no to teraz nie pozostaje nic innego jak poczekac na drugi polfinal...
moim skromnym zdaniem pojedynek powinien wygrac ferrero, ktory w ostatnim pojedynku pokazal wielka klase i odpornosc psychiczna (podobnie jak dzis safin), i dwa sety w spotkaniu z arazim zakonczyl w tie-breakach.
a pozniej wytypowac dwoch zwyciezcow turnieju.
jak dla mnie henin-hardenne to pewniak a wlasciwie pewniaczka
wsrod kobiet. obie belgijki po raz trzeci spotkaja sie w finale imprezy wielkoszlemowej i nie widze szans na to by po raz pierwszy "grubcio" miala wygrac z h-h. kurs na razie 1.61 i nie wiem czy nie zacznie spadac.
wsrod mezczyzn tytul nalezy sie safinowi po tym co pokazal w dwoch ostatnich meczach