Widać, że na tę chwilę Irek Was ogrywa.
Co trener, to trener.
Obserwuje zawodników na treningach i wie najlepiej kogo wystawić.  
 
  Fart po prostu 

Sytuacja przed ostatnim meczem - chłopak po weselu chory i mi piszę że jak nie będzie ludzi to będzie na ławce jak coś.
Mówię mu, na spokoju się kuruj bo nas będzie 

Inny który miał być w 18stce wraca znad polskiego morza chory i w piątek daje znać, że nie da rady być. 
W sobotę rano kolejny z kadry piszę, że nie ma z kim zostawić dziecka i go zabraknie. 
Piszę do weselnika żeby był bo nas jednak nie ma na tylu. Gościu wchodzi w 70 minucie i ma asystę przy samobóju oraz w 95 strzela głową na 2-0 

Kto nie zna sytuacji powie że świetna zmiana ale prawda jest taka, że miał nie zagrać 

Takie życie w niższych klasach 
