Wczoraj miałem niezłą akcje. Pojechałem po robocie do banku wybrać kasę z bankomatu. się zamyśliłem wypłacając i wziąłem tylko kartę. Gotówka została w maszynie. Po 5 minutach jazdy do domu se przypomniałem że nie wziąłem kasy

. Oczywiście jak zajechałem z powrotem to już kasy nie było. Powiedziałem o sytuacji kierowniczce, sprawdzili kamery. Jakiś gość zabrał ale już mają jego dane i dzwonili do niego. Ma dziś przywieźć kasę do banku.
Pierwszy raz w życiu mi się coś takiego zdarzyło. Chyba jestem przepracowany