#1937102 - 12/01/2008 20:22
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: Kameleon]
|
Marcos Baghdatis
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
|
Pora zacząć Australian Open. Meczy 1r. sporo więc rozpisywać się nie będę za bardzo. Jones - Montanes 1 1,69A czemu nie? Jones to Australijczyk, w tym sezonie trochę pograł już, głównie były to kwalfikacje. W poprzednim sezonie niezłe wystepy na hardzie w challengerach. Na przeciwko niemu Albercik który wirtuozem nie jest gry. Calleri - Horna 1 1,36Dwa ćwierćfinały w tym sezonie, pokonanie Robredo i Moyi - pozwalają spokojnie grać na Argentyńczyka. W historii spotkań między tymi panami na szybkich nawierzchniach jest 2-0 dla Agustina. W dodatku Peruwiańczyk w Auckland zszedł z kortu Lee - Guccione 2 1,76Tu również liczę na reprezentanta gospodarzy. Chris przed chwilą przegrał w finale w Sydney mimo iż jego rywal nie powąchał ani jednego bp. Guccione moim zdaniem nieco lepszy grajek. Lee gładkie porażki z Llodrą i Callerim. Tipsarevic - Sirianni 2 2,5I znów na zawodnika gospodarzy. Tipsa ledwo co wygrał z Venturą potem nie przystąpił do meczu z Ljubicicem. Sirianni "nowa gwiazda" dobry koniec roku i dobry początek. Szanse lekko po stronie gospodarza mimo iż wybitnym zawodnikiem nie jest, dlatego 2,5 kurs biorę. Wawrinka - Benneteau 1 1,40O Stasiu już dużo pisano w tym sezonie. Znakomity występ w Doha, porażka w finale, naprawdę dobra gra tego zawodnika. Potem ewidentnie oddał mecz w pierwszej rundzie Tursunowowi. Dlatego tym wynikiem bym sie nie sugerował. Francuz wszakże nie ogórek, ale jeśli Szwajcar pokaże się z takiej strony jak w pierwszym swoim turnieju, wiele do powiedzenia nie będzie miał. Jest jeszcze kilka spotkań z kwalfikantami, ale na nie póki co brak kursów na Betfair, pewnie potem coś dorzucę.
|
Do góry
|
|
|
|
#1937150 - 12/01/2008 20:56
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: Fro_Lech]
|
newbie
Meldunek: 12/01/2008
Postów: 39
|
Nie zapominajcie, ze Sirianni ma już swoje lata Murray-Tsonga 1 nie wyobrażam sobie, żeby Andy odpadł w pierwszej rundzie. Tsonga to nie jest słaby gracz, ale szkot przerasta go o klase albo i więcej taka pewa Grosjean-Volandri 1 Jakby to każy napisal: ,,Volandri i hard'' \:D Grosjean coś tam pyka i z takim ziemniakiem to każdy wygra \:\) 1.20 nie szokuje, ale do tasiemca w sam raz
Edited by Fro_Lech (12/01/2008 21:02)
|
Do góry
|
|
|
|
#1937331 - 12/01/2008 22:37
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: ]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/09/2006
Postów: 4937
Skąd: Gdańsk
|
AUSTRALIAN OPEN Janko Tipsarevic - Joseph Sirianni @3 Bet3651 runda wielkiego szlemu często obfituje w niemałe sensacje. Tutaj jednak zwycięstwo kangura, moim zdaniem nie będzie żadną sensacją. Janek mniewa brzebłyski formy, potrafi wygrać z czołówką, ale i przegrać z totalnymi kelnerami. W tym roku jeszcze go nie widzieliśmy, tak więc albo wystrzeli z formą, albo spakuje walizy po 1 rundzie. Jednak o ile mnie pamięć nie myli, serb tutaj w Melbourne czuje się nieźle, klepał tu całkiem niezłe wyniki. Ja jednak zdecydowanie po takim kursie liczę na doświadczonego kangura. Swoje ściany, praktycznie gra w domu, może zrobi sobie prezent na 33 urodziny, które obchodzić będzie 3 dni później. Sirinni troszke taki unknown player :), ja o nim usłyszałem dopiero w tym roku, ale jak wszyscy wiemy, już trochę namieszał z początkiem roku. Zdecydowanie Joseph po takim value James Blake - Nicolas Massu@4 Bet365Powiem szczerzę, że całkiem przyjemne kursiki wystawione. Nicolas całkiem dobry turniej w Auckland, widać, że trafi z formą do AO. Tymbardziej przekonuje mnie chilijczyk, iż zdecydowanie prowadzi w H2H z James'em 2:0 (clay i hard). Co oczywiście nie znaczy, że mecz niebędzie wyrównany. Nico i James to kapitalne walczaki, więc szykuje się kapialny pojedynek. Blake hmm w tym roku zagrał w Sydney, gdzie odpadł z Fabrice'm Santoro (0:2). Moim zdaniem w tym meczu faworyta nie ma, stawiam na zacięsty bój o II runde, ze zwycięskim happyendem Nicolasa. Do tego proponuję: H.T. Lee - Ch. Guccione @1,66- Moim zdaniem Chris zdecydowany faworyt, rudowłosy bombardier, myślę, że easy poradzi sobie z żółtym. L.Hewitt - S.Darcis @6-Lleyton zdecydowanie nie w formie, to może być wielki zawód dla kangurów, kiedy to ich lider odpadnie w I rundzie, a takie value na młodergo i ambitnego belga - czemu nie E.Gulbis - M.Safin @1,4 -Wydaje się, że Marat powraca do formy z przed lat, o czym świadczyć może pokazowy turniej. Marat może być czarnym koniem tegorocznego AO. M.Llodra - N.Davydenko @5,5-Value,value,value to zadecydowało :)Rusek wiadomo jak to on, może zagrać fenomenalnie - bo to potrafi, a może hmm... A Michael widać z początkiem roku wysoka forma.
|
Do góry
|
|
|
|
#1937348 - 12/01/2008 22:52
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: ]
|
veteran
Meldunek: 22/09/2007
Postów: 1321
|
ja na razie wrzucam jeden mecz
Jesse Levine - Martin Vassallo Arguello 1 1,8 STS
Młody Amerykanin o dość niskim wzroście (175 cm) to jeden z lepiej grających zawodników w końcówce sezonu 2007 w challengerach na twardej nawierzchni. Dwa udało mu się wygrać, pokonywał w nich między nimi Kendricka, Younga, Isnera czy Andersona. Jego jedyny występ w turnieju wielkoszlemowym turnieju zakończył się totalną klapą ( zdemolowany w US Open przez Davydenke). Tym razem ma doskonałą szansę przejść drugą rundę. Jego przeciwikiem jest już doświadczony Argentyńczyk, który jednak prawie całą karierę spędził na mączce. Na hardzie grywa bardzo rzadko w zeszłym sezonie bilans 1-4 i zwycięstwo nad H.T. Lee było jedynym jego cennym zwycięstwem na tej nawierzchni. To jego drugi występ na Australian. W zeszłym sezonie przegrał tutaj gładko w 1 rundzie z Udomchoke...
Oprócz tego jak najbardziej zgadzam się co Aluna Jonesa i pomimo wszystko Guccione, który może być trochę zmęczony i to jedyne czego się obawiam. H.T Lee nie gra w tym sezonie dobrze...no chyba że nagle wystrzeli i przypomni nam o tym co potrafił zrobić w zeszłym roku:D
|
Do góry
|
|
|
|
#1937753 - 13/01/2008 00:57
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: włodar]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Xavier Malisse - Dmitry Tursunov - 1 - 2.250 Po takim kursie wezmę Belga z kilku przyczyn. Liczę na syndrom wygranego turnieju u Rosjanina. Oczywiście godna podziwu drabinka w Sydney (Wawrinka, Gasquet, Grosjean, Santoro), ale wiadomo, jak bywa w turniejach przed Wielkim Szlemem. Poprzedni sezon poza występami na trawie miał beznadziejny, dopiero końcówka - pobudka w challengerze na Ukrainie i na koniec zawalił Rosjanom Puchar Davisa. Gra Tursunova opiera się przede wszystkim na podaniu, jeśli to szwankuje, to po meczu. Oczywiście technicznie dużo lepiej od np.Karlovica - nie wyrzuca co trzeciej piłki w aut. O Malisse pisałam przy okazji jego meczu sprzed tygodnia z Nieminenem. Powrót po kontuzji, w Chennai w sumie niezły występ, bo uległ w końcu Czarodziejowi, ale i tak walczył lepiej od Nadala (ale to też kwestia gry Rosjanina). W Auckland gładko odprawił Nieminena, a potem uległ dość niespodziewanie Massu. Fakt faktem - podróż z Chennai do Auckland, a potem myśl, że ma grać w Australii, na pewno miała jakiś wpływ. Nie będę znów się rozpisywać o grze Belga, dodam tylko tyle, że H2H na jego korzyść - oba mecze na hardzie, w USA. Po takim kursie można grać, choć wydaje mi się, że kurs na Belga będzie spadał.
Stanislas Wawrinka - Julien Benneteau - 1 - 1.385 Do podbicia ako. Stasiu odpadł w pierwszej rundzie w Sydney z późniejszym zwycięzcą, ale na pewno dała mu w kość podróż z Kataru do Australii. W Dausze rozegrał dobry turniej - Ljubicic i dopiero porażka z Murrayem w finale, ale po zaciętej walce, szczególnie w drugim secie. Rok temu trzecia runda i teraz aspiracje są większe. Julek natomiast jest dla mnie tenisistą bez wyrazu, ale przyznać mu trzeba, że zawsze korzysta, gdy ktoś lekko 'odpuszcza', startuje w słabiej obsadzanych turniejach. Potwierdzeniem moich słów może być już początek tego sezonu. W Adelajdzie porażka z Mathieu, a w Auckland skorzystał i wygrał z Ferrerem, by potem przegrać już gładko z Ferrero. Nie podoba mi się jego styl gry, nie podoba mi się to jego średniactwo. Ze Stasiem na hardzie nie ma szans, a do tego rok temu przegrał również w pierwszej rundzie.
Yen-Hsun Lu - Marc Gicquel - 1 - 2.550 Lu już w zeszłym sezonie pokazywał się w kilku turniejach - na pewno pochwalić go można za zwycięstwo nad Querreyem, Melzerem, Guccione i 3 sety z Haasem i Safinem. Po początku sezonu przyszedł okres gorszej gry, ale w tym sezonie wraz z Hsieh odnieśli sukces w Pucharze Hopmana. Byli najniżej notowaną parą, a mimo to zwyciężyli z Argentyną. Urwany set Djoko, walka z Clementem i wreszcie zwycięstwo nad Chelą. To wszystko się chwali, bo Gicquel w tym sezonie nie ma się czym chwalić. Jeden mecz i jedna porażka z... Vliegenem. Poprzedni sezon też bez rewelacji - oprócz dziwnego w przebiegu turnieju w Lyonie, ale i tam pokonał tylko Robredo, poza tym sami przeciętni grajkowie. Z sukcesów - pokonanie Nalby na trawie i Monfilsa na początku sezonu w Marsylii. Gdyby turniej był na hali - większe szanse dawałabym Francuzowi, ale zeszłoroczny ujemny bilans na hardzie (2-7) wcale mnie nie przekonuje. Liczę na małą niespodziankę.
Santoro - Isner - 1 - 1.559 Trzeba przyznać Amerykaninowi, że olśnił wszystkich w zeszłym sezonie. W tym gra na razie kaszankę. Bo w zeszłym sezonie wygrywał z Haas'em, a na razie wygrywa z Pashanskim, a przegrywa z Minarem. Zresztą w ogóle po drobrej serii w USA, grał w challengerach z anonimowymi rodakami i wcale tak kolorowo już nie było. Brakło szczęścia z Waszyngtonu. Magik, jak to Magik - zawsze i na każdego znajdzie receptę, a takich, jak Isner wcale się nie boi. W tym sezonie póki co całkiem nieźle, bo już na liście ma Blake'a i Darcisa. W Melbourne grać lubi, na hardzie również, nie widzę przeciwwskazań. Czas pokazać, że Isner nie ma szans na czołówkę ATP (bo taką mu Amerykanie wróżyli) i powinien znać swoje miejsce w szeregu.
|
Do góry
|
|
|
|
#1938068 - 13/01/2008 01:51
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: zludna]
|
newbie
Meldunek: 12/01/2008
Postów: 39
|
zludna tylko Santoro niestety szybk osie meczy. Ogladalem jego mecz z Seppim w trzecim secie nie dawał juz rady, ale ostatecznie wygrał, bo Włochowi siadła psycha. Ja bym odpuścił ten mecz Clement A. - Schuettler R. 1 1.80Waleczny francuz kontra dziadek Niemiec to już nie taka forma jak przed laty, gdzie odnosił sukcesy. Gra prosty tenis, nic wielkiego. Serwis przeciętny z roku na rok coraz gorzej. Ledwo co miesci sie w 100 ATP. A Francuz jak to na niego przystało napewno nie bedzie chciał pozegnac sie z AO już w pierwszej rundzie. Kursy równe, a dla mnie tu faworyt jest tylko jeden. NIe wyobrażam sobie Schuettlera w drugiej rundzie..
|
Do góry
|
|
|
|
#1938536 - 13/01/2008 04:01
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: ]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 03/05/2004
Postów: 2015
Skąd: Kraków
|
Gremelmayr - Roitman 1 1.55 Niemiec przebrnął bez większych trudności przez kwalifikacje pokonując w ostatniej Hindusa Amritraja 6-2, 6-4. Roitman to zawodnik grający przede wszystkim na mączce, w zeszłym roku wygrał na hardzie tylko 1 mecz!(z Bolellim w 3 setach). W Auckland wygrał w I rundzie z Lukasem Rosolem (ten następnego dnia grał już w kwalach do AO) by w II rundzie gładko odpaść z grającym na 30% Ferrerem. Nigdy Roitman nie przeszedl w AO I rundy i uważam że w tym roku będzie tak samo, zwłaszcza że jego przeciwnik może się pochwalić dojściem do 3 rudny w 2006 roku (wygrywał wtedy z Bjorkmanem i z Gineprim, zatrzymał się dopiero na Baghdatisie). Myślę, że niemiecki tenisista bez większych trudności powinien awansować do kolejnej fazy turnieju. Jedyne na co stać Roitmana to 1 set, wynik 3:0 lub 3:1 dla Gremelmayra najbardziej prawdopodbny. Delic - Kendrick 1 1.75 Kolejne spotkanie obok którego nie mogłem przejść obojętnie. Mecz dwóch rosłych zawodników dysponujących silnymi serwisami. Skłaniam się w tym spotkaniu ku Delicowi gdyż po pierwsze posiada on dobre h2h z Kendrickiem 5-1 (wliczając do tego mecze z challengerów) - 3-1 dla Delica w meczach na hardzie. Po drugie miałem okazję obejrzeć w akcji obu zawodników. Delic moim zdaniem jest zawodnikiem bardziej wszechstronnym od lubiącego grać serve and volley Kendricka. Amer potrafi zagrywać atomowe forhendy z głębi kortu, co nie co gra przy siatce, a do tego lepiej biega. Ma chłopak jeszcze "gorącą głowę" ale w meczu z takim zawodnikiem jak Kondrick (który wyraźnie mu "leży") nie powinien mieć powodów do zdenerwowania. Z innych spotkań wybrałem moim zdaniem zdecydowanych faworytów, którzy tak jak Nieminen, mają dobre h2h z rywalem, lub grających przeciwko typowo ziemnym zawodnikom, stąd typy na Russella i Grosjeana. Stepanek jest lepszy, oprócz solidnej grze z głębi kortu potrafi atakować, z kolei Spadea zapadł mi w pamięc jako typowy przebijacz piłek...Co do Mathieu to jeśli mu coś we łbie sie nie popieprzy powinien odprawić Hanescu, który startuje w turnieju, ale nie wrócił jeszcze nawet do przyzwoitej formy po kontuzji. Ako z tych meczy to 10,71 Nieminen - Dancevic 1 1.2 Russell - Fognini 1 1.35 Stepanek - Spadea 1 1.25 Grosjean - Volandri 1 1.2 Mathieu - Hanescu 1 1.25
|
Do góry
|
|
|
|
#1939465 - 13/01/2008 17:31
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: djkomos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
A. Jones - A. Montanes @1.649 pinio
Alun na hardzie radzi sobie dość dobrze, a przynajmniej na tyle dobrze by pokonać słabego Montanesa. Reprezentant gospodarzy pod koniec roku wygrał nawet challenger na swoich śmieciach, a obecny rok jak na niego zaczął dość dobrze. Jego zwycięstwa nad Ledovskikhem, Phau oraz Vasselinem pokazują, że Albert w tym spotkaniu nie powinien mieć nic do powiedzenia.
H-T. Lee - C. Guccione @1.685 pinio
Gucio forma wspaniała, Lee odwrotnie. Myśle, że Lee nagle nie zacznie grać swojego najlepszego tenisa, a to co pokazuje obecnie Australijczyk spokojnie powinno wystarczyć na przeciwnika. Zankomity serwis, pewność siebie po turnieju w Sydney, kibice.
M. Zabaleta - P. Luczak @1.478 pinio
Zaba w ostatnich latach omija hard dość skutecznie, a gdy już na nim występuje to bez sukcesów. Luczak solidny, ograny w hopman cupie z lepszymi zawodnikami. Potem przegrana w Sydney z Groszkiem, troche martwi ostatni set do zera, ale powinno być dobrze.
|
Do góry
|
|
|
|
#1941134 - 14/01/2008 01:41
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: Kameleon]
|
old hand
Meldunek: 17/01/2006
Postów: 1084
Skąd: Poznan
|
Witam, Evgeny Korolev - Marcel Granollers-Pujol Typ: 1 Poza oczywistym faktem dla mnie ze Rosjanin jest lepszy, gram go rowniez z kilku innych powodow, a mianowicie: Korolev najlepiej czuje sie wlasnie na twardych nawierzchniach, co nieraz udowodnil, natomiast Pujol to typowy gracz ziemnych kortow. Ponadto, Hiszpan rozegral juz trzy mecze w kwalach, w tym ostatni set az 14 gemow z Kunitsynem, a biorac pod uwage iz gra sie do trzech wygranych setow moze mu po prostu braknac sil! Koroleva pamietam, jak rozegral znakomite spotkanie w US open 2007 z Wawrinka w pierwszej rundzie nieraz majac Szwajcara na widelcu (a juz wowczas Stanislas byl niezlym grajkiem) co potwierdza mi tylko ze Rosjanin trkatuje dosc powaznie duze turnieje, a teraz gdy los sie przy losowaniu usmiechnal nie wyobrazam sobie innego rozwiazania jak Korolev win Seppi - Levy Typ:1 Pomijajac fakt,iz Levy musial brnac przez kwale to nie ma co sie oszukiwac,ze Wloch jest o klase lepszym zawodnikiem i gdy spojrzec na zeszly rok w jakich turniejach wystepowali obaj zawodnicy i z kim grali nasuwa sie tylko jeden typ- Seppi!!! Grosjean - Volandri Typ:1 Gram Francuza z prostego powodu - Nawierzchnia zdecydowanie po jego stronie. Niesposob pominac faktu jakim jest beznadziejny- wrecz kobiecy serwis Wlocha! Grosejean zawsze dobrze sie czul na AO. Coprawda Groszek po dluzeszym impasie jesli chodzi o wygrywanie nieco sie przelamal pod koniec zeszlego roku a i na poczatku 2008 pokanal Luczaka i Verdasco czym coprawda nie bardzo mozna sie sugerowac,ale swiadczy ze pogral juz w tym roku na hardzie, nie slychac niepokoju o zdrowiu takze nic tylko awansowac do drugiej rundy, aczkolwiek uwazam,ze kurs troszke zanizony. Ponadto proponuje: Davydenko - Llodra Typ:1 Wbrew powszechnej opinii jaka krazy o Denko, uwazam ze Francuz nie bedzie stanowil zadnej przeszkody dla Nikolaya pomimo swietnego startu w 2008. Denko to juz profesjonalista dla mnie i nie zmienia tego przekonania we mnie nawet negatywane glosy. Hweitt - Darcis Typ:1 To juz byloby koniec kariery, jesliu Kangur odpadlby w pierwszej rundzie na wlasnych smieciach z Darcisem Murray - Tsonga Typ:1 Ktos moze pomyslec,ze Tsonga moze tu sprawic niespodzianke - i pewnie moze,ale to tylko zalezy od Szkota. Wedlug mnie Murray to ogromny talent i jesli tylko nie przyplata sie kontuzja to Masters Cup 2008 odbedzie sie z udzialem Andy'ego! Przebieg meczu moze byc rozny, gdyz Tsonga z pewnoscia slaby nie jest co nawet pokazal w ubieglorocznym AO sprawiajac nielada klopoty Roddick'owi,ale ostatecznie na pewno awans Murray'a
|
Do góry
|
|
|
|
#1941359 - 14/01/2008 02:40
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: AL_Capone]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Fognini z Russelem po 3,25 w Expekcie wiec nie moge przejsc wobec tego kursu obojetnie. Mlody wloch niezle sobie radzi na hardzie Michael wcale nie musi tego meczu wygrac. Nie jest az tak pewnym i regularnym graczem aby stawiac go faworytem w granicach 1,35 nie wydaje sie wam ? Ale jest na tyle solidnym by ograć Włocha, który kilka dni temu kreczował. Wolę zdrowszego i bardziej doświadczonego Michaela. Natomiast fajnie jakby Young zaszedł jak najdalej w AO, nie ma 20 lat, a już parę CH na koncie wygranych.
|
Do góry
|
|
|
|
#1946062 - 14/01/2008 23:31
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: !zari]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/08/2005
Postów: 3499
Skąd: Stalowa Wola
|
Rajeev Ram - Simone Bolelli 1 set - 1 - 1,87 (Millenium)
Amerykanin praktycznie gra tylko na szybszych nawierzchniach i są to przede wszystkim chalengery, bo w większych turniejach(ze względu na ranking) musi przebijać się przez kwalifikacje. W AO przebrnął przez kwale gdzie pokonał m.in. Stachovskyego, Udomchoke'a i mało znanego australijczyka Ball'a. W grudniu wystąpił na hardzie w turnieju Chennai w Indiach gdzie również przechodził runde wstępną, na jego drodze staneli Singh, Mertinak, Levy, Schukin dopiero finalista tamtego turnieju Nadal pokonał Raajeva. Włoch nie stoi na straconej pozycji, lecz nie wiem czy jest na tyle przygotowany, by znaleźć się w drugiej rundzie. Przed AO brał udział w 2 australijskich turniejach Adelaidzie(porażka z Danceviciem) i Sydney (łatwa porażka z Gineprim, który następną runde odpuścił z powodu kontuzji pleców - o ile mi wiadomo). Dobra postawa w ostatnich tygodniach oraz to że jest doskonale zapoznany z nawierzchnią, stawia według mnie Amerykana w roli faworyta. Postawa Simone będzie niewiadomą, do tego będzie to jego pierwszy występ w głównym turnieju AO.
Jeżeli doszukiwać się innych meczy na dziś wieczór to wskaże Luczaka 1,40+Verdasco1,13, jeżeli jakiś Australijczyk obok Hewitta przebije się do następnej rundy to powinien być to Piotrek - bo przecież Zabaleta jest jak najbardziej do ogrania(gra praktycznie tym samym schematem).
|
Do góry
|
|
|
|
#1946188 - 15/01/2008 00:20
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: dAnTeCh]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
Murray go home Jakoś nie mogłem uwierzyć w rozdmuchane nadzieje związane z osobą młodego, zdolnego, lecz aż nadto chimerycznego Szkota. Tsonga w niezłym stylu rozwiał wszystkie marzenia Wyspiarzy, których oczekiwania na gracza zaliczanego do ścisłej światowej czołówki, coraz bardziej przypominają mrzonki Francuzów czekających na kolarza, który wygra ich ukochany Tour de France. Do Wimbledonu daleko, więc Andy w try miga powinien biec do psychologa, to być może jeszcze zdąży się należycie doń przygotować. Sęk w tym, że pomimo całej mojej sympatii do Premiership i paru innych rzeczy kojarzących się z Wielką Brytanią jej mieszkańcy, to w większości tępe i zadufane w sobie dupki, czego potwierdzenie (oprócz autopsji rzecz jasna ) można znaleźć choćby tu ---> http://www.mecz.pl/forum/ubbthreads.php?...&gonew=1#UNREADMurray niestety na każdym kroku potwierdza swoje wielkopańskie maniery, a taki buszmen jak Tsonga to najlepiej powinien położyć się na korcie i prosić o jak najniższy wymiar kary Sorry za przydługi offtopic Oby dzisiejszej nocy mój hero Djoko nie podzielił losu Brytola
|
Do góry
|
|
|
|
#1947094 - 15/01/2008 04:00
Re: ATP - Australian Open 2008 - 14.01-27.01
[Re: Valverde]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/08/2005
Postów: 8048
|
Delic - Kendrick --2-- 2.13 betgun Kendrick starszy i bardziej doswiadczony. Koncowka sezonu bardzo dobra w wykonaniu Kendricka, co nie mozna powiedziec o Delicu. Obaj typowi amerykanscy gracze (czyli hard jard i jeszcze raz hard). Szanse oceniam 50 na 50, wiec biore ten wyzszy kurs. Mysle,ze 4-5 setow zostanie rozegranych. Troche niepokoi fakt,ze h2h 2-5 oraz to,ze jest to pierwszy mecz dla Kendricka w tym roku. Almagro - Cilic --2-- 2.02 Almagro to caly czas dla mnie typowy claywiec. Owszem ma parametry zeby wygrywac na hardziej wiecej i czesciej, ale jakos tego nie potrafi. Na przeciw niego mlody Chorwat, ktory w tym roku juz pokonal zawodnikow, ktorzy pdobnie jak almagro dobrze serwuja (Mahut, Hasse), czyli widac,ze z takimi zawodnikami sobie radzi. Querrey - O. Rochus --2-- 1.90 Ktos kiedys napisal,ze Oli to taki maly Federer. Technika na wysokim poziomie, walecznosc...tylko ten wzrost. Querrey sadzac po wynikach chyba nie jest w dobrej formie (szczegolnie serwisowej), bo na tym polega glownie jego gra. Licze na ładne returny 'małego' Bolelli - Ram --2-- 2.05 Bolelli to, nie chce brzydko pisac, 'lamaga hardowa'. Ram pogrywa sobie glownie na hardzie, glownie w amerykanskich ch. Bolelli, typowy clayowiec, ktory na hardziej gra rzadko i bez wiekszych osiagniec. i jeszcze krótko Jones - Montanes --1-- 1.52 Montanes i hard...bez przesady. Safin - Glubis --1-- 1.40 Rusek w pokazowych turnieju dobrze sie pokazal, tylko wiadomo...to rusek Luczak - Zabaleta --1-- 1.38 Luczak u siebie, swoja publicznosc. Zaba na hardzie, to tez ostatnimi laty male nieporozumienie.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|