Dziś sporo meczy więc troszke krócej o każdym ale za to więcej 4 typy.
Na początek
Utah -
Phoenix Kiedy zaczynał się sezon napisałem parę ciepłych słów o ekipie z Utah między innymi że w końcu zbudowali bardzo mocny zespół na miarę awansu do play off. Chyba się nie myliłem ale powiem szczerze, że nie spodziewałem się aż tyle dobrego po tym zespole. Mimo że ze składu wypadł kluczowy gracz jakim był Kirilenko, Utah nadal wygrywa ale w kiedyś musi przyjść porażka.
Jazz'mani na własnym parkiecie bilans 4-0 Suns na wyjezdzie 0-3 - tak więc typ na Phoenix bardziej na przełamanie passy niż poparty argumentami czysto sportowymi.
Ostatnie 10 meczy to 6 zwycięstw Phoenix ( 3 u siebie i 3 na wyjedzie ).
W składzie przyjezdnych zabraknie poraz kolejny Nash'a ale myśle że mimo to stać ich na zwycięstwo. Na pewno nie będzie ławo bo zespół z Utah jest w dobrej formie ale kto wie czy będą w stanie zatrzymać na obwodzie snajperów z Phoenix. Amare Stoudemire wraca do formy, pozostali jakby troszke ostrząsnęli się po porażkach z Dalas oraz SA tak więc warto przyłożyć lekko na Suns @2.55
Drugi typ na dzisiejszą nocke to:
Detroit Pistons -
Houston Rockets Pistons zadziwiają...nie da się ukryć niestety bardzo słabym początkiem sezonu. Po dwóch porażkach z NO i z GS pokonali we własnej hali Washington ale trzeba powiedzieć że styl w jakim to zrobili kompletnie nie robi wrażenia. Niby wynik może świadczyć że Pistons kontrolowali sytuację na parkiecie...nic bardziej mylnego. Gdyby nie fatalna 3 kwarta w wykonaniu Wizards jestem pewien że skończyło by się porażka Tłoków. Gra nie układał się tak jakby tego sobie życzyli kibice. Brak pomysłu na rozmontowanie obrony Wash a co gorsze nie potrafili postawić mocnej defensywy z czego jeszcze do niedawna słynęli.
Dziś do "Palace" przyleci ( pewnie Rakietą ) zespół Houston.
W przeciwieństwie do Pistons prezentują się dużo lepiej i gdyby nie porażka z San Antonio, mogliby się szczycić 6 kolejnymi wygranymi.
Imo wydaje mi się że na tą chwilę Houston oprócz tego że po prostu są w lepszej formie niż Detroit za czym przemawiają wszystkie statystyki i nie tylko to jeszcze dysponują bardziej wyrównanym składem w którego szeregach nie brakuje bardzo dobrych zawodników. Yao w dobrej formie więc w walce z Wallace'm na pewno nie stoi na straconej pozycji, T-mac również wygląda na dobrze przygotowanego do sezonu. Sporo rzuca, nie odpuszcza na tablicach .W tej formie w jakiej są teraz Detroit myśle że mogą mieć spore problemy.z pokonaniem dziś Rakiet. Skuteczność z dystansu zawodzi a pod koszami oprócz Wallace to nikogo tam nie widze kto mógłby powalczyć z Chinolem i Mc Grady'm.
Na dziś jeszcze dwa opery
Dallas - Memphis over 191.5 Wczoraj linia była na poziomie 186 pkt i nie było żadnych problemów z jej pokonaniem a dziś licze na podobny mecz do wczorajszego. Poza tym z tego co wycztałem wczoraj na jednym z forum...ponoć włodarze klubu wywarli presje na trenerze aby ten zmienił styl gry drużyny z Memphis z defensywnego na bardziej ofensywny.
Wczoraj skuteczność obu druzyn była na poziomie 50% więc bez żadnych rewelacji - nic nie stoi na przeszkodzie żeby i dziś było podobnie. Dallas przed własną publicznością gra bardzo ofensywnie, rzuca około 100 okt więc powinno starczyć na overa. Memphis chcąc dotrzymać im kroku i myśląc o zwycięstwie musi się do tego dostosować i na moje oko znowu będziemy świadkami sporej liości pkt w tym meczu.
Na koniec..
LA Clippers - Philadelphia under 197 Phila nie potrafiła nawrzucać setki tak słabej obronie jaką ma Phoenix więc nie sądze zeby udało się to zrobić przy tak mocnej defensywnie jaką ma Clippers .W ostatnich czterech meczach na parkiecie w LA over 197 padł tylko raz...reszta wyników zdecydowanie poniżej lini.
Gospodarze na drugim miejscu.
, kto by się spodziwał. Niewątpliwie ich bilans jest mocno przeszacowany, a fantastycznej formie Okura Boozera czy Derona kiedyś kres przyjśc musi 
. Stawiam że wydarzy się to już dziś w nocy. Frontline Suns gra z każym meczem coraz lepiej, Amare się rozkręca, Kurt Thomas szaleje w obronie (to akurat może się okazać kluczowe). Co prawda możliwe że Steve Nash nie zagra (plecki bolą), ale w dobrej formie jest jego zmiennik Leandrinho Barbosa (26p z 76ers). Jestem też przekonany że mecz nie będzie wyglądał jak 1 starcie tych drużyn w tym sezonie (108-104 dla UTA na terenie Suns), kiedy to panowie z Arizony grając kiepściutko ulegli zaledwie 4 punktami 
Poprzedni temat
Lista tematów
