POLAK PRZEJECHAŁ 500 KM NA ZEWNĄTRZ SUPERSZYBKIEGO POCIĄGU
Francuscy kolejarze w czwartek zauważyli mężczyznę trzymającego się zewnętrznej części ostatniego wagonu pociągu TGV. Jak się okazało, był to ponad 40-letni Polak, który w ten sposób pokonał ponad 500 km – z Paryża do Valence. Znaleziono go w stanie hipotermii, trafił do szpitala.
Mężczyzna wcisnął się w bardzo wąską szczelinę między wagonem a lokomotywą. Służby nadal nie wiedzą, jak zdołał się tam utrzymać.
Eksperci mówią o „cudzie”, że przeżył – jadąc przy prędkości ponad 300 km/h, narażony był na ekstremalne zimno i śmiertelne zagrożenia. Nie wiadomo, dlaczego zdecydował się na tak ryzykowną podróż.