1 stycznia

13:45

Fulham - Chelsea 6.78 3.87 1.44

16:00

Middlesbrough - Everton 2.78 3.20 2.34

Arsenal - West Ham 1.32 4.45 8.49

Manchester United - Birmingham 1.16 6.14 12.91

Reading - Portsmouth 2.59 3.17 2.50

18:15

Aston Villa - Tottenham 2.18 3.20 3.01



2 stycznia

20:45

Newcastle - Manchester City 2.19 3.21 3.00



21:00

Blackburn - Sunderland 1.58 3.51 5.34

Bolton - Derby 1.53 3.59 5.84

Liverpool - Wigan 1.23 5.13 11.15

Man Utd - Birmingham (0:1)
typ: 1
kurs: 1,50
Bwin

Man Utd po głupiej porażce z West Ham powinien łatwo pokonać Birmingham. Kurs na zwycięsto United mało zachęcający, ale z handicapem (0:1)już lepszy. Gospodarze absolutnie nie mogą pozwolić sobie na stratę punktów, a poprzedni mecz pokazał, że prowadzenie jedną bramką to za mało żeby być pewnym wygranej. Dlatego uważam, że Czerwone Diabły szybko strzelą dwa gole i będą kontrolować przebieg meczu. W ostatnich występach z Bigmigham na Old Trafford, Manchester zawsze wygrywał różnicą dwóch lub więcej bramek. Poza tym z pewnością gracze United nie bedą w Sylwestra balować po tym co się stało po ostatniej imprezie. Ferguson obiecał im, że będzie się pozbywać imprezowiczów, a jemu akurat można wierzyć :-)

Arsenal [-1,5] - WHU ----> 1 2,05 - bet365


01.01.2008 - 16:00


Arsenal gra obecnie najpiękniejszą piłkę na świecie. derby. u siebie. bardzo prestiżowy mecz z Młotami. Kanonierzy mają znacznie lepszą ławkę dlatego Wenger może dowolnie tasować składem bo zmiennicy są również w doskonałej dyspozycji, dlatego to Arsenal jest lepiej przygotowany motorycznie do tego egzaminu kondycyjnego jaki oferuje corocznie Anglia z końcówką starego i początkiem nowego roku.

Arsenal po ''miniwtopce'' [bez gola w Portsmouth] zmiótł w pył Everton na ich stadionie. nie ma się co więcej rozpisywać o Kanonierach bo co oni reprezentują sobą tym sezonie każdy widzi. bilans u siebie szokuje, potrafią na rywalach zrobić taki kocioł, że gubi się każda obrona.

3miesiące temu Arsenal skarcił Młotki na ich stadionie 1:0 i był to najmniejszy wymiar kary bo okazji było bez liku. od tamtej pory lider nie zwolnił tempa, nie zmienił stylu - są poza zasięgiem. WHU miało wtedy olbrzymią determinację i znacznie mniej kłopotów kadrowych niż obecnie a mimo to nie sprostali młodym wilczkom. ostatni mecz z MU to najlepszy występ West Hamu w tym sezonie, niejako potwierdził że Diabły mają jakiś kompleks wobec Młotow. czy taka ekipa jest w stanie dwa razy z rzędu zagrać taki wspaniały mecz i urwać punkty kolejnemu gigantowi? bardzo powątpiewam. Arsenal wygra a że kursy na gospodarzy stosunkowo mizerne to wybieram opcję co najmniej dwubramkowego bonusu, co moim zdaniem, spokojnie jest do zrobienia przez gospodarzy.

taki ofens jaki preferuje zespół Wengera to ewenement i jest to obecnie najpiękniej grający zespół świata, porównałbym to do Barcelony, ManUtd czy Ajaxu w najlepszej formie.

Młoty i tak już zaskakują bo osiągają wyniki nadspodziewanie dobre przy ciągłych kłopotach ze składem. ale na Arsenal są za słabi. próbuję sobie wyobrazić jak ten mecz będzie wyglądał i myśle że goście będa w stanie nawiązać jako tako walkę do momentu gdy Arsenal wyjdzie na prowadzenie. potem będzie kolejna fala ataków ktora najprawdopodobniej złamie Mloty.

z tego co się orientuje to gospodarze jedynie bez RvP. reszta do dyspozycji Wengera - ścisłej czołówki trenerskiej świata. WHU ma znacznie większe kłopoty personalne. poza stałymi absencjami: Gabidona, Etheringtona, Bowyera, Bellamyego, Zamory czy Dyera niepweny jest udział po sobotnim spotkaniu: Parkera, Ljungberga i Solano. jakimkolwiek jednak skladem goście nie wyjdą - nie wróżę im żadnych punktów.

spodziewam się, tradycyjnie już, otwartej pełnej zaangażowania i ofensywnej gry Kanonierów, co powinno zaowocować nie tylko zwycięstwem ale i solidnymi jego rozmiarami. HW WIN

Zgadzam się z typem mura - Arsenal [-1,5] - WHU ----> 1 2,05 - bet365
Arsenal przespał w meczu z Evertonem I połowe(0:1), ale w drugiej wykorzystał słabe punkty w zespole z Liverpoolu aplikując mu 4 bramki(w tym 2 gole w osłabieniu). West Ham natomiast wygrał z MU 2:1, ale według mnie bardzo szczęśliwie. MU w tym meczu prowadził 1:0 w drugiej połowie miał ogromną szanse na 2gola, ale karnego przestrzelił Ronaldo. Gdy zszedł z boiska Tevez, a w drużynie gospodarzy zeszli kontuzjowani pomocnicy Parker i Ljungberg (pojawił się Ferdinand i Ashton)drużyna gości stanęła myśląc chyba że mecz jest wygrany. W ostatnich 15 minutach MU nie mógł stworzyć sytuacji strzeleckiej, a Młoty po dwóch stałych fragmentach zapisali na swoim koncie dwa gole.

O ile w defensywie West Ham dość dobrze wygląda, to w liniach pomocy i ataku są dość poważne osłabienia. W poprzednich derbach na swoim stadionie Arsenal uległ 0:1 więc pora na rewanż. Dla Kanonierów ważne jest żeby kompletować zwycięstwa bo niedługo Puchar Afryki i paru ważnych zawodników straci Wenger(no i MU czeka na ich potknięcie).

Handi na United jak najbardziej. Ferguson oczekuje pogromu, rzadko bywa poza tym aby dwa mecze z rzędu United mieli problemy. Na 1-0 lub 2-1 to się na pewno nie skończy.

Ja natomiast zaproponuję nieco mniej medialny mecz, a mianowicie:

Middlesbrough FC - Everton FC
2
@2.25
3/10

Everton w tym sezonie to dobrze zorganizowana drużyna, która na wyjazdach gra bezkompromisowo. Ostatni mecz z Arsnenalem na pewno podrażnił ambicje piłkarzy z Liverpoolu i wtorkowy mecz będzie dobrą okazją do odkupienia sobie łask kibiców. Ostatni wyjazd The Toffees to porażka z Manchesterem na Old Trafford, która była nieco pechowa (w zupełnie niegroźnej sytuacji faul gości w polu karnym w 87min. gry). Remisowa potyczka z Chelsea na Stamford Bridge również robi wrażenie. Niestety, trener David Moyes ma kilka problemów ze składem. W jutrzejszym meczu nie zagrają: Neville, Gravesen, Stubbs, Osman, Turner, Baines i Arteta. Szczególnie absencje dwóch pierwszych i Artety nie są najlepszymi wiadomościami dla trenera gości.

Natomiast gospodarze po słabych występach szczególnie przed własną publicznością zajmują 14. lokatę. Tylko 2 zwycięstwa na swoim terenie na pewno martwi kibiców i moim zdaniem w jutrzejszym meczu będzie o 3pkt. bardzo trudno. Po ostatniej, nieco niespodziewanej wygranej z Portsmouth, ze składu trenerowi Southgate'owi wypadły trzy ważne ogniwa Middlesbrough. Jeremie Aliadiere, Fabio Rochemback oraz David Wheater doznali urazów, które najprawdopodobniej eliminują ich z wtorkowego meczu. W połączeniu z wcześniejszą kontuzją Mido gospodarze będą mieli małą siłę ognia w ataku.

Podsumowując, uważam, że piłkarze Evertonu będą chcieli natychmiast zapomnieć o sobotniej porażce z Arsenalem i myślę, że dobra gra na wyjazdach w połączeniu ze słabą grą u siebie Middlesbrough może dać zwycięstwo The Toffees.

Witam ja tylko pare slow od siebie bo do sylwestra malo czasu:)
Ja na jutro jestem przekonany do jednego meczu a mianowicie :

Fulham v Chelsea 1X

Mysle ze Gospodarze zrobia wszystko aby byc moze wykorzystac po sylwestrowe rozluznienie pokonac utytulowanego rywala.
Sa to derby Londynu wiec jak to w derby zadza sie swoimi prawami.
Poza tym W Chelsea po zawieszeniu powraca Ashley Cole, ale wciąż za kartki nie może grać Ricardo Carvalho. Z kolei kontuzjowani są: Andriy Shevchenko, John Terry, Frank Lampard, Didier Drogba, Claude Makelele, Florent Malouda, Petr Cech i Carlo Cudicini.
Sadze ze gospodarze beda bardziej mimo wszystko zmotywowani a przedewszystkim zmobilizowani.
Dla tego wg. mnie 1X bardzo mozliwy i ja tak zagram po kursie 2.40

Szczesliwego nowego roku !

Nie ma znaczenia ze Arsenal gra najladniejsza pilke na swiecie -ostatnie dwa lata podobnie grali a jeszcze 2 lata temu z Henrym - i jednak choc tez sie wszyscy nad nimi rozpływali to faktem niezaprzeczalnym jest ze oba ostatnie mecze Arsenal przegral u siebie z West Hamem - jakkolwiek porazke rok temu latwiej wytlumaczyc (West Ham bardzo potrzebowal punktow a wyswiadczyl im niedzwiedzia przysluge ogrywajac oslabiony lasagna Tottenham rok wczesniej) to podobnie jak na MU West Ham wydaje sie miec sposob na Arsenal - oczywiscie oba przegrane mecze Arsenalu to byly z gatunku pincet strzalow dla gospodarzy a gosciom kazda kontra przynosila bramke.
Z danych zebranych na te pore przeze mnie u bukmacherow wynika ze dobrym typem na dluzsza mete jest wygrana Arsenalu, ale to typ w rodzaju wczorajszego Alkmaaru ktory jakkolwiek wszedl to zostal wymeczony z wielka bieda - zapraszam na quasi tam wielokrotnie pisalem ze mimo czerwonej kartki Alkmaar tamten mecz powinien wygrac. Jesli nawet bedzie wygrana Arsenalu to nie wydaje mi sie zeby tu byl gladki rozjazd i jesli juz ktos upiera sie na wygrana Arsenalu proponuje zagranie wygranej dokładnie 1 golem po kursie ok 4 a nie czystej wygranej za 1.36, gdzies tam do dubla i mozna ale jakos nie widzi mi sie tu gladka wygrana w handikapie

Manchester United - Birmingham 1 (-1) 1.55

W Nowy Rok Manchester United podejmie beniaminka Premier League, Birmingham City. Mistrzowie Anglii powinni pokonać przyjezdnych, by zachować miejsce w czołówce ligi po ostatniej wpadce z West Ham United. Dzisiejszy pojedynek jest także okazją do spotkania Sir Alexa Fergusona z Alexem McLeishem, w przeszłości podopiecznym Fergiego.

Obaj panowie pracowali ze sobą w Aberdeen - w latach osiemdziesiątych zespół Fergusona sięgnął nawet po Puchar Zdobywców Pucharów, oczywiście z McLeishem w składzie.

McLeish i Sir Alex już rywalizowali ze sobą jako trenerzy - w sezonie 2003/2004 United trafili w fazie grupowej Ligi Mistrzów na Glasgow Rangers, prowadzonych wówczas przez dzisiejszego menedżera Birmingham. Oba spotkania wygrały "Czerwone Diabły".

Boss Man United ma nadzieję, że do składu wrócą Wayne Rooney i Michael Carrick. Dwaj Anglicy nie zagrali na Upton Park z West Hamem z powodu choroby.

Kontuzja pachwiny nadal nie pozwala na występ Edwinowi van der Sarowi, dlatego też w bramce United ponownie zobaczymy Tomasza Kuszczaka.

Po odpoczynku do zespołu może wrócić Brazylijczyk Anderson. Poważniejsze kontuzje leczą od dawna Paul Scholes, Gary Neville czy Mikael Silvestre, lecz powrót żadnego z nich nie będzie mieć miejsca w najbliższej przyszłości.

Problem ma też Alex McLeish - kapitan Birmingham City, Damien Johnson, nabawił się urazu w spotkaniu z Fulham.

Szkot ma jednak godnego zastępcę dla Johnsona - już w drugiej połowie meczu z Fulham Damiena zastąpił Mehdi Nafti, prawdopodobnie ten zawodnik zagra na Old Trafford.

Ostatnie spotkanie w barwach Birmingham może zagrać wypożyczony z Arsenalu Johan Djourou, McLeish prawdopodobnie wykorzysta tego zawodnika podczas meczu w Manchesterze.

Arsenal - West Ham 1 1.35

Już dzisiaj o godzinie 16 na Emirates Stadium dojdzie do derbowego spotkania pomiędzy Arsenalem a West Ham United. Mecz ten zapowiada się arcyciekawie, jako że "Młoty" są jedynym zespołem, któremu udało się dotąd wygrać mecz na naszym nowym obiekcie.

Dokładnie 7 kwietnia 2007 roku West Ham wygrał z Arsenalem na Emirates 1:0. To jedyna porażka "Kanonierów" we wszystkich rozgrywkach na tym obiekcie. Miejmy nadzieję, że rewanż ze strony podopiecznych Arsene Wengera będzie udany.

Francuski menedżer "Kanonierów" najpewniej nie będzie mógł skorzystać z usług Robina van Persie, który nadal ma problemy z mięśniami, jednak wkrótce ma dołączyć do zespołu, Gilberto Silvy, który jest chory oraz Nicklasa Bendtnera, który będzie pauzował za czerwoną kartkę, jaką otrzymał w meczu z Evertonem. Do składu wrócą najprawdopodobniej Theo Walcott, Denilson oraz Emmanuel Eboue, którzy z różnych powodów nie grali na Goodison Park. Nie wystąpi także Bacary Sagna - francuski prawy defensor Arsenalu dostał od naszego menedżera wolne, tak aby mógł odzyskać świeżość i odpocząć. W jego miejsce zobaczymy najpewniej Justina Hoyte'a.

Dużo większe problemy kadrowe ma Alan Curbishley, szkoleniowiec gości, którzy wygraną 2:1 z Man United okupili kilkoma nowymi kontuzjami. Na Emirates na pewno nie zagrają Kieron Dyer, Craig Bellamy, Bobby Zamora. Julien Faubert, Matthew Etherington oraz Lee Bowyer dopiero co wrócili już do treningów i może być dla za wcześnie, by mogli zagrać w spotkaniu z liderami Premier League. Wielce prawdopodobne jest też, iż wśród drużyny "Młotów" nie zobaczymy Nolberto Solano, Scotta Parkera i Fredrika Ljungberga. Tak więc lista nieobecnych w zespole gości jest naprawdę długa.

Sędzią pojedynku będzie Chris Foy.

Skład Arsenalu: Almunia, Lehmann, Justin Hoyte, Toure, Gallas, Clichy, Eboue, Fabregas, Flamini, Rosicky, Hleb, Adebayor, Senderos, Song, Denilson, Diarra, Walcott, Eduardo

Dokladnie, sklaniam sie do podobnych wnioskow jak Lord Devastator. West HAm ma najmniej straconych bramek na wyjezdzie (6) dorownuje mu tylko Liverpool (6), Chelsea (7), MU (8), Arsenal (9), reszta zespolow powyzej 10 i powyzej 20. W bramce Mlotow stoi bardzo zdolny bramkarz angielskiej mlodzierzowki Green co tez ma znaczenie (pamietam jak Liverpool wygral lata temu Puchar w Anglii z MU, to po meczu podszedl do Dudka Ferguson i mu pogratulowal bronienia w meczu bo tylko dzieki niemu The Reds nie przegrali) chce tym zaznaczyc ze bramkarze czesto wygrywaja dla druzyn wiele. Nie twierdze ze Mloty maja zbyt wiele sznas ale to bedzie trudne spotkanie.

Fulham - Chelsea over 2.5
Z takim szpitalem jak The Blues gdzie w dodatku zagra 3 bramkarz to over na 99% pewny, W ub roku gdy tez Cech i Cudicinii byli kontuzjowani Hilario puszczal regularnie po 2 bramki a koledzy strzelali tez po 2 lub 3, w tamtym okresie u siebie Chelsea zremisowalo z Fulham 2-2. Druzyna ma nowego trenera i jak to bywa w takim przypaadku nowy duch nowa sila, wszyscy wiedza ze Chelsea oslabione Fulham tez i jest szansa czy ja wykorzystaja sie okaze ale widze dzis za pare godzin otwarty futball a z dziurawa obrona daje to mi overek

I tak moze juz szybciutko

Villa - Tottenham 1 2.35
Dlaczego ? Solidnie graja 7 m-ce w tabeli ze strata 4 pkt do Liverpoolu, ostatni raz wygrali u siebie 4 mecze temu czyli 03/11/07 ( toz to ponad Rok temu !!! ) Z Tottenhamem prowadzili away juz 4-1 i jak to zrobili ze w 22 min stracili 3 bramki to juz oni wiedza tylko. Ostatnio zanotowali wyjazdowy remis az 4-4 z Chelsea i ten mecz zrobil na mnie wrazenie chlopaki nie odpuscili. Mysle ze nauczeni tymi meczami zastopuja Berbatova i spolke. Martwi troche nieobecnosc Carew ale jest paru innych co bramki tez strzelac potrafia: Barry, Agbonlahor, Maloney.

Wracajac do watku kartek tak przegladalem kto dzis sedziuje...mecz Reading - Portsmouth sedziuje sedzia Mike Dean ktory ma najwieksza srednia rozdawanych kartek na mecz a mianowicie 5.08 Ten Pan przebiegal 13 meczy i przeszkadzal pozostalym Panom strzelac bramki rozdajac 4 czerwone kartki i 62 zolte kartki co dalo mu najlepsza srednia rozdawanych kartonikow w calej Premiership w tym sezonie i wynoszaca 5.08 kartki na mecz ! Dodam ze ilosc czerwonych tez jest jedna z wyzszych. Wiec moze komus sie poszczesci. Powodzenia !

* fulham-chelsea 2 , zdecydowanie mimo oslabien chelsea gra lepiej od fulham, chelska w ostatnim meczu powinna wygrac wyzej niz tylko 2-1, ale brakowalo skutecznosci, ostatnio wrocil ballack i chlopak widac ze sie rozkreca i dzis moze lupnie jakas brame!
na ostatnie 4 mecze chelska wygrala tylko jeden, ale ja nie wierze w statystyki.

do tego dorzucic mozna napewno MU, i troche delikatniej Arsenal!

dzis tez mozna postawic na bramke Eduardo z Arsenalu, chlopak widac pierwszy sklad ma i super skutecznosc, w ostatnim meczu dwa strzaly i dwie bramki, we wczesniejszym pucharowym to samo!

ta MU napewno dorzucac warto po kursie 1.15 haha. Birmingham nie leszcze kopac pilke umieja a ja zauwazylem ze w tym czasie swiateczno noworocznym MU gra jakąs inna pilke anizeli przez caly sezon. Strzelenie bramki i obrona juz nie skutkuja.WHU strzelilo obie bramki od 75 minuty spotkania co bylo przerwaniem passy MU w straconych bramkach od tej minuty. Mowie nie MU po taki smiesznym kursie

Widze ,ze Nowy Rok zaczyna sie z humorem

Nie bede polemizowal z cytowanym stwierdzeniem ,bo "de gustibus....etc..." ,natomiast pozwole sobie nie zgodzic sie z typem.

1,30-1,35 na Arsenal z Mlotami ?
Nie ,dziekuje bardzo.
Ogladalem mecz Kanonierow z Pompeyami i mam w pamieci razaca nieskutecznosc kandydata na mistrza.
Goscie z dobrej obrony sa znani ,nie wydaje mi sie ,by akurat dzis mieli sie rozsypac.
Podwojna szanse dla Mlotow biore chetnie ,aczkolwiek tylko za srednia stawke

Arsenal - West Ham X2
Kurs : 3,40 (Miapuesta)
Stawka 4/10

W meczu Fulham - Chelsea za optymalna predykcje uznalem to ,ze obie ekipy strzela bramke.
Kurs 1,85 wydaje mi sie do wziecia za 6/10.

Do tego over w meczu M´Boro z Evertonem i na poczatek roku wystarczy.

!Feliz ano nuevo¡

Tia...i wszystko byloby fajnie ,jakbys zaproponowal jakies inne rozwiazanie na ten mecz.

A tak....lepperiada tu zajechalo

nie gram wogole tego meczu,napisalem ze odradzam grac 1 bo niektorzy tak robia grajac w naziemnych na podbicie kursy by zniwleowac podatek. LEpsze rozwiazanie to Chelsea -1.5 kursik 2.40 a sadze ze wkoncu przydaloby sie zeby mimo nawe oslabien w podstawowej jedenastce Chelsea wygrala przekonywujacą a nie biadolila po tych boiskach do konca meczu z przewaga jednej bramki lub stanie remisowym najczesciej 0:0 lub 1:1

- hmmmm na początku heppi nju jer wszystkim
- ale wracając do tego co chciałem zaproponować to to ,ze Cristiano Ronaldo strzeli dzis gola w meczu z Birmingham KURS: 2,33
- uważam ,ze obecnie jest w wyśmienitej formie: 10goli w 9 meczach!
- kreuje gre pod bramką przeciwnikow ,przy słabej kondycjii Sahy (mimo ,ze ost. mecz OK) to na niego spada obowiązek strzelania ,Nani jeszcze w 100% nie jest T_Diabełkiem a rooney heh te kontuzje choć dzis moze sie pojawić z racjii odpoczynku sobotniego:)
- ups.... zapomniałbym o TEVEZIE ,który również korci na gola 2,17


co o tym myślicie ?

- hmmmm:


Fulham FC 0 - 2 Chelsea FC
Fulham FC 1 - 0 Chelsea FC
Fulham FC 1 - 2 Chelsea FC
Fulham FC 1 - 4 Chelsea FC
Fulham FC 0 - 1 Chelsea FC
Fulham FC 0 - 0 Chelsea FC
Fulham FC 1 - 1 Chelsea FC

brakuje Fulham 2-0 (co mało prawdopodobne) lub 1-3

ja mam że man u strzeli gola za 1,05

ja pisalem o meczach nie z Fulham tylko wszystkich. Chelsea nie potrafi w tym roku wygrac przekonywujacą np. 3:0

hehe to w betgunie na to samo zdarzenie masz 1,01 lol jak bedzie 0 na koncie MU

ale to tylko cieszy bo wygrywaja a po handi -1 na x jest zawsze 3,80

Da SILVA dziekuje ! 2,3
Cristiano do pracy !!!

3 minuta i juz czerwien Warto sie przyjrzec blizej temu rynkowi. Gratki za swietny typ.

hehe wszystko sie sprełniło, Balack wygrał nawet strzelił brame, MU wymeczyło, Arsenal wygrał po bramce Eduardo

1-0 United wygrywa z Birmingham... momentami fajnie było oglądać pykających Czerwonych Diabłów, którzy bez problemu i z polotem mijali obrońców Birmingham. Później jednak jakieś chęci odeszły, parę razy do głosu doszli goście i zaczęli mieć nogi z waty. Momentami nie poznawałem zawodników... zero ładu, zero składu i chwilami niektórzy zachowywali się jak jeźdźce bez głowy. Albo za dużo egzotycznych zawodników w drugiej linii (Ronaldo, Nani, Anderson) albo przeciwnik nie był wymagający. W każdym razie powinno się skończyć na więcej niż 1-0, bo Birmingham grało obronę Częstochowy zapełniając doszczętnie swoje pole karne w razie ataków gospodarzy. Co strzał to blok można powiedzieć... jak tu w sumie wygrywać więcej niż 1-0 skoro jeśli piłka wrzucana w pole karne jest idealna na woleja a Nani z powietrza chce uderzyć krzyżakiem lub czymś podobnym? Taka pykanina momentami, zawodnicy snuli się na boisku.

Nie wiem jak to wyglądało na innych boiskach ale szczególnie końcówka spotkania United - Birmingham zaczęła zakrawać na gehennę dla oglądającego.

A co do typu na kartki, również myślę, że warto spojrzeć co każdą kolejkę na sędziów na dane spotkanie. Jak widać kursy są kartkowe zdarzenia są dosyć wysokie, a i skuteczność mimo to również nie powinna być niska.

No i Everton w swoim stylu... konkretnie. Szkoda że nie przyjrzałem się temu meczowi bliżej bo na 2-jkę można było złapać kurs koło 2.60.

Pozdrawiam i liczę, że podtrzymamy dobrą formę i zainteresowanie w tematach przy najbliższych kolejkach Premiership

Liverpool FC - Wigan Athletic [Asian Hc 0:1,5] 1 (6/10)
Na początek zawitamy na Anfield Road, gdzie Liverpool FC podejmuje Wigan Athletic. Faworytami są oczywiście The Reds i to nie ulega wątpliwości. Rafael Benitez ma do dyspozycji bardzo szeroką kadrę dobrych graczy. Liverpool w grudniu zgubił trochę punktów i teraz trzeba nadrabiać straty, bo cały czas można nawiązać walkę o Mistrza, ale gospodarze muszą jutro wygrać. Porażki z Reading i ManU oraz ostatni remis z ManCity spowodowały, że Liverpool w tabeli znajduje się na czwartym miejscu i traci kilka punktów do liderów ligi. Wigan w Premier League znajduje się dopiero na 18. miejscu i wciąż realna jest opcja ze spadkiem. Niebiescy tragicznie grają na wyjeździe, gdzie w 10 meczach zdobyli do tej pory zaledwie 2 punkty. Forma bardzo nierówna, zdobywają wprawdzie punkty, ale to wszystko ma miejsce z drużynami z co najwyżej środka tabeli ligowej. Kolejnym problemem gości jest duże zaawansowanie wiekowe zawodników, którzy kreują grę zespołu, natomiast z drugiej defensywę stanowią gracze stosunkowo młodzi. Do tego nierówny Kirkland i to wszystko składa się na taką pozycję, a nie inną. W ramach rozgrywek ligowych te drużyny spotykały się pięciokrotnie i wszystkie mecze wygrał Liverpool, a stosunek bramek wynosi 11:0! Na Anfield grano dwukrotnie i padały wyniki kolejno 3:0 i 2:0, a więc handicap udało się pokryć. Liczę, że podopieczni Beniteza wyjdą zdeterminowani, aby w Nowy Rok wejść lepiej, niż stary rok się zakończył.

Bolton Wanderers - Derby County [Asian Hc 0:1] 1 (4/10)
Drugi mecz, który mnie zainteresował to pojedynek Boltonu z Derby County. Tutaj faworytem są "Kłusaki", choć nie tak wyraźnym, jak Liverpool w meczu z Wigan. Po dwudziestu kolejkach Bolton zajmuje dopiero 16. miejsce w tabeli. Aspiracje były dużo bardziej wygórowane, szczególnie, że od czterech sezonów piłkarze z Reebok Stadium nie zeszli poniżej dziewiątego miejsca na koniec sezonu. Problemem Boltonu są mecze wyjazdowe, bo u siebie ten zespół gra dość przyzwoicie. Pisałem to już przy okazji meczu z Evertonem - w meczu z udziału Boltonu najczęściej wygrywają gospodarze i ten scenariusz sprawdził się w ostatnich siedmiu meczach. Nie sądzę, żeby ta seria miała zostać przerwana, ponieważ rywalem jest totalny outsider ligi, który od początku sezonu jest skazany na spadek. Na wyjazdach grają tak samo, jak Wigan - 10 meczów i 2 punkty. W ostatnich dziesięciu spotkaniach "Baranom" udało się zdobyć cały jeden punkt. A z kim ma Bolton zdobywać punkty, jak nie z Derby? Tak łatwo nie można sięgnąć żadnych trzech punktów w lidze, jak w meczu z Derby u siebie. Tym bardziej, że każde zwycięstwo jest ważne, ponieważ Boltonowi na ten moment szykuje się walka o utrzymanie. Siódmy sezon z rzędu w Premiership - szkoda, zeby pozornie szczęśliwy okazał się kończącym serię występow na najwyższym szczeblu rozgrywek ligowych w Anglii.

Everton ładnie wszedł, w drugiej połowie panowie przycisnęli nieco bezradnych gospodarzy i skończyło się na 2:0

Przypuszczam, że kontuzje wspomniane przeze mnie we wcześniejszym poście były kluczowe, również podrażnione ambicje na pewno dały o sobie znać. Często z resztą sie spotyka, że zespół po dotkliwej porażce podnosi się i z reguły nie przegrywa następnego meczu.

A jeśli chodzi o jutrzejsze mecze to Liverpool wyglada bardzo dobrze (kurs oczywiście nie rzuca na kolana, ale innego nie można było się spodziewać). Ich gra na własnym boisku na prawde przyności frajdę wielotysięcznej publiczności. Słaba gra na wyjazdach przyjezdnych dodatkowo umacnia ten typ.

Co do Boltonu, to zgodzę się z przedmówcą, że "kłusaki" są zdecydowanym faworytem tego meczu. Kurs w granicach ~1.50 jest kuszący.

A stawiales cos ? Ciesze sie ze trafiles jesli tak W jakim buku sa obecnie najlepsze zaklady na kartki ? bo Expekt niby ma ale tylko wybranych zawodnikow, widzialem w Ladbroke nawet yaki zaklad czy zawodnik dostanie w ogole kartke wiec obojetnie czy czerwona czy zolta. Zastanawialem sie dzis nad Carragherem i czy by nie wrzucic tez jako typ do Grand Prix ? ale by mi stk poszlo w gore Dzis Schraner z Wigan moze dostac sedzia Steve Bennett w dotychczasowych meczach w liczbie 17 pokazal 4 czerwone i 60 zoltych i zajmuje ze srednia 3.76 kartki na mecz pozycje 5 na 18 sedziow. Patrzylem pod katem tego pazuowania akurat ma 4 kartki juz na swoim koncie, ciekawe jest to ze ten sedzia juz prowadzil w tym sezonie 2x mecze Wigan i raz Liverpoolu, The Reds nie pokazal zadnej kartki natomiast Wigan dostalo w sumie 1 czerwona i 6 zoltych:
oto zawodnicy ktorzy dostali kartki:

Kilbane -czerwona
Kilbane, Heskey, Scharner, Brown zolte w meczu Newcastle - Wigan 1 wrzesnia 07

Landzaat, Bramble po zoltej w meczu Wigan - Chelsea 3 listopada 07

Jesli Schraner dostalby teraz nie zagralby w meczu wyjazdowym z Derby 12/01/08 a Brown ma obecnie 7 zoltych kartek na 17 wystapien. Pozostali po 1-2 kartek na koncie.

Ja w ogole nie stawiam kursow do 1.35 szkoda nerwow wole nie trafic kurs 2.5 czy 3 niz 1.15 i potem sie na siebie zloscic. Dzis nie weszly Charlton za 1.6 i Leeds za 1.55 a tak niedawno MU przegral z Boltonem i West Hamem teraz.

Apropo Arsenalu ogladalem 2 polowe tylko no oni sa naprawde dobrzy grali takim tempem jakby biegali caly czas na 100-ke powiedzialbym ze Arsenal gral 2 razy szybciej niz Mloty a Mloty o 2x za wolno nawet nie mogli zbyt dlugo pilki rozegrac bo zaraz ja tracili takze brawa dla Kanonierow jestem pod wrazeniem ich tempa gry.

A jesli chodzi o Chelsea to jako jej kibic musze z przykroscia powiedziec ze schodzi na psy. Ten mecz z Newastle powinni zremisowac bo Kalou strzelil ze spalonego na 2-1. POdobnie bylo w Liverpoolu dostali prezent od sedziego w postaci karnego. Owszem Fulham jest troche za cienkie na oslabione nawet Chelsea i to ich szczescie ze graja z takimi zespolami wlasnie.

Chodzi mi po glowie ze Liverpool przegra a przynajmniej goscie strzela jako pierwsi...nieprawdopodobne ale ...

Taaak Bolton faworytem to jest ale Dderby tak zle nie graja jak to pokazuje tabela od momentu gdy eks Manager Wigan Paul Jewell podjal prace jako Manager Derby. Barany zaczely wreszcie strzelac bramki, ogladalem ostatnich ich kilka meczy i to co im wbija do glow trener skutkuje a mianowicie ze potrafia grac w pilke a mecz z Newcastle o maly wlos nie wygrali, owszem nie sa to Orly na Top 10 ale stac ich na wiele. Wlodarze klubu sprzedali najlepszego strzelca Derby z ub roku (18 bramek w The Championship) ale w tym sezonie tylko 1, moze sie po jego odejsciu inni odblokuja. Bolton natomiast przegral ostatnie 2 mecze i jakby jest glodny wygranej ale zobaczyny, uwazalbym w tym meczu.

Nie mówię, że Bolton to jakiś super "pewniak" w stylu Liverpoolu, ale wątpie by Derby mogło im odebrać jakiekolwiek punkty.Co się tyczy meczu z Newcastle to Derby oddało 2 strzały i strzeliło 2 bramki co zawdzięczają "świetnej" obronie Newcastle
A Bolton na ten moment walczy o utrzymanie i z kim jak nie z Derby na własnym stadionie ma zdobywać pełną pule?
Ostatnie 3 mecze Boltonu u siebie:
Bolton 1-0 MU
Bolton 4-1 Wigan
Bolton 3:0 Birmigham
A Derby na wyjazdach jest tragiczne o czym świdczą statystyki bramkowe 3:26
Dużo zależy też od podstawy Anelki, ale wierzę że pokaże formę z ostatnich meczy i o wynik można być spokojnym, ale jak wiadomo to tylko sport

Ja osobiście uważam, że jeden z meczy Pool,Bolton,Blackburn może nie zakończyć się wygraną gospodarzy. Na papierze wszystko wygląda pięknie ale na boisku bywa różnie, wczoraj żadnego remisu, więc może dziś być jakaś niespodzianka. Kurs na Liverpool nie warty grania, 1,5 na Bolton też nie wygląda zbyt kusząco no ale to pewniaki dziś. Ja spróbuje zagrać lekko Blackburn choć kurs 1,6 też mnie nie powala, mam nadzieję, że Santa Cruz coś wciśnie, a może zagrać, że strzeli on bramkę za 2,4 w expie, co o tym sądzicie?

Pozwolicie ze ja tylko wtrace swoje zdanie ktora moze byc oczywiscie bledne no ale wydaje mi sie iz lepszym pomyslem od zagrania Liverpoolu i/lub Boltonu jest gra na wygrana Blackburn ktorzy wg. mnie graja coraz lepiej szczegolnie u siebie no a rywal ich nalezy do druzyn z ktorymi raczej trzeba wygrywac na swoim stadionie a i kurs na 1 duzo lepszy niz na Liv np.

Takze moj typ na dzisiaj :
Blackburn - Sunderland 1 1.62 Unibet

A ja powiem Wam, że szukanie na siłę jakieś niespodzianki do niczego dobrego nie kieruje. Małe kursy na faworytów? Małe, ponieważ prawdopodobieństwo wejścia tych zakładów jest bardzo duże. Mowa tu o Boltonie i Liver...

Dzisiaj poleciłbym tylko Blackburn, nie widze tutaj kompletnie zadnych szans dla Sunderlandu. Dwaj szybcy napastnicy Blackburn - Bentley oraz Santa Cruz pozamiatają 'Czarne Koty' podobnie jak drugiego o podobnym poziomie rywala w ostatnim czasie tj. Derby (chociaż tam mielismy nieco obaw na początku, wynik 0-1 i nie strzelony przez Derby karny)

Santa Cruz... myślę że dzisiaj strzeli, nie udało mu się to z Derby, ale dobrze zastąpił jego nieobecność w rubryce barmki właśnie Bentley.

Nie polecam natomiast Liverpoolu (marny kurs) oraz Boltonu bo Derby coś jednak pokazało w meczach z Liverpoolem jak i Blackburn.

Pzdr

santa cruz strzelił...

Co do typu zgadzam się z nim(ja zagrałem symbolicznie na przełamanie), bo sądze że Blackburn sprosta zespołowi Sunderlandu. Natomiast dzisiejsi gospodarze nie grają u siebie za dobrze, ostatnia ich wygrana miała miejsce miesiąc temu 01.12.2007 3-1 z Newcastle, następne 2 mecze na swoim stadionie Blackburn przegrał 0-1 odpowiednio z West Hamem i Chelsea. Wogóle zwycięstwo na wyjeździe z Derby 2-1 było ich pierwszym zwycięstwem od 5 spotkań.

Blackburn można by próbować nawet do przerwy po kursie nieco ponad 2.00. Spodziewam się, że rzucą się szybko do ataków tak jak choćby z Chelsea gdy to po 15 minutach mogło spokojnie być z 2-0. Nieskuteczność spowodowała poprażkę. Teraz rywal łatwiejszy do ogrania. Ostatnie dwa mecze domowe to 0 bramek a jak widać w tym czasie na wyjazdach strzelają (4 gola na ostatnie 2 mecze). Na razie u siebie zdobyli jeden punkt mniej od Sunderlandu i chyba najwyzszy czas podreperowac tą statystykę. Niby mało punktów zdobytych w ostatnim czasie przez Blackburn ale ich gra tak źle nie wygląda. Ogólnie Blackburn wydaje się dziś znacznie pewniejsze od Boltonu.

21:00 Reebok Stadium, Bolton

Bolton Wanderers - Derby County

under 2,5 @ 1,98 Pinnacle 6/10

Od dawnien dawna oduczylem sie grania niskich kursow w Premiership. Wyjatkiem sa 3/4 druzyny z gornej polki. Bolton musi wygrywac z takimi druzynami jak dzisijszy przeciwnik. Znajduja sie tuz nad kreska oddzielajaca 'spadkowiczow'. Kolejnym powodem zagrania 'jedynki' jest fakt iz goscie bez zwyciestwa na wyjezdzie. Gospodarze 4 wygrane, 3 remisy i 3 porazki, maja dodatni bilans bramkowy.
U 'baranow' powazne oslabienia, szczegolnie w ataku. Po sprzedaży do Leicester City Steve’a Howarda i wobec kontuzji Roba Ernshawa, jedynymi nadającymi się do gry snajperami pozostają zdobywca bramki w pierwszym, remisowym spotkaniu na Pride Park, Kenny Miller i Jon Macken.
Osobiscie zdecydowalem sie postawic na under, aczkolwiek spodziewalem sie kursow powyzej 2,1. No ale nic, wynik typuje 2-0 dla 'Klusakow'. Trudno bedzie o niespodzianke w obliczu tak sporej obsencji u 'Baranow'.

Sklady [BBC Sport]:
Bolton : Jaaskelainen, Hunt, J O'Brien, Meite, A O'Brien, Gardner, Nolan, Campo, Guthrie, Davies, Anelka, Diouf, McCann, Samuel, Al Habsi, Giannakopoulos, Cid, Michalik, Wilhelmsson, Braaten, Alonso.

Derby : Price, Edworthy, McEveley, Leacock, Davis, Johnson, Barnes, Mears, Moore, Feilhaber, Holmes, Teale, Oakley, Lewis, Miller, Fagan, Macken, Earnshaw, Hinchliffe

ja na dzis z Anglii wybieram dubelek Liverpool + over u Srok

wydaje mi sie to najrozsądniejsze wyjscie. over na St.James Park chodził mi po glowie już od wczoraj i widze że kursik nawet wzrósł więc 2,20 bardzo mnie zadowala.

krotko czemu tak: Liverpool wiadomo druzyna mocniejsza co najmniej o klase. wydaje mi się że wygrają choc nie przewiduje pogromu, a wczorajszy mecz MU pokazał że lepiej być ostrożniejszym. mnie zadowoli wygrana The Reds nawet jednym oczkiem i myśle że tu sensacji nie ujrzymy

co do overa... hm.. dla mnie Newcastle jest ''otwarta'' drużyną - potrafia stwarzać sobie sporo okazji do zdobycia bramek ale i niefrasobliwosc z tylu sprawia że fundują też prezenty rywalom. 3miesiace temu w Manchesterze było 3:1 - także dziś spodziewam się minimum 3 bramek. Newcastle od jakiegoś czasu gra znacznie lepiej dlatego mysle że ustrzelą dziś cos. City niby obniżyło loty ale po poczatku sezonu poprzeczka była ustawiona za wysoko dla nich. wydaje mi się że oba kluby dziś coś wcisną i zobaczymy kilka bramek. Sroki chyba bardziej do overowych zespołów należą niż goście - zwłaszcza u siebie stąd ten typ, ponieważ the Citizens często gęsto dostosowywują styl gry do przeciwnika. widzę over, kurs zadowalający więc biorę.

-----

pozostale dwa mecze najzwyczajniej odpuszczam. taki przywilej typera że nie ma przymusu grania a ja w żadnym z tych spotkań nie jestem przekonany do zwycięstwa faworytów.
oba te kluby [Bolton i Blackburn] u siebie potrafią być groźne często dla potencjalnie mocniejszych rywali ale z drużynami z niższej półki miewają problemy. nie zapoiminajmy że to jest Anglia i tu łatwych meczy praktycznie nie ma. i Koty i Barany już przed meczem skazywane są na pożarcie i myśle że z tej pozycji będzie im lepiej atakować i zawalczyć o niespodziankę.

na betfair 2.38 na overek w meczu newcastle, żal nie spróbowac jak dla mnie to lekki value ale okaże się po meczu,

Nie żebym chciał zapeszyć ale Blackburn po prostu jest za mocne u siebie... sprawiają problemy czołowym drużynom, solidni są bardzo. Trochę nisko się plasują bo to naprawdę poukładany zespół. Sunderland zdobywający punkty w 2 meczach pod rząd? Nieeeee... pomimo OGROMNEJ sympatii dla Roy'a Keane'a dzisiaj nie widzi mi się chociażby remis.

Stąd typ w expie Blackburn (-1) @ 2.00 4/10

Ja zagralem podobnie handi (-1) na 1 dla Blackburn a to dlatego ze to solidna i dobra druzyna dawno nie wygrali u siebie ostatnie mecze dobre ale ciut im brakowalo do wygranych, Sunderland nie sprosta im a wspomniany juz Santa Cruz + Bentley pozamiataja goscmi.

VanTheMan gdzie grales ten handi na Blackburn ? Ja wczoraj w Expie mialem na ten zaklad 2.70

Raczej ten akurat to asian był... nie dopisałem, dlatego taki kurs dziwnie niski. Black skromnie bo 1-0 a grali przez jakiś czas w przewadze 1 zawodnika.

Darkooo

Liverpool na remis... buhehehe :] Bolton przyfarcił... myślałem, że Anelka coś zaaplikuje.

No i Newcastle potwierdza że mimo jako takich zawodników to nadal nie przekonują. City (niestety) potwierdza że ich forma w tym sezonie przypadkowa nie jest.

VTM

Black powoli stają się moimi ulubieńcami (jakos od kiedy gral tam Pedersen ich polubilem).

Zaluje strasznie ze nie dalem MC, kurs jaki rano na nich zobaczylem a konkretniej >3 postawił mnie rowno na nogi, potem zaczelem dochodzic dlaczego taki, znalazłem jakies info o kontuzjach i odpuscilem.

Co do Liverpoolu to juz po raz kolejny utwierdzam sie w przekonaniu że granie na nich trzeba wyczuć, od kilku sezonow ta rotacja Beniteza robi swoje. Lpool ostatecznie jest w czołówce ale to co dzieli ich miedzy MU, CFC i AFC to przepaść, trzeba czekać na marną serię i grać przełamania, jedyny sposob moim zdaniem (swoja drogą po ostatnim sezonie dochodze do tego samego jesli chodzi o Milan no tutaj nie uzyje jednak slowa rotacja)

Pzdr

Dokładnie, więc na drugi raz nie piszcie, że Liverpool walczy o mistrza, tylko o 4 miejsce
To taka prośba ale adekwatna do umiejętności zespołu
Chyba że wywalą Beniteza i zatrudnią jakiegoś dobrego trenera jak na przykład Wenger

VTM, straciles bardzo duzo w moich oczach tym tekstem.

Widzales gdziekolwiek, zebym wysmiewal MU na tym forum po porazkach z West Hamem, Boltonem czy MC? Nie, bo chociaz nienawidze Twojej ulubionej druzyny z pasja tu na mecz.pl staram sie to zachowac dla siebie i byc jak najbardziej obiektywny pamietajac, ze to forum bukmacherskie, a rowniez dlatego by nie urazic innych wspoluzytkownikow ktorych laczy ze mna ta sama pasja typowania, nawet jesli sa kibicami znienawidzonych przeze mnie klubow.

Jesli chodzi o Liverpool to niestety musze przyznac racje mojemu przedmowcy. Zbyt wielu zawodnikow wciaz nie dorasta poziomem do Gerrarda czy Torresa zeby marzyc o mistrzostwie. Jakkolwiek fantatycznie wierze w LFC to takie mecze jak dzis otwieraja oczy najwiekszym optymistom. Not good enough

Nie raz sie z tym spotkalem ale nie umiem zrozumiec dlaczego ludzie pielegnuja nienawisc do innych, tu konkretnie chodzi mi o klubowa nienawisc. Ja choc jestem kibicem Chelsea nigdy nie powiedzialem ze nieanawidze innej druzyny a czesto zachwycam sie gra innych druzyn nawet jak rozwalaja Chelsea. Pamietam Mistrzostwa w Korei oczy przecieralem jak po 1 meczu po koncowym gwizdku Koreanczycy wstali i obu druzynom bili brawo, ktos potem zartobliwie napisal w gazecie ze Koreanczycy jeszcze nie wiedza ze w footballu sie tlucze przeciwnika. Zycze wszystkim zwasnionym aby zmienili punkt widzenia !
Pozdrawiam !

No i Schraner dostal kartke chyba zaczne baczniej sie przygladac takim typom. Dzieki konstruktor1.

Czytalem dzis ze Anelka interesuje sie Chelsea, wlodarze klubow rozmawiaja o transferze, sam Anelka nie ukrywa ze chetnie zagralby w klubie z aspiracjami pucharowymi. Rowniez mowi sie o przejsciu jego do MCity.

No i nie wiem czy wszyscy wiedza ale QPR zostal wykupiony przez goscia wielokrotnie bogatszego od slynnego bossa Chelsea Abramovica takze zwroccie uwage na ruchy transferowe do QPR i ich wyniki nastepne.
W sobote w FA Cup Chelsea gra wlasnie z QPR jak to w Metro napisali Cheslea nie jest juz najbogatszym klubem w Anglii jest nim QPR.
QPR zakupilo juz 3 zawodnikow:

Plymouth pomocnik Akos Buzsaky's
West Ham skrzydlowy Hogan Ephraim, lat 19
Arsenal obronca Matthew Connolly, lat 20

QPR zakontraktowal wczesniej Watford's Gavin Mahon and Manchester United mlodego Kieran Lee.

Sorry ze w temacie Premiership o QPR ale mysle ze kazdemu sie przyda w typowaniu a w sobote zobaczymy ich w meczu z Chelsea co prawda to puchar a nie liga ale mysle ze nikt sie nie obrazi.

Bedzie ciekawie, poczekam z typamowaniem do zobaczenia skladow druzyn.

Mówisz że Benitez to zły trener, a kto osiąga co roku lepsze rezultaty w lidze mistrzów Wenger z Arsenalem czy Benitez z Liverpoolem

Mi chodzi o ligę a nie o ligę mistrzów. Benitez może i umie przygotować zespół na jeden mecz pod konkretnego rywala, ale premier to inna bajka. To taki wyścig w którym nie mozna gubić tylu punktów. Ja zwątpiłem w mistrzostwo po ostatnim remisie. Rywale uciekają i to nie jeden, ale czterech

Oczywiście masz racje. Benitez jest dobrym trenerem, ale nie radzi sobie w Premier League. Nie umie przygotować zespołu,czy mentalnie czy fizycznie nie mam pojęcia, a LM to zupełnie inny Liverpool, choć nie można zapomnieć że dłuugggooo miał na koncie 1 pkt w grupie i już myśleliśmy, że nie awansuje i podzieli los Angli, ale tak się nie stało Wydaje mi się że prędzej czy później Benitez zostanie zwolniony. W LM może coś pokazać, ale jak nie zacznie grać w Premier to wogóle nie wystąpi w przyszłym roku w LM i to już będzie wielka porażka. Manchester C już wyprzedził Liverpool w Premier, a Everton i Aston Villa tuż tuż za Liverpoolem. Zobaczymy jak będzie, ale na pewno jeszcze powalczy Liverpool w Premier

wiekszej bzdury nie słyszałem, zrób sobie mały bilansik ile wydał Wenger na zbudowanie Arsenalu obecnego i z przed kilku sezonow, a ile wydał Benitez tylko w tym sezonie, piłka to biznes przyjacielu , nie sztuką jest wydawać kasę jak to robi Rafa, sztuka jest zbudować zespól z niczego bazując na wiedzy , instynkcie itp, a w tym Wenger jest najlepszy, moze nawet na swiecie, ma umiejetność znajdywania talentów za darmo, taki menager to skarb dla kazdego zarządu spólki. Sukces w końcu przyjdzie moze nawet w tym sezonie , dla mnie to czarny koń LM

Paul Agyemang będzie grał w Quenns Park Rangers. Jest on już kolejnym zawodnikiem, który w ostatnich dniach wzmocnił klub z Loftus Road, a tym razem przyszedł on z Preston North End, gdzie do tej pory występował.

Niewiadomo jednak ile Quenns Park Rangers zapłaciło za 27-letniego napastnika, który w tym sezonie strzelił tylko cztery gole. Agyemang chciał jednak zmienić otoczenie i wrócić do Londynu. Dla Preston od listopada 2004 roku strzelił 21 goli, a wcześniej grał w Gillingham, Brendford oraz MK Dons.

Jak widać wzmocnień ciąg dalszy.

Wlasnie od zawsze pisze ze Benitez to dobry trener ale 'pucharowy' - w tym sezonie gdy mial do dyspozycji sily i srodki takie jak nigdy smiem twierdzic ze w zyciu on niczego w Premiership nie osiagnie (miejsce wyzej niz 3 mam na mysli ) - wprawdzie wygral lige hiszpanska z Valencia ale tamto zawdziecza szczesliwemu zbiegowi okolicznosci jakim byl ogromny kryzys Barcelony choc i tak prawie katalonska dryzyna ich dogonila - po tym jak zmienili jakiegos nieudacznika na Rijkarda- za to w pucharach (w fazie pucharowej) potrafi zespol zmobilizowac pod konkretnego przeciwnika jak nikt - dzieki wlasciwie niemu Mourinho nie wygral z Chelsea LM - Inter juz gromdzi zapas 20 pkt nad nastepna druzyna w tabeli zeby spokojnie przez kilka tygodni szykowac sie przed konfrontacja w 1/8 finalu a i tak mysle ze Inter odpadnie jesli Benitez sie 'dotoczy' do lutego na pozycji trenera.
Ogladalem wczoraj wywiad z nim i musze stwierdzic ze mial bardzo zaczerwienione policzki i mysle ze nie tylko od rekordowego w tym roku zimna, nie wiem czy to juz jest 'dead man walking', ale przypominalo to mi wywiady z Jolem gdy decyzja o jego zwolnieniu byla juz powzieta....
Co do osobistych sympatii i antypatii: z 'wielkiej czworki' moim ulubionym klubem tez jest Chelsea, ale to raczej z powodu 'dawnych zaslug' czasow gdy grali tam Zola, Gullit, Gudjohnsen, przjemnie sie to ogladalo - elegancja futbolu - powody dla ktorych najbardziej z czworki i calej ligi nie lubie Manchesteru United sa moim zdaniem obiektywne: przypomnijmy sobie lata gdy dominowali w lidze - unosili nos wysoko ponad slonce i ksiezyc - dochodzilo do momentu gdy Ferguson mowil 'Man Utd to wielki klub i sam bedzie sobie wybieral rozgrywki w ktorych ma grac' opuscili Puchar Anglii i gdzie tu szacunek dla kibica. Az tu nagle przyszedl Mourinho i zaczal Fergusonowi grac na nosie i bylo rozkoszna przyjemnoscia ogladanie upokorzen skrywanych pod kamienna mina zdawaloby sie przepoteznego na wieki Sir Alexa.
Inny niedaleki przyklad:
wczorajszy artykul:
http://www.sport.pl/pilka/1,65080,4804132.html
- Nawet nie możemy wstać, by zrobić trochę hałasu. Jeżeli tylko próbujesz wstać, porządkowi wyrzucają cię ze stadionu i możesz stracić swój całosezonowy karnet. To jak państwo policyjne w futbolu: wstajesz, stewardzi wykręcają ci rękę i wyrzucają cię ze stadionu. Jakiej atmosfery oczekuje Ferguson w takiej sytuacji? - pyta rzecznik kibiców. - Jedyna możliwa na stadionie atmosfera to lęk przed straceniem tysiąca funtów za karnet sezonowy - dodaje.
Kolejny przyklad 'szacunku' do kibica gratuluje podejscia.
Niestety zaden klub nie ma tylu 'przyjaciol' w UK co Man Utd i zdarzaja sie tam takie sytuacje jak z zeszlego sezonu gdy cala liga gra przeciw Chelsea i (znowu teoria siskowa niektore kluby celowo moim zdaniem podkladaly sie Manchesterowi zeby przerwac wreszcie upokarzajaca dla miejscowej 'mysli szkoleniowej' dominacje Chelsea: jeden przyklad - Reading skasowalo dwoch bramkarzy niebieskich w brutalnym meczu miedzy tymi druzynami, podczas gdy Coppel zapowiedzial ze kto zarobi zolta kartke w meczu z Manchesterem moze sobie szukac inej druzyny. Inni trenerzy zwiazani na roznych szczeblach swojej kariery z Manchesterem to Steve Bruce, Mark Hughes, Roy Keane, Bryan Robson - to prawie 1/3 ligi i nie chce niczego sugerowac ale stara milosc nie rdzewieje o takich korzeniach Mourinho to moze wiadomo co
Kolejny przypadek drazniacej mnie 'wyzszosci' Alexa Fergusona to fakt bojkotowania przez niego telewizji BBC - kilka lat temu napisali ze jego syn skasowal rekordowa prowizje jako agent za transfer Sahy i juz Sir Alex uniosl sie na BBC - podczas gdy dla telewizji Sky Sports jest zawsze do dyspozycji i usmiechniety, na BBC obrazil sie po wsze czasy - jak smieli tykac legende
Wszystko to moim zdaniem powieksza moje zdziwienie jak mozna byc kibicem klubu ktory tak traktuje swoich fanow - widocznei ma ich i bedzie mial za duzo wiec moga sobie na to pozwolic no ale to juz sprawa ich fanow.
Zeby nie bylo dla rownowagi o Chelsea pare slow: klub zostal opanowany przez osoby majace swe korzenie nad rzeka Jordan i to niekoniecznie arabskiego pochodzenia i nie licza sie tam kwalifikacje przy przyjmowaniu na prestizowe stanowiska ale pochodzenie - podejrzewam ze wiekszosc roboty trenerskiej wykonuje Ten Cate a Grant sam niewiele by zdzialal - po prostu fumfel Romana dostal fuche a czarna robote odwalaja inni on zbiera laury - Abramowicza prawo ma kapital a ze niektore osoby w Londynie jak np Peter Kenyon dla pieniedzy to by daly sobie odciac 4 nogi 8 rak i 3 głowy to mamy sytuacje jaka mamy - stado najemnikow lize nie powiem co Abramowiczowi a on sie z tych wszystkich lizusow smieje

Ferguson(po przyjsciu z Aberdeen {gdzie wcale wielkim trenerem nie byl}zbabolil 1sezon) to dla mnie zadna rewelacja!!!ile razy zdobyl lm przez 20lat bycia trenerem mutd?puchar uefa?ile finalowych gier zaliczyl na szczeblu europejskim?Gdzies wczoraj przeczytalem,ze pomimo wzmocnien mutd nie gra pieknie!a kiedy gral???gral schematycznie i gre ta kontynuje!Ta liga jest slaba!Brak techniki to glowne braki.Pilkarze z Anglii i Afryki to nie pilkarze z z francji,niemiec,hiszpanii czy Ameryki pld!
Benitez ma problemy bo nie ma pilkarzy takich jak w Valenci.Zdolnych technicznie i madrych taktycznie.Nie przecenialbym slabosci Barcy w tamtym czasie
(rozumiem,ze tam tylko Barca to wielki klub z aspiracjami w Twoim rozumowaniu?)
Jeden Torres nic tu nie zrobi!
Jedno jest pewne to co wczoraj sie stalo jest smutne dla typera!
Co do Chelsea to Mourinho zrobil tam wystarczajaco dobra prace,zawodnicy sami rozumieja jak maja grac.Ta liga nie jest zbyt skomplikowana

dobrym typem za wieksze pieniadze wydaje sie byc w pucharze anglii, gdzie tottenham gra z readingiem
5/6 za pierwsza polowe na tott,2/5caly mecz
'podobno'zawodnicy z readingu nie sa zainteresowani tymi rozgrywkami.
W przypadku tott powinno byc odwrotnie
paru pilkarzy(napastnikow+malbranque) powinno byc zainteresowanych strzeleniem gola

podsumowanie
ostatnio znaczna poprawe gry zanotowal Cardiff(przegapilem z 2 dobre kursy,2 i 2.3).Widzialem ich w telewizji na kanale itv(poczatek sezonu,obecnie) i oni naprawde graja dobrze jak na angielskie warunki,mieli grubego pecha na poczatku.Mysle ,za na nich mozna bedzie zarobic w przyszlych meczach(u siebie bede cisnac rywali,na wyjazdach szukac okazji),moze w pa tez ale kurs maly

Calkowicie rozumiem ze ktos moze nie lubic polityki danego klubu czy unoszenia nosa nad innymi - to zrozumiale - ja sam tez tego nie lubie. Ale jest roznica pomiedzy nie popieraniem czegos a nienawiscia. To drugie to cecha ziejaca gniewem i zloscia ktora nie pozwala spojrzec obiektywnie nigdy, bowiem zawsze zaklada walke z 2 strona i wyszukiwanie problemow a zaklada z 2 strony ze "swoje" jest zawsze "swiete" czyli bez wad.
Jesli mi cos nie pasi to pozwalam temu zyc jego zyciem -to jego sprawa, dopoki nie wchodzi z butami w moje zycie i nie bede nigdy w jego kierunku patrzyl z nienawiscia bo jest mi to obce.
Nie chce nikogo tu przekonywac ze ma zmienic cos -to sprawa osobista -wypowiedzialem swoja opinie na ten temat bo mnie to uklulo. To wszystko wracam do typowania wszak to forum bukmacherskie

Masz racje konradd, uzylem zbyt mocnego slowa. Bylem bardzo rozzalony po meczu, ktory powinien byc wygrany, a nie zostal. Reakcja VTM dolala tylko oliwy do ognia. Nie usprawiedliwia to jednak mojego postu.

Wierz mi, ze nie biegam po miescie z kastetem probujac znalezc kolesi w koszulkach MU zeby ich pobic. Nie chowam tez pod lozkiem laleczki voo doo, ktora miala by przyniesc nieszczescie komukolwiek zwiazanemu z MU.

Moj stosunek do MU to polaczenie kilku uczuc: oczywistej niecheci ale i szacunku bo jakby nie bylo to wielki i zasluzony klub, no i odrobina zazdrosci , bo to IM, a nie NAM wiedzie sie ostatnio duzo lepiej.

A teraz powrocmy do bukmacherki

Milo to slyszec
Pozdrawiam !

Ajejejej... racja trochę przesadziłem i urażonych przepraszam. Była to jednak trochę reakcja na gorąco. Co nie zmienia faktu że mój błąd bo o pewnych rzeczach mówić się nie powinno tym bardziej w tematyce czysto bukmacherskiej.

Do konstruktora1 już wysłałem PRIV.

Pozdrawiam!