przy takim wyniku zrobic Panenke to szacun
Sprawę zamknął w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Onet, Robert Lewandowski. — My niczego nie oczekiwaliśmy, niczego nigdy się nie domagaliśmy i też nie wyciągnęliśmy rąk po publiczne pieniądze. Jest oczywiste, że lepiej, aby w ogóle tego tematu nie było, bo nie jechaliśmy na mundial dla pieniędzy, chcę to jasno powiedzieć. My traktujemy piłkę nożną i reprezentację przede wszystkim jako dumę — powiedział zdecydowanie kapitan polskiej kadry. Wyjaśnił w ten sposób kulisy zamieszania z premią, którą miał obiecać premier Mateusz Morawiecki.