Ja dzisiaj Bern po rewelacyjnym kursie 1,93 - różnica klas ogromna, i tylko kwestia czy goście nie zlekceważą rywala, zwłaszcza że w sobotę mecz u siebie z zawsze groźnym Davos. Bern to po Lugano najlepsza obecnie drużyna w lidze i z beniaminkiem z Bazylei powinno pójść gładko. Jedyne punkty drużyna Basel zdobyła u siebie z Langnau i przed tygodniem na wyjeździe z Zug w których rywale prezentowali słabiutki pozim i wolny hokej. Z drugiej strony "szybkie" drużyny jak Kloten czy Lugano demolowały rywala i myślę, że dzisiaj będzie podobnie. W każdym bądź razie Bern stać na pewno na przyśpieszenie tempa w 1 chociażby tercji i wygranie jej 3 czy 4 do zera - a to powinno wystarczyć. W zeszłym tygodniu Basel uległo Servette u siebie 2:5 (w strzałach 13-33).
Lugano 1,88 w profie to sporo biorąc pod uwagę że Zurych to nie ten sam rywal co z zeszłego roku. Drużyna bardzo odmłodzona, wielu zawodników odeszło, co już do tej pory odbiło się na rezultatach. Zurych jest co prawda drugi, ale rozegrał 9, najwięcej spotkań w lidze, często bardzo szczęśliwie wygrywając w końcówkach po słabej grze. Tak było w Basel, gdzie dopiero na 5 minut przed końcem Zurychowi udało się zdobyć bramkę na 2:1 mimo iż więcej z gry mieli gospodarze :eek: . Tydzień temu wygrana z Ambri 2:1, ale bardzo dużo szczęścia w 3 tercji, gdy gospodarze praktycznie siedzieli na nich cały czas. Mecze z bardziej wymagającymi drużynami kończyły się niekorzystnie dla Lions. 1:4 na wyjeździe z Bern, 3:3 u siebie z Davos, 3:5 z Fribourg. Lugano mimo iż zapewnie na luzie (po 7 z rzędu zwycięstwach) na rywala o nazwie Zurych z pewnością wyjdzie maksymalnie skoncentrowane.
Do tego gram jeszcze Viennę z Innsbruckiem za 2,12 w austriackim i Odense na wyjeżdzie z Aalborgiem za 2,07