Rozgrywki w lidze norweskiej powoli dobiegają końca. Przed nami już tylko spotkania finałowe: Trondheim - Valerenga. Rywalizacja toczyć się będzie do czterech wygranych spotkań, a więc możemy być świadkami nawet siedmiu spotkań, choć moim zdaniem sprawa Mistrzostwa Norwegii rozstrzygnie się w 5-6 meczach. Na czyją korzyść?
Odpowiedź na to pytanie jest oczywista dla firm bukmacherskich, które przyjmują zakłady na Valerengę po kursie 1,30 zaś za wygraną Trondheim płacą aż 3,20. I w tym przypadku choć twierdzę że kurs na Valerengę jest zaniżony tym nie mniej nie warto nawet centa postawić na Trondheim. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na zespół z Oslo. To drużyna prezentująca obecnie najwyższą formę, w ćwierćfinale i półfinale wyeliminowała swoich przeciwników w 3 spotkaniach, a klasę pokazała w ostatnim meczu ze Stjernen gdy w ciągu ostatnich 2 minut strzeliła 2 bramki wychodząc ze stanu 4-5 na 6-5.
A Trondheim? A Trondheim jest autorem małej niespodzianki, choć zajął w tabeli wyższe od Storhamaru miejsce to przed spotkaniami półfinałowymi więcej szans na awans dawano Storhamarowi. Tymczasem Trondheim zaskoczył wszystkich, nie tylko wygrywając tą rywalizację, ale czyniąc to w trzech spotkaniach nie przegrywając meczu. I tyle wystarczy....
Oba zespoły spotkały się w fazie zasadniczej kilkukrotnie, bilans jest remisowy ale warto tu dodać że ostatnie spotkania wygrywała Valerenga, prezentując zdecydowanie lepszą formę niż na początku sezonu.
Jak typować finał? Przede wszystkim należy pamiętać, że jest to Finał, a więc możemy się spodziewać wyrównanych meczów, a co za tym idzie remisów, mniejsze znaczenie będzie miało miejsce rozgrywania meczu (dom/wyjazd) a większe dyspozycja dnia i mobilizacja...czy będziemy świadkami siedmiu spotkań a może jak rok temu krótkiej rywalizacji w której Valerenga pokonała Storhamar 4-0...
Pierwszy mecz Finału w niedzielę 13.03.
Pozdrawiam,
Giertych