Chłopaki do paki ...
Mija dziesięć lat, gdy usłyszał o nich świat
tuż za sklepem był ich klub.
Sąsiad radio zniósł, usłyszałem `Lepper wódz'
I nie mogłem w nocy spać.
Wielki kredyt miał i z odsetek tysiąc kar,
komornika kazał zlać.
A w uliczny gwar, jego imię przywiał wiatr,
Andrzej L, urwał nać ...
Andrzej, Bóg wie gdzie, co dzień miał blokady dwie,
mnie paznokieć z palca zszedł.
Głową walił w mur, wygadywał milion bzdur,
ja wiedziałem, że to cieć ...
Kredytowy szał, każdy z nich ich pięćset miał
i podpierał snopkiem drzwi.
A w sobotnią noc, był Witaszek, chata, szkło
Jakże się, chciało być ...
Prosto spod strzech,
w każdym z nich chłopska krew,
tylko jeden przyświecał im cel ;
za kilka lat, mieć u stóp Nowy Świat.
umorzyć dług ...
alpagi łyk i balangi po świt,
niebezpieczny w nich rodził się duch.
Ktoś dostał w nos, to popłakał się ktoś.
Coś działo się.
Poróżniła was, za Anety piękną twarz,
Stachu by się zerżnąć dał.
W pewną letnią noc, gdzieś na dach wynieśli koc,
każdy dostał to, co chciał.
Miała płodne dni, no i chciała z czegoś żyć,
pokazaliście jej drzwi.
Dopuściła was, nie wyskoczył ktoś na czas,
no i masz, DeEnA ...
Sto różnych ról, nie miał kto obsiać pól.
Smakowaliście życia jak nikt.
Dla was ten smak a ochłapy dla mas.
Mija wasz czas ...
W Sejmie dla braw, premier kazał wam grać
takie rzeczy, że ciągle nam wstyd.
Pewnego dnia, rozliczymy i was
Nie ujdzie nic ...
Słuchajcie tam, wieść dla was mam,
oto skończył się wielki wasz sen.
Tysięczny tłum dziś nie spija tych słów,
już nie chcą was.
Z ABeWu pan mówi: Na taśmie mam,
to jak w głowach się rodził wasz plan.
Zamknijcie drzwi i nie mówcie już nic .
Nie wierzą wam ...
Krzysztof Cybruch
moja ocena 9/10 ( dobry tekst o snopkach i o tym ze nie wyskoczyl nikt na czas)
A to ponizej to miazga...
Premierowi pod rozwagę ...
Jarek, Jarek,
proszę Cię, zbudź się ze snu,
rządzisz krajem bardzo źle,
przerwij to choćby zaraz,
coś w końcu zrób,
nie przeciągaj już struny, o nie.
Siejąc wciąż popelinę,
nie śpisz co noc,
trzymasz władzę ostatkiem sił,
kochasz bardzo się w sobie ...
Skąd siły wziąć,
by przetrzymać z Tobą te dni.
Z marzeń nic nie zostało,
pomysłów brak,
do poduszki mam najgorsze sny!
Powiedz choć jeden raz, tak albo siak
każdy waria(n)t jest lepszy niż Ty ...
ref.
Wciąż wyrzucałem sobie gdzieś nad ranem,
motyw mnie ganiał; po co Ci głos dałem?
Pomroczność jasna - mózgu zaćmienie?
Takie pytanie dręczy od dwóch lat ...
Ławą szli statystycy, sondaże w dół,
niżej już nie da się spaść.
Czułeś przecie, że tracisz za gruntem grunt,
w oczach Twoich czaił się strach ...
Rząd Twój wielbił reklamę, parcie na szkło,
notowania miał kiedyś jak sen,
koalicja z tym panem zgubiła go,
PiS nie będzie już sobą, o nie ...
ref.
Wciąż wyrzucałem sobie gdzieś nad ranem,
motyw mnie ganiał; po co Ci głos dałem?
Pomroczność jasna - mózgu zaćmienie?
Takie pytanie dręczy od dwóch lat ...
W wielkiej żyliśmy traumie przez długi czas,
i patrzyliśmy na cudzy ląd,
Czarodziejka nadzieja kusiła nas,
raz na zawsze dać nogę stąd.
Powiedz Jarek czy ciągle musi tak trwać,
Kiedy skończysz też nie wie nikt,
Co masz zrobić już pewnie człowieku wiesz sam,
To, że nie da się, nie wmówisz mi ...
(Krzysztof Cybruch)
10/10