#965665 - 16/02/2007 11:45
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: ARCYFAZA]
|
enthusiast
Meldunek: 15/08/2005
Postów: 208
|
|
Do góry
|
|
|
|
#965707 - 16/02/2007 11:58
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: ARCYFAZA]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
|
Co za niesamowity koleś !!! Skąd on się w ogóle wziął ?! Kolejne spotkanie i kolejny raz po prostu zmiótł swojego rywala !!! W tej formie nie ma takiego zawodnika, z którym w Welsh Open nie mógłby wygrać! Nie zdziwię się jak on po prostu wygra cały ten turniej! A ja po erze Barrego Pinchesa  od dzisiaj nie mam już wątpliwości komu już zawsze będę najmocniej kibicował przy snookerowym stole...
|
Do góry
|
|
|
|
#967722 - 16/02/2007 22:53
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: ARCYFAZA]
|
veteran
Meldunek: 29/03/2005
Postów: 1278
|
Neil mi się wydaje, że to wygra. Z nim jest tak, że jak przechodzi przez I runde to idzie z grubej rury  W każdym następnym turnieju potrafi się zatrzymać już na początku turnieju. Szkoda że przerwano mecz z O'Sullivanem w 9 frame'ie bo podobno działo się działo :] Ponadto Davis, szczęśliwie bo szczęśliwie ale awansował wygrywając z Hamiltonem. Przy stanie 4:4 i 51:51, wydawało się, że Anthony Hamilton będzie mieć łatwą drogę do wygranej. Pomylił się jednak na prostej czarnej - wystawił bilę Davisowi a ten trafił. Później Hamilton ponownie podszedł do stołu, ale nie trafił zielonej przez połowe stołu. Davis wyczyścił i po meczu... szkoda, ale ktoś musiał wygrać jak to powiedzieli komentatorzy...
|
Do góry
|
|
|
|
#968080 - 17/02/2007 10:55
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: viking24]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 05/07/2005
Postów: 2428
Skąd: krakow
|
Maguire v Higginson jesli dobrze zrozumiałem to polecacie 2 w tym spotkaniu???A czy warto stawiać na zwycięstwo higginsona w całym turnieju.Prosze o rade Naprawde ciezko jest doradzac , ale wszystko wskazuje ze w finale powinni spotkac sie :Higginson - Robertson (ale w sporcie nie ma 100%gwarancji)a jesli tak, to ja osobiscie wieksze szanse daje Robertsonowi, jednak by tak sie stalo, to obaj musza wygrac dzisiejsze mecze.Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#968100 - 17/02/2007 11:09
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: wasp]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
Maguire posiadł ostatnio dziwną umiejętność - kiedy gra słabo to przeciwnicy dostosowują się do jego poziomu. Jego wczorajszy ćwierćfinał z Murphym stał na najsłabszym poziomie ze wszystkich rozegranych tu ćwierćfinałów, podobnie było w Masters w meczu z Ronniem gdzie obaj panowie uraczyli nas marnym widowiskiem. Mam nadzieję, że Higginson zachowa formę z wcześniejszych rund, a nie wygląda na kogoś kto nie radziłby sobie z presją. Jego ostatnie wyniki pokazują, że uwierzył w swoje umiejętności i idzie za ciosem. Wygrywa niezwykle pewnie i co najważniejsze potrafi rozstrzygnąć freama jednym podejściem do stołu. Z drugiej strony Stephen ostatnio osiąga coraz lepsze wyniki jednak jego gra pozostawia wiele do życzenia (ma duże problemy nawet przy łatwych wbiciach). Za Stephenem przemawia doświadczenie natomiast za Higginsonem aktualna forma. Moim zdaniem trudno wskazywać faworyta tego meczu dlatego kursy powyżej 2.5 na Higginsona są dla mnie wystarczająco korzystne.
W drugim półfinale będę kibicował Davisovi aczkolwiek faworytem tego meczu jest z pewnością Robertson, który prezentuje w Walii bardzo wysoką formę. Moim zdaniem kursy 1.3 na Robertsona nie są jednak warte ryzyka tym bardziej, że Steve gra w tym turnieju bardziej ofensywnie niż wcześniej co od razu przekłada się na wyniki. Poza tym Davis w ostatnich latach miewał przebłyski bardzo dobrej formy (choćby finały w 2004 roku w Walii i w 2005 w UK Championship) i wydaje mi się, że mimo swojego wieku wciąż jest groźny dla każdego. Robertson jest zawodnikiem, który miewa spore wahania formy jednak w tym turnieju prezentuje się wyśmienicie. Pokonał już dwóch mistrzów świata, a w półfinale czeka na niego kolejny. Wydaje mi się, że akurat w tym meczu Davis może próbować wybić z rytmu Robertsona i prezentować więcej gry taktycznej niż w poprzednich rundach. W każdym razie w tym meczu zagram chyba +2.5 freama na Davisa, bo wydaje mi się, że mecz powinien być w miarę wyrównany.
|
Do góry
|
|
|
|
#968360 - 17/02/2007 13:09
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: vicek]
|
enthusiast
Meldunek: 15/08/2005
Postów: 208
|
Witam
Teoria gier się kłania. Mam na myśli casus Higginsona, nagłówki w gazetach na jego cześć, opowieści o tym, że spełniają się jego marzenia, pochwały ze strony dzisiejszego oponenta. Zupełnie inaczej gra się też jako faworyt, czy chociażby zawodnik który powinien wykorzystać swoje atuty.
W zasadzie każdy kto się tutaj wypowiadał ogłosił że dla niego kurs ponad 2.5 na Higginsona jest wystarczająco atrakcyjny.
Najgorsze jest to, że miałem nie grać przeciwko Maguire`owi, który, choć nawet i słabo grający, ciągle wygrywa.
Jednak niemógłbym nie spróbować 'młodego' talentu.
Faktem jest, że Higginson w optymalnej formie z tego turnieju vs Maguire, który gra momentami pewnie i skutecznie, jednak z częstymi przestojami, powinien pokonać oponenta. Najwięcej jednak wątpliwości pozostawia realność tego scenariusza. Jeśli tak by było, to o wynik byłbym [prawie] spokojny.
No cóż, nie zagrać i obejżeć jego zwycięstwo, to nie byłoby to samo.
W drugim półfinale, również i mnie wydaje się że zadecyduje dyspozycja uderzenia. W Pojedynku taktyka vs atak, sporą szansę ma gra odstawna i przemyślana. Po pierwsze gdy Ronnie grał mądrze, wygrywał partie z Robertsonem. Niestety, Davis pokazał wczoraj oznaki zmęczenia. Niestety nie można być wciąż skoncentrowanym, a koncentracja będzie mu niezmiernie potrzebna. Handi +2.5 faktycznie do gry, choć ja sobie odpuszczę.
Dzisiejsze mecze w formule best of 11.
|
Do góry
|
|
|
|
#970046 - 17/02/2007 22:22
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: ARCYFAZA]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2003
Postów: 6731
Skąd: Nowy Sącz
|
Brawo Higginson , brawo Panowie - no to jutro Finał ... dla kogo
|
Do góry
|
|
|
|
#970060 - 17/02/2007 22:26
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: ARCYFAZA]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
|
Od zera do bohatera...  Troszeczkę pomocy przeciwnika (wbijanie niewbijalnej czarnej), odrobina szczęścia (zielona rulezzz) i przede wszystkim konsekwentna gra tego co pokazywał w Welsh Open do tej pory no i mamy to co mamy. Jutro najtrudniejszy mecz dla "no name'a" (który nota bene od 3 dni jest i będzie moim ulubionym snookerzystą aż po życia kres) bo kangur nie w kij dmuchał. Będą się chłopaki stukać do pierwszego wystawienia czerwonej przez cały stół i ten któremu lepiej siądą długie ten wygra... ale ja już chyba dzisiaj wiem kto to będzie  Jakby nie patrzeć jutro Higginson znowu sporym dogiem i ja znowu u buków skrzętnie to wykorzystam. 
|
Do góry
|
|
|
|
#970083 - 17/02/2007 22:32
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: tomo]
|
veteran
Meldunek: 29/03/2005
Postów: 1278
|
Brawo Higginson, brawo panowie (również to powiem  ) Świetny mecz. Ale trochę nudny bo sporo wbijali obaj panowie, mało pomyłek. Sporo szczęścia też Higginsona, m.in z tą zieloną nietrafioną i która przez cały stół wpadła do przeciwległej narożnej. Z przebiegu meczu jednak wynik zasłużony, zwycięstwo również. Anglikowi zdecydowana większość bil wpadała środkiem. A tekst komentatorów "Wariat z tego Higginsona" wydaje się najlepiej potwierdzać niektóre zagrania Andrewa. Chociaż porównując obydwa półfinały, lepiej na długich bilach prezentował się IMO Higginson i to jemu daję większe szanse. Ale finał to zawsze inna mobilizacja, inny dzień i zawodnik może wyjść na mecz zupełnie odmieniony. Czekamy na kursy. Mecz na NO BET, ale jesli będą łakome kąski to czemu small stakiem nie spróbować ? 
|
Do góry
|
|
|
|
#970435 - 18/02/2007 09:33
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: jones]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 05/07/2005
Postów: 2428
Skąd: krakow
|
Witam.
Na wstepie musze pogratulowac Wszystkim (w tym sobie) co grali na zwyciestwo Higginsona!Maguire do stanu 2-2 trzymal sie b. dobrze, ale gdy nasz faworyt odjechal na 4-2 bylem juz spokojny.Moze koncowy wynik zbyt wysoki (6-3), ale ...mniej stresu mielismy hehe.By nie bylo tak rozowo, to bije sie w piers i przepraszam kol.Vikinga 24, wczoraj pisalem ze w finale wieksze szanse daje Robertsonowi.Dzisiaj , po przespaniu sie z tym , uwazam ze to typowy mecz 50/50.Obaj sa w zyciowej formie i nie bylo przypadku ze zagraja o zwyciestwo w calym turnieju.Moze troszke zasugerowalem sie ze Robertson mozna powiedziec na codzien spotyka sie z gwiazdami typu Hendry , o'Sullivan itd. a co za tym idzie ma wieksze doswiadczenie.Jednak to na Australijczyku moim zdanie bedzie wieksza presja, gdyz to jednak final i On jest postrzegany jako faworyt i "musi" wygrac co moze troszke go usztywnic.Higginson juz swoje zrobil , zalicza final , zrobil maxa i moze bedziemy swiadkami Historycznego wydarzenia , tj. zwyciestwa zawodnika z tak dalekiego miejsca w rankingu?.Jak pisalem obaj sa w rewelacyjnej formie i dzisiaj ktoremu dopisze troszke szczescia , rywal zle rozbije , zle sie odstawi i juz moze byc po frejmie, bo zarowno Robertson jak Higginson pokazali nam jak sie ...czysci stoly.Jeszcze nie wiem czy zagram , ale jesli tak to napewno po wyzszym kursie i co zrozumiale tak czy siak bede kibicowal "czarnemu koniowi" Welsh Open.Pozdrawiam.
ps.
Jeszcze sie wstrzymam z decyzja wyslania kuponu , poczekam na Wasze recezje, wyjatkowo trudno jest mi samemu zdecydowac.
|
Do góry
|
|
|
|
#970543 - 18/02/2007 10:50
Re: Snooker - Welsh Open 2007 - 12-18 lutego
[Re: wasp]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
|
Dzisiaj zdecydowanie najtrudniejszy mecz dla Higginsona i o jego zwycięstwie nie jestem już tak mocno przekonany. Kangur to nie ogórek, nie od dzisiaj znany jest w snookerowym światku i pomimo młodszego wieku jest zawodnikiem bardziej doświadczonym od Anglika. Poza tym jest w naprawdę bardzo dobrej formie, a te jego wbijanie przez cały stół naprawdę musi budzić respekt.
Ciekaw jestem jak u Higginsona zagra głowa, choć wydaje mi się że akurat tuaj nie należałoby szukać ewentualnych przyczyn porażki Anglika. W każdym kolejnym spotkaniu imponował spokojem i opanowaniem, czy to gra z Higginsem czy Carterem, czy na odstawnych na początku frejma, czy właśnie idzie na 147, tak samo spokojny, pewny siebie i nie okazujący najmniejszych emocji. A te uśmieszki pod nosem przy pudłach na łatwych wbiciach pokazują, że koleś do sprawy podchodzi na luzie, nie denerwuje się, akceptuje to co się stało i po prostu cierpliwie czeka na kolejną szansę by dalej grać swoje.
Dla mnie będzie to spotkanie równego z równym, teoretycznym faworytem musi tutaj być Robertson ale ja szanse obu panów oceniam jako naprawdę bardzo zbliżone.
Kursy 2.5-2.6 na Anglika jakoś nie przypadły mi do gustu, ale udało mi się w Betfair sprzedać Kangura za @1.49 (czyli po odjęciu prowizji mam ok. @2.95 na Higginsona) i to już jest kurs, który absolutnie mnie satysfakcjonuje. Zagrałem to jednak tym razem już tylko za bardzo niewielką stawkę (1.5/10) gdyż nie kieruje mną tak mocne przeczucie jak przez 3 ostatnie dni.
Coby się jednak nie wydarzyło to mój portfel dzięki Higginsonowi w ostatnich dniach naprawdę potężnie się wzbogacił i nawet jeśli dzisiaj przegra to i tak jeszcze raz podziękuję mu za to co w tym turnieju zrobił.
No ale mam nadzieję, że nierealne stanie się faktem... że zawodnik znikąd wygra rankingowy turniej.... i że po tym turnieju na stałe zadomowi się powiedzmy wśród najlepszej 16-tki snookerzystów... życzę mu tego z całego serca i już teraz zaciskam kciuki za zwycięstwo w dzisiejszym meczu!
|
Do góry
|
|
|
|
|
|