Adrian Siemieniec zapytany o słowa Szymona Marciniaka, że jako trener wyznacza standardy dobrych zachowań w trakcie meczu:
- Po ostatnim meczu mam taki moment, gdy zastanawiam się czy warto iść drogą właściwą czy drogą skuteczną. Mam wrażenie, że niektóre działania nie są właściwe, a są skuteczne. Droga i wartości, które ja wybieram są właściwe, ale finalnie okazuje się mało skuteczne. Jest we mnie trochę goryczy, rozczarowania i bólu, ale znając mnie trochę poboli i przejdzie.