Basiura powiedział że jak Ci chociaź 10 zł pożyczę na granie to mam przejebane sory Winetu

Od kiedy to się Basiury słuchasz.

Stokowiec to najlepsze co tam mogło spotkać tych patałachów

Wy też mieliście kiedyś dobrego trenera, Petrescu się nazywał, ale chyba dalej się tak nazywa, bo o nim kilka dobrych rzeczy czytałem.

Nasza piłka to takie bagno bez dna że sobie nawet nie zdajecie sprawy szkoda szczępić

Ostatni foot truck z Małeckim, to on trochę eksperymentował na Wiśle, dopiero potem coś tam osiągnął, ale takich średnich ligach. Mit żyje, tylko Wisła jakiejs rewelacji za niego nie grała.

Nasza piłka to takie bagno bez dna że sobie nawet nie zdajecie sprawy szkoda szczępić

To ja chyba z innej gliny

Wiesz...

Do każdej gliny, jak się wleje odpowiednio dużo wody, to się zrobi bagno.

Po Lublinie krąży plota że Sagan chce tą kudłatą blondi co Wam Celtic załatwiła do Motoru na kierownika

Bo u nas tak jest.
Dobry trener musi trafić na odpowiednią mentalnie grupę zawodników.
Oni chcą, a on im swoją wiedzę przekazuje dla wspólnych efektów.

Ale jak trafi na grupę "gwiazdek", którym wystarcza otrzymywany kontrakt, to współpraca się nie układa, a winny zawsze trener, bo jego łatwiej zwolnić niż kilku "asów".

Zresztą zapytaj pacyfka, On się zna na trenerce.

Nie zrozumieliśmy się.

Oprócz "zapierdalania" pasuje, żeby trener miał jakąś wizję gry, styl zespołu, a tak to zostanie takim Giampaolim