Moim zdaniem kurs na Australie to jest małe value. Polska owszem jest faworytem i najprawdopodobniej (oby!) wygramy. Ale moim zdaniem już bardziej opłaca się zagrać wina generalnego niż dzisiejsze zawody. Powód taki, że widzę Australię wyżej od Danii w sobotę. Tor w Lesznie Australijczykom wybitnie leży(Adams, Crump, Sullivan), choć ciężko powiedzieć na ile jego przygotowanie będzie takie samo jak na lidze.
Dziś generalnie nie ma co grać, ja wziąłem na wszystkich możliwych kombinacjach Szwecje z Rosją, bo nie żartujmy - Szwedzi może osłabieni i nie tacy jak w zeszłych latach, ale już 2 półfinał pokazał nam różnicę między tymi zespołami. Ewentualnie po psich kursach pary na faworytów ze Szwedami. I to tyle w temacie klasyfikacji.
Osobiście zagrałem Adamsa z Walaskiem(+2) w Millenium. Trochę nieprzyjemne handi, bo Greg jest w gazie a SWC wyraźnie mu służy. Kto wie czy nie załapie sie on jeszcze czasem przy dobrym wystepie dzis na stałego dzikusa do GP. W Vojens było super. No ale... Lejk musi dziś pociągnąć ten team. Formę ma od początku sezonu genialną, w Vojens jechał słabo ale tam wyraznie nie czuł toru i jechał niczym Tomasz Gollob - konkretnie: kopiował od Tomasza najgorsze wzorce. Dziś skopiuje od Tomka to samo, tyle że dziś będą to wzorce najlepsze
Dodatkowo Millenium liczy jokery, także kolejne ułatwienie. Widzę to tak, że Walasek robi 9-11, a Adams 13-15(bez jokera). Średnia Adamsa z tego sezonu w Lesznie to:
2.880 Coś jeszcze ?
Wziąłem też lekko Kaspera z Ryankiem. Ryan podobno nieźle śmigał na treningu, ale coś ten zawodnik jest wypalony jeśli chodzi o rywalizacje w GP i SWC. Tor w Lesznie jest mu przychylny, ale skoro Kasper tak pojechał w Vojens, no to... Na treningu też szybki, emanujący pewnością siebie ;]
Jakbym miał się zebrać na ogólną refleksję nt. dzisiejszego barażu. Myślę, że Polacy i Aussies w miare zawodów spokojnie odjadą od Szwedów, a Rosja zgodnie z przewidywaniami będzie 4 - choć pare punktów zabiorą Gizatulin, Emil i może Gafurov. Nie wiem jeszcze na 100% czy pojedzie ostatecznie Jonsson, ale nawet jeśli nie, to 3 pozycja Szwedów nie powinna być zagrożona. Lindgren, PK, Jonas coś tam podowożą i trochę namieszają w paru biegach między Polanderami i Aussies.
W walce o 1 miejsce dużo zależy od Balińskiego, ale też Golloba i Hampela... W zasadzie nasz skład jest taki, że każdego z naszych stać na 12 punktów. Kasper poniżej 10 nie zejdzie, Walasek poniżej 8 też raczej nie. Tomek... nie zejdzie poniżej 11, jestem przekonany, ale do cholery liczę, że 9-godzinny trening w poniedziałek w Lesznie da efekty w postaci znakomicie spasowanej maszyny i będzie wygrywał z Crumpem i jeździł na poziomie Adamsa
Musi być liderem, Polska go potrzebuje na tej pozycji. Dobrze, że póki co pokazuje młodszym kolegom czym jest profesjonalizm.
Jarka stać tu nawet na 15 i wcale nie żartuje, bo przeciez dla przykładu woził Nickiego ostatnimi czasy w Lesznie jak chciał. Z Adamsem jednak pewnie przegra, z Crumpem - nie wiem. Niestety stać go też na mało barwny występ.
No a Bally. Tu mam obawy największe. To, że to jest fighter i zawodnik ze świetnymi skillsami nie ulega wątpliwości. Wszelkie relacje jasno mówią, że na treningu jeździł wybornie, sprzęt ma zatem spasowany świetnie. Tylko, że mimo wszystko to zawodnik mało przewidywalny. Do tego presja jaka na nim będzie ciązyć bedzie naprawde ogromna. Bo nie dosc ze jego obecnosc w skladzie może być
nieco kontrowersyjna, to jeszcze przed własną publicznością. A dla kibiców w Lesznie Bally jest kimś wiecej niż Jaro czy Kasper. Ostatnimi czasy Balon miewał lepsze i słabsze występy - gdzie kładnia się słynne 0,0 z początku meczu z Polonią. Także, choć jestem pełen optymizmu, to zachowuje tu pewną dozę ostrożności.
Tak czy siak, lepiej z Balińskim stracić(byle nie finał! :P), niż z Holtą zyskać