pamiętam jak 5 lat temu była taka scenka w tvn 24 po I turze wyborów prezydenckich, jak Komorowski chwycił za telefon i zadzwonił od swojego przyjaciela, poinformował go że bierze udział w wyborach no i prosi go o wsparcie i przy okazji żeby zadzwonił do innych znajomych a ci do kolejnych. I w ten sposób przegrał niżej.

I tura: Frekwencja 48,96%
II tura: Frekwencja 55,34%

Nie wiem czemu mi się to przypomniało
