Warto wspomnieć, że pierwszą część meczu wygrywały zdecydowanie koszykarki LA, gdzie przewaga dochodziła bodajże do nawet ponad 10 pkt i dość długo się utrzymywała.

Dzisiaj decydujące starcie w finale konferencji wschodniej. Obydwie drużyny bardzo dobrze bronią, zwłaszcza Detroit we własnej hali. Linia na pierwszy mecz była 143. Dzisiaj jest tylko 137, ale spodziewam się wyniku podobnego do wczorajszego, czyli około 120 punktów. TYP: Poniżej 137,5 w Sportingbet

Detroit Shock-NY Liberty WNBA 1 1,38 30.09.2008 01:05


Kurs nie jest powalający, ale nie widzę innego rozwiązania niż zwycięstwo Shock, wczorajszy mecz zaczęły w ostatniej kwarcie w której zniszczyły przeciwniczki z NY 25-9, warto dodać, że zadziwiającą skutecznością ponownie zaskoczyły zawodniczki NY. Mam nadzieję, że Smith nie zagra już tak słabych zawodów i dzisiaj pokaże się z bardzo dobrej strony. Nolan, Powell, Braxton, Smith i McWilliams-Franklin, nazwisko można by rzec "firmowe", wczoraj skuteczność 39% i 2/10 rzuty za 3 pkt. wystarczyły do zwycięstwa, dzisiaj Detroit już podejdzie na pełnej koncentracji do spotkania, bowiem po wczorajszym spotkaniu powinno już sobie zdawać sprawę, że falstart może zakończyć się końcem rozgrywek. Co do zawodniczek z ławki, wczoraj w Detroit zagrały jedynie 3, w tym Pierson zaprezentowała się naprawdę z dobrej strony, 10 pkt., 4 zbiórki, 2 asysty.

NY zupełnie mnie nie przekonuje, nawet po wczorajszych pierwszych 3 kwartach, które były wynikiem dziwnej nieudolność gospodyń, owszem, potrafią zaskoczyć trójkami, ale przy dobrej obronie (na co dziś liczę) stają się bezradne, przy podkręceniu tempa gubią się i faulują, a rzuty osobiste Detroit wykonuje dość skutecznie.

Play offy rządzą się swoimi prawami, ale nie jest tajemnicą, że własny parkiet odgrywa w nich istotną rolę. Detroit powinno wyciągnąć wnioski z 2 pierwszych spotkań w tej parze, kiedy to w pierwszym spotkaniu oddały zwycięstwo w drugiej połowie, mając naprawdę spotkanie pod kontrolą, i wczoraj kiedy to musiały niczym sprinterki gonić wynik.

1,38 jest kursem wg mnie dobrym, może nie powala, ale różnica między zespołami jest spora (mimo, że wczoraj zauważalna dopiero w IV kwarcie).