Ktoś może wie czym to może być spowodowane , otóż : do tej pory komp mi chodził bez zarzutów żadnego zawieszania się ani nic innego ale dziś sam się wyłączył i jakieś 3 minuty nie chciał się odpalić światło nie gasło i nie wiem o co chodzi czemu tak mogło się stać . Nic spalonego chyba nie jest bo ani nie widać ani nie czuć . 
1 Albo zasilacz sie konczy  ostanie jego  zrywy i komunikuje  ze  dobieg jego koniec.
2 Przegrzany procek !!! jesli sie przegrzewa procesor  nastepuje samoistny restart  lub  calkowite wylaczenie  ,komp dopiero sie wlaczy jak temp na procku spadnie  do takie jktora umozliw normalne uruchomienie.
Temp mozesz sprawdzic programami np SpeedFan,Everest,Aida  lub w biosie wchodzac w odpowiednia  zakladke