[QUOTE]Oryginalnie wysłał ketjow:
[qb]skiper żebyś się nie zdziwił. Granie klasyczną progresją rzeczywiście nie ma sensu natomiast moja jest zmodyfikowana. Przesyłam ją do amkwisha on ją oceni i jeśli będzie uważał za stosowne to wyda werdykt.
amhwish odbierz wiadomość
Pozdrawiam[/qb][/QUOTE]Przede wszystkim to ja się czuje nieco zażenowany,tym,że akurat mnie poproszono o werdykt

Do rzeczy - przeanalizowałem i jestem za - dobra robota Ketjow iwo:

Pozdrawiam

amkwish - Sulphur City

No to jak Panowie, próbujemy tego progresywnego testu ? Myslę, że każdy kto by się tego chciał podjąć, musi okreslić jakim budżetem gra,ile stopni ma progresja, czy zwiększa stawkę po przejściu etapu czy gra cały czas to samo. Codzienne podliczenia byłyby obowiązkiem każdego kto się w to pobawi.

Witam, nie za bardzo zajarzylem na czym ma polegac ten test progresji, ale chetnie sie dowiem i wezme w nim udzial w razie czego.
Co do Texasu, to rowniez przychylam sie do ich zwyciestwa ale prawde powiedziawszy to ja bym to odpuscil, przy nienajlepszym pitcherze TEX (nie oszukujmy sie) gracze pokroju Ramireza moga walic mu home run za home runem. Boston jest zdolny do wszystkiego

[QUOTE]Oryginalnie wysłał ketjow:
[qb]skiper żebyś się nie zdziwił. Granie klasyczną progresją rzeczywiście nie ma sensu natomiast moja jest zmodyfikowana. Przesyłam ją do amkwisha on ją oceni i jeśli będzie uważał za stosowne to wyda werdykt.
amhwish odbierz wiadomość
Pozdrawiam[/qb][/QUOTE]Wcale sie nie dziwię
Jakolwiek modyfikujesz tą progresję przy takich kursach (mecze faworytów taki jak NYY, zanizają)to jestes dobrym typerem, ale niekoniecznie ma to zwiazek z progresja. Jesli dajesz sobie w ten sposób radę z NYY to dasz sobie rade z kazda druzyną
sorry bo jestem po siatce (grana osobiście nie w tv hihi) i paru piwkach, ale mam pomysły na inne progresje i to może juz jutro, oczywiście jak nie bedę was nudzil
pzdrawiam
ps. donic nie badź taki ugodowy, najlepszy typer MLB ktore wie swoje może cos popisac o swoich doswiadczeniach a nie wpuszać
pozdrawiam

[QUOTE]Oryginalnie wysłał donic:
[QB]No to jak Panowie, próbujemy tego progresywnego testu ? QB][/QUOTE]Myślę iż budżet musi bć taki sam (np 1000 jednostek) dla każdego gacza tak aby mnożna było za jakiś czas określić czy gracz osiąga jakieś wyniki czy też zbankrutował. Gracz może sam decydować ile, kiedy i na co stawia. Moze to być progresja, stała stawka, czy inne paskuctwa byle przynosiło to efekty.
Chyba że macie inne propozycje np. gracz określa że będzie grał na daną druzynę (porazki, zwycięstwa)i tego musi się trzymać. To jego głowa aby dobierać stawki i wychodzić na plus.
Generalnie wygrywa ten kto osiągnie większy zysk. Kto bankrutuje odpada z gry. Podliczenia robi każdy sam, a raz w tygodni każdy po kolei robi zestawienie (tabelę dla lepszego przeglądu)w pierwszym tygodniu zawodnik nr 1 w drugim zawodnik nr 2 itd.
Proponuję też aby ograniczyć ilość graczy (np. 10) bo to co w tej chwili jest w rankingu MLB wychodzi poza ramy, ranking jest mało przejrzysty. Tak to widzę z grubsza, ale zgodzę się też na inne propozycje.
Musi też być osoba, która nad wszystkim będzie czuwała.
Pozdrawiam

[QUOTE]Oryginalnie wysłał skiper:
[qb] ps. donic nie badź taki ugodowy, najlepszy typer MLB ktore wie swoje może cos popisac o swoich doswiadczeniach a nie wpuszać
pozdrawiam[/qb][/QUOTE]Za cholere nie wiem o co chodzi w tym zdaniu. Napisz może jasniej.

ghostface - sprawa jest prosta. Prowadzisz progresję na wybraną przez siebie druzynę do konca sezonu zasadniczego, robisz podliczenia żeby było wszystko jasne. Jak ktos chce moze kilak naraz i róznego rodzaju, ale ma być wszystko czarno na białym.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał donic:
[qb][QUOTE]Oryginalnie wysłał skiper:
[qb] ps. donic nie badź taki ugodowy, najlepszy typer MLB ktore wie swoje może cos popisac o swoich doswiadczeniach a nie wpuszać
pozdrawiam[/qb][/QUOTE]Za cholere nie wiem o co chodzi w tym zdaniu. Napisz może jasniej.

bo masz swoje zdanie o progresjach i typowaniu mlb i to poparte doświadczeniem (przypuszczam jak moje dużo sie wygrało, dużo sie przegrało)
Kejtow: po kolejnym piwku nie zabardzo (nie chce mi się poprawiąć miało byćhihi osobno), ale:
- jesli gramy systemem (mozemy nazwać go progresją), to okreslamy zasady. Jeśli modyfikujmy na bieżąco to jest to typowanie na jedna drużynę ze zmiennymi stawkami
pozdrawiam

Amkwish dla mnie juz sam fakt sotosowania progresji jest sklonnoscia psychopatyczna a co dopiero gra progresem na Lose NYY ktorego Line Up powala na kolana. Poczytaj u zrodla jaki cel postawiono Yankesom na ten sezon. sciagnieta dwa "Wielkie Kije" Rodriguez i Shieffeld - Ty w ogole wiesz co to za nazwiska? watpie masz prawo do tego jestes nowicjuszem dziedziny. Taki potencjal moze zrobic wynik co do ktorego wyobrazni brakuje progresowiczowi grajacemu na porazke NYY chodzi tu o bardzo duze prawdopodobienstwo wystapienia dlugiego ciagu Win ktory jest w gruncie rzeczy celem tych yankesich scierw i teraz wiedzac o tym grasz progresja na ich porazki ? robisz to ? gratuluje ale jestes psychopata ! czasami trzeba poszerzac horyzonty wyobrazni ! Ta galaktyka gwiazd ma mozliwosci ktorych Ty jako progresista nie uwzglednisz bo zabraklo wyobrazni albo wiedzy. Pokazujesz mi jak to bylo dwa lata temu i jak jest obecnie tylko ze te scierwa sa dwa razy mocniejsze niz byly kiedykolwiek ich rotacja jest bardzo poszerzona a ofensywa najmocniejsza w lidze ... ja odradzam wszelaka progresja osobom ktore stawiaja pierwsze kroki z MLB a co najgorsze osobom ktore zastosuja prosta progresje bo moze dojsc do tragedii.
Pamietaj od Yankees nie zada sie play offs Oni maja roznosic rywala w pyl tu chodzi o cos wiecej niz wynik koncowy. Ta druzyna jest kompletna, zdolna do dlugiej serii WIN. Mysle ze ktos kto zdaje sobie sprawe z tego nie rozpocznie wyscigu o porazke NYY jezeli to zrobi jest szalony.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał skiper:
[qb]
bo masz swoje zdanie o progresjach i typowaniu mlb i to poparte doświadczeniem (przypuszczam jak moje dużo sie wygrało, dużo sie przegrało)
Kejtow: po kolejnym piwku nie zabardzo (nie chce mi się poprawiąć miało byćhihi osobno), ale:
- jesli gramy systemem (mozemy nazwać go progresją), to okreslamy zasady. Jeśli modyfikujmy na bieżąco to jest to typowanie na jedna drużynę ze zmiennymi stawkami
pozdrawiam[/qb][/QUOTE]nie wiem o co ci kolego chodzi?

Nie chciałbym, aby w tej nowej zabawie trzeba byłoby stosować klasyczną progresję. Bo czy kazdy kto w to się bawił nie przystawał na chwilę by złapać oddech? Czasami trochę zboczył w bok? Granie klasyczną progresją i tylko na jedną druzynę ma tylko jeden ciąg i to żadna zabawa, albo do przodu albo do tyłu. Grając na całą ligę robi się wspaniała zabawa. Stosując moja propozycję widać odrazu kto nie tylko dobrze tarfia ale tez dobrze dobiera stawkę.

[/QUOTE]nie wiem o co ci kolego chodzi?[/QB][/QUOTE]
przejaskrawiając: jesli na NYY bedziesz stawiał np. kolejno 1j,1j,10j,10j - uzalezniajac to od rywala, rzucajacych itd, to mam watpliwości czy jest to progresja
pzdrawiam

[QUOTE]Oryginalnie wysłał skiper:
[qb][/QUOTE]nie wiem o co ci kolego chodzi?[/qb][/QUOTE]
przejaskrawiając: jesli na NYY bedziesz stawiał np. kolejno 1j,1j,10j,10j - uzalezniajac to od rywala, rzucajacych itd, to mam watpliwości czy jest to progresja
pzdrawiam[/QB][/QUOTE]
bez urazy kolego, ale wogóle cię nie kumam. I jeszcze jedno nie mam zamiaru nikogo przekonywać iż można na tym zarobić. Swój "system" dałem do analizy przez jednego z kolegów i jak wiecie nie podważył go, lecz wręc przeciwnie nazwał dobrym. Jak zwał tak zwał ja nazywam to progresją i jest w tym klasyczna progresja z małym "ale" Działa on na zespoły z kursem 1,4/1,5 oczywiście na wyższe też choć trudniej go stosować. Wcale nie mam zamiaru pokazywać go wszem i wobec bo denerwują mnie głosy iż urwałem się z choinki. Choć nie będę go kisił bo i dlaczego, lecz już widzę grono osób które wytykają słabe punkty i będą starały się udowodnić mi iż jestem idiotą. Wiec nie nam ochoty rostrząsać tego na forum. Prześlę go każdemu kogo będę uważał za porządnego gościa. Nie będzie przynajmniej obawy o kpiny. Ja to gram i to działa. Koniec i kropka w tym temacie nie mam zamiaru się tłumaczyć.

ketjow privaaaa :zobacz:

bez urazy kolego, ale wogóle cię nie kumam. I jeszcze jedno nie mam zamiaru nikogo przekonywać iż można na tym zarobić. Swój "system" dałem do analizy przez jednego z kolegów i jak wiecie nie podważył go, lecz wręc przeciwnie nazwał dobrym. Jak zwał tak zwał ja nazywam to progresją i jest w tym klasyczna progresja z małym "ale" Działa on na zespoły z kursem 1,4/1,5 oczywiście na wyższe też choć trudniej go stosować. Wcale nie mam zamiaru pokazywać go wszem i wobec bo denerwują mnie głosy iż urwałem się z choinki. Choć nie będę go kisił bo i dlaczego, lecz już widzę grono osób które wytykają słabe punkty i będą starały się udowodnić mi iż jestem idiotą. Wiec nie nam ochoty rostrząsać tego na forum. Prześlę go każdemu kogo będę uważał za porządnego gościa. Nie będzie przynajmniej obawy o kpiny. Ja to gram i to działa. Koniec i kropka w tym temacie nie mam zamiaru się tłumaczyć.[/QB][/QUOTE]

to moze zgodzimy sie na nieporuzumienie?
ty nie pisałes ze grasz na progresję na W NYY, a ja pisałem ze tak nie da sie wygrać?
to o czym piszesz to nie sam NYY, to jest to o czym miałem pisać. Progresja na pary nalepsze w lidze na W i progresja najgorsze w lidze na lost - to chyba sposób
pozdrawom
ps. poprosze bez "kolegi" - akurat mnie to razi

[QUOTE]Oryginalnie wysłał ElNinho [mmdea]:
[qb]Amkwish dla mnie juz sam fakt sotosowania progresji jest sklonnoscia psychopatyczna .[/qb][/QUOTE]ElNinho po pierwsze iwo: za rozwinięcie tematu
Natomiast ja teraz cos Ci powiem.
Co wg mnie jest tą "psychozą" ?

Szalone jest wg mnie igranie z bukmacherką w taki sposób,że obstawia się tylko i wyłacznie na podstawie "analiz",na wyczucie i na zasadzie "wygra,przegra,zremisuje".
Jak to sie kończy - poczytaj sobie w "private picks".

Ja ,odkąd doszedłem w bukmacherce,do jako takiego "poziomu" zawsze staram się mieć coś "na chleb",to znaczy zagrac jakąś progresję,z której zysk pozwala mi sie utrzymać na powierzchni (czytaj - minimum wyjść na koniec miesiąca na swoje - w tym roku nie udało mi sie to tylko w kwietniu,ale strata nie była duża).
Tak więc na przykład obstawiałem mecze Euro'2004,ale jednocześnie GRAŁEM na swoje utrzymanie (progres na kornery w 2 połowach meczów - 26 razy do przodu).
Tak więc jestem jednym z psychopatów

Dla jasności - zdarza mi się "pęknąć",to znaczy przerwać progres - akceptując straty (przegrywam,nie idzie mi ,to myślę "lepiej wtopić mniej niz więcej").
Czasami bywa i tak,że zmieniam cel w trakcie progresu i tak dobieram (obniżam) kolejne stawki,by odegrać tylko włożony kapitał,z zysków rezygnuję.

Jeszcze dwa słowa o beju.
MLB tylko i wyłacznie na razie obstawiam i jest to spowodowane tym,że rzeczywiście moja wiedza o tej lidze i baseballu jest jeszcze bardzo skromna i nie mam co sie porównywać z tymi,którzy zęby na tym zjedli.
Może to cud,ale stawiając uparcie duble jeszcze nie dokładałem do tego interesu,w kazdym razie cały czas jestem na to przygotowany - mam rezerwę, by w razie wtopy,zacząc jeszcze raz od początku z tym samym co w kwietniu kapitałem.

Wchodząc w MLB liczyłem sie z zapłaceniem "frycowego" i zakładałem,że przegram mój wkład po 50-60 meczach sezonu - dotrwałem do półmetka...póki co

Pozdrawiam

amkwish

Na MLB się prawie nie znam, ale po małaej analizie matematycznej wyszło mi,że
Los Angeles Dodgers - Houston Astros
Powyzej/Ponizej MLB powyzej 7.5.

Na powyższy typ składa się fakt, że :
- śrenio Dodgers 8,58 na mecz,
- z 83 meczy 50 było overowych,
- to dobry typ na progresję gdyż undery w tym sezonie były max 4 razy od rząd.

Wiem, że statystyka to nie wszystko, ale tylko na tyle stać laika

Spróbuję od dziś zająć się tematem "Progresywnego double'a".

Oczywiście myśl jest szalona,ale nic nie zaszkodzi ,jak sie to przez jakis czas to policzy i opisze.

Przyjąłem takie założenia :
1)stawka startowa tak dobrana,by zysk z 1 meczu i ew.kolejnych wyniósł 300 jednostek
2)typy na dubel
a)under/over
b)underdog win (oczywiście pojęcie "fuksa" jest umowne i będzie to drużyna ,na ktora buki dają wyższy kurs)
c)kursy i linie z Pinnacle (opcja "parlays")

Z drżacym sercem zaczynam,bo żeby było bardziej wiarygodnie - zagrałem to za prawdziwe pieniądze,jednostki przeliczając proporcjonalnie na swoje możliwości (zagram tak 1 serię,dalej nie obiecuję,ale liczyć będę )

Dzień 1.
CHI White Sox - SEA Mariners over 9,0 (1,87)
FLO Marlins - NY Mets 2 (2,38)
/ako = 4,45/
Stawka : 87j
Spodziewany zysk netto :300,15j

Nie będę codziennie zaśmiecał tematu tym "systemem" - ograniczę sie tylko do podania wyniku serii i typów na nastepną,itd.

Pozdrawiam

amkwish - Sulphur City

Ech...dziadostwo
Pierwszy raz w tym miesiącu zdarzyło się to ,co "lubię" najbardziej - na kazdym z 4 dubli jeden typ trafiony,a drugi nie - wszystko do kosza.
Na domiar złego to samo w dublu progresywnym,ktory (dla potrzeb forum )podjąłem sie prowadzić i robic notatki.
Było mineło,mam nadzieję,ze 2 razy pod rząd taka wtopa się nie zdarzy.
A mówili mądrzy ludzie : "nie grać przed All Star Game"

Pozdrawiam

amkwish - Sulphur City

[QUOTE]Oryginalnie wysłał xox:
[qb]Na MLB się prawie nie znam, ale po małaej analizie matematycznej wyszło mi,że
Los Angeles Dodgers - Houston Astros
Powyzej/Ponizej MLB powyzej 7.5.

Na powyższy typ składa się fakt, że :
- śrenio Dodgers 8,58 na mecz,
- z 83 meczy 50 było overowych,
- to dobry typ na progresję gdyż undery w tym sezonie były max 4 razy od rząd.

Wiem, że statystyka to nie wszystko, ale tylko na tyle stać laika [/qb][/QUOTE]probuj dalej byles blisko ale popelniles jakis blad w obliczeniach L.A przegralo 3-2 czyli byl under wiec musisz udostkonalic ta twoja analize matematyczna

bez obrazy oczywiscie mi tez nie zawsze wszystko wychodzi

pozdro i iwo: dla Ciebie dla pociechy
Pamientaj usmiechnij sie jutro bedzie gorzej

[QUOTE]Oryginalnie wysłał amkwish:
[qb]Ech...dziadostwo
Pierwszy raz w tym miesiącu zdarzyło się to ,co "lubię" najbardziej - na kazdym z 4 dubli jeden typ trafiony,a drugi nie - wszystko do kosza.
[/qb][/QUOTE]moim zdaniem popełniasz jeden błąd :zobacz: zacznij grać systemem 2z3 zamiast dubli, bo już kolejny raz masz niefart z tymi dublami iwo:

Do 14 powinienem coś postawić i tak się zastanawiam co rozum: SF over, przeczucie: under

PS Często korzystam z twoich typów dodaje coś od siebie i najczęściej stukam systemem 2z3 i nie ukrywam że to jest optymalne rozwiązanie