#2153605 - 12/03/2008 20:53
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: RoccoRunner]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 11/07/2005
Postów: 4496
|
Do mistrzostw swiata jeszcze ponad miesiac, po drodze jest jeszcze China Open, a o tym jak powaznie traktuje snookerzysci ten turniej (znaczy Snooker Champs League) najlepiej swiadczy wczorajszy final grupy III miedzy Hamiltonem i Carterem. Jak tylko ktorych z nich zapewnial sobie przewage na zwyciestwo w framie (czyli rywal potrzebowal przynajmniej jednego snookera) z drugiego fotela dobiegalo "ok, that's enough" a sedzia mowil (...and the frame);
Tak bylo nawet wtedy gdy ten przy stole mial szanse na breaka stupunktowego.
|
Do góry
|
|
|
|
#2267519 - 17/04/2008 06:29
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: RoccoRunner]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 09/04/2004
Postów: 18397
|
I spotkania coraz bliżej.  Co Panowie eksperci sądzą o opcji Higgins - Stevens 1? Z tego co się orientuję, kurs ~1.50 jest chyba w miarę atrakcyjny? Poprawcie mnie jeśli się mylę. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić odpadnięcia obrońcy tytułu już na tym etapie. Do tego Murphy oraz Selby i robi się sympatyczne kombo 
|
Do góry
|
|
|
|
#2268666 - 17/04/2008 21:54
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: RoccoRunner]
|
enthusiast
Meldunek: 04/07/2006
Postów: 324
|
Higgins, J - Stevens, M 1 | 9.5/10 | 1.49 expekt
Higgins samo nazwisko mowi za siebie.Zwyciesca z przed roku.Nie wyobrazam sobie jak by mógł odpasc w tej rundzie.dotego trafił na przeciwnika ktory jest ostro pod forma.Ostatnie dwa turnieje na niezlym poziomie .W welsh wygral z Roe , potem rozbił Dinga , nastepnie zmierzył sie z Selbym z ktorym poległ.Mial troche pecha bo Selby przez komentatorów uwazany obecnie za najlepszego zawodnika pod wzgleden taktycznym.W nastepnym turnieju w pierwszej rndzie pojechał Swail , potem wygrał z Kingiem ,a nastepnie ponownie zmierzył sie z Selbym i znow poległ.Kto wie gdyby spotkał sie z kims innym to moze by dalej szedł.Jednak wierze ze na Ms podszlifował forme i Stevensa pojedzie zwlaszcza ze gra lipnie , teraz przejdziemy wlasnie do niego.Stevens pokazal cos w tym sezonie ale w mastersie ale to pierwszy turniej sezonu wiec na niego nie waro nawet patrzec.W welsh nie sadze ze Stevens cos zacznie cudowanie grac na mistrzostwach.Poza tym niewyobrazam sobie alby Higgins nie doszdl chociaz do cwiercfinału.Znalazlem kurs na higginsa na expie 1.49 moim zdaniem jest swietny i biore z pocałowaniem reki.
|
Do góry
|
|
|
|
#2270268 - 18/04/2008 04:44
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: fcbialas]
|
Ekstraklasa Typer
Meldunek: 28/12/2005
Postów: 29522
Skąd: Gdańsk
|
Harold jest po prostu słaby technicznie. Przy 19 frejmach nie ma czego szukać z Murphym. Będzie mu statystował, kilka frejmów uda się urwać ale niczego więcej po nim nie oczekujcie. Murphy akurat należy do takich zawodników, którzy nie lekceważą nikogo a cel mają określony jasno. Zagrałem już dawno na Murphiego i za dużo. Kursy od tamtej pory już sobie pospadały a ja o wynik jestem dziwnie spokojny. Ronni - palemka mu odbija ale to są Mistrzostwa Świata a nie Malta Cup czy jakiś inny Szanghaj Masters. Nawet jak Ronni będzie grał mocno ofensywnie to Liu Chuang mu raczej nie zagrozi. Jeśli Ronni będzie skuteczny to wynik będzie wysoki na korzyść Ronniego. Selby to już ukształtowany zawodnik i coś czuje, że w następnym sezonie zamieni srebrną kamizelkę na kolor złoty. Higginsa też pograłem bo Stevens gdzieś zginął. Ale Higgins jakby mniej ostatnio trenuje, więcej bizesowych spraw i idzie jak idzie. Zobaczymy, tutaj nie prorokuje  Pozdrawiam, quincy
|
Do góry
|
|
|
|
#2273630 - 19/04/2008 04:08
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: quincy]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
jeżeli chodzi o jutrzejszy dzień to zdecydowanie polecam grę na J Swaila (z S Lee). gruby Anglik nigdy nie należał do potentatów tego sportu, a robi się z nigo faworyta w wielu spotkaniach, wg mnie zupelnie niesłusznie i prawie zawsze gram przeciw niemu. jest to zawodnik strasznie nierówny, potrafiacy przegrywać dosłownie wszystko. natomiast Swail to snookerzysta o dużym potencjale, ma całkiem udany sezon i może sprawić kilka niespodzianek w tych mistrzostwach. kurs 2.12 ( Unibet)zdecydowanie do grania na Północnego Irlandczyka boję się meczu Higgins - Stevens - Walijczyk jest bez formy, ale wciąż nieobliczalny, wciąż groźny... piszecie, że mistrz świata nie powinien odpaść na tej fazie turnieju - w snookerze to akurat normalka  jak dla mnie no bet, chociaz pewnie Szkot wygra. juz szybciej zagrałbym na Bonda (z Robertsonem). 007 to przeciętny zawodnik, który ni stad ni z owąd potrafi zagrać bardzo dobrze. natomiast Robertson ma wprost beznadziejny sezon, nic mu się nie udaje i być może, że byc może -polegnie i tym razem - ale to typ tylko dla odważnych  co do pewniaków - dawno mam zagranego Murphego, który zje na luch Harolda (którego lubię, ale meczu do 10 wygranych z Shaunem nie wygra). natomiast boje sie o Selbiego, który teoretycznie jest the best - ale to wciąz młody zawodnik, który moze mieć tzw wahnięcie formy.. King do słabiaków nie należy i wg mnie przysporzy więcej problemów Markowi niż Harold Murphiemu.. RO'S zapewne wygra, ale po kursie 1,07 to bezsens ... a co sądzicie o meczach Carter - hawkins i Cope - Ebdon????
|
Do góry
|
|
|
|
#2273972 - 19/04/2008 05:37
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: wojciechq]
|
Ekstraklasa Typer
Meldunek: 28/12/2005
Postów: 29522
Skąd: Gdańsk
|
Wojciechu - spaślaka też nie lubię ale techniki ma jedne z najlepszych na świecie. Jest forma wygrywa, nie ma formy stroi głupie miny. To są MS więc pewnie każdy chce utrafić z formą właśnie teraz. Ja na Swaila zagrałbym ale dopiero po 2,50 a takich kursów nie ma. Na Ronniego był sens grania - jakieś dwa tygle temu w Centrebecie był po 1,20. Kto nie zaspał to łyknął  Co do ostatniej pary to widzę Cartera w roli zwycięzcy. Ostatnio ładna forma.
|
Do góry
|
|
|
|
#2287862 - 23/04/2008 16:45
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: VanTheMan]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/07/2006
Postów: 3909
|
Nie ogladalem mecz ale z tego co czytalem realcje to wynika jasno, ze SElby wcale gry mocno nie zwalnial a to dziwne, nawet bardzo. Przeciez powszechnie wiadomo, ze King to straszny nerwus, na pewno by go taka gra denerwowala. Troche szkoda bo zaczynalem lubic Marka, z drugiej storny te jego kombinowanie przy stole, nawet grajac szybko czasem sie tak wlasnie musi skonczyc.
Ken Doherty to smialo za duza stawke, KenDo nie zawodzi ostatnio swoich licznych fanow, rywal slaby nie tak snookerowa liga, nie ta klasa. Juz predzej Hamilton postawi sie Maguire`owi niz Wenbo DOheremu, mimo, ze kurs niski kolo 1.35 mozna znalesc to smialo ja gram srednio-duza stawka.
|
Do góry
|
|
|
|
#2287881 - 23/04/2008 16:54
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: RoccoRunner]
|
Marcos Baghdatis
Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
|
Oglądałem mecz Selbiego od początku do końca. Racja nie zwalniał gry, nie grał wiele odstawnych, nie kombinował bo po prostu nie miał na to szans w tym pojedynku. King mało co robił sobie z rywala, po prostu podszedł do meczu z prostym zamiarem grania "swego" i wygrał. Kiedy trzeba było wbijać to wbijał, kiedy odstawić to odstawił. Nie zachwycił ale grał po prostu solidnie. U Selbiego już dawno nie widziałem tylu błędów na prostych bilach, wręcz szkolnych. Myślę że kompletny amator mego pokroju by wbił (nie mylić z wbiciem i pozycjonowaniem  ) Naprawdę grał kompletnie bez pomysłu na grę, mysląc chyba że samo się wygra. Z przekroju całego spotkania prezentując źle, fatalnie wcale nie był tak daleko od wygranej, zadecydowały pierwsze 4 frejmy po wznowieniu drugiego dnia, kiedy z 5-4 zrobiło się 5-8. Co ciekawe po odrobieniu części strat przy stanie 7-8 miał układ na remis, ale kolejna fatalna pomyłka pozbawiła go szans na wygranie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2290168 - 24/04/2008 15:41
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: McKracken]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
jak patrze na kursiwa, to z niektorych smiac mi sie chce. Wenbo stal sie nagle faworytem. Rozumiem, ze Swail to zaden wielki grajek, ale mlodego Chinczyka to raczej lyknie. Swail nie bedzie zostawial takich bil jak Ken i dzien dziecka sie skonczy. 2.75 na Hendry'ego. Dobry zart, ja rozumiem, ze Hendry zostal uznany za przezytek, ale patrzac na to, co obaj grali w I rundzie, to Stephon jest w o niebo lepszej formie, a wygral pojedynek, ktory stal obok Ebdon-Cope na najwyzszym poziomie. W meczu Chinczykow byla dramaturgia, bo moze i byla, ale poziomu godnego MŚ zabraklo. Im dalej w las, tym mecz byl bardziej zenujacy. A przypomne,z e teraz bedzie jeszzce dluzszy. Ebdon po 1.6 
|
Do góry
|
|
|
|
#2290183 - 24/04/2008 16:03
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: Piostar]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Również Maguire nie powinien mieć problemów z co tu dużo pisać Robertsonem. Wygrał wprawdzie 10-4, ale dużo niepewności w grze, częste pomyłki, nie grał swoim rytmem. Maguire'a widziałem w kilku ledwie frejmach, ale to mi w zupełności wystarcza  Drogę do 1/4 ma niezbyt wygórowaną. Fajny kurs na Perry'ego, niziutki niestety kurs(1,3-1,35) na Murphy'ego, Carter niczym nie zachwycił, a wręcz przeciwnie niewiele brakowało aby pożegnał się z turniejem już po 1r. Z wyższych kursów Hendry z pewnością, pokazał klasę mistrza wychodząc z bardzo trudnych sytuacji.
|
Do góry
|
|
|
|
#2290546 - 24/04/2008 18:53
Re: Snooker - Mistrzostwa Świata 2008
[Re: Fro_Lech]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Tak patrze na drabinke, to Maguire do 1/2 ma stosunkowo latwo i tam dopiero test, ale z kim? Smiem twierdzic, ze jak Ebdon utrzyma poziom z meczu z Cope'm, to z Ebdonem  Murphy nie zachwycil, jasne za rywala mial najwieksze drewno w calym world tourze, takie snookerowe Chelsea za czasow Mourinho, ale...duzo latwych pomylek na latwych bilach, srednio udane budowanie brejkow, calego meczu nie ogladalem, ale z tych fragmentow, ktore widzialem. Wyzsza polowka wg mnie o wiele silniejsza...najlepiej na razie wygladal M. Williams, ale tez mial latwiutkiego rywala, wiec obraz moze byc nieco zamazany. Ronnie nie zachwyca, ze slabiutkim Chinczykiem katuje niemilosiernie. A zwyciezca pary Wenbo-Swail niech sie cieszy, ze mial najlatwiejsza autostrade do 1/4 ze wszystkich i w 1/4 nie przyniesie wstydu  To takie moje widzimisie 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|