40 lat miało być

o której mniej więcej puszczają w C+?

a zlodziejstwo to zlodziejstwo - nie wazne czy kradniesz owoce za 10 zl czy pol miliona z firmy
jedyne zlodziejstwo ktore jeszcze jakos mozna moralnie wytlumaczyc to kiedy np potrzebujesz nakarmic dzieci albo cos tego typu... wtedy moge spojrzec na to z innej perspektywy
ale samo zlodziejstwo tylko dlatego ze czegos nie masz a chcesz to miec nie jest dla mnie normalne i uwazam ze nalezy pietnowac

Coś mi właśnie nie pasowało

tak Bukma masz racje najlepiej roztrzelać dzieci na drzewie zrywające jabłka które i tak szlag by trafił

tego nie wiem ale dam znać jak mnie po winie nie zetnie

nie wiem ile wedlug ciebie mam lat ale ja czasy prlu pamietam z dziecinstwa i sam chodzilem na treningi 5km codziennie od pon do piatku
pamietam kartki na cukier i wiele innych ciekawostek zwiazanych z tamtymi czasami
zobacz kiedy sie zarejestrowalem i juz powinienes miec jakis poglad na moj rocznik

ja nie mogę narzekać bo dostawałem słodycze, jedzenie i ciuchy w paczkach od rodziny z Niemiec
pamiętam że w szafce miałem tyle czekolad że się nie zamykała i rozdawałem kumplom w szkole (lata 80)
najbardziej to się ucieszyłem jak raz ciotka wysłała mi cały karton bananów dole

tu nie chodzi o rozstrzelanie tylko o nakreslenie dzieciakom regul a nie przymykanie oka bo to tylko dzieci albo dlatego ze to tylko jablka
jak rodzice tak postepuja to potem to dziecko ma skrzywiona moralnosc i bedzie sie pchalo w coraz wieksze gowno bo nikt go za mlodu nie pokierowal - to jest rola rodzicow
potem masz akcje ze dzieciak w wieku 21 lat robi jakies chore akcje bo przez cale zycie nikt mu nie pomogl ustawic granic moralnosci

co Ty piszesz
kiedyś to była normalka a na wsi szczegolnie że sie chodziło na tzw. haraty

akurat że cukru nie było to plus dla zdrowia

w latach 80 -tych to grubego małolata ze świeca szukać

dzisiaj co 10 ty

Zestaw na rozluźnienie bo Radom wszystkich nie pomieści

Co 10ty to by było nieźle

plus dnia Vincenty

1 fota samogwałt zawsze na propsie

3 fota taki cyc przy takiej sylwetce nawet Burbonowi drygnie

Pacyf ten co nie dorastał w latach 70-80 tego nie zrozumie
szkoda strzępić ryja

nie rozumiesz mojego przekazu
nie wiem jak u ciebie rodzice traktowali takie akcje ale ja w podstawowce po tym jak nakradlem jablek na szaberku i przyszedl do mnie do domu wlasciciel dostalem wychowawcze pasy na dupe i chociaz wtedy wiedzialem sam ze kradlem czyjes jablka to potem 10 razy sie zastanowilem zanim znow cos komus zawinalem
i uwazam ze to bylo bardzo dobre bo chociaz potem chodzilem na szaber z ekipa to jednak w glowie mialem jasno ustawione - to jest zle i jak mnie zlapia bedzie kara
i z tym sie liczylem

Jebany sReal...

kto matuli mówił że idzie na szaber haha

matula o 16 podała z 4 piętra na sznurku kukurydze która wjebała się w piach i się jadło

dubel w paszczu niestety