W Monopoly.

W Polsce premie są często uznaniowe, rozdziela je trener. Tutaj każdy zawodnik gwarantuje je sobie w kontrakcie. Ma zapisane, ile wynoszą wejściówki, ale nie wystarczy pojawić się na boisku. Premia jest tylko za wygrane i zremisowane mecze. Jeśli jest ich wiele, to dzięki temu można podnieść z boiska drugi kontrakt. To motywujące. Klub nie przepłaca, nie ma wielkiego ryzyka przy podpisywaniu umowy. Jeśli ktoś jest słaby, zarabia tylko połowę.

Gikiewicz o zarobkach w Unionie

U nas tak powinno być

Dzień dobryje
Nowy dzień
Nowe możliwości

Bardzo dobry wpis Chinki. Jebnięta ta Jędrzejczyk. Chciała być fajna a nie wyszło.


https://sport.onet.pl/ofsajd/joanna-jedr...a-polka/jxw4le2

Dziadek...tajemnicze zniknięcie, a transfery na -4 w fantasy, to sie dało zrobić..

mam nadzieję, że Chinka ją ubije

nie lubię jej

Dzień dobry

White, uważaj przy scrollowaniu stron

Skrolowanie robi się problemem przy większej ilości zdjęć.
Widze cycki, automatycznie uciekam szybko na samą górę a tam nowe cycki. A zmiana strony już trochę trwa.
Przy jednym zdjęciu na stronę jest luźno

:dobrze

..a tak pięknie się zapowiadało

wzorcowy siedmiotysięczny post

nowy cleim pod nickiem...MOD7000

Cieślak pojechał do trzeciego świata walczyć o tytuł wbc z kuntakinte.
Tam jaja jak berety najpierw pookradali promotorów w hotelu, trening pokazowy na ulicy.
A teraz federacja rozesłała listy że dzicy nie dotrzymali warunków umowy. I kasa nie wpłynęła. I jak nie wpłynie to walka nie będzie o tytuł.
A walka dzisiaj