Różnica taka, że ciężko na nie pracowałem i nie chciałbym ich przegrać. Wolę sobie za to coś kupić.

A przegrać to ja mogę wygraną kasę. Łatwo przyszło, łatwo poszło. To tak nie boli.

Przecież to jeden chuj.

za wygraną kasę też możesz se coś kupić. Utrata wygranej, to dla mnie to samo - tu kasa zaksięgowana i tu (i tyle samo warta :D). Oczywiście inna sprawa, to patologiczne przypadki gości przegrywających wypłaty notorycznie.

Dla mnie nie

Dla mnie też nie.

było

mnie denerwuje Hrbaty (chociaż mecz jeszcze trwa)

No, ale co nie. Zarobisz jednego dnia ciężko 100zł i drugiego dnia lekko 100zł. To wydacie te lekko zarobione? Albo jakieś pochodzące z innego źródła? Przecież tego się nie da rozróżnić (ale dziwnie to słowo wygląda :P). No nie czaję o co wam chodzi.

Dobrze Zbigniew gadasz.Dla mnie 100 zł zarobione, czy wygrane ma taką samą wartość, a dla was widocznie nie

Wartość jest ta sama, ale chodzi o pracę jaką wykonałeś zdobywając je.

Denerwuje mnie:
=> Komentarz Grzesia Mielcarskiego - gdy już popije Z Darkiem to miele tym językiem, miele i w ciągu jednego zdania zapomina dwa razy o czym miał powiedzieć, więc by wyjść z klopsa miele jeszcze więcej...i tak miele miele a mi się rzygać chce...

=> Gra Dudki (co i rusz leży na ziemi), Sobolewskiego (bo to drewno jakiego Grzegorz Rasiak w życiu nie widział - nawet patrząc w lustro), Bąka (bo to starzec wolny, któremu czasami się udaje, ale większość występów to klapa.

Terror się na mnie obraził

O so hossi ?

Szpak chyba dziś powiedział "opaska na lewym ręku" Chyba tak za bardzo nie po polskiemu to...

Powinno być: opaska na lewej rency

Już nic! Jednak się na mnie nie gniewa
Terror - mam nadzieję, że jeszcze się razem napijemy, Dziadku

Mnie dzisiaj Mello w.k.u.r.w.i.ł okrutnie

Patrze, a tu na forum topic z wymianami zablokowany... Ehh i jak tu teraz kase wymienic?

No to lecimy

- była dziwczyna i jej opowiadania ze ma niby fajnego kolege gowno mnie to obchodzi

- ze nadal ja kocham chociaż sa lepsze na tym świecie

- moje miasto i dlugo dlugo nic.............

- moje życie prywatne i ze mam lenia co do szukania nowej dziewczyny a juz 26l na karku

- zycie zawodowe ktorego nie posiadam

- moja przygoda z bukami ktora w tym sezonie jest jak narazie na gownianym poziomie

- ogolnie wszystko co jest zwiazane z moim zyciem w ostatnich dniach

jedne wielkie nieporozumienie chyba jestem

pozdrawiam i milej nocy

To że znowu nie mogę spać, a mimo tego że jestem rarąbany, ale i tak może dlatego że się przespałem nie wiem gdzie przez chwilkę.
A i to że jak już atakowałem do 6tej laski dzisiaj to się okazało że szmatą jest, bo nagadała że ją popchnąłem do swoich kolesi, ale i tak na szczęście nie ruszyli mnie.
To jest 1przypadek taki że podrywam a dziewczyna chce manipulować ludźmi. Już znajome Dziewczyny chcą jej wpierdolić za to