#1705045 - 22/10/2007 18:30
Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2002
Postów: 3742
|
Nie widziałem tutaj na forum przez te wszystkie lata, ani jednego człowieka, który zarabiałby przez okres roku czy więcej jakieś pieniądze z zakładów. Zdarzały się przypadki, że przez kilka miesięcy ktoś generował zyski, potem przychodziły chudsze dni to zamykał temat jeszcze z bilansem dodatnim i przestawał podawać typy. Nie znam nikogo w Polsce kto z miesiąca na miesiąc powiększałby swój kapitał. Tutaj na tym forum nie było takiego. Były przypadki troszkę lepszych typerów, ale potem albo otwierali strony z płatnymi typami (nie da się zarobić na takich płatnych typach), albo szło im coraz gorzej i tak jak wspomniałem wcześniej zamykali tematy. Rozwinę jeszcze temat dlaczego nie da się zarabiać na płatnych typach (korzystałem z tego ze 3 razy i dlatego wiem, że tak jest). 1. Ktoś kto podaje typy kursy wybiera z 10 czy 20 bukmacherów internetowych, wybiera kursy najwyższe wiadomo. 2. Cały dzień trzeba by było siedzieć przy kompie, żeby od razu postawić na typ który ktoś zaproponuje (kursy spadają). Jak mówiłem "typerowi", że kurs spadł to jego to nie obchodziło, on liczył z kursów wysokich bezsensu. 3. Konta trzeba by było mieć przynajmniej w 10 do 20 bukmacherów (patrz punkt 1) 4. Żeby coś zarobić trzeba by mieć z 50.000zł zainwestowane na tę zabawę. (Te pieniądze można dużo lepiej zainwestować). Dlaczego tyle trzeba mieć a nie np. 1000zł, bo za 1 jednostkę trzeba przynajmniej 100 podstawić żeby coś ugrać. Tutaj na tym forum w większości są ludzie tacy jak ja, którzy mają kilka czy kilkaset złotych na kontach. I którzy traktują to jako taką zabawę (emocje). Zaczynają z reguły w dobrym stylu, stawkują dobrze przez pierwsze 10 czy 20 typów, a potem odkrywają swoje oblicze i jadą na maxa, żeby jak najszybciej się odbić. Pierwsze typy są trafne potem przychodzi seria 3 porażek i gość mysli tak. Miałem już 200zł na plusie, teraz mam 30zł na plusie (nadal ma dobry wynik), ale on myśli, że stracił, a nie zyskał i za wszelką cenę próbuje dojść jak najszybciej do tych 200zł i to go gubi. Książkę mogę napisać na ten temat :). Kiedyś na livie wbinie ( według mnie najlepszy live mają) za 5 minut ze 100zł zrobiłem 1000zł. Myślałem, że jestem the best. Wciągu następnych 2 godzin nie miałem nic  Wszystko siedzi w naszych głowach, a w głowach mamy mało, chociaż szkoły pokończone są Jak ktoś twierdzi, że jest inaczej niech odezwie się tutaj i poda swoje warunki podawania typów, damy mu 3 miesiące niech się wykaże. Warunki będą takie. Kursy z 3 bukmacherów: Expekt, Unibet, Bwin. Kursy podajemy o godzinie 21 na zdarzenia na następny dzień. Przyjmujemy że posiadamy 900zł początkowego kapitału, po 300zł w każdym z wymienionych bukmacherów. Podaje realną kasę na każdy zakład. Obliczamy w procentach, bo to jest najważniejsze. Czy uda mu się zarobić w trakcie tych 3 miesięcy chociaż 10%???
|
Do góry
|
|
|
|
#1705069 - 22/10/2007 18:42
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: tomikopi1]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 12/10/2005
Postów: 1734
|
Nie widziałem tutaj na forum przez te wszystkie lata, ani jednego człowieka, który zarabiałby przez okres roku czy więcej jakieś pieniądze z zakładów. Zdarzały się przypadki, że przez kilka miesięcy ktoś generował zyski, potem przychodziły chudsze dni to zamykał temat jeszcze z bilansem dodatnim i przestawał podawać typy. Nie znam nikogo w Polsce kto z miesiąca na miesiąc powiększałby swój kapitał. Tutaj na tym forum nie było takiego. Są tacy gracze na forum, tylko żaden z nich nie udziela się w podawaniu typów czy swoich strategii. Dlaczego ? To chyba jasne. Też chciałbym widzieć jak to robią fachowcy  ale trudno by ktoś swoją ciężką pracę i lata doświadczeń dawał za free frajerom na forum  Trzymajmy się zatem zdania, że się na tym nie da zarabiać i już.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705100 - 22/10/2007 19:05
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: moonlight]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Ok zalozmy przyjme warunki. Co za to dostane?
Tylko dodam jeszcze jednego buka czyli BF - ogolnie to wystarczy BF i expekt.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705157 - 22/10/2007 19:27
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: pszek]
|
addict
Meldunek: 26/12/2006
Postów: 675
|
Na tym da się zarobić. Znam ludzi, którzy sobie za wygrane u buków samochody pokupowali  Tylko po pierwsze, żaden z nich nie udziela się na tym i żadnym innym forum. A po drugie dobre wyniki u buków jest to wypadkowa bardzo wielu czynników. Można by na ten temat napisać pracę magisterską, albo doktorską, a i tak nie każdy będzie wygrywał, bo bardzo dużo zależy od naszej głowy. W sumie wszystko zależy od naszej psychiki Ja też znam takich ludzi i wiem, że czasem udzielają się na tym forum. Natomiast "udzielanie się" nie znaczy podawanie typów w PP. 
|
Do góry
|
|
|
|
#1705163 - 22/10/2007 19:29
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Venon]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
Dla mnie ten temat nie ma sensu. Owszem mozna dyskutować o tym czy ktos naprawde osiaga staly dochod. Ale po co robic symulacje? Archiwum wiedzy macie w Private Pick! Uwierzcie ze tam kazda osoba dzieciak czy nie dzieciak chce sie wykazac i nie wwalaja tam typow na odwal. Kazdy chce byc zapamietany tak jak swego czasu PanKa$a czy vendetta...
|
Do góry
|
|
|
|
#1705169 - 22/10/2007 19:31
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Venon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2002
Postów: 3742
|
pezet znasz osobe ktora obstawia jeden typ na 3 miesiace all in, po kursie 1.10? i jest zadowolona z zyskow?
chodzi o przeprowadzenie symulacji gry rasowego gracza Właśnie o to mi chodziło, Venon napisał to co miałem na myśli. Ale tutaj nie sprawdzimy tego, bo tutaj nie ma rasowych graczy jak to określił kolega.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705193 - 22/10/2007 19:38
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: pezet40]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2002
Postów: 3742
|
Dla mnie ten temat nie ma sensu. Owszem mozna dyskutować o tym czy ktos naprawde osiaga staly dochod. Ale po co robic symulacje? Archiwum wiedzy macie w Private Pick! Uwierzcie ze tam kazda osoba dzieciak czy nie dzieciak chce sie wykazac i nie wwalaja tam typow na odwal. Kazdy chce byc zapamietany tak jak swego czasu PanKa$a czy vendetta...
Czyli nie ma co zaglądać na to forum i na każde inne, bo nic lepszego nie wniesiemy z tego do swojej gry. Proponuję, aby wszyscy jak jesteśmy zakończyli wpisywanie się w tematach na wszystkich forach tego typu 
|
Do góry
|
|
|
|
#1705201 - 22/10/2007 19:40
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Logan]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/06/2001
Postów: 4102
Skąd: Nowy Sącz
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1705207 - 22/10/2007 19:42
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Logan]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2002
Postów: 3742
|
np plumek pokazal w PP ze w przeciagu kilku miesiecy czy roku mozna regularnie i bezpiecznie zarabiac Daj nam linka do tych tematów zobaczymy jak grał przeanalizujemy.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705211 - 22/10/2007 19:44
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: moonlight]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
No dobra pokupywali sobie samochody... To ja tez sie do nich zaliczam. W sumie nie raz wyplacalem po 500zl na czysto z bukmachera a fiacika 126p na chodzie da sie za to kupic.
Jak to sie mowi kazda strategia bedzie skuteczna o ile typy beda skuteczne. Mi przydalaby sie jedna rzecz. Nie typy a wlasnie strategia. Czy "zawodowcy" tak naprawde korzystaja z urozmaiconych systemow czy po prostu dobry typ i stawka kilka tysiecy. Czy stawiaja po kilka meczy grajac systemami skroconymi czy po 1-2...
|
Do góry
|
|
|
|
#1705213 - 22/10/2007 19:44
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: moonlight]
|
addict
Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
|
Eska pokazał też w swoim temacie Eska z tego co pamietam nie ma Yield 10% Ale nie jestem pewny.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705217 - 22/10/2007 19:47
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Venon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/02/2004
Postów: 12017
Skąd: nIcEzCzS
|
ale tutaj chyba nie chodzi o yield 10% tylko o zwrot z kapitału 10%
|
Do góry
|
|
|
|
#1705229 - 22/10/2007 19:53
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: pezet40]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/12/2003
Postów: 14507
Skąd: Lublin
|
No dobra pokupywali sobie samochody... To ja tez sie do nich zaliczam. W sumie nie raz wyplacalem po 500zl na czysto z bukmachera a fiacika 126p na chodzie da sie za to kupic.
Jak to sie mowi kazda strategia bedzie skuteczna o ile typy beda skuteczne. Mi przydalaby sie jedna rzecz. Nie typy a wlasnie strategia. Czy "zawodowcy" tak naprawde korzystaja z urozmaiconych systemow czy po prostu dobry typ i stawka kilka tysiecy. Czy stawiaja po kilka meczy grajac systemami skroconymi czy po 1-2... ci zawodowcy to poprostu potrafia utrzymac dyscypline stawkowania i rozsadnie zarzadzac budzetem, co jest podstawa a takze wylapywac zawyzone kursy
|
Do góry
|
|
|
|
#1705234 - 22/10/2007 19:57
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Logan]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/08/2006
Postów: 4621
|
ci zawodowcy to poprostu potrafia utrzymac dyscypline stawkowania i rozsadnie zarzadzac budzetem, co jest podstawa a takze wylapywac zawyzone kursy Znasz może aktywnych na tym forum, którzy zaliczają się do tej grupy? (PLUMEK dał sobie siana i wygrzewa się na Karaibach)
|
Do góry
|
|
|
|
#1705246 - 22/10/2007 19:59
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Logan]
|
member
Meldunek: 13/10/2007
Postów: 165
|
Ja gram w gamebookers. Rzadko kończę z dniem na - (ostatni okres 4100zł z groszem na plus przy obrocie około 50k 20.09 - 20.10). Wszystko zależy od stawkowania, wyłapywania zawyżonych kursów względem możliwości zajścia zdarzenia - (a tych na live nie brakuje :)) no i oczywiście szczęścia. Jak zaznaczam, zdarzają się dni kiedy się nie wygrywa, ale ogólnie trzeba trzymać żelazną dyscyplinę i nie podniecać się za bardzo wygranymi. W miarę płaska stawka i dobór spotkań to klucz do sukcesu.
Na typosfera.pl miałem kiedyś temat publiczny z yieldem ponad 15%, chyba po okresie 3 miesięcy. Z yieldem tylko 15%, bowiem główne zyski czerpie z gry na live'ie.
Pzdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705270 - 22/10/2007 20:16
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: antix_]
|
addict
Meldunek: 17/03/2006
Postów: 498
|
Ja gram w gamebookers. Rzadko kończę z dniem na -
Bez urazy ale to nie dzial bajkopisarzy... Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1705275 - 22/10/2007 20:19
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: pezet40]
|
member
Meldunek: 13/10/2007
Postów: 165
|
Dajmy na to, że w ciągu tygodnia jest to jeden dzień. Jakiego użyłbyś określenia jak nie słówko "rzadko" ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1705323 - 22/10/2007 20:48
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Mixer8899]
|
member
Meldunek: 28/01/2007
Postów: 195
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1705378 - 22/10/2007 21:01
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: antix_]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 12/10/2005
Postów: 1734
|
Ja gram w gamebookers. Rzadko kończę z dniem na - (ostatni okres 4100zł z groszem na plus przy obrocie około 50k 20.09 - 20.10). Wszystko zależy od stawkowania, wyłapywania zawyżonych kursów względem możliwości zajścia zdarzenia - (a tych na live nie brakuje :)) no i oczywiście szczęścia. Jak zaznaczam, zdarzają się dni kiedy się nie wygrywa, ale ogólnie trzeba trzymać żelazną dyscyplinę i nie podniecać się za bardzo wygranymi. W miarę płaska stawka i dobór spotkań to klucz do sukcesu.
Na typosfera.pl miałem kiedyś temat publiczny z yieldem ponad 15%, chyba po okresie 3 miesięcy. Z yieldem tylko 15%, bowiem główne zyski czerpie z gry na live'ie.
Pzdr. To niesamowite poznać takich ludzi. Napiszesz coś więcej, jak oceniasz szanse, jakie stawki, i inne ważne info .. Stary, napisz proszę , widzę , że od dawna obserwujesz to forum ale mało piszesz ze skromności. Pochwal się.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705404 - 22/10/2007 21:11
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: moonlight]
|
member
Meldunek: 13/10/2007
Postów: 165
|
Ja gram w gamebookers. Rzadko kończę z dniem na - (ostatni okres 4100zł z groszem na plus przy obrocie około 50k 20.09 - 20.10). Wszystko zależy od stawkowania, wyłapywania zawyżonych kursów względem możliwości zajścia zdarzenia - (a tych na live nie brakuje :)) no i oczywiście szczęścia. Jak zaznaczam, zdarzają się dni kiedy się nie wygrywa, ale ogólnie trzeba trzymać żelazną dyscyplinę i nie podniecać się za bardzo wygranymi. W miarę płaska stawka i dobór spotkań to klucz do sukcesu.
Na typosfera.pl miałem kiedyś temat publiczny z yieldem ponad 15%, chyba po okresie 3 miesięcy. Z yieldem tylko 15%, bowiem główne zyski czerpie z gry na live'ie.
Pzdr. To niesamowite poznać takich ludzi. Napiszesz coś więcej, jak oceniasz szanse, jakie stawki, i inne ważne info .. Stary, napisz proszę , widzę , że od dawna obserwujesz to forum ale mało piszesz ze skromności. Pochwal się. Szanse? Podam Ci przykład ciekawego zakładu na live w gamebookers. Grają drużyny MU - Sunderland. Po 1 połowie wynik 0-0 lub 0-1. Kto według Ciebie dostanie pierwsza kartkę w 2 połowie? Kto będzie grał na czas, kto będzie częściej przerywał akcję, często dość brutalnymi faulami? A kursy na to zdarzenie dajmy na to MU 2.3, Sunderland 2.00. Grasz Sunderland. Szansa wejścia jest większa niż na to wskazuje kurs. Grasz drugie takie spotkanie, np. Inter - Cagliari. Kurs też 2. Wchodzi jedno już jesteś na zero. Wchodza dwa. Masz podwojoną stawkę. Oczywiście może nic nie wejść. Ale to się zdarza niezmiernie rzadko. Przykładów jest bardzo dużo.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705409 - 22/10/2007 21:13
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Venon]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Eska pokazał też w swoim temacie Eska z tego co pamietam nie ma Yield 10% Ale nie jestem pewny. jesli juz moj temat zostal wywolany to napisze: yeld za lipiec: 73% sierpien: 17% yeld za te 2 miesiace: 50% yeld za wrzesien: 8,11% Zysk na czysto za 3 miesiace: 7 339 zl zaden miesiac na minusie. Mimo ze pokonczyly mi sie ligi ktore gralem zawsze i jestem w nich dobry. Teraz musze znalezc nowe typy dlatego yeld tak drastycznie spadl ale to tylko kwestia mysle miesiaca czy 2och i odbije sobie to z nawiazka. Moge sie podjac tego zadania ktore jest w temacie - nie ma problemu - ale co mozna wygrac? Bo ja podaje typy za darmo i nie robie zadnych platnych stronek bo potrafie sam zarobic a ine zerowac na ludziach ktorzy wierza ze na platnych typach mozna zarobic. Zarabia tylko ten kto prowadzi platna stronke... dlatego mam tyle przeciwnikow na forum - no ale liczby mowia same za siebie. Podaje to publicznie - nic z tego nie ma procz najazdow na moja osobe. Wiec nie tylko ci co zarabiaja siedza cichodzi sami wpierdalaja tort w ukryciu, niektorzy podaja caly system gry i typy - jak ja. A to ze nikt tego nie docenia to dlatego jest tak malo tych osob. Pozdro
|
Do góry
|
|
|
|
#1705431 - 22/10/2007 21:23
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Gandhi]
|
old hand
Meldunek: 19/11/2004
Postów: 823
|
Wynajmuję mieszkanie i nie mogę mieć Neostrady, poza tym w Neo mam wspólną pulę adresów, a w mojej sieci dostaję swój adres i wiem, że nikt mi go nie spali. Gdybym wygrywał kilkanaście kafli miesięcznie, nie wynajmowałbym mieszkania, tylko je po prostu kupił.  Po co Ci zmiana IP? Przez limity na mb? Załóż sobie konto w nt, weź ich kartę - opłata przy takich zyskach śmiesznie mała, pełna anonimowość (brak udokumentowanych przelewów), a taką kasę wypłacisz bez problemów...
|
Do góry
|
|
|
|
#1705447 - 22/10/2007 21:29
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: dfal]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Nie wygrywam kilkanaście kafli miesięcznie, tylko koło czterech. Gram surebety, Bwin sponsoruje inne buki i mnie, stąd takie wysokie wypłaty w Bwin - kasa wędruje do innych buków. IP potrzebne, żeby Bwin czy inny złodziej z byle powodu nie zablokował mi konta z kasą - lepiej dmuchać na zimne, szczególnie, że zmiana IP to kwestia jednego telefonu do admina sieci.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705575 - 22/10/2007 22:22
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Gandhi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2002
Postów: 3742
|
Nie wygrywam kilkanaście kafli miesięcznie, tylko koło czterech. Gram surebety, Bwin sponsoruje inne buki i mnie, stąd takie wysokie wypłaty w Bwin - kasa wędruje do innych buków. IP potrzebne, żeby bwin czy inny złodziej z byle powodu nie zablokował mi konta z kasą - lepiej dmuchać na zimne, szczególnie, że zmiana IP to kwestia jednego telefonu do admina sieci. Mnie wychodzi coś innego z Twoich screenów, to jak to jest tak naprawdę  kwiecień 2100 wpłata; 14 198.32 wypłata; 12098.32 na czysto marzec 3620 wpłata ; 15 800 wypłata; 12180 na czysto luty 60 wpłata; 7 700 wypłata; 7640 na czysto Co daje 31 918.32 na czysto za 3 miesiące (ponad 100.000 stary miliard na rok), czyli w Częstochowie kupiłbyś za pół roku kawalerkę w dobrej dzielnicy, albo 2 pokoje z kuchnią i łazienką na 9 piętrze w wieżowcu. Powinieneś już mieć dom wybudowany, gdybym ja miał takie dochody miesięczne to już dawno mieszkałbym we własnym domu z dużym placem i kortami.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705590 - 22/10/2007 22:27
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: tomikopi1]
|
member
Meldunek: 28/01/2007
Postów: 195
|
nie wstyd Ci zagladac komus do portfela???
|
Do góry
|
|
|
|
#1705595 - 22/10/2007 22:30
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Mixer8899]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2002
Postów: 3742
|
nie wstyd Ci zagladac komus do portfela??? Powiedział "a" to niech powie i "b". Mógł nie podejmować tematu, a jak już podjął to proszę go teraz w tym miejscu żeby wyjaśnił jak gra, jakim sposobem że takie zyski czerpie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705609 - 22/10/2007 22:34
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: tomikopi1]
|
Meldunek: 07/01/2007
Postów: 816
|
3 lata i masz piękną chatę ;), albo inaczej pokaż screeny z innych buków Ja rozumiem, że Ci żal - Ty topisz, on wygrywa. A może on w Kielcach wynajmuje, bo tam akurat na kilka miesięcy zakotwiczył dla pięknych "scyzorykowych" panienek?  a później przeniesie się do Cżęstochowy posuwać panienki w dłuuuuugich, czarnych sukienkach?  No i po co mu kupiony dom? Lepiej zapytaj o sposoby wygrywania, a nie o kolejne screeny (takie coś mogę Ci wykonać w kilkanaście minut). Bez urazy ... 
|
Do góry
|
|
|
|
#1705622 - 22/10/2007 22:36
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: tomikopi1]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
tomikopi1, testujesz moją cierpliwość. Pisałem, że gram surebety w związku z czym pieniądze przepływają z konta na konto. Akurat konto na Bwin "lubi" ściągać pieniądze, a z kont innych buków pieniądze odpływają. Wyliczyłeś, że wyciągnąłem z Bwin w 3 miesiące 32 tys. Tyle, że z tego zostało mi około 12 tys., a pozostałe 20 tys. wpłaciłem do innych buków, żeby interes się kręcił.
|
Do góry
|
|
|
|
#1705637 - 22/10/2007 22:41
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Gandhi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2002
Postów: 3742
|
tomikopi1, testujesz moją cierpliwość. Pisałem, że gram surebety w związku z czym pieniądze przepływają z konta na konto. Akurat konto na Bwin "lubi" ściągać pieniądze, a z kont innych buków pieniądze odpływają. Wyliczyłeś, że wyciągnąłem z bwin w 3 miesiące 32 tys. Tyle, że z tego zostało mi około 12 tys., a pozostałe 20 tys. wpłaciłem do innych buków, żeby interes się kręcił. Odbierz prywatną wiadomość
|
Do góry
|
|
|
|
#1705665 - 22/10/2007 22:48
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Maciek]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Proste i logiczne że na zakładach się nie da zarabiać. racja, bukamcherka to syf
|
Do góry
|
|
|
|
#1705730 - 22/10/2007 23:31
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1705739 - 22/10/2007 23:36
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: connor]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Ja znalem jednego co zarabial na bukmacherce. Swietej pamieci wielki czlowiek ale przegial z Bewin, skroil ich na kilka tysi w dwa dni, na 3 dzien przyszli po niego tacy w bialych kapturach z wycieciami na oczy i z pochodniami w dloniach...nie pamietam jak na nich wolali. Nie ma co grac, lepiej sobie w excelu arkusiki trzepac i w konkursach startowac albo z opcji play for fun korzystac  Ja tak robie i bardzo sobie chwale, polecam 
|
Do góry
|
|
|
|
#1705757 - 22/10/2007 23:45
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: tomikopi1]
|
enthusiast
Meldunek: 07/02/2007
Postów: 219
|
Nie widziałem tutaj na forum przez te wszystkie lata, ani jednego człowieka, który zarabiałby przez okres roku czy więcej jakieś pieniądze z zakładów. Zdarzały się przypadki, że przez kilka miesięcy ktoś generował zyski, potem przychodziły chudsze dni to zamykał temat jeszcze z bilansem dodatnim i przestawał podawać typy. Nie znam nikogo w Polsce kto z miesiąca na miesiąc powiększałby swój kapitał. Tutaj na tym forum nie było takiego. Były przypadki troszkę lepszych typerów, ale potem albo otwierali strony z płatnymi typami (nie da się zarobić na takich płatnych typach), albo szło im coraz gorzej i tak jak wspomniałem wcześniej zamykali tematy. Rozwinę jeszcze temat dlaczego nie da się zarabiać na płatnych typach (korzystałem z tego ze 3 razy i dlatego wiem, że tak jest). 1. Ktoś kto podaje typy kursy wybiera z 10 czy 20 bukmacherów internetowych, wybiera kursy najwyższe wiadomo. 2. Cały dzień trzeba by było siedzieć przy kompie, żeby od razu postawić na typ który ktoś zaproponuje (kursy spadają). Jak mówiłem "typerowi", że kurs spadł to jego to nie obchodziło, on liczył z kursów wysokich bezsensu. 3. Konta trzeba by było mieć przynajmniej w 10 do 20 bukmacherów (patrz punkt 1) 4. Żeby coś zarobić trzeba by mieć z 50.000zł zainwestowane na tę zabawę. (Te pieniądze można dużo lepiej zainwestować). Dlaczego tyle trzeba mieć a nie np. 1000zł, bo za 1 jednostkę trzeba przynajmniej 100 podstawić żeby coś ugrać. Tutaj na tym forum w większości są ludzie tacy jak ja, którzy mają kilka czy kilkaset złotych na kontach. I którzy traktują to jako taką zabawę (emocje). Zaczynają z reguły w dobrym stylu, stawkują dobrze przez pierwsze 10 czy 20 typów, a potem odkrywają swoje oblicze i jadą na maxa, żeby jak najszybciej się odbić. Pierwsze typy są trafne potem przychodzi seria 3 porażek i gość mysli tak. Miałem już 200zł na plusie, teraz mam 30zł na plusie (nadal ma dobry wynik), ale on myśli, że stracił, a nie zyskał i za wszelką cenę próbuje dojść jak najszybciej do tych 200zł i to go gubi. Książkę mogę napisać na ten temat :). Kiedyś na livie wbinie ( według mnie najlepszy live mają) za 5 minut ze 100zł zrobiłem 1000zł. Myślałem, że jestem the best. Wciągu następnych 2 godzin nie miałem nic  Wszystko siedzi w naszych głowach, a w głowach mamy mało, chociaż szkoły pokończone są Jak ktoś twierdzi, że jest inaczej niech odezwie się tutaj i poda swoje warunki podawania typów, damy mu 3 miesiące niech się wykaże. Warunki będą takie. Kursy z 3 bukmacherów: Expekt, Unibet, Bwin. Kursy podajemy o godzinie 21 na zdarzenia na następny dzień. Przyjmujemy że posiadamy 900zł początkowego kapitału, po 300zł w każdym z wymienionych bukmacherów. Podaje realną kasę na każdy zakład. Obliczamy w procentach, bo to jest najważniejsze. Czy uda mu się zarobić w trakcie tych 3 miesięcy chociaż 10%??? Kuźwa co za bzdury... Co za problem otworzyć sobie konta u tych 20 bukmacherów co zajmie godzinę, a następnie, aby zagrać wpłacić w ciągu 30sek z MB lub Netellera. A zresztą co Ty niby wyskakujesz z "kapitałem" 900zł? I do tego z pretensją, że trzeba mieć więcej pieniędzy na grę, żeby się utrzymywać? To tak jakbyś się czepiał, że na otwarcie restauracji potrzeba więcej niż 1000zł... Czasami te forum przypomina: z archiwum bzdetów
|
Do góry
|
|
|
|
#1705949 - 23/10/2007 01:06
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: minotauro]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
Pytanie do Gandhiego i innych znawcow BwinCzy maja zapis w regulaminie ze moze byc 1 konto na 1 IP jesli mamy w powazaniu bonus? Chyba nie ma takiego buka w ktorym zakazane jest samo granie na kilka kont z jednego IP.... A nawet jesli: ktos zna sie na proxy zeby wchodzic przez 'ukrywacz IP'? dawniej byla taka strona http://www.safeweb.com ktora ukrywala nasz IP i wlasciciel strony widzac logi widzial jedynie ze odwiedza go safeweb.com - teraz ta strona napewno jest sprzedana i sluzy czemus innemu Wiec zatem: jest cos takiego jeszcze?
|
Do góry
|
|
|
|
#1705991 - 23/10/2007 01:20
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: tomikopi1]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Ja nie rozumiem, takiego miałkania, że nie da się zarobić, że nikt "poważny" na forum nie daje typów, itd., itp. Skoro twierdzicie, ze typy na forum są nic nie warte, to grajcie odwrotnie i zysk murowany  Nie trzeba nikomu płacić tylko teraz już nie mówcie, ze sie nie da 
|
Do góry
|
|
|
|
#1706038 - 23/10/2007 01:39
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
No wlasnie Ignorator tez przez lata (chyba mozna juz tak powiedziec) ciagnie temat na plusie - widac efekty specjalizacji i tomo znalazl sobie nisze gdzie buki moga sie od niego uczyc tylko - goraco zachecam go zeby gral na kilka kont i nie dawal im szans na szybkie skorygowanie kursow co by jak najpozniej sie orientowali ze gra u nich znawca dyscypliny. Granie na odwrot nie daje zysku bo jest jeszcze prowizja bukmacherska no i ludzie ktorzy maja minus za szybko sie zniechecaja  Poza tym jak ktos twierdzi ze nie da sie to co jeszcze robi na forum czy w ogole interesujac sie obstawianiem - to tylko kosztowne zajecie i hobby dla niego
|
Do góry
|
|
|
|
#1706054 - 23/10/2007 01:44
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/06/2003
Postów: 25529
Skąd: Bydgoszcz
|
podpisuje sie pod tym co napisal rene znam bardzo duza grupe osob, ktore dzieki bukmacherce zarabiaja na zycie i nie musza sie bac kolejnego dnia. Jesli ktos ma leb na karku i odpowiedni budzet to jest spokojny o sukces I nie dziw sie tompkopi, ze nikt powazny nie pisze tutaj na forum w dziale PP, dawno temu byly tutaj bardzo dobre osoby i czesto sie wypowiadaly, teraz wiekszosc dziala razem, mecz.pl traktuja jedynie jako czytelnie i to dosc zadko, ale czytaja. Ja jakos przyzwyczailem sie do tego miejsca, znam praktycznie wszystkich starszych userow po nickach i wiem co ta osoba soba prezentuje i lubie czasem cos skrobnac choc zadko juz bety podaje Co do Twojego podejscia to jestes juz stracony na samym podejsciu, jak mozesz komus oferowac wachlarz tylko 3 bukmacherow? jak wiekszosc typerow szuka duzych value w innych bukach - o to wlasnie chodzi! oczywiscie szczescie - wazna rzecz, ale nikt mi nie wmowi, ze na bukmacherce nie mozna spokojnie wyżyc!
|
Do góry
|
|
|
|
#1706113 - 23/10/2007 01:59
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: Lord Devastator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/12/2004
Postów: 2961
|
tomikopi nie jest tak źle jak piszesz. Na tym forum jest wielu bardzo dobrych typerów. Może nie wszyscy są aniołami, ale jestem przekonany że naprawdę dobrych typerów tutaj nie brakuje. Nie będę ich wymieniał, bo każdy kto śledzi interesujące go działy sam potrafi ich wskazać. Wiadomo, że każdy ma wzloty i upadki, nawet najlepsi.
Przez kilka lat śledzenia tego forum widziałem wiele tematów, które pojawiały się i znikały. Sam też kilka porzuciłem. Wydaje mnie sie, że niekiedy winna jest przesadna krytyka. Czasem zbyt ostra, a czasem zwykłe krytykanctwo. Wiele racji jest w tym, co napisał w tym temacie Eska . No cóż, tacy już jesteśmy.
Jak już ktoś napisał, problem jest w psychice człowieka. W tym, że wielu z nas nie potrafi zadowolić się zyskiem rzędu kilku procent. Chcemy więcej i więcej. Podpalamy się i tracimy, to co dotąd zdobyliśmy. Myślę, że ten, kto zapanuje nad swoją zachłannością i zachowa żelazną dyscyplinę w gospodarowaniu budżetem ma szanse by być "na plusie" nawet w długim okresie czasu.
Wszystkim życzę wygranych.
|
Do góry
|
|
|
|
#1706131 - 23/10/2007 02:03
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Lord Devastator]
|
addict
Meldunek: 19/01/2007
Postów: 695
Skąd: Kielce
|
Pytanie do Gandhiego i innych znawcow BwinCzy maja zapis w regulaminie ze moze byc 1 konto na 1 IP jesli mamy w powazaniu bonus? Chyba nie ma takiego buka w ktorym zakazane jest samo granie na kilka kont z jednego IP.... Już Ci usłużnie podaję: 4. Spółka ma prawo wykluczyć użytkownika z uczestnictwa w całej ofercie bwin International Ltd., bez podawania przyczyn. Każdy, kto słyszał o Bwin, słyszał też o przypadkach, gdy Bwin praktycznie bez przyczyny blokował konto. Nie mówię już o limitach, przez które muszę zakładać nowe konta. O dobre proxy ciężko, a nawet jeśli się znajdzie, to trzeba pamiętać, żeby przeglądarkę przełączać - dodatkowo adresu proxy nie masz na własność, tylko współdzielisz go z masą innych internautów.
|
Do góry
|
|
|
|
#1706140 - 23/10/2007 02:06
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: lupus]
|
addict
Meldunek: 21/03/2006
Postów: 649
|
Plumek to ten co mial problemy z policja? Podaj jeszcze zrodlo tych informacji a wiarygodnosc moderatorow jak i calego forum na pewno jeszcze wrosnie No dalej panie lupus, przeciez jestes taki cool...
|
Do góry
|
|
|
|
#1706167 - 23/10/2007 02:15
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Gandhi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
To sie zgadza wszystko - osobiscie mialem limitowane konta w Bwin przy wyplatach - ale pamietam raz zrobilem grubsza wyplate bo wkurzylem sie ze cos nie weszlo i wtedy pojawil sie limit - w trakcie samej gry to tylko chyba w Coralu - staram sie 'przegrac' te kase na gielde zakladow lub do normalnego buka zeby złodzieje jak najpozniej sie pokapowaly - z tego co mam do czynienia ze zlodziejskim Bwin to oni zaczynaja 'obrady' nad kontem jesli idzie wyplata ale tez slyszalem ze bez przyczyny zamykali ludziom konta Jutro zaloze tutaj temat jesli mozna bedzie sie on nazywal dyskusja o limitach - chcialbym poznac argumenty ludzi przeciw - smaruje list do kilku instytucji panstwowych i chcialbym jak najlepiej przedstawic swoje argumenty ze wybiorcze limitowanie jest naruszaniem moich praw jako konsumenta i dyskryminacja klientow. Niby prywatne firmy moga robic co chca ale nie zapominajmy ze taki Coral otrzymuje licencje w UK i po cos te licencje chyba jednak sa - zobaczymy co odpowiedza na propozycje zakazu umieszczania klauzuli dyskryminujacych konsumentow w zapisach licencyjnych
|
Do góry
|
|
|
|
#1706468 - 23/10/2007 03:24
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Lord Devastator]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
Pytanie do Kameleona. Powaznie mowisz o tych 5% gwarantowanych? Przykladowo 'daje' Ci 5 tys i ty mi ztego wykrecisz 5 % co miesiac? Dajesz gwarancje? ja teraz dopiero testuje co mam grac na ten sezon i jakie ligi wiec moze sie skusze jak dajesz 5%  Bo mysle ze jeszcze z miesiac bede musial testowac ligi zeby trafic na pewny zysk jak w poprzednich latach. Zawsze tak robie jak sie ligi zaczynaja a moja ruska niestety konczy i strumien kasy tez sie skonczyl. Wiec jak masz powazna oferte to mozemy sie jakos dogadac. Teraz troche powoli wychodze z gieldy takze mam duzo wolnej gotowki i narazie nie mam pomyslu gdzie wszystko lokowac. Jak cos wal na PW
|
Do góry
|
|
|
|
#1706918 - 23/10/2007 04:44
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: Lord Devastator]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Granie na odwrot nie daje zysku bo jest jeszcze prowizja bukmacherska no i ludzie ktorzy maja minus za szybko sie zniechecaja  Poza tym jak ktos twierdzi ze nie da sie to co jeszcze robi na forum czy w ogole interesujac sie obstawianiem - to tylko kosztowne zajecie i hobby dla niego Jak by to było z tym graniem na odwrót, to niewiadomo, trzeba by sprawdzić  Ja podałem ten przykład dla żartu, bo trochę mnie dziwi miałkanie niektórych Jeśli rzeczywiscie jest tak, że ci co grają na "pewniakach" w końcu moczą, to grając w drugą stronę powinno się wychodzić na plus Wszak jak na faworyta jest 1.15 - 1.20 to X2 to jest zawsze coś Problemem jest to, że ludzie nie potrafioa przegrywać i dlatego... przegrywają Niektórzy myślą, ze trzeba tylko trafiac i trafiać i jeszcze raz trafiać  Jak ktos nie wkalkuluje porażek, to raczej nie wygra i żaden "złoty system" tu nie pomoże Mnie akurat mało interesuje, czy ktoś zarabia, ale jakoś nie wierzę, by ludzie pisali tu dla sportu 
|
Do góry
|
|
|
|
#1707024 - 23/10/2007 05:08
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Lord Devastator]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 12/10/2005
Postów: 1734
|
Jutro zaloze tutaj temat jesli mozna bedzie sie on nazywal dyskusja o limitach - chcialbym poznac argumenty ludzi przeciw - smaruje list do kilku instytucji panstwowych i chcialbym jak najlepiej przedstawic swoje argumenty ze wybiorcze limitowanie jest naruszaniem moich praw jako konsumenta i dyskryminacja klientow. Niby prywatne firmy moga robic co chca ale nie zapominajmy ze taki Coral otrzymuje licencje w UK i po cos te licencje chyba jednak sa - zobaczymy co odpowiedza na propozycje zakazu umieszczania klauzuli dyskryminujacych konsumentow w zapisach licencyjnych
Lord, w skrócie wygląda to tak, że zakładając konto u buka akceptujesz jego przepisy, w których jest napisane, że tak naprawdę w praktyce może z Twoim kontem zrobić wszystko, czyli również zlimitować Twoje stawki, wygrane , itp. Skoro Ty się na to zgodziłeś to dlaczego masz pretensję po takim fakcie ? Wg mnie jest to walka z wiatrakami.
|
Do góry
|
|
|
|
#1707147 - 23/10/2007 06:02
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: timeek]
|
enthusiast
Meldunek: 22/10/2007
Postów: 234
|
kurs na milan 1.25 to na x2 chyba 4 a nie 2.85 ale ja sie moze nie znam bo najwazniejsza zasada to omijac ziemniaki szerokim lukiem
|
Do góry
|
|
|
|
#1707190 - 23/10/2007 06:22
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: timeek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Podalem tylko przyklad jako ilustarcja konsekwencji. Nie wglebialem sie gdzie kto gra itd. Ale uwaga cenna. pzd Tylko, ze ten przykład z STS, jako spośob na ogranie buków, kłóci się z Twoja zasadą, by nie grać "loteryjnych" Ale mniejsza o to Majac kursy wyższe niz 1.25 mozna faktycznie pokombinować ze stawkami w razie przegranych
|
Do góry
|
|
|
|
#1707236 - 23/10/2007 06:51
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Eska]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
Pytanie do Kameleona. Powaznie mowisz o tych 5% gwarantowanych? Przykladowo 'daje' Ci 5 tys i ty mi ztego wykrecisz 5 % co miesiac? Originally Posted By: tomikopi1Ja tylko cytowałem post, który autor tego tematu wysłał 11 października zakładjąc nowy temat w PP. Jakoś nie pasują mi te jego dwa tematy zbytnio do siebie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1707247 - 23/10/2007 06:57
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: tomikopi1]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/02/2004
Postów: 5972
Skąd: Biłgoraj/Kraków
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1707249 - 23/10/2007 06:58
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: meyde9]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/02/2004
Postów: 5972
Skąd: Biłgoraj/Kraków
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1707281 - 23/10/2007 07:40
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: meyde9]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/12/2004
Postów: 8416
|
Zarobić się da, tylko trzeba znać się na rzeczy i typować tylko to na czym się zna, a nie chwytać się wszystkiego i grać wszystko co tylko do głowy przyjdzie... Proszę bardzo oto jak w dopiero co zakończonym Sezonie 2007 wykorzystałem swoją wiedzę na temat F1 (8 miesięcy/17 weekendów wyścigowych): http://www.pewniak.pl/index.php?page=szczegoly_typera&id=52&nazwa=tomoTakich typerów, którzy potrafią wykorzystać w bukmacherce swoją wiedzę na temat danego sportu naprawde jest wielu... trzeba sie tylko trochę rozejrzeć, a nie wpłacać siano do płatnych serwisów i wierzyć, że dzięki temu zbije się majątek. Zawsze byłem, jestem i będe przeciwnikiem stron z płatnymi typami - po pierwsze primo jeśli ktoś jest dobry w te klocki to nie musi ściągać haraczu z naiwniaków bo to co zarobi u buka w zupełności mu wystarczy, a po 2-gie primo po świecie chodzi tylu typerów dzielących się otwarcie swoją wiedzą, że płatne serwisy po prostu przy nich wymiękają. No ale, że naiwniaków nie brakuje, to strony z płatnymi typami istnieję i będą istniały, a co najważniejsze będą się miały całkiem dobrze.
|
Do góry
|
|
|
|
#1707359 - 23/10/2007 15:26
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: moonlight]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
Lord, w skrócie wygląda to tak, że zakładając konto u buka akceptujesz jego przepisy, w których jest napisane, że tak naprawdę w praktyce może z Twoim kontem zrobić wszystko, czyli również zlimitować Twoje stawki, wygrane , itp. Skoro Ty się na to zgodziłeś to dlaczego masz pretensję po takim fakcie ? Wg mnie jest to walka z wiatrakami.
Ale mi chodzi o to zeby w zapisach licencyjnych ustanowic zakaz umieszczania przez buki w regulaminie klauzuli ograniczajacych prawa niektorych konsumentow, godzacych w ich prawa jako klienta - jakie mam wyjscie jesli akceptacja takiego regulaminu jest konieczna do zalozenia konta - bardzo chetnie bym sobie zastrzegl ze nie zgadzam sie z tym paragrafem i chce zeby mnie on nie obowiazywal tylko wtedy nie zaloza mi konta Jako ze bede mial chwile czasu to podlubie troche w federacjach konsumenta i postaram sie dowiedziec co i jak w maksymalnie duzej ilosci instytucji - mysle ze jak by dobrze uargumentowac ograniczanie praw konsumenta i dyskryminacje przez takie zapisy no i co tu gadac OSZUKIWANIE ludzi ze mozna u bukow normalnie grac to mozna by ich troszku pozaginac Ja wcale nie mam pretensji po fakcie mi chodzi o to zeby odgornie zakazac bukom tego co opisalem a jak najbardziej moze to zrobic organ licencyjny i wtedy nikt nie bedzie tych pretensji mial
|
Do góry
|
|
|
|
#1708143 - 23/10/2007 21:59
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Igor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/04/2003
Postów: 7813
Skąd: Świdnik
|
tomikopi1 - Ty jesteś specem w grze na under/over.Jeżeli z oferty wybierzesz 2 mecze o kursach 1,80,to otrzymasz AKO 3,24 Nie uwierzę,że nie trafisz takiego kuponu raz na 5 - 6 wysłań.Wszystko zależy tylko od umiejętnego stawkowania i zachowania dyscypliny.Wysyłasz 1 kupon,ale raz na 1-2 dni.Jeżeli np dziś nie trafiłeś,to odpoczynek.Nie wysyłasz drugiego! Po trafieniu,wracasz do stawki początkowej. Grając w ten sposób,musisz osiągnąć zyski.Zagraj tak w swoim temacie,efekty Cię zadziwią.Nie odbierz tego w ten sposób,że Cię pouczam.Wiem,że jesteś świetnym Typerem ,wiele razy" podkradałem " Twoje typy :).Pozdrówka./Jaja/
|
Do góry
|
|
|
|
#1708267 - 23/10/2007 22:51
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: jaja]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/12/2002
Postów: 3742
|
Gdybyście mogli spojrzeć na mój temat. Link http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?ubb=showflat&Number=705219&page=0&fpart=1gdzie zrobiłem błąd, na początku chyba nieźle mi szło. Prowadziłem temat całe 2 miesiące bez podniecania, tak mi się wydaje. Przeanalizujcie go, i napiszcie tutaj czego się trzymać, jak grać, jakich błędów nie popełniać. Coś może odnośnie stawkowania itd. Pozdrawiam wszystkich TomiKopi P.S. JAJA dzięki za miłe słowa, jako jedyny tutaj widzę, że odwiedzałeś mój temat i wiesz nawet co lubię grać 
|
Do góry
|
|
|
|
#1708526 - 24/10/2007 00:13
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: tomikopi1]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
tomikopi1 przejrzałem twój temat rzeczywiście było dobrze. Pytasz co dalej robić?. Odpowiedź jest prosta każdy gracz uczy się na swoich błędach. Ja przez dwa lata analizowałem co dla mnie jest dobre a co nie  . Statystyki odpowiedziały mi same: ekstraklasa i premiership. Te dwie ligi cudnownie uzupełniają mi się. Przykładowo w jednym miesiący miałem +5 pozytywnych trafień na ekstraklasę a tylko 1 na premiership. W kolejnym było na odwrót. Dla mnie najważniejsze sprawy jakie musisz zrobić wypunktuje: 1. Widzę, że prowadzisz statsy w excelu a więc koniecznie zobaczyć jakie ligi dały tobie zysk i graj je . 2. Każde stawkowanie jest dobre jak masz dobry okres gry. Jednak musi one być przemyślane i dla mnie nie większe niż 20% twojego budżetu. Oczywiście miałem typy gdzie grałem 43% kiedy miałem olbrzymie przekonanie. Był taki przypadek nie dawno temu. Jesetm za to ganiony, ale jakie emocje po meczu  3. W prowadzonym temacie na mecz.pl nie poddawaj stawek. Takie informacje mogą wiedzieć tylko najbliżsi tobie ludzie. Stawkowanie dla publiki (1-10J). 4. Kiedy już zdecydujesz się na granie jakiś dyscypliny nie zrób błędu i nie graj czegoś na czym nie znasz się. Słusznie napisał tomo, że to prowadzi do agonii. Swojego czasu z Tomkiem postanowiliśmy sprawdzić jak wchodzą "fixy" z zagranicznych for i naszego . Generalnie szkoda naszego czasu i zdrowia powiem krótko . Jeśli chcesz zobaczyć jak odejście wpływa na grę proponuje wejść do mojego tematu. Trzy rundy miałem w plecy, bo kombinowałem . 5. Najważniejszy moim zdaniem jest plan gry. Oczywiście nic odkrywczego, ale taka jest prawda. To w nim mamy stawkowanie, ligi jakie gramy i jakie aspekty są ważne przy okazji jakiegoś meczu. Tą ostatnia kwestię buduje się latami. Dla mnie priorytetm są konfilkty w zespole. Stąd też typ w tej kolejce na Jagiellonię Białystok. Podejrzewałem, że skonfliktowane Zagłębie zagra przeciw Michniewiczowi. Ja był do końca nie wiemy, ale grunt, że do przodu. Z kolei w meczu ŁKS-Górnik postawiłem, że obydwie nie strzelą. Ten typ wziął się z mizerii jaką prezentują "ełkaesiacy" w przodzie. Do tego kontuzja Arifovicia. Właśnie drugą ważną kwestią są braki kadrowe w poszczególnych zespołach to one nie raz pokazują nam fajn e typy.To chyba tyle  musisz patrzeć generalnie na swoją grę i na historię tego co było. To w statystykach kryje się sukces, które procentuje w przyłości. A rene uwierz mi lub nie , ale dla mnie pisanie jest priorytetem a obstawianie tylko dodatkiem..::Think Twice::. Ignorator.
|
Do góry
|
|
|
|
#1708544 - 24/10/2007 00:19
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Ignorator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 11822
Skąd: Talvisota
|
hm...czy można być na plusie grając tenis? gdzie byle rzecz decyduje o obrazie całego spotkania? niedyspozycja dnia danego zawodnika w sportach drużynowych może być skutecznie zneutralizowana przez resztę drużyny, tudzież trener może przeprowadzić zmianę najsłabszego jej elementu. a co w tenisie? wystarczy, że taki penisista albo penisistka ma mendy w nosie via dzisiaj pan Mahut, albo pani Krajicek, która oddała rywalce wygrany mecz i całe nasze godziny analiz i misternie ułożony plan na rozpracowanie danego spotkania bierze w łeb. trzeba ucziwie przyznać, że tenis to najbardziej dziwkarski sport do grania - pan Ferrer mając praktycznie pewny udział w Mastersie odpuszcza sobie mecze które powinien wygrać w dwóch setach , pan Andriejew nie pojechał do swojego kraju na turniej, tylko do Lyonu bo tam mógł się skompromitować w pierwszej rundzie i spokojnie wrócić do ojczyzny. jestem zdania że w dłuższym okresie czasu na tenisie nia da się być do przodu, mając wiedzę tzw szarego człowieku. nie tyle wiedzę teoretyczną, która pozwoli realnie ocenić szanse zawodników, ale wiedzę poniekąd tajemną, którą operują buki. a bredzenie pana Nadala że nie ma ustawianych spotkań ...cóż...ja też wierzyłem że Polsce odbędzie się euro2012:D
|
Do góry
|
|
|
|
#1708596 - 24/10/2007 00:31
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Sturmwind]
|
enthusiast
Meldunek: 07/02/2007
Postów: 219
|
"Jednak musi one być przemyślane i dla mnie nie większe niż 20% twojego budżetu" - chyba niż 2% ;-)
|
Do góry
|
|
|
|
#1708637 - 24/10/2007 00:45
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Sturmwind]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
hm...czy można być na plusie grając tenis? gdzie byle rzecz decyduje o obrazie całego spotkania? niedyspozycja dnia danego zawodnika w sportach drużynowych może być skutecznie zneutralizowana przez resztę drużyny, tudzież trener może przeprowadzić zmianę najsłabszego jej elementu. a co w tenisie? wystarczy, że taki penisista albo penisistka ma mendy w nosie via dzisiaj pan Mahut, albo pani Krajicek, która oddała rywalce wygrany mecz i całe nasze godziny analiz i misternie ułożony plan na rozpracowanie danego spotkania bierze w łeb. trzeba ucziwie przyznać, że tenis to najbardziej dziwkarski sport do grania - pan Ferrer mając praktycznie pewny udział w Mastersie odpuszcza sobie mecze które powinien wygrać w dwóch setach , pan Andriejew nie pojechał do swojego kraju na turniej, tylko do Lyonu bo tam mógł się skompromitować w pierwszej rundzie i spokojnie wrócić do ojczyzny. jestem zdania że w dłuższym okresie czasu na tenisie nia da się być do przodu, mając wiedzę tzw szarego człowieku. nie tyle wiedzę teoretyczną, która pozwoli realnie ocenić szanse zawodników, ale wiedzę poniekąd tajemną, którą operują buki. a bredzenie pana Nadala że nie ma ustawianych spotkań ...cóż...ja też wierzyłem że Polsce odbędzie się euro2012:D
Widzę, że masz pretensje do garbatego, że mu się krzywe dzieci urodziły. Skoro twierdzisz, ze tenis jest sportem niezbyt ciężkich obyczajów i nie da sie na nim zarobic, to po prostu nie graj. Trzeba pamietać, że o wyniku spotkania w każdej dyscyplinie decyduja różne czynniki, których nigdy nie można przewidzieć. Czasem są one racjonalne, czasem nie. Najczęściej jest tak, że gra się na faworytów Jeśli oni wygrywają to jest OK, jeśli przegrywają to wyzywa się ich od najgorszych Tymczasem przegrane też trzeba wkalkulować w całość gry, bo wszystkiego trafiać nie można Nie ma co obrażać się na zawodnika / drużynę, szukać ustawki, tylko konsekwentnie grać swoje
|
Do góry
|
|
|
|
#1709491 - 24/10/2007 03:26
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 11822
Skąd: Talvisota
|
hm...czy można być na plusie grając tenis? gdzie byle rzecz decyduje o obrazie całego spotkania? niedyspozycja dnia danego zawodnika w sportach drużynowych może być skutecznie zneutralizowana przez resztę drużyny, tudzież trener może przeprowadzić zmianę najsłabszego jej elementu. a co w tenisie? wystarczy, że taki penisista albo penisistka ma mendy w nosie via dzisiaj pan Mahut, albo pani Krajicek, która oddała rywalce wygrany mecz i całe nasze godziny analiz i misternie ułożony plan na rozpracowanie danego spotkania bierze w łeb. trzeba ucziwie przyznać, że tenis to najbardziej dziwkarski sport do grania - pan Ferrer mając praktycznie pewny udział w Mastersie odpuszcza sobie mecze które powinien wygrać w dwóch setach , pan Andriejew nie pojechał do swojego kraju na turniej, tylko do Lyonu bo tam mógł się skompromitować w pierwszej rundzie i spokojnie wrócić do ojczyzny. jestem zdania że w dłuższym okresie czasu na tenisie nia da się być do przodu, mając wiedzę tzw szarego człowieku. nie tyle wiedzę teoretyczną, która pozwoli realnie ocenić szanse zawodników, ale wiedzę poniekąd tajemną, którą operują buki. a bredzenie pana Nadala że nie ma ustawianych spotkań ...cóż...ja też wierzyłem że Polsce odbędzie się euro2012:D
Widzę, że masz pretensje do garbatego, że mu się krzywe dzieci urodziły. Skoro twierdzisz, ze tenis jest sportem niezbyt ciężkich obyczajów i nie da sie na nim zarobic, to po prostu nie graj. Trzeba pamietać, że o wyniku spotkania w każdej dyscyplinie decyduja różne czynniki, których nigdy nie można przewidzieć. Czasem są one racjonalne, czasem nie. Najczęściej jest tak, że gra się na faworytów Jeśli oni wygrywają to jest OK, jeśli przegrywają to wyzywa się ich od najgorszych Tymczasem przegrane też trzeba wkalkulować w całość gry, bo wszystkiego trafiać nie można Nie ma co obrażać się na zawodnika / drużynę, szukać ustawki, tylko konsekwentnie grać swoje nie twierdze ze ich gralem, ruszylem jedynie krajicek - pisze tylko ze to perfidne swinie  pomysl sobie co by bylo z takim gosciem co by np w druzynie rugby olał mecz a druzyna by zapieprzala...mysle ze by przez tydzien na dupsku nie usiadl
|
Do góry
|
|
|
|
#1710659 - 24/10/2007 15:36
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Sturmwind]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
hm...czy można być na plusie grając tenis? gdzie byle rzecz decyduje o obrazie całego spotkania? niedyspozycja dnia danego zawodnika w sportach drużynowych może być skutecznie zneutralizowana przez resztę drużyny, tudzież trener może przeprowadzić zmianę najsłabszego jej elementu. a co w tenisie? wystarczy, że taki penisista albo penisistka ma mendy w nosie via dzisiaj pan Mahut, albo pani Krajicek, która oddała rywalce wygrany mecz i całe nasze godziny analiz i misternie ułożony plan na rozpracowanie danego spotkania bierze w łeb. trzeba ucziwie przyznać, że tenis to najbardziej dziwkarski sport do grania - pan Ferrer mając praktycznie pewny udział w Mastersie odpuszcza sobie mecze które powinien wygrać w dwóch setach , pan Andriejew nie pojechał do swojego kraju na turniej, tylko do Lyonu bo tam mógł się skompromitować w pierwszej rundzie i spokojnie wrócić do ojczyzny. jestem zdania że w dłuższym okresie czasu na tenisie nia da się być do przodu, mając wiedzę tzw szarego człowieku. nie tyle wiedzę teoretyczną, która pozwoli realnie ocenić szanse zawodników, ale wiedzę poniekąd tajemną, którą operują buki. a bredzenie pana Nadala że nie ma ustawianych spotkań ...cóż...ja też wierzyłem że Polsce odbędzie się euro2012:D
tez sie sklaniam ku stwierdzeniu ze na tenisie podobnie jak na sportach amerykanskich nie da sie zarabiac na dluzsza mete. Przyczyny jak wspomniano - rezyserowanie spotkan w celu dorabiania przez zawodnikow na gieldach zakladow, przeladowany kalendarz - zawodnik czy zawodniczka wymysli sobie ze przegra z taka Radwanska wygrany mecz (Bartoli) i sprawi sobie wyborny prezent urodzinowy a juz w nastepnym tygodniu ma do wyboru do koloru ofert przyjazdu na turnieje i takie przekrety pozostaja niestety bezkarne. W pilce jest to jednak nieco inaczej - chocby wspomniale Zaglebie przegrywa, w druzynie jest akcja przeciwko trenerowi to ma to jakies skutki - Michniewicz wylatuje, prezes pewnie razem z nim a druzyna nie ma szans na mistrza czy puchary i nowe wladze moga przykrecic kurek z pieniedzmi i zweryfikowac plany budowy stdionu - najblizsza szansa osiagniecia czegos pod wzgledem sportowym najwczesniej za rok - zeszly sezon Bayern przegrywa kilka meczow i cala Europa sie smieje ze z takim skladem gra tylko w UEFA - za marne wyniki zaplacili wysoka cene - w tenisie tego nie ma Rozmawialem ze znajomym kilku tenisistow slowackich i mowia oni wprost ze zawodnik za przyjazd na turniej dostaje startowe kilkaset-2500 dolarow i z tego musi oplacic: bilety lotnicze, hotel, trenera, sprzet-oczywiscie nie ci najlepsi, masazyste - nie ma szans bez dodatkowego zrodla dochodu i sobie dorabiaja Ale potrafia miec swoj 'honor' czasem - swego czasu Jiri Vanek przed jednym z turniejow polecil calej swojej rodzinie stawiac na swoja porazke jako ze mial zamiar odpasc w pierwszej rundzie - cala rodzina obstawila ale 'pech' sprawil ze wyjatkowo dobrze sie tam poczul i mial jedna z nielicznych szans zajsc wysoko i...zaszedl do finalu. Po turnieju oddal z wlasnej kieszeni oddal pieniadze wszystkim znajomym, tym ktorzy sie nacieli. Tak ze jakis tam nawet kodeks honorowy maja. W sportach indywidualnych latwiej zwalic na wiatr, psychike, niedyspozycje lub udawac idiote jak to robi Safin, Juzny, Tursunow - wachlarz mozliwosci nieograniczony - w sportach druzynowych, gdzie porazka kosztuje takich jaj nie ma
|
Do góry
|
|
|
|
#1710698 - 24/10/2007 17:24
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowych
[Re: jarkow]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/05/2004
Postów: 6893
Skąd: Kraków / Ustrzyki Dolne
|
Myślę, że ten, kto zapanuje nad swoją zachłannością i zachowa żelazną dyscyplinę w gospodarowaniu budżetem ma szanse by być "na plusie" nawet w długim okresie czasu. Trudno się z tym nie zgodzić. Jest jeszcze kilka innych warunków na osiągnięcie sukcesu, o których napisali inni i pewnie jeszcze napiszą. Natomiast między bajki proponuję włożyć większość opowieści o znajomych, którzy są "zarobieni". Oczywiście statystycznie spośród chwalących się sukcesami znajdzie się kilku faktycznie "zarobionych", ale osobiście znam pana, który głosząc "wszem i wobec" jakie to osiąga zyski, dyskretnie skorzystał z usług Providenta - myślę że większość tych "znajomych" ma takie "sukcesy". Inna sprawa, że dla niektórych typowanie (nawet za pieniądze) to hobby jak każde inne, z tym, że granica między hobby, a hazardem w tym przypadku jest dosyć płynna ... 
|
Do góry
|
|
|
|
#1710725 - 24/10/2007 18:05
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Lord Devastator]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
hm...czy można być na plusie grając tenis? gdzie byle rzecz decyduje o obrazie całego spotkania? niedyspozycja dnia danego zawodnika w sportach drużynowych może być skutecznie zneutralizowana przez resztę drużyny, tudzież trener może przeprowadzić zmianę najsłabszego jej elementu. a co w tenisie? wystarczy, że taki penisista albo penisistka ma mendy w nosie via dzisiaj pan Mahut, albo pani Krajicek, która oddała rywalce wygrany mecz i całe nasze godziny analiz i misternie ułożony plan na rozpracowanie danego spotkania bierze w łeb. trzeba ucziwie przyznać, że tenis to najbardziej dziwkarski sport do grania - pan Ferrer mając praktycznie pewny udział w Mastersie odpuszcza sobie mecze które powinien wygrać w dwóch setach , pan Andriejew nie pojechał do swojego kraju na turniej, tylko do Lyonu bo tam mógł się skompromitować w pierwszej rundzie i spokojnie wrócić do ojczyzny. jestem zdania że w dłuższym okresie czasu na tenisie nia da się być do przodu, mając wiedzę tzw szarego człowieku. nie tyle wiedzę teoretyczną, która pozwoli realnie ocenić szanse zawodników, ale wiedzę poniekąd tajemną, którą operują buki. a bredzenie pana Nadala że nie ma ustawianych spotkań ...cóż...ja też wierzyłem że Polsce odbędzie się euro2012:D
tez sie sklaniam ku stwierdzeniu ze na tenisie podobnie jak na sportach amerykanskich nie da sie zarabiac na dluzsza mete. Przyczyny jak wspomniano - rezyserowanie spotkan w celu dorabiania przez zawodnikow na gieldach zakladow, przeladowany kalendarz - zawodnik czy zawodniczka wymysli sobie ze przegra z taka Radwanska wygrany mecz (Bartoli) i sprawi sobie wyborny prezent urodzinowy a juz w nastepnym tygodniu ma do wyboru do koloru ofert przyjazdu na turnieje i takie przekrety pozostaja niestety bezkarne. W pilce jest to jednak nieco inaczej - chocby wspomniale Zaglebie przegrywa, w druzynie jest akcja przeciwko trenerowi to ma to jakies skutki - Michniewicz wylatuje, prezes pewnie razem z nim a druzyna nie ma szans na mistrza czy puchary i nowe wladze moga przykrecic kurek z pieniedzmi i zweryfikowac plany budowy stdionu - najblizsza szansa osiagniecia czegos pod wzgledem sportowym najwczesniej za rok - zeszly sezon Bayern przegrywa kilka meczow i cala Europa sie smieje ze z takim skladem gra tylko w UEFA - za marne wyniki zaplacili wysoka cene - w tenisie tego nie ma Rozmawialem ze znajomym kilku tenisistow slowackich i mowia oni wprost ze zawodnik za przyjazd na turniej dostaje startowe kilkaset-2500 dolarow i z tego musi oplacic: bilety lotnicze, hotel, trenera, sprzet-oczywiscie nie ci najlepsi, masazyste - nie ma szans bez dodatkowego zrodla dochodu i sobie dorabiaja Ale potrafia miec swoj 'honor' czasem - swego czasu Jiri Vanek przed jednym z turniejow polecil calej swojej rodzinie stawiac na swoja porazke jako ze mial zamiar odpasc w pierwszej rundzie - cala rodzina obstawila ale 'pech' sprawil ze wyjatkowo dobrze sie tam poczul i mial jedna z nielicznych szans zajsc wysoko i...zaszedl do finalu. Po turnieju oddal z wlasnej kieszeni oddal pieniadze wszystkim znajomym, tym ktorzy sie nacieli. Tak ze jakis tam nawet kodeks honorowy maja. W sportach indywidualnych latwiej zwalic na wiatr, psychike, niedyspozycje lub udawac idiote jak to robi Safin, Juzny, Tursunow - wachlarz mozliwosci nieograniczony - w sportach druzynowych, gdzie porazka kosztuje takich jaj nie ma Ja właśnie twierdzę, że na tenisie można zarobić najwięcej, bo jest sportem mało przewidywalnym i najtrudniej oszacować odpowiednie kursy na zawodników. Tam gdzie najtrudniej ustalić kursy tam jest największe pole do popisu dla fachowców. Moim zdaniem najlepiej grać tenis na żywo zakładajac się z innymi na betfair. Dlaczego ? Dlatego, że właśnie wielu nie bierze pod uwagę, że nie zawsze wygrywają faworyci oraz wielu wpada w pułapkę - w tenisie można powiedzieć, że jest po meczu dopiero kiedy ten faktycznie się skończy. Niestety wielu tego nie zauważa i po wygranym pierwszym secie przez faworyta kursy na niego są zazwyczaj maksymalnie zaniżone. Można to wykorzystać grając wtedy przeciwko faworytom. Oczywiście mówię o sytuacji gdy walka w kolejnych gemach zaczyna się nieco wyrównywać. W drugiej części sezonu w tenisie dochodzi istotny czynnik - zmęczenie zawodników. Jest to istotne szczególnie w przypadku kobiecych rozgrywek, a kursy tego nie uwzgledniają. Tak jest w przypadku na przykład Bartoli, która zazwyczaj od drugiego seta zaczyna już odczuwać problemy kondycyjne i coraz ciężej porusza się po korcie. To właśnie najlepszy moment by grać na jej przegraną po bardzo wysokich kursach. To samo mozna powiedzieć o Jankovic i Ivanovic, które po olbrzymiej dawce gier w tym roku mają coraz większe problemy z kondycją. Sam grałem za niemało po kursach 25-50 na Zi Yan kiedy grała z Jankovic, bo widziałem Serbkę w poprzednim turnieju i byłem przekonany, że może mieć problemy z kondycją tym bardziej, że Chinka toczyła z nią wyrównaną walkę w drugim secie, a kursy zupełnie tego nie uwzględniały. Można było przewidzieć, że jeśli Jankovic przegra seta to przegra również mecz, a kursy w okolicach 25 w takim momencie to prawdziwy skarb. Takich sytuacji jest naprawdę sporo. W tenisie stosunkowo często wchodzą wysokie kursy. Można grać przeciwko zawodnikom, którzy mają problemy z psychiką - taki Calleri niejednokrotnie przegrywa wygrane mecze. Można również zarobić grając przeciwko nazwiskom tzn. obstawiając przeciwko znanym zawodnikom, którzy są bez formy (obecnie Mauresmo, Ljubicic, Baghdatis). Często spotykana jest również sytuacja, kiedy po wygranym przez zawodnika pierwszym secie w drugim obaj zawodnicy idą łeb w łeb, a nawet przeciwnik zaczyna osiągać lekką przewagę, a kursy na niego wynoszą w okolicach 5. W takiej sytuacji trzeba sobie uzmysłowić, że jeśli dojdzie do trzeciego seta to faworytem w takiej sytuacji zazwyczaj jest zwycięzca drugiego (choć to zależy od sytuacji) więc kursy powyżej 4 zazwyczaj prezentują wartość. Inną korzystną dla zarobienia pieniędzy jest sytuacja w której dochodzi do nadzwyczaj zaciętego trzysetowego pojedynku w którym jeden z zawodników wydawał się być przed meczem dość wyraźnym faworytem. W tej sytuacji w końcówce trzeciego seta (szczególnie jeśli faworyt prowadzi na przykład 5-4 i przeciwnik serwuje) kurs na faworyta jest znacznie zaniżony i można stawiać na jego przegraną. Jest naprawdę sporo okaji do zarobienia na tenisie (grając tenis na żywo) i nikt mi nie wmówi, że na tenisie nie mozna zarobić. Gram w ten sposób od 3 miesięcy i wprawdzie jest to zbyt krótki okres czasu by wyciągać jakieś dalekoidące wnioski jednak jak dotąd efekty są więcej niż zadowalające, bo przy stosunkowo małych wkładach budżetu zyski są wysokie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1710730 - 24/10/2007 18:08
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Lord Devastator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
tez sie sklaniam ku stwierdzeniu ze na tenisie podobnie jak na sportach amerykanskich nie da sie zarabiac na dluzsza mete.
Skoro zawodnik może zarabiać to Ty też. Nie wiem dlaczego zawsze jest założenie, że ustawiony mecz to przegrana. No chyba że.. bezmyślnie gramy zawsze faworyta.
|
Do góry
|
|
|
|
#1710874 - 24/10/2007 19:42
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: deresz]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
vicku layowcy predzej czy pozniej marnie konacza w jakim sensie ? Ja nie mówię o grze przeciwko faworytom w każdym meczu i bez znajomości tematu. Chodzi mi głównie o obserwację meczu (w telewizji lub w na zwykłym livescorze) i podejmowanie decyzji, które wydają się uzasadnione. Do tego niezbędna jest jednak pewna znajomość tenisa i zgadzam się, że jeśli ktoś będzie grał przeciwko faworytom w każdym meczu wielkiego zysku raczej nie wygeneruje. Gra na niespodzianki jest lepsza z psychologicznego punktu widzenia z tego względu, że nawet jeśli nie będzie ona skuteczna to pieniądze będą w wolniejszym tempie ubywać i zanim straci się zbyt dużo jest czas na wyciągniecie odpowiednich wniosków podczas gdy gra na faworytów zazwyczaj pociąga za sobą każdorazowo większe uszczerbki na koncie w przypadku niepowodzeń. Oczywiście nie ma recepty w rodzaju - gram niespodzianki i wygrywam. Wszystko zależy od odpowiedniego doboru stawek oraz obserwacji meczów, bezmyślna gra według schematu raczej wiele dobrego nie przyniesie i w tym sensie zgadzam się, że może się to marnie skończyć.
|
Do góry
|
|
|
|
#1711030 - 24/10/2007 20:53
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: z o ® r o]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/03/2006
Postów: 7490
|
tez sie sklaniam ku stwierdzeniu ze na tenisie podobnie jak na sportach amerykanskich nie da sie zarabiac na dluzsza mete.
Skoro zawodnik może zarabiać to Ty też. Nie wiem dlaczego zawsze jest założenie, że ustawiony mecz to przegrana. No chyba że.. bezmyślnie gramy zawsze faworyta. Jedna mala roznica - zawodnik wie bardzo dobrze czy i kiedy zaczna sie u niego 'problemy z glowa' w czasie meczu a my mozemy tylko strzelac i je zakladac. Gralem 6 do 8 razy przeciwko JAnkovic takze w tych mniej znanych turniejach po US open i młotkogłowa wygrywala nawet w nic nie znaczacych turniejach ryzykujac kontuzje - wielokrotnie dziwilem sie na jakich srodkach ona jedzie ze ma taka kondycje (wygrala wiecej meczow w sezonie niz Federer w zeszlym) az w koncu odpuscilem no i oczywiscie posypalo sie zdrowko - z takich ostatnich nowinek wczoraj widzac padake Federera w 2 secie skusilem sie do grania przeciwko niemu po kursie 17.5 ale jakos dziwnym trafem nie zaszlo to co mowi vicek ( zawsze tak jest  ), podobnie porazka KArlovica jakos tez nie zaszla - zmeczenie i 'kontuzja' tez nie daly o sobie znac i pojechal gospodarza jak bura suke, niewazne ze gospodarza - jakos nie gralem 'na faworyta' a wynik wiadomy - tymczasem z pilki po normalnych analizach siadlo 6 na 7 singielkow z Championship i LM
|
Do góry
|
|
|
|
#1711139 - 24/10/2007 21:41
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Lord Devastator]
|
addict
Meldunek: 04/03/2003
Postów: 567
Skąd: Kielce
|
Każdy w jednych dziedzinach czuje się lepiej, a w innych gorzej. Chodzi o to żeby znaleźć swoją mocną stronę i wyspecjalizować się w niej. Ja zyski potrafię generować grająć tenis na żywo, sporty zimowe na żywo oraz snooker na żywo. Piłką nożną interesuję się od 1990 roku, a mimo tego nigdy nie potrafiłem uzyskac z typowania piłki satysfakcjonujących mnie zysków. Wydaje mi się, że nie ma co ciągnąć kilku srok za ogon - trzeba wyspecjalizować się w określonej dziedzinie, bo typowanie wszystkich dyscyplin nie ma większego sensu. Zanim dojdzie się do sytuacji w której na typowaniu można co najmniej wychodzić na zero w długim okresie czasu należy grać konsekwentnie i rozumieć, że nie da się codziennie generować zysków. Trzeba czekać na okazję, a nie grać "masówkę" żeby się tylko odegrać, bo w taki sposób możemy doczekać się jedynie bankructwa. Dobrze by było żeby poczatkujacy gracz robił sobie bilans zysków i strat z podziałem na konretne dyscypliny/ligi. Co więcej można robić bilans z podziałem na kursy żeby sprawdzić czy potrafimy przewidzieć niespodzianki czy też lepiej nam wychodzi gra na faworytów. Dopiero jeśli znajdziemy jakąś dziedzinę w której w dłuższym okresie czasu potrafimy generować zyski opłaca się wyspecjalizować w tej dziedzinie i zacząć grać za nieco większe pieniądze. Generalnie bez konsekwencji w grze (dobór stawek, taktyka) niczego się nie osiągnie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1761364 - 09/11/2007 19:01
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Maciek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2003
Postów: 3453
Skąd: Poznań
|
No może 300% zysku to rocznie Beri nie ma ale i tak ma co roku świetne wyniki. Ja mam duży szacunek dla tej osoby.Dla mnie jest on profesjonalistą i co ważne dzieli się swą wiedzą z innymi.Wlaśnie powracam do gry po dwóch latach przerwy(ehh ten nalóg, nie idzie się z tego chyba wyleczyć  ) i zamierzam,nie będę tego ukrywać, naśladować jego typy, dzięki temu podejrzewam, że nie będę na minusie.Oczywiście dyscyplina jest tu kluczem, oprócz tego można sobie za drobne dla sportu i emocji pograć coś innego np. w profku przyslowiowego tasiemca za 2zl. Pozdro dla wszystkich forumowiczów!
|
Do góry
|
|
|
|
#1761800 - 09/11/2007 22:21
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Lawyer]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
|
A jaka to strona - ktos poda?
Chodzi mi o Beri
|
Do góry
|
|
|
|
#1761837 - 09/11/2007 22:50
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: Eska]
|
member
Meldunek: 06/12/2006
Postów: 130
Skąd: Kraków,Nowy Sącz
|
A jaka to strona - ktos poda?
Chodzi mi o Beri prosta, http://www.beri.pl
|
Do góry
|
|
|
|
#1764771 - 10/11/2007 21:22
Re: Twierdzę, że nie da się zarabiać z miesiąca na miesiąc na zakładach sportowy
[Re: asroma]
|
veteran
Meldunek: 10/08/2005
Postów: 1288
Skąd: Dziki Wschód
|
Nie mogę się zapisać do listy mailowej. Też tak macie?
|
Do góry
|
|
|
|
|
|