Szkoda, że niedawno wrociłem, bo mozna było wyłapać kilka perełek w tej najszybszej grze świata i niesmowicie widowiskowej...Zostały mecze o medale i są to raczej meczyki nie do grania, a do oglądania. To bedzie prawdziwy show. W obu przypadkach widać przeszacowania kursów i to spore wiec jeśli coś grać to tylko to. Coprawda nie wyobrażam sobie żeby Chiny były bez złotego meadlu w tej dyscyplinie, bo to jest juz tradycją, ale...Ten
Koreańczyk zrobił dobrą robote z "profesorem" Waldnerem, który jest naprawde w wysokieiej formie, co pokazał z Bollem.
Ryu ograł Waldnera dośc gładko w 2 ostatnich setach i widać ze nie był to przypadek. Koleś jest mocny i sprytny.Ma niesamowity dokładny blok i szybki zdecydowany topspin do którego przestawia sie z łatwością. Do tego mocny bekhend i niezły serwis po którym nawet JOW "walił po ścianach". Myśle, że nie stoi on na straconej pozycji, choc za przeciwnkika ma człowieka który....łamie prawa fizyki. Potrafi on bowiem nadać piłeczce rotacje wsteczną grając...topspin.
Wang Hao jest faworytem, ale Ryu robi wielkie postępy. Ze wzgledu na przeszacowanie trzymam kciuki za Koreanczyka. Dodam tylko, że właśnie przed tymi 2 tenisistemi dopiero początek kariery, a bedzie ona napewno wielka.
Mecz o 3 miejsce to też wielka zagadka z "papierowym " faworytem. Waldner nie złozy jednak broni, bo chciałby z pewnoscią zakonczyć karierę medalem Olimpijskim. A jako, że jest w wielkiej formie i gra piękny tenis, skłaniam sie ku niemu. Jak juz wspomniałem, są wielkie przeszacowania kursowe.