Witam
Bydgoszcz Toruń
64 derby Pomorza. Obie drużyny podchodzą do tych pojedynków bardzo prestiżowo, a gdy dodamy do tego fakt, że punkty jakie są do zdobycia bardzo przydały by się jednej jak i drugiej ekipie, to widzimy jak ważne jest to spotkanie. Bydgoszczanie aby muszą zdobyć dwa punkty aby mieć realne szanse na awans do czwórki zaś goście aby nie stracić dystansu do częstochowian. W pierwszej rundzie poloniści doznali bardzo wysokiej porażki w Toruniu. Jednak zespół bydgoski na wyjeździe, a w domu to całkiem inna ekipa. Potwierdzeniem tego jest fakt, że w bieżącym sezonie nie doznali jeszcze porażki na własnym torze, jeżdżąc czasami w mocno osłabionym składzie. Ciężko jest pokonać przeciwnikom na bydgoskim torze Tomasz Golloba, Jacek w bieżącym sezonie jeździ lepiej niż można się było spodziewać. Do tego najlepszy sezon w swojej karierze notuje Michał Robacki, który w poprzednich latach zdobywał punkty praktycznie tylko na własnym torze. Niewiadomą jest postawa rekonwalescenta, Jacka Krzyzaniaka, który po powrocie na tor nie może się odnaleźć. Zwyżkę formy w ostatnim okresie zasygnalizował australijczyk, Todd Wiltshire. Jednak najważniejszą informacją dla gospodarzy jest powrót innego stranieri, Marka Lorama. Anglik wystartował wczoraj w Grand Prix Słowenii i spisał się bardzo przyzwoicie. Co do drużyny gości, to zjawi się ona w Bydgoszczy z wszystkimi swoimi podstawowymi zawodnikami, za wyjątkiem juniora, Marcina Jagusia, który miał upadek podczas MIMP i nie jest zdolny do jazdy. Podstawowym juniorem w tym meczu w zespole gości będzie Adrian Miedziński, który na tych samych zawodach zdobył tytuł wicemistrzowski. W porównaniu z innymi meczami rezerwowym w ekipie toruńskiej będzie Tomasz Bajerski, który zanotował rewelacyjny występ we wczorajszym GP. Jego miejsce w podstawowym składzie zajmie Robert Sawina, który zazwyczaj dobrze się spisywał na bydgoskim torze. Powracając do GP, to nie zadawalające dla siebie wyniki zanotowali liderzy torunian, Rickardsson, Crump i Protasiewicz. Właśnie występ tego ostatniego to dodatkowy smaczek tego spotkania. Protasiewicz ponownie wystąpi na bydgoskim torze, jednak będzie zdobywał punkty dla drużyny gości. Porównując oba zespoły, to zdecydowana przewaga leży po stronie gości porównując stranieri, tym bardziej że Mark Loram dopiero co zdążył powrócić na tor. Jeżeli chodzi o seniorów, tutaj również przewaga leży po stronie torunian, jednak nie jest ona aż tak znaczna. Juniorzy. Również lepsi w Apatorze, jednak handicapem dla bydgoskiej młodzieży jak i dla reszty zawodników gospodarzy będzie ich własny tor. Ale czy to wystarczy aby pokonać torunian. Wątpię. Atut własnego toru jest mniejszy w porównaniu z różnicami sił jakie prezentują oba zespoły. Bydgoszczanie najprawdopodobniej po raz pierwszy w tym sezonie nie zainkasują kompletu punktów. Typ na zwycięstwo torunian, podparte remisem.
Bydgoszcz: 9 T. Gollob 10 Loram 11 Wiltshire 12 Robacki 13 J. Gollob 14 Umiński 15 Musiał
16 Krzyżaniak
Toruń: 1 Crump 2 Jaguś 3 Rickardsson 4 Sawina 5 Protasiewicz 6 Ząbik 7 Miedziński 8 Bajerski
Leszno Zielona Góra
Jest to bardzo ważne spotkanie dla obydwu zespołów, które walczą o wejście do czwórki walczącej o medale. Z meczu w Zielonej Górze zwycięsko wyszli gospodarze, którzy sukces zapewnili sobie dopiero w ostatnim biegu. Dla leszczynian przyszedł czas na rewanż i zdobycie cennych dwóch punktów, które przybliżą ich do upragnionego celu. Gospodarze wystąpią w tym meczu ze zwycięzcą Grand Prix Słowenii, Leigh Adamsem. Drugim stranieri będzie Joonas Kylmakorpii. Podstawowy junior, Krzysztof Kasprzak jest lekko poobijany po upadku w półfinale Brązowego Kasku. Goście natomiast zjawią się najprawdopodobniej bez swojego lidera, amerykanina Billy Hamilla, który swoją absencję tłumaczy zawodami w swoim ojczystym kraju. Również junior gości, Rafał Kurmański ma kłopoty zdrowotne. Pocieszająca dla zielonogórzan jest wzrastająca forma Piotra Śwista, który przed tygodniem walnie przyczynił się do zwycięstwa na zespołem z Częstochowy. Podsumowując, to zwycięstwo gospodarzy stanie się faktem. Nawet przy obecności Hamilla, goście mieli by bardzo znikome szanse na odniesienie sukcesu, a przy jego braku zwycięstwo gospodarzy będzie niepodważalne.
Leszno: 9 Adams 10 Baliński 11 Dobrucki 12 Rempała 13 Kylmaekorpi 14 Kościuch 15 Kasprzak 16 Mikołajczak
Zielona Góra : 1 Okoniewski 2 Janniro 3 Świst 4 Grabowski 5 Huszcza 6 Suchecki 7 Kurmański
Częstochowa Piła
Częstochowa: 9 Holta 10 Pietrzyk 11 Ułamek 12 Mariankowski 13 Jonsson 14 Czerwiński 15 Pietraszko
Piła: 1 Pecyna 2 Łęcki 3 Miśkowiak 4 Franków 5 Kowalski 6 Szczepaniak
Wrocław Gdańsk
Wrocław: 9 Hancock 10 Jędrzejak 11 Dados 12 Nicholls 13 Drabik 14 Bogińczuk 15 Hampel
16 Płuska
Gdańsk: 1 Kościecha 2 Giżycki 3 T. Cieślewicz 4 Duszyński 5 Chrzanowski 6 M. Cieślewicz
Dwóch pozostałych meczów postanowiłem nie opisywać, gdyż za dużo nie było by co pisać. W obydwu przypadkach drużyny gości nie powinny wyjść z trzydziestki. Zespoły gospodarzy najprawdopodobniej częściej dadzą szansę pojeździć swoim młodzieżowcom.
Przepraszam za szybko się wysłało i nie zdążyłem dodać, że analiza ta wyszła spod pióra gumpa.
Pozdrawiam
Fred