Australijczyk tez potrafi kombinowac
Australia w ramach walki z globalnym ociepleniem wprowadziła przepisy mające nakłonić kierowców w Auckland do organizowania się w grupy. Miałoby to docelowo ograniczyć ruch drogowy, a co za tym idzie, emisję spalin - podaje serwis news.com.au. Ale kierowcy starają się ominąć przepisy...
Według obecnie obowiązujących australijskich przepisów, w strefę miejską mogą wjechać jedynie pojazdy, które wiozą co najmniej trzech pasażerów. Za nieprzestrzeganie tej normy grozi kierowcom grzywna w wysokości 100 australijskich dolarów.
Jednak sprytni Australijczycy znaleźli sposób na obejście wymogów prawnych.
Jedynym z nich jest podróżowanie z dmuchanymi lalkami zakupionymi w sex-shopie. Innym sposobem na ominięcie prawa jest wynajęcie studenta. W Auckland grupa studentów dorabia, jeżdżąc za drobną opłatą z kierowcami, którym brakuje pasażerów do legalnego podróżowania