#2468788 - 07/07/2008 07:59
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Goget]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
nie śpimy, lecimy taki kąsek na przystawke: Schwank - Coria @1.50 Bet-at-homeKurs spadek z 1.60. Czy za 'słynnym' Corią cokolwiek tutaj przemawia poza niesłabnacą magią nazwiska? Szukam szukam i znaleźć nie mogę. Schwanku bardzo przyzwoita forma, miedzy innymi 3 z rzędu wygrane CH plus 3 runda French Open, potem porazki na trawie z Seppim i Roddickiem, bez sensacji ale w obu meczach urwał po secie znaczy mu zależało. No i poprzedni tydzień nie wiem po co pojechał na CH do Lugano (melanż?), 1 runda pojechał z Beckiem by (planowo?) utopić z rumunem Crivoi, który zresztą odpadł dopiero w półfinale z Horną. Tak więc wygląda to co najmniej przyzwoicie. O Corii tego samego się oczywiście powiedzieć nie da. Wtopa goni wtopę, a ranking tragiczny. W całym sezonie całe 3 wygrane (9 porażek), z takimi tenisowymi tuzami jak Aldi, Polansky czy Wedege. Na Rolandzie set urwany Robredo, ostatnio kreczował w Warszawie z powodu lewego nadgarstka (może ktoś go tam widział?). Reasumując skąd taki kurs, to nie wiem. Eduardo do boju! 2-0 mamy po 2.25
|
Do góry
|
|
|
|
#2468880 - 07/07/2008 17:29
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Skiper]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Nicolas Massu - Boris Pashanski @2.83 5/10 PinnacleChilijczyk ostatnio osiąga coraz gorsze wyniki. Występuje w challengerach bo brakuje mu punktów do grania w turniejach ATP. Teraz jednak przeszedł gładko kwale, ale z zawodnikami, którzy rozgrywali swój pierwszy zawodowy turniej w życiu . Po drugiej stronie utalentowany "przebijacz" Boris, który ostatnio też nie może odnaleźć formy lecz porażki z Venturą czy Gilem nie są tak hańbiące jak przegrane Nicolasa z Brandsem czy Leandro Mayerem (wszystkie mecze na clayu). Moim zdaniem Massu chyba już nie wróci do swojej najlepszej formy, w końcu ma już 29 lat i powoli trzeba myśleć o tenisowej emeryturze. Po drugiej stronie 3 lata młodszy Serb, który naprawdę potrafi grać skuteczny tenis i wydaje mi się, że to on dziś będzie górą. Nie rozumiem kursów wystawionych przez buki.
|
Do góry
|
|
|
|
#2469267 - 07/07/2008 21:22
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Rivaldo]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2469378 - 07/07/2008 22:50
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Goget]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
Żem dziś sobie wydumał jeden typ, który mje się jakoś spodobał.
Mianowicie jest to koleś, który zapewne większość z forumowiczów na tegorocznym Wimbledonie wyruchał na kase i położył miliony taśm. Stadler, pogromca Karlovica. Chp nie jakiś wysoki ale obdarzony bardzo dobrym serwisem, leworęczny. Zagra on sobie z emerytem Spadeą, który tydzień temu odwalił krecza w spotkaniu z Ramem. Kolanko go zabolało. Dla Vince'a jakoś ten sezon do udanych nie należy, zresztą u niego już może być tylko gorzej. Stadler nieźle na Wimbledonie, dodatkowo ta kontuzja Amerykanina. W Fonbecie @1.95 biere i czekam na wynik.
|
Do góry
|
|
|
|
#2469842 - 08/07/2008 02:02
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Kameleon]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Carlos Moya - Potito Starace @1.67 Unibet 4/10 Rok 2008 jest dla Potito tragiczny. Pierwsze turnieje jeszcze dość przyzwoicie (wygrana challengera w Napoli, ale wygrywa tam od kilku lat, gdyż obsada nie jest rewelacyjna), ale z kolejnymi turniejami było coraz gorzej. Ostatnie wyniki to już porażka na całej linii. Najlepsze osiągnięcie to pokonanie Schukina podczas challengera w Lugano. Z drugiej strony "stary ale jary" Carlos Moya, w którego grze można zauważyć braki związane (chyba) z wiekiem. Nie oznacza to jednak, że całkiem się stacza. Nadal utrzymuje wysoki poziom. Ostatnie wyniki nie zachwycają, ale jedynie porażkę z Querreyem w Monte Carlo uznać za niespodziankę. Pozostali przeciwnicy (Verdasco, Gulbis, świetnie dysponowany Schwank i "fucking animal" Nadal) nie są już raczej w zasięgu Hiszpana. Wracając do Starace ma on problemy z utrzymaniem równej formy podczas meczu. Serwis, który kiedyś był dobrą bronią już nie przynosi punktów. Ogólnie wygląda to bardzo źle. Myślę, że Moya ze swoim doświadczeniem pokona Potito, na pewno nie odpuści bo broni punktów z zeszłego roku. Flavio Cipolla - Jiri Vanek @2.35 Pinnacle 2/10 Dlaczego taki kurs skoro niecały miesiąc temu wygrał Włoch ? Według mnie Flavio jest bardziej regularny w swojej grze. Vanek często ma przestoje i to może go zgubić. Jesse Levine - John Isner @2.28 Unibet 2/10 Levine pokazał podczas Wimbledonu, że na trawce grać potrafi. Nic dziwnego, że kolejny turniej jaki wybrał to Newport. Pokonanie Younga i przegrana dopiero w 5 secie z Melzerem robią na mnie wrażenie. Po drugiej stronie olbrzym, który mimo świetnego serwisu pokazał, że nie przepada za trawą. Trzeba jednak mieć na uwadze, że przeciwników miał niełatwych. Myślę jednak, że obaj dobrze siebie znają i patrząc na ich jedyny mecz (7-6 6-3 Levine - indoor hard) oraz dobrą dyspozycję Jesse'iego na tej nawierzchni zwyciezcą będzie młodszy z Amerykanów.
|
Do góry
|
|
|
|
#2470065 - 08/07/2008 03:27
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: ArtekPotito]
|
old hand
Meldunek: 06/05/2003
Postów: 854
|
tak na jutrzejszy dzien warto chyba zagrac z niespodzianek
Dent, T - Dancevic, F 1 3.60, Taylor wraca po bardzo dlugiej kontuzji ale napewno odbuduje forme i rozpocznie od zwyciestwa z dosc jednak przecietnym kanadyjczykiem
Patience, O - Hanescu, V 1 2.00 hanescu w tym sezonie tragedia, seria porazek, chyba ze 2 krecze i 2 zwyciestwa w tym jedno z jutrzejszym rywalem, oliver pogral tylko troche w chellegerach ale przynajmniej odniosl kilka zwyciestw, cos mam przeczucie ze jutro bedzie rewanz za porazke z portugalii
poztym schukin, starace,prpic -wszyscy maja przeciwnikow w slabej formie, choc sami tez w niewiele lepszej ale szanse jak dla mnie 50/50 w kazdym z tych pojedynkow wiec mozna za niewielka stawke sprobowac
|
Do góry
|
|
|
|
#2470475 - 08/07/2008 17:00
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/05/2005
Postów: 2666
Skąd: Warszawa
|
(...) ostatnio kreczował w Warszawie z powodu lewego nadgarstka (może ktoś go tam widział?) Niestety kompromitacja ze strony el Mago, który widząc, że wiele nie ugra z nieźle dysponowanym Serrą, po prostu znalazł marny pretekst by szybko opuścić kort. Pierwszy gem był kapitalny, po 4 znakomitych akcjach (np. jedna z nich, dropshot - lob za kołnierz) i przełamaniu na sucho Francuza, wszyscy ożywili się na trybunach, po cichu myśląc - wraca dawny Coria? Jednak czym dalej w las, tym coraz gorzej dla Guille. Serwis oczywiście fatalny, ale z głębi kortu również Serra siłą uderzenią znacznie górował nad Argentyńczykiem. Wywoływało to coraz większą frustrację u Corii i nawet okrzyki pięknej Carli oraz trenera nie potrafiły zmobilizować go do walki. Na początku drugiego seta, po bodajże dwóch przegranych piłkach przy swoim serwisie, zrezygnowany posłał DF-a i wezwał lekarza w trakcie gema. Ten przyszedł, zamienili dwa zdania i Guille podziękował za dalszą grę... A skąd ta pewność, że nadgarstek Corii wcale tak bardzo nie doskwierał? Otoż jak gdyby nigdy nic na następny dzień na jednym z bocznych kortów Guille trenował sobie z Juanem Monaco. Chyba z godzinę przebijali piłeczkę, potem Coria wszedł na stołek sędziowski, podyskutowali jeszcze z pół godziny i opuścili kort nr 4. Także mając w pamięci to co dawniej wyczyniał el Mago, obecnie jest to rozmienianie się na drobne. Choć mecz z Robredo na RG dał nutkę nadziei na powrót, to na kortach Warszawianki Guille ponownie pokazał, że raczej już nic z tego nie będzie. Teoretycznie gładki mecz dla Schwanka, ale Coria gra z WC i szopki raczej nie wypada mu robić. Poza tym, trzeba pamiętać, gra dwóch Argentyńczyków Jednak, mimo wszystko, mecz NO BET.
|
Do góry
|
|
|
|
#2470507 - 08/07/2008 17:31
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: RoccoRunner]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/07/2006
Postów: 3909
|
Przepraszam przegral 1:2 z Mamiitem. Mowa o Dencie. Caly 2007 rok w plecy, kilka tylko meczow w 2006, zajał sie komentowaniem spotkam, ciezko mu bedzie wrocic.
Co do typu na Levine to sie nie zgadzam, 5 setow z Melzerem na traiwe robi wrazenie? Czemu? Melzer i iwelkie szlemy, zawsze porazki, np. z Di Mauro US Open i innymi leszczami. Young to nerwus przegral ze swoja glowa, sam Levine jest cieniutki. Ledwie ponad 170 cm na trawie moze pomarzyc o jakims wyniku, Isner go rozjedzie serwisami. Kurs 1.60 swietny na Johna.
|
Do góry
|
|
|
|
#2470851 - 08/07/2008 21:22
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: RoccoRunner]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Przepraszam przegral 1:2 z Mamiitem. Mowa o Dencie. Caly 2007 rok w plecy, kilka tylko meczow w 2006, zajał sie komentowaniem spotkam, ciezko mu bedzie wrocic. True. Kontuzja i następnie operacja pleców u Denta.
|
Do góry
|
|
|
|
#2472284 - 09/07/2008 16:43
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: sebkos]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Albert Montanes - Oscar Hernandez @2.15 Expekt (pewnie zdąży spaść) 3/10 Taka sama sytuacja jak wczoraj w meczu Cipolli. Hernandez bez problemu rozprawił się z młodszym kolegą na turnieju w Warszawie (6-2 6-3) to dlaczego teraz faworytem jest Albert ? W pierwszych rundach pokonali odpowiednio: Oscar zawsze groźnego na ziemi Venture, a Montanes Acasuso, który podobno grał z jakąś kontuzją (nie wiem na ile to prawda). To będzie mecz dwóch przebijaczy z czego według mnie Hernandez jest w wyższej formie i powtórzy wynik z Orange Warsaw Open. Potito Starace - Marat Safin @2.57 Pinnacle 2/10 Wczoraj z relacji oglądających mecz Moya - Starace dowiedziałem się, że Potito zagrał przyzwoicie, ale to jeszcze na pewno nie jest optymalna forma Włocha. Wygrał bo okazało się, że Moya jednak stacza się coraz szybciej przez swój wiek (straci w tym turnieju sporo punktów). Z drugiej strony tenisista zagadka czyli Marat Safin. Jeśli zechce mu się zagrać na poważnie to najprawdopodobniej ten mecz wygra, ale męczarnie z przeciętnym Lopezem przeczą temu, aby traktował ten turniej poważnie. Wydaje mi się, że przyjechał tu na wycieczkę i dzisiaj stąd wyleci. Porażka z Potito na pewno nie będzie jakimś zawstydzającym wynikiem.
|
Do góry
|
|
|
|
#2472302 - 09/07/2008 17:03
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: ArtekPotito]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
i jeszcze coś z tajemniczego Newport (jakby ktoś połączył byłbym wdzięczny) Ivan Navarro - Pastor - Rik de Voest @2.57 Pinnacle 2/10 Pastor pomimo że jest Hiszpanem to styl gry ma zupełnie niehiszpański. Dobrze serwuje i bardzo często chodzi do siatki, umie zagrać niezłego woleja. Wynikami na trawie nie błyszczy, ale nie można powiedzieć, że miał łatwych przeciwników, jedynie porażka z Rehnquistem go nie tłumaczy. Z drugiej strony Rik, który ogólnie wyniki na trawie ma niezłe, ale ostatnio chyba nie jest w optymalnej formie. Męczarnie z dziadkami Normanem i Vackiem w 3 setach i porażka z Olejniczakiem ( ) w kwalach do Wimbledonu to potwierdzają. Myślę, że po takim kursie można spróbować, spodziewam się wyrównanego meczu. Dodatkowo z tego turnieju: Fish - Bopanna @5.28 Pinnacle 1/10 Mahut - Spadea @3.15 Pinnacle 1/10 Kunitsyn - Ledovskikh @3.09 Pinnacle 1/10 Argument do ostatnich trzech typów mam tylko jeden: w tym turnieju dzieją się cuda
|
Do góry
|
|
|
|
#2472812 - 09/07/2008 20:44
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: ArtekPotito]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
Donald Young - Alexander Peya - 2 - 2.0
Ostatnio pisałam o moim pupilu od początku swojej w pełni profesjonalnej kariery, czyli o cudownym Thiemo. Co łączy Thiemo i Donalda Younga? Wspólne występy w turniejach juniorskich. Podczas juniorskich turniejów osiągał sukcesy, ale skupimy się na występach na kortach trawiastych. W 2005 roku odpadł w półfinale, przegrał tam z Chardy'm (znajome nazwisko, szczególnie w tym tygodniu). W 2006 roku odpadł w 3 rundzie, a wtedy wygrywał wspomniany Thiemo (w finale z... Marcinem Gawronem, a gdzie teraz taki Young, Chardy, a gdzie Gawron...). Zwyciężył Young w 2007, ale niestety od ćwierćfinałów żadne nazwisko nie jest znajome. W deblu odpadł w półfinale, ale tam też ogólnie anonimowi gracze (jeszcze). Zgodnie ze zwyczajem otrzymał dziką kartę do turnieju głównego. Przed Wimbledonem wystąpił w Nottingham, gdzie bardzo gładko uległ Simonowi, który wirtuozem na tej nawierzchni raczej nie jest. W turnieju głównym Wielkiego Szlema wpadł na Jesse'a Levine (też chwilowo znanego), którego również mógł kojarzyć z któregoś z juniorskich występów, czyli do przejścia. Ale Donald zdecydowanie nie miał szczęścia i uległ, w czterech setach, ale ogólnie dość łatwo. Teoretycznie w zeszłym sezonie najlepiej sobie radził na hardzie. W tym jest bardzo przeciętnie, w Indian Wells sprawił niespodziankę i odprawił Felka Lopeza, a to ogólnie jego największy sukces w karierze. Na razie Donald Young jest kolejnym przereklamowanym Amerykaninem. W Newport w pierwszej rundzie miał okazję grać z Woong-Sun Jun - reprezentantem Korei. Wygrał w trzech setach, zdobywając ogólnie mniej punktów od przeciwnika. Słabe podanie, a przeciwnikowi dał 8 szans na przełamanie. Statystyki niby na lekko korzyść, ale kim jest ten Koreańczyk, by mógł zagrozić w ten sposób mistrzowi trawy z czasów juniorskich?! Alex Peya, to jeden z tych Niemców, którzy potrafią zadziwić na szybszych nawierzchniach. Alexander Popp, Mischa Zverev, Alexander Waske - sprawiali niespodzianki i Peya jest kolejnym przedstawicielem. Przede wszystkim na koncie ma dobre występy deblowe, a na trawie - to na plus. Poza tym nie zaufałam mu w pierwszej rundzie, stawiałam na jego partnera Petzschnera. Mecz wyrównany, bo obaj panowie dobrze serwowali. Tylko takie braterskie pojedynki trzeba traktować z lekkim przymrużeniem oka, panowie świetnie się znają, wyczuwają, nie mogli też grać jakoś szaleńczo, bo pamiętali o meczu deblowym. W tym jeszcze lepsze podanie, ogólnie bracia Ratiwatana rozgromieni, świetne spotkanie w wykonaniu Niemców. Ciężko umniejszać Peyi, bo widać, że na trawie dobrze się czuje, a przede wszystkim po raz kolejny jest w roli outsidera, a to mu znacznie sprzyja. Starszy, bardziej doświadczony, a mi jeszcze do pełnego obrazu pasują umiejętności deblowe. Donald ma szczęście, że udało mu się awansować. Koniec, drogi Donaldzie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2472833 - 09/07/2008 20:52
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: zludna]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2472865 - 09/07/2008 21:11
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Fro_Lech]
|
old hand
Meldunek: 18/05/2007
Postów: 1130
Skąd: Miami
|
mm, true. Austria. pomyłka wynikała z występów deblowych z Phau'em, Kas'em i właśnie Petzschnerem. Tak czy tak: Alex Peya, to jeden z tych Niemców, którzy potrafią zadziwić na szybszych nawierzchniach. Alexander Popp, Mischa Zverev, Alexander Waske - sprawiali niespodzianki i Peya jest kolejnym przedstawicielem.Niemcem nie jest, ale do tego 'mojego stereotypu' mi pasuje
|
Do góry
|
|
|
|
#2473023 - 09/07/2008 22:36
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: sebkos]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
no tylko że wynik to 3-6, 5-5 i gra wznawiana Aż tak słabo ze mną nie jest Zresztą po kursie było widaćna Denisa początkowo @1.3 chyba było? Jedno jest pewne - przed meczem kurs nie przyciagał uwagi Strata seta była na luzie do odrobienia, szkoda że się w trzecim osrał.
|
Do góry
|
|
|
|
#2473094 - 09/07/2008 23:23
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Kameleon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
Pastor @2.45 W zeszłym tygodniu Ivan wygrał challenger na własnych śmieciach w Cordobie, impreza odbywała się na hardzie. Hiszpan zapadł w pamięć większości zapewne podczas jego występu na US Open i bardzo dobrego spotkania przeciwko Nalbandianowi. Dobry serwis i nawet nieźle pod siatką. De Voesta Polacy lubią bo pozwolił Olejniczakowi zagrać na Wimbledonie niestety rik ostatnio słabiutko. Moim zdaniem kursy źle oszacowane, zresztą z tego co widze lekko, powolutku leci na Navarro. Renata Dancewicz @1.44 powinien sobie poradzic na luzie z Evansem, dla którego druga runda to już za wysokie progi. Zresztą on chyba pierwszy raz jest w tej drugiej rundzie ATP, niech idzie świętować na piwo. Renata pokazał już kilkakrotnie, że na trawie grać lubi i potrafi.
|
Do góry
|
|
|
|
#2474105 - 10/07/2008 16:17
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Kameleon]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Donald Young - Alex Peya @2.05 Pinnacle 3/10 Zacznę może od Amerykanina. Strasznie chimeryczny zawodnik. Ma ogromny talent, ale także gorącą głowę. Nikt nie potrafił albo nie chciał pomóc mu wejść w dorosły tenis po niezłych wynikach juniorskich (m.in. zwycięstwo w juniorskim Wimbledonie 2007). Potrafi grać mocno i płasko, ale popełnia także bardzo dużo niewymuszonych błędów. Po drugiej stronie Austriak, który na korcie nie grzeszy inteligencją. 80 % wymian chodzi do siatki (choć akurat w tym meczu powinno być to jego atutem) i gra schematami, bez szczególnej kombinacji. Potrafi ładnie skończyć wolejem czy smeczem przy siatce, ale w nerwowych momentach (np. bronienie bp) potrafi zepsuć najprostszą piłkę. Young w 1 rundzie wygrał swoje pierwsze spotkanie na trawie w seniorskim tenisie. Alex natomiast przyzwoity występ na Wimbledonie. Ograł groźnego na trawie Bloomfielda, a przegrał w 1 rundzie w 3 setach ze Zverevem co dla niego nie jest żadną hańbą. Najbardziej jednak zaskoczył mnie ogrywając tutaj w 1 rundzie Petzschnera, forma coraz wyższa. Stawiam jednak na Peye gdyż jest trochę regularniejszy i ma lepsze wyniki na trawie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2474222 - 10/07/2008 18:11
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: ArtekPotito]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Igor Kunitsyn - Frank Dancevic @2.4 Unibet 4/10 Frank w tym turnieju spisuje się zadzwiająco słabo. Tak jak bardzo dobrze grał w ostatnich turniejach na trawie tak tutaj był bliski odpadnięcia zarówno z powracającym po długiej kontuzji Dentem, jak i przeciętnym Evansem. Kunitsyn bez żadnych problemów ograł Ledovskikh'iego, który znalazł się w drugiej rundzie tylko dzięki głupocie Plessa. Rosjanin nie zachwyca wynikami na trawie w ostatnim czasie, ale to nie oznacza, że nie umie na niej grać. Gdyby Kanadyjczyk był w swojej optymalnej formie to zdecydowanie typowałbym jego zwycięstwo, ale w tym turnieju albo gdzieś forma uciekła albo nie zależy mu szczególnie na osiągnięciu dobrego wyniku. Jeżeli Dancevic nie zagra lepiej niż w poprzednich 2 meczach to spodziewam się wygranej Kunitsyna.
|
Do góry
|
|
|
|
#2475057 - 10/07/2008 23:26
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Kameleon]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 21969
Skąd: Gdynia
|
Qureshi @2.6 - oj Fabrice, Fabrice. Powoli chyba zaczyna się zjazd w dół w karierze Santoro. Francuz niby broni tytułu, ale chłop bez formy jest i dostaje prawie od każdego. Aisam na swojej ulubionej nawierzchni, w tak słabo obsadzonym turnieju będzie groźny dla każdego. Mahut @1.4 - Spadea ze Stadlerem poleciał na farcie z żabojadem już tyle szczęścia mieć nie będzie. Kolejny emeryt go home. Young @1.94 - kolejna runda bez hamburgeiros w turnieju? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Donald grać umi, spory talent, nadzieja Amerykanów ;> Peya w singlu lepiej niż dotychczas grać nie będzie, słaby jest i tyle. Młodziak się po nim przejedzie. jeść mi się zachciało =/ może potem coś dopisze. wiem, że strasznie krótko i słabo ale ledwo żywy jestem Obiadek i spać.
|
Do góry
|
|
|
|
#2475981 - 11/07/2008 05:29
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Kameleon]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Potito Starace - Tomas Berdyś @1.59 Pinnacle 7/10 DW 0-2 @2.4 doxxbet 4/10 O Włochu pisałem już wyżej. Troszeczkę się poprawił i nie gra już tak tragicznie jak w poprzednich meczach. Jednak nie jest to nadal jego optymalna forma, dzięki której zajmował nawet 31 (?) miejsce w rankingu. Jak zwykle słaby bh, który w obronie nie funkcjonuje prawie w ogóle. Taki tylko aby przebić piłkę na drugą stronę. Serwis też już nie ten sam, o wiele słabszy niż zwykle. Chyba, że miał taktyczny serwis pod Safina, ale wątpie. Jedynie forhand, jego największy atut, zaczął nieźle funkcjonować i tego się najbardziej obawiam. Berdycha oglądałem w meczu z ToJo. Miażdżył oczywiście serwisem. W wymianach nie błyszczał, ale grał na przyzwoitym poziomie. Nieźle w obronie, powiedziałbym nawet, że lepiej niż Starace. Zdarzają mu się jednak głupie błędy. Widać, że nie jest w najwyższej formie, ale na Potito powinno to wystarczyć, ponieważ Włoch to w tym momencie tylko przebijacz, któremu czasami uda się ładna akcja z fh (w najwyższej formie zamiatam nim aż miło). Podejrzewam, że Czech nie da sobie odebrać serwisu, ponieważ akurat w tym elemencie jest bardzo dobrze przygotowany. W przeciwieństwie do Starace, któremu wystarczy atakować bh (tak jak to robił Safin, ale przepłatał to żałosnymi błędami) i już można łatwo wygrać punkt. Według mnie będzie to jednostronne i szybkie widowisko. Max co daję mojemu pupilowi to dociągnięcie do tie breaka w jednym z setów.
|
Do góry
|
|
|
|
#2476264 - 11/07/2008 16:01
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: globus]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 04/08/2004
Postów: 2019
Skąd: wrocław
|
wie ktos moze jak to jest z kwalami, do kiedy trzeba potwierdzic swoje uczestnictwo?
|
Do góry
|
|
|
|
#2477473 - 12/07/2008 03:45
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/11/2004
Postów: 5480
Skąd: Katowice
|
A Calleri v R Gasquet
Coz tu duzo mowic. Rysiek to po prostu patentowy len. Swietne umiejetnosci, ale w turniejach tej rangi prezentuje sie kiepsko. Spoznione reakcje, kompletny brak pracy nog. Gdy przeciwnik odpowie agresywnie na jego serwis to uderzenie Ryska w 49% laduje na aucie a kolejncych 49 na siatce. Tak bylo teraz ze slabiutkim Rosolem czy poprzednich turneijach na ziemi przeciwko chocby Hornie czy Seppiemu, z ktorymi ulegl gladko. Tu dostal wspomnianego Rosola, gdzie troche Rysiek popajacowal. Mialem juz zagrac przeciwko nastepnemu rywalowi, ale nawinal sie Montanes, zawodnik niecierpliwy, slabo operujacy backhandem, dosc nieregularny i niezbyt mocny psychicznie. Ale Calleri to juz zupelnie inna bajka. Zawodnik kompletny. Dobrze serwujacy, posiadajacy w swoim repertuarze zarowno wygrywajacy forhand jak i backhand, agresywny return. Czyli wszystko by pokonac Gasqueta. I jesli tacy zawodnicy jak Horna mogli pokonac Francuza w stusunku 6-4, 6-1 czy Seppi 6-3, 6-2 to nie widze powodu dlaczego argentynczyk mialby takiego wyniku rowniez nie uzyskac. 4,5 na 2-0 po sredniej stawce mysle, ze warte ryzyka.
|
Do góry
|
|
|
|
#2477791 - 12/07/2008 07:13
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: globus]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Schwank - Del Potro + Garcia-Lopez - Andreev = @2.23 Pinnacle 2/10 Zaczniemy od pojedynku dwóch Argentyńców. Schwank po tych 15 zwycięstwach z rzędu teraz jakby troszeczkę przygasł. Porażka w pierwszym secie z Corią 0-6 czy przegrana seta z przeciętnym Hernychem pokazuje, że nie jest jeszcze zawodnikiem, który zacznie odnosić sukcesy w turniejach z cyklu ATP. Naprzeciw niego rodak, który jednak woli szybsze nawierzchnie, ale na ten turniej trafił idealnie z formą. Świetne, płaskie uderzenia, dobry serwis, regularność. To wszystko świadczy, że jest we wspaniałej formie i chyba nikt go w tym turnieju nie zatrzyma. Eduardo nie jest tak dobrym zawodnikiem, żeby postawić opór rozpędzonemu Del Potro. Co do drugiego meczu. GGL trochę szczęśliwie jest tak daleko, Kiefer się wycofał, a później trafił na nieobliczalnego Youzhnego, którego pokonał swoją regularnością. Zawodnik ze średniej półki, nie pokazuje nic nadzwyczajnego. Andreev natomiast to półka o wiele wyższa. Jeśli mu się chce to potrafi grać na bardzo wysokim poziomie. Ma przede wszystkim świetny forhand, którym niszczy swoich przeciwników. Tutaj zwycięstwami nad ogromnym talentem Cilicem i przyzwoitymi grajkami Serrą i Danielem bez straty seta pokazuje, że chce wygrać ten turniej i ma na to ogromną szansę, ponieważ jest w dobrej formie. Nie wyobrażam sobie innego wyniku niż pewna wygrana Igora.
|
Do góry
|
|
|
|
#2477795 - 12/07/2008 07:17
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Salvador Dali]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
A Calleri v R Gasquet
Coz tu duzo mowic. Rysiek to po prostu patentowy len. Swietne umiejetnosci, ale w turniejach tej rangi prezentuje sie kiepsko. Spoznione reakcje, kompletny brak pracy nog. Gdy przeciwnik odpowie agresywnie na jego serwis to uderzenie Ryska w 49% laduje na aucie a kolejncych 49 na siatce. Tak bylo teraz ze slabiutkim Rosolem czy poprzednich turneijach na ziemi przeciwko chocby Hornie czy Seppiemu, z ktorymi ulegl gladko. Tu dostal wspomnianego Rosola, gdzie troche Rysiek popajacowal. Mialem juz zagrac przeciwko nastepnemu rywalowi, ale nawinal sie Montanes, zawodnik niecierpliwy, slabo operujacy backhandem, dosc nieregularny i niezbyt mocny psychicznie. Ale Calleri to juz zupelnie inna bajka. Zawodnik kompletny. Dobrze serwujacy, posiadajacy w swoim repertuarze zarowno wygrywajacy forhand jak i backhand, agresywny return. Czyli wszystko by pokonac Gasqueta. I jesli tacy zawodnicy jak Horna mogli pokonac Francuza w stusunku 6-4, 6-1 czy Seppi 6-3, 6-2 to nie widze powodu dlaczego argentynczyk mialby takiego wyniku rowniez nie uzyskac. 4,5 na 2-0 po sredniej stawce mysle, ze warte ryzyka. popieram ten typ, ale w tym zdaniu trochę przesadziłeś, Calleri ma poważne problemy z głową, potrafi przegrać każdy mecz, znowu odwołam się do meczu z Koubkiem w Sopocie w 2007 roku, 6-0 5-0, a pozniej 6-0 6-7 i 5-1 i nie potrafi wygrać, krótko mówiąc głupek , ale Rychu też pajacuje, a Agustin Egurola jest w dobrej formie więc na pewno warto zagrać
|
Do góry
|
|
|
|
#2477803 - 12/07/2008 07:32
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: ArtekPotito]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Schwank - Del Potro + Garcia-Lopez - Andreev = @2.23 Pinnacle 2/10 Zaczniemy od pojedynku dwóch Argentyńców. Schwank po tych 15 zwycięstwach z rzędu teraz jakby troszeczkę przygasł. Porażka w pierwszym secie z Corią 0-6 czy przegrana seta z przeciętnym Hernychem pokazuje, że nie jest jeszcze zawodnikiem, który zacznie odnosić sukcesy w turniejach z cyklu ATP. Oglądałeś tego seta czy wnosisz po suchym wyniku ? Bo ja po suchym wyniku wnoszę że coś pozasportowego na rzeczy było, pisał na początku tematu Suazo że lepiej uważać bo gra dwóch argentyńczyków, no i się potwierdziło co prawda faworyt wygrał ale wynik 0:6, 6:1, 6:2 za normalnie nie wygląda w końcu to nie WTA tylko męski tour No chyba że Schwanku w pierwszym secie kaca leczył i musiał 'wejść' w mecz...
|
Do góry
|
|
|
|
#2479229 - 13/07/2008 05:46
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: globus]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Richard Gasquet - Juan Martin Del Potro @2.69 Pinnacle 5/10 Nie widze tutaj innego wyniku jak zwycięstwo Argentyńczyka. Obaj mają ogromny talent, ale tylko jeden z nich potrafi go wykorzystać bedąc we wspaniałej formie. Rysiu nie zachwyca wynikami. Przegrane sety z Callerim i Rosolem (swoją drogą bardzo dobry gracz), którzy na tą chwile są dużo słabszymi zawodnikami od Juana. Powtórze się jeszcze raz, Del Potro jest w takiej formie, że nikt go tutaj nie powstrzyma, mógłby to zrobić Gasquet, ale z dużym zaangażowaniem i optymalną formą. Brakuje zarówno jednego jak i drugiego. Spodziewałem się, że buki będą faworyzować Francuza, ale żeby aż tak ?! Myślałem najwyżej o jakimś @2.4 na Argentyńczyka co i tak wydawało mi się dużym kursem. Dla mnie ogromne value, żal nie zagrać.
|
Do góry
|
|
|
|
#2479524 - 13/07/2008 17:40
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: globus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2004
Postów: 16050
|
Del Potro zdecydowanie w Niemczech najlepiej sie prezentuje pewne wygrane z dobrymi grajkami wczoraj ogladalem wieksza czesc meczu z Schwankiem Del Portki gral bardzo dobrze, wygrywal dluzsze wymiany, bardzo pewny serwis i malo bledow. Rysiek w tym turnieju nie wyglada tak dobrze, traci glupio sety, ale co by nie patrzec ma duzo wiekszy potencjal niz jego przeciwnicy totez slizga sie do finalu. W finale wg. mnie jednak polegnie, to nie jest po prostu Rysiek w najlepszej formie, a Del Potro pokazuje wreszcie, ze nazywanie go duzym talentem to nie blad, gra tu swoj najlepszy tenis i wygra swoj pierwszy tytul w swoim pierwszym finale ATP. Kurs ponad 2.5 biore z pocalowaniem w reke. Wezme takze 2:0 jesli Pinnacle wystawi dobry kurs. 2 dzisiejszy final Robredo - Berdych - Robredo widzialem wczoraj z Ferrerem po raz pierwszy od dluzszego czasu, zaskoczyl mnie dobrym serwisem ( jak na niego ) i tym, ze potrafil zdetronizowac Ferrera w przebijaniu pilki ( w 2 i 3 secie ) co jest nie lada wyczynem, nie popelnial praktycznie niewymuszonych bledow - taka gra moze przyniesc sukces z Berdychem - wczoraj Verdasco zapomnial mozgu w szatni i o tym nie wiedzial, probowal konczyc za szybko wymiany i wywalal na aut, BErdych nie gra jakos agresywnie w tym turnieju tez przebija dosyc lagodnie i bezpiecznie pilke przez siatke, ale nie mam watpliwosci, ze lepszy w takiej grze jest Robredo, Verdasco zreszta tez tylko wczoraj mozgu zapomnial wziasc ze soba. Berdych wczoraj wygral mecz, ktorego nie mial wygrac dzisiaj limit szczescia zostanie wykorzystany i Robredo poprzebija go na smierc, jesli dodatkowo serwis nie bedzie siedzial to skonczy sie na 2 setach dla Hiszpana.
|
Do góry
|
|
|
|
#2479625 - 13/07/2008 19:11
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Bartez_Gambler]
|
Hard-hitter
Meldunek: 25/06/2005
Postów: 3114
|
Z innej beczki. Oprócz finałów ATP można obejrzeć dziś kolejną odsłonę Tennis Bundesligi http://www.tennislive.tv/ Rochusclub - ReutlingenEvgeny Korolev - Oliver Patience Martin Vassallo Arguello - Dick Norman Sergio Roitman - Alessio di Mauro Pablo Andujar - Pablo Santos-Gonzalez
|
Do góry
|
|
|
|
#2479958 - 13/07/2008 22:26
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: Bullet]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2004
Postów: 16050
|
Turniej w Newport to niezła komedia jest . Nie dziwię się, że są tam takie, a nie inne wyniki skoro jakośc nawierzchni katastrofalna. Oglądałem wczoraj trochę półfinały i co chwilę o tym wspominali komentatorzy. Z trawą w Anglii wiele wspólnego to nie ma ta z Newport. Dodatkowo trzy korty obok siebie, a trybuny dookoła nich. Śmiech na sali. Radzę obejrzec wieczorem jak to wygląda. W finale chyba jednak warto postawic na Santoro choc Armitraj pięknie przy siatce grał wczoraj, ale na pewno ciężko mu będzie przyzwyczaic się do specyficznej i urozmaiconej gry Francuza. Dla Santoro to szansa na powtórzenie wyniku z przed roku i wygranie chyba ostatniego już byc może w karierze turnieju. a w jakiej TV to mozna zobaczyc ?? JA widzialem tylko urywki na EU2 ...
|
Do góry
|
|
|
|
#2479998 - 13/07/2008 22:40
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: nitek]
|
Hard-hitter
Meldunek: 25/06/2005
Postów: 3114
|
Nitek, tylko Ojro 2. No, no – Bullet, nie uśmiercaj jeszcze Magika jako tenisisty Fakt, nawierzchnia wygląda miejscami tak, jakby gracze biegali po niej we wkrętach piłkarskich Styl gry Amritraja to serve and volley w czystej postaci. Serwis nie przynosi mu zbyt wielu asów, ale zarówno pierwszy jak i drugi jest bardzo kąśliwy. Do siatki biega prawie zawsze, nawet i po drugim podaniu, gdzie czyha na słabe returny, które zbija bardzo solidnym volleyem. Precyzyjnych drop shotów też wstydzić się nie musi. FH i dwuręczny BH - solidne. Santoro uwielbia grać przeciwko rywalom posiadającym mocne podanie i nie stroniącym od biegania pod siatkę. Karlovica, Roddicka, Ljubicica, Mahuta, Zvereva czy Isnera o białą gorączkę przyprawiały returny rzucane tuż pod stopy, passing shoty, loby, czy podkręcone piłki, które ciężko zbić rakietą. Wczoraj w 3 secie półfinałowego pojedynku Dancevic dał koncert niewymuszonych błędów (w poprzednich tylko 2), co przy solidnej grze Prakasha, dało mu pierwszy w karierze finał ATP. Hmmm.. to powinno być na tyle
|
Do góry
|
|
|
|
#2480357 - 14/07/2008 01:15
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: włodar]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2004
Postów: 16050
|
Ostatni dzisiaj final ATP - Santoro - Amritraj. Santoro jak wyzej wlodar wspomnial kocha grac przeciwko zawodnikom S/V. Rzuca im pileczke pod nogi i drewniaki sie zaczynaja gubic. Nie wiem czy Prakash jest drewniakiem, nie znam goscia, wiem natomiast, ze Fabrice broni tutaj tytulu i bedzie walczyl naprawde ostro, bo moze to byc jedna z ostatnich okazji na zdobycie trofeum dla Magika. Przyznam, ze w poprzednich rundach gralem kilka razy przeciwko Santoro sadzac, ze odpusci sobie ten smieszny turniej, jednak Fabrice bez wiekszych klopotow awansowal do finalu pokonujac pewnie po drodze dobrze serwujacych zawodnikow. Kurs 1.41 troche maly, nie lubie grac kursow ponizej 1.7 z tenisa, wiec mzoe zagram 2:0 za @ 2.08 ( boje sie troche, bo wszystkie finaly dzisiaj konczyly sie 2:0, statystyka nie gra, ale .... ), albo -3,5 ( boje sie TB z drugiej strony ) musze to dokladnie przemyslec i wybrac jakas peffke. Jestem jednak przekonany, ze Fabrice wygra dzisiejszy final, zreszta kto gra takie pilki w polfinale http://youtube.com/watch?v=tVb-LqudUsE ten musi wygrac, aby historia byla piekna
|
Do góry
|
|
|
|
#2480666 - 14/07/2008 02:58
Re: Bastad, Gstaad, Stuttgart, Newport - 7-13.07
[Re: włodar]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/01/2006
Postów: 19577
Skąd: Marki
|
Wlodar ten link nie dziala, mozesz zamiescic prawidlowy ? Wielkie dzieki
|
Do góry
|
|
|
|
|
|