

Chuj z klubami liczy się kasa

Kto tego nie rozumie co pisze Tazen...
To jest chyba "popcornowym" kibicem.

Tak jest chyba wśród fanów większości klubów.

Pewnie, nie ta półka, ale pamiętacie jak Figo przeszedł z Barcy do Realu ?
I takie przykłady można by mnożyć.

Tak było, jest i będzie.

Mączyński dla większości kibiców Wisły zawsze będzie zerem bez zasad.