Aron co twoje posty wnosza do tematu??Rozumiem ze jestes wielkim chuliganem ale to chyba nie miejsce na tego rodzaju wpisy(posty do kasacji).
Jak dla mnie powinny byc 3 jedynki.Szczegolnie pewny wydaje sie byc mecz Sanoka z Katowicami.W druzynie SKH widac jak dobra prace zrobil trener Dolezalik.W fazie zasadniczej druzyna ta tracila po 15 bramek w meczu a teraz zaczeli nawiazywac walke.W rundzie zasadniczej 5-1 i 8-2 dla Sanoczan.Mysle ze dzis bedzie duzo goli i to Zajac wyciagnie wiecej gum z siatki

Moim skromnym zdaniem pojawila sie szansa ,ze Unia nie zdobedzie mistrza. Tychy robiy w tym sezonie lepsze wrazenie {ocena subiektywna) i licze ze tyszanie beda swietowac po 7 spotkaniu O braz rowniez zacieta walka do ostatniego 5 meczu, oczywiscie wiadomo kto wygra . No i raczej Sanok sie utrzyma

Tak zgadza sie, ze wiadomo kto zdobedzie braz, czyli Pasy bez medalu A co do Tytulu Mistrza to pewnie, ze Tychy maja szanse na niego, ale tylko dlatego, ze Unia to nie ta sama Unia co w zeszlych sezonach. O ile jeszcze tyszanie "u siebie" graja bardzo dobrze, to na wyjazdach to juz calkiem inny zespol. Jak sie ich przycisnie to sie chlopaki gubia. W Oswiecimiu ciezko bedzie im cos ugrac w Play Off. Choc z drugiej strony w sezonie zasadniczym mecze obu druzyn byly bardzo wyrownane, a i Unia w meczach z Cracovia bardzo sie meczyla. Dla mnie to byl jedyny mecz z dzisiejszych, ktory nadawal sie do grania, ale po wyjsciowym kursie na Unie 1.8. Sanoka wcale bym nie byl taki pewien. Pewnie moga rozklepac Katowice nawet 5 bramkami, ale rowniez moze to byc bardzo zaciety pojedynek.

Aron i co twoje posty wniosly znowu do typowania????

Tak jak gump mowi.Zespol tyski to calkiem inaczej gra na wyjazdach i w Toruniu to nie oni wygrali tylko zespol torunski przegral poprzez indolencje stzelecka.Pozatym Sobecki to nie Radzik i a oswiecimscy napastnicy to nie torunscy ktorzy trafiali w Arka.Kursy ladnie poszly w dol.

Co do meczu w Toruniu sie nie wypowiadam.Jezeli torunsy zawodnicy poprawili skutecznosc to powinna byc 1

Ciekawe cze Maryjanek Csorich znowu garacj w przewadze 5 na 3 bedzie wywalal krazki na uwolnienie

Tychy i Cracovia!!
Lepiej się rozpocząć nie mogło :green:

Witam
Kilka slow o meczu Stoczniowca z Podhalem
Pojedynek o 5-6 miejsce do 2 wygranych
Zawodnicy mysla juz o urlopach, bo 5 czy 6 miejsce nikogo nie zbawi ,jest tylko kwestia kto odpusci ,gdyz wątpię aby zawodnikom chcialo sie jezdzic 2 razy na drugi koniec Polski a po drugie szkoda kasy na takie wyjazdy wiec ten pojedynek powinien sie skonczyc na 2 spotkaniach ,przynajmniej ja tak mysle
Wczoraj juniorzy Stoczniowca zdobyli zloty medal MP w Janowie a jak wiadomo kilku z nich wystepuje w druzynie seniorow ,czyli Odrobny,Semeniuk,Solinski,Dzięgiel,Wisniewski,Skrzypkowski, Wachowski nie powinni dzis wystapic
Stoczniowiec prawdopodobnie zagra trzema piatkami ,tak jak to bylo w ostatnim meczu z Sanokiem
Teraz pozostaje pytanie jakie nastawienie w Podhalu ?? czy chca wygrac i w Gdansku rowniez wygraja?? czy moze dzis odpuszcza i w piatek w hali Stoczni tez wtopią ??
Jesli Podhale zagra z zaangazowaniem i wiarą nie powinni miec problemow ze Stoczniowcem i oby tak sie stalo
Kurs na BW 1,65 na Podhale

Domingos, ja wlasnie o tych meczach o 5 miejsce...jak wiemy Stocznia wygrała w Nowym Targu i teraz prawdę mówiąc aspekt odpuszczania rywalizacji ze względu na koszty podróży na drugi koniec kraju prawdę mówiąc traci znaczenie, bo Podhale nie ma po co odpuszac, 3 mecz zagra u siebie wiec to Stocznia by musiala podrozowac do nich...

Zgadza sie to co piszesz ,dlatego ja gralem na Podhale ale jak widac zawodnicy Nowego Targu nie podeszli do tego meczu z pelnym zaangazowaniem bo nie ulega watpliwosci ze druzyna Podhala jest lepsza,teraz pozostaje nam poczekac do piatku (mecz przelozony ze wzgledu na eurolige Prokomu) na wynik spotkania w ktorym to Stocznia bedzie probowala wygrac na powaznie i nie jechac na 3 mecz do Nowego Targu.

Sprzedany finał? Unia Dwory zawiesza zawodników




Trzeci mecz finału GKS Tychy - Dwory Unia Oświęcim
FOT. TOMASZ WANTULA / AG




Michał Białoński 17-03-2005 , ostatnia aktualizacja 16-03-2005 21:44

Pięciu hokeistów Dworów Unii Oświęcim zostało nieoficjalnie oskarżonych o sprzedanie finałowego meczu o mistrzostwo Polski z GKS Tychy. Na trzeci mecz trener Andriej Sidorenko nie wystawił czterech czołowych zawodników.

Finałowa rywalizacja o mistrzostwo kraju jest w tym roku zacięta, ale Unia przegrywa już 0:3. Do mistrzostwa tyszanom brakuje jednego zwycięstwa. W Oświęcimiu wszyscy są w szoku, bo od 1998 r. nieprzerwanie Unia zostawała mistrzem.

Po pierwszych dwóch porażkach (pierwsza po karnych 2:3 w Oświęcimiu, druga w Tychach 2:5) Sidorenko odstawił reprezentantów Polski: bramkarza Tomasza Jaworskiego, czołowego obrońcę Jacka Zamojskiego i napastnika Marcina Jarosa, który w meczu z Gwiazdami NHL dwukrotnie pokonał samego Dominika Haszka. Zabrakło też miejsca dla środkowego pierwszego ataku, 40-letniego Marka Stebnickiego.

Dowiedzieliśmy się, że zawieszenie hokeistów spowodował telefon do klubu od człowieka, który jest przekonany, że cała czwórka sprzedała mecz. - Nikt nikogo nie oskarża, chociaż po analizie kasety wideo z drugiego meczu w Tychach trener miał pewne wątpliwości co do postawy niektórych graczy. Podzielił się nimi z zarządem i poinformował nas o zmianach w składzie - powiedział "Gazecie" prezes Dworów/Unii Kazimierz Woźnicki.

Zapytany o tajemniczy telefon odparł: - Docierają do nas pewne sygnały. Nikt ich nie lekceważy. Podjeżdżały pod klub samochody z Tychów, a ich pasażerowie rozmawiali z naszymi hokeistami w przeddzień meczu. Ludzie to widzą i mówią nam. Ale o czym rozmawiali, tego nie wiemy.

Liderami GKS są napastnik Adrian Parzyszek i obrońca Sebastian Gonera, którzy jeszcze rok temu zdobywali mistrzostwo dla Unii. - Z odejściem Parzyszka i Gonery było tak samo. Działacze GKS zamiast oficjalnie podjąć o nich starania, prowadzili potajemne negocjacje z hokeistami. Później wyszło szydło z worka. Gdyby rozpoczęli rozmowy od ustalenia odstępnego z naszym klubem, to przecież i tak byśmy tych chłopaków puścili, bo niewolnictwa nie ma - dodaje prezes Woźnicki.

Odsunięci hokeiści są rozgoryczeni, choć nikt z klubu nie oskarżył ich oficjalnie o sprzedanie meczu. - Gdyby mi ktoś tak powiedział w oczy, oddałbym go do sądu, ale i tak cała sprawa jest żenująca - denerwuje się jeden z nich. Oficjalnie nie chcą się wypowiadać. - Zawarliśmy dżentelmeńską umowę, że nie będziemy zabierać głosu w tej sprawie - powiedział Jacek Zamojski. - W czwartek w klubie czeka nas spotkanie. Może ono coś wyjaśni.

dla Gazety

Andriej Sidorenko

trener reprezentacji i Unii

- Dlaczego odsunąłem tych graczy? Cała czwórka grała najwięcej w każdym meczu, zmęczenie się skumulowało i dałem im odpocząć. Trzeba było szukać wyjścia po przegraniu dwóch meczów. Tomek Jaworski jest obciążony wyjątkowo, bo broni niemal w każdym meczu Unii i w każdym reprezentacji. Zamojski jest w słabszej dyspozycji, po "piątce" Stebnickiego też się więcej spodziewałem. Jaros zawodzi mnie zwłaszcza w grze obronnej. A że ludzie gadają, że chłopaki mecz sprzedali? Niech sobie gadają. Języków im przecież nie utnę, ale nie wierzę w te brednie. Zobaczę po czwartkowym treningu, czy ta czwórka wróci do gry. Muszą grać najlepsi.



Andtrzej Skowroński

prezes GKS Tychy

Gdybym pomyślał, że w sporcie można kupowąć wynik, to bym się w życiu tym nie zajmował. Hasło "sprzedany mecz" brzydzi mnie. Wydaje mi się, że oskarżenia o rzekome sprzedanie biorą się z tego, że jak się nie potrafi wygrać na lodzie, to się szuka pretekstów. Po pierwszym meczu wygranym przez nas w Oświęcimiu prezes Woźnciki oskarżał mnie, że manipuluję kibicami, nazywał ich głąbami. Z całą stanowczością mogę powiedzieć, że jeżeli usłyszę oficjalne stanowisko Unii, że my kupiliśmy mecz, to oddam sprawę do sądu. Poza tym, jeżeli działacze Unii mają dowody, to niech zgłoszą sprawę do proktury. Handlowanie meczami jest przecież karalne.

Oszczerstwa !!!!

Jak czytam takie coś to aż mi się niedobrze robi... byłem na spotkaniu GKS-u z Unia w niedziele i we wtorek. W niedziele do gry wspomnianej czwórki nie można było mieć żadnych zastrzeżeń.....Jaworski brał w tym udział hm to po co bronił kilka bardzo trudnych strzałów Tyszan a na koniec został wybrany najlepszym graczem swojej drużyny...telefon był pewnie dziełem jakiegoś rozgoryczonego kibica nie mogącego się pogodzić z faktem,że Oświęcim przegrywa z nami 0:3 w play-offach. Gracze Unii mają tyle tytułów,że nie walczą już z taką ambicją. Trzon drużyny powoli się starzeje a mlodzież jeszcze się uczy. Pierwszy mecz Unia przegrała pechowo po karnych, gdzie mecz nam wygrał Arek Sobecki. W niedziele Oświęcim grał tylko dobrze w I tercji potem ogromna ambicja Tyszan wzięła górę i Unia była bezradna. Tychy mają na tyle silny zespół,że nie muszą kupować spotkań,żeby móc wywalczyć mistrzostwo Polski.Trener odsunął wspomnianą czwórkę oszczędzając ich na mecze w Oświęcimiu bo wiedział,że w Tychach jest strasznie ciężko wygrać przy tak ogromnym dopingu.Jak ktoś po play-offach będzie twierdził,że Tychy wygrały dlatego że kupiły sobie tytuł to zapraszam na lodowisko.

dziś stawiać Tychy? po takim zamieszaniu i zaiwieszeniu mysle ze powinni sobie poradzic!?

Pierwsze starcie w Nowym Targ Stoczniowiec wygrał nadspodziewanie łatwo. Wynik 4:1 na lodowisku rywala cieszy. Dzisiaj faworytem są gdańszczanie, którym chyba bardziej zależy na zwycięstwie.

Szarotki po niepowodzeniu w ćwierćfinale i gładkiej porażce z Cracovią znajdują się w rozbiciu. Drużynę opuścił trener Andrzej Słowakiewicz oraz obcokrajowcy. Pozostali marzą już tylko o zakończeniu tego nieudanego sezonu. Chwilowo drużynę prowadzi młodszy z braci Pyszów, Wiktor. Wiele wskazuje na to, że również w przyszłym sezonie będzie dowodził nowotarską ekipą, być może z pomocą swojego brata Mariana.

Stoczniowiec wystąpi w najsilniejszym składzie. W niedzielę w bramce dobrze zaprezentował się Paweł Jakubowski, ale obsada najważniejszej pozycji tradycyjnie pozostaje otwarta do ostatnich chwil.

Wczoraj w trójmiejskiej prasie pojawiła wiadomość o nieprzedłużaniu umowy z trenerem Marianem Pyszem. Mecz z Podhalem będzie najprawdopodobniej ostatnim dla obecnego szkoleniowca. Decyzji takiej należało się spodziewać, ale jej podjęcie nastąpiło w bardzo niedyplomatycznym czasie (dzień przed ostatnim spotkaniem). Nowotarżanin, od 4 sezonów prowadzący Stoczniowca, został pierwszym kozłem ofiarnym, winnym niepowodzenia gdańskich hokeistów. Chociaż, czy można mówić o niepowodzeniu w przypadku zajęcia piątej pozycji? Raczej nie, bo personalnie Stoczniowiec był dopiero szóstą drużyną.

Wiadomosci ze strony Stoczniowca

Tak wiec mamy Mistrza Polski GKS TYCHY

Sytuacja w pozostalych parach
5-6 miejsce
Stocznia-Podhale stan rywalizacji 1-1
O utrzymanie
GKS-Sanok stan rywalizacji 2-2
Ostatnie mecze w niedziele

A więc wygląda to wszystko tak:

1. GKS TYCHY
2. Unia Oświęcim
3. Cracovia
4. TKH Toruń
5. Podhale Nowy Targ
6. Stoczniowiec Gdańsk
7. KH Sanok
8. GKS Katowice (spadek)

w szoku jestem Unia 0-4 w finale,tego jeszcze nie grali