#278803 - 11/01/2005 21:30
Re: NBA - 11.01.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/05/2002
Postów: 4480
Skąd: Częstochowa
|
Quote:
Z pozostałych meczy to tylko za drobne system 3/4 Suns -5 Det h-2.5 (teraz -5 też warto) IND +7 NY 0ver 191
To mi się niepodoba bo mam to samo praktycznie: SINGLE:
SUNS -4.5 PACERS +7 PISTONS ml
coś sporo osób gra te meczyki, oby nie było ZONKÓW 
|
Do góry
|
|
|
|
#278804 - 11/01/2005 21:32
Re: NBA - 11.01.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
gOOniek na razie tylko 2 głosy za Miami. Experto typuje,ja stawiam z sympatii za lajtowy stake.
Może sie to komus podobać lub nie,ale stawianie takich meczów jak Phoenix-Miami za gruby szmal swiadczy o ...nonszalancji obstawiającego,ze innego pojęcia nie użyje:-)
Z innej beczki. Jezeli Ktos daje full stake w meczu Milan-Juventus badź Arsenal-Chelsea to wiarygodny on dla mnie nie jest,ale to tylko moje zdanie,jako usera i mozna sie z nim nie zgadzać:-)
Co zaś się tyczy meczu w NJ to ludziska z całego świata wala drzwiami i oknami teraz na Pistons i.....hehehe...nieważne:P
Pozdrawiam
amkwish
|
Do góry
|
|
|
|
#278806 - 11/01/2005 21:34
Re: NBA - 11.01.05
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Quote:
ciekawe ile zakladow poszlo na Hamiltona, skoro zdjeli bedzie do przodu

Typ Indiany tez niezly. Miami dalem za drobne, a wiecej przyloze na Nets z handi.
|
Do góry
|
|
|
|
#278807 - 11/01/2005 21:35
Re: NBA - 11.01.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/05/2002
Postów: 2835
Skąd: Wawa
|
Quote:
ciekawe ile zakladow poszlo na Hamiltona, skoro zdjeli bedzie do przodu
Można stawiać, h-1.5 kurs 1.8 kolejne EURosy poszły, oby tylko Jefferson nie wystąpił, bo wtedy to loteria może być, ale informacja wygląda na pewną, więc zonka nie powinno być
|
Do góry
|
|
|
|
#278808 - 11/01/2005 21:36
Re: NBA - 11.01.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
amkwish sercem bede za phoenix, bo to jednak widowiskowy zespol, ale widze tu tez niespodzianke, sami widzimy jaka jest NBA, dlatego ja dzis spokojnie gram mecz ktorego chyba nikt nie gra... przynajmniej na naszym forum co do Detroit... wlasnie widze ten caly swiat, rzeczywiscie wszyscy wala na Tloki, ale ja ostatnio wole sie zachowywac inaczej niz wszyscy i zle na tym nie wychodze, oczywiscie zycze wszystkim wygranej Detroit, bo to moj zespol  Pozdrawiam Dominik
|
Do góry
|
|
|
|
#278810 - 11/01/2005 21:43
Re: NBA - 11.01.05
|
veteran
Meldunek: 02/08/2003
Postów: 1313
Skąd: Toruń
|
Quote:
Quote:
ciekawe ile zakladow poszlo na Hamiltona, skoro zdjeli bedzie do przodu
Można stawiać, h-1.5 kurs 1.8 kolejne EURosy poszły, oby tylko Jefferson nie wystąpił, bo wtedy to loteria może być, ale informacja wygląda na pewną, więc zonka nie powinno być
A nie uważacie że w przypadku gdyby Jefferson nie wystąpił dadzą zwroty ???
|
Do góry
|
|
|
|
#278811 - 11/01/2005 21:49
Re: NBA - 11.01.05
|
journeyman
Meldunek: 13/07/2004
Postów: 51
Skąd: Sosnowiec
|
Napewno będzie zwrot! Panowie poczytajcie regulaminy buków!!! no bez przesady, czy wy myślicie, że to aż tacy frajerzy... Kiedyś na expekcie miałem taką sytuację i rozliczono mi zakład jako 1, był w kombosie, więc tylko ta para była 1.  . Powodzenia!
|
Do góry
|
|
|
|
#278812 - 11/01/2005 21:50
Re: NBA - 11.01.05
|
journeyman
Meldunek: 01/12/2004
Postów: 63
Skąd: białystok
|
o zesz ty ile uwag na temat błędów ktos szybko pisze i nie ma czasu poprawianie literek poza tym po co pisac o jakis błedach lepiej skupic sie na DOBRYM typowaniu... peace
|
Do góry
|
|
|
|
#278813 - 11/01/2005 21:57
Re: NBA - 11.01.05
|
stranger
Meldunek: 22/11/2004
Postów: 9
|
Quote:
amkwish sercem bede za phoenix, bo to jednak widowiskowy zespol, ale widze tu tez niespodzianke, sami widzimy jaka jest NBA, dlatego ja dzis spokojnie gram mecz ktorego chyba nikt nie gra... przynajmniej na naszym forum co do Detroit... wlasnie widze ten caly swiat, rzeczywiscie wszyscy wala na Tloki, ale ja ostatnio wole sie zachowywac inaczej niz wszyscy i zle na tym nie wychodze, oczywiscie zycze wszystkim wygranej Detroit, bo to moj zespol 
Pozdrawiam Dominik
jak dla mnie moze to byc mecz Charlotte +13.Uzasadnienie http://covers.com/postingforum/post01/showmessage.aspx?spt=22&ur=142410756&sub=313752. Obserwuje goscia od dlugiego czasu we wszystkich dyscyplinach. Co najwazniejsze, ma za soba 3 porazki z rzedu a od wczoraj znow do przodu. A propo Detroit zeby nie bylo tak samo jak Toronto-Indiana (po wykluczeniach). Tam tez nie mial kto grac a spread byl kuszacy. Daleko nie szukajac wczorajszy mecz San Antonio. Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#278814 - 11/01/2005 22:01
Re: NBA - 11.01.05
|
stranger
Meldunek: 22/11/2004
Postów: 9
|
Quote:
Napewno będzie zwrot! Panowie poczytajcie regulaminy buków!!! no bez przesady, czy wy myślicie, że to aż tacy frajerzy... Kiedyś na expekcie miałem taką sytuację i rozliczono mi zakład jako 1, był w kombosie, więc tylko ta para była 1. . Powodzenia!
i masz racje poszly zwroty....... 
|
Do góry
|
|
|
|
#278816 - 11/01/2005 22:13
Re: NBA - 11.01.05
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/08/2004
Postów: 2165
Skąd: Mielec
|
Quote:
(...)Może sie to komus podobać lub nie,ale stawianie takich meczów jak Phoenix-Miami za gruby szmal swiadczy o ...nonszalancji obstawiającego,ze innego pojęcia nie użyje:-)
Z innej beczki. Jezeli Ktos daje full stake w meczu Milan-Juventus badź Arsenal-Chelsea to wiarygodny on dla mnie nie jest,ale to tylko moje zdanie,jako usera i mozna sie z nim nie zgadzać:-) (...) Pozdrawiam
amkwish
Trochę to wziąłem do siebie więc może krótko:
nonszalancją w tym przypadku wg def. tego słowa jest granie na Miami. Poza tym dla mnie granie 10/10 tego meczu oznacza granie za max. stawkę dla JEDNEGO spotkania. Kiedyś grałem inaczej ale dzięki radom Amkwisha zmieniłem sposób grania.
BTW czasem nawet w tzw. hitach ma się swojego "pewniaka" i czeka się na wysokie stawki nieraz cały sezon (bardzo lubię grać Celtic w meczach z Rangers) i jeszcze jedno... co mogę poradzić na swoje prorocze sny ? 
To tyle Pozdrawiam frend30
|
Do góry
|
|
|
|
#278817 - 11/01/2005 22:24
Re: NBA - 11.01.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
|
Quote:
Quote:
(...)Może sie to komus podobać lub nie,ale stawianie takich meczów jak Phoenix-Miami za gruby szmal swiadczy o ...nonszalancji obstawiającego,ze innego pojęcia nie użyje:-)
Z innej beczki. Jezeli Ktos daje full stake w meczu Milan-Juventus badź Arsenal-Chelsea to wiarygodny on dla mnie nie jest,ale to tylko moje zdanie,jako usera i mozna sie z nim nie zgadzać:-) (...) Pozdrawiam
amkwish
Trochę to wziąłem do siebie więc może krótko:
nonszalancją w tym przypadku wg def. tego słowa jest granie na Miami. Poza tym dla mnie granie 10/10 tego meczu oznacza granie za max. stawkę dla JEDNEGO spotkania. Kiedyś grałem inaczej ale dzięki radom Amkwisha zmieniłem sposób grania.
BTW czasem nawet w tzw. hitach ma się swojego "pewniaka" i czeka się na wysokie stawki nieraz cały sezon (bardzo lubię grać Celtic w meczach z Rangers) i jeszcze jedno... co mogę poradzić na swoje prorocze sny ? 
To tyle Pozdrawiam frend30
Rzeczywiscie byc moze nonszalancja to zbyt mocne slowo. Moja dewiza jest taka, iz nie lubie grac tego typu spotkan. Po pierwsze z reguly sa one i tak emocjonujace wiec nie ma po co dokladac sobie wiecej adrenalinki, po drugie z reguly sa to mecze szalenie zaciete i wszystko moze sie zdarzyc.. I wydaje mi sie ze o to chodzilo Amkwishowi gdy pisal o nonszalancji - ze kazdy wynik meczu jest mozliwy i nie ma co ryzykowac. Zgadzam sie, iz mozna zanalizowac taki mecz, kazdy moze miec wlasne przeczucie itp. (a sen to juz w ogole Ogolnie mozna o tym dyskutowac dlugo i namietnie a i tak nie dojdziemy do sedna sprawy.. Frend trzymam kciuki za Twoj typ...
Pozdrawiam Dominik
|
Do góry
|
|
|
|
#278818 - 11/01/2005 22:29
Re: NBA - 11.01.05
|
journeyman
Meldunek: 25/06/2004
Postów: 65
Skąd: Białystok
|
expekt tez własnie wycofał mecz detroit wiec cos większego się zapowiada - moze absencje juz ustalili do konca
|
Do góry
|
|
|
|
#278820 - 11/01/2005 22:37
Re: NBA - 11.01.05
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
Quote:
Rzeczywiscie byc moze nonszalancja to zbyt mocne slowo. Moja dewiza jest taka, iz nie lubie grac tego typu spotkan. Po pierwsze z reguly sa one i tak emocjonujace wiec nie ma po co dokladac sobie wiecej adrenalinki, po drugie z reguly sa to mecze szalenie zaciete i wszystko moze sie zdarzyc.. I wydaje mi sie ze o to chodzilo Amkwishowi gdy pisal o nonszalancji - ze kazdy wynik meczu jest mozliwy i nie ma co ryzykowac.
Dokladnie o to 
Miałem na mysli sposób grania,jako taki,w dłuższej perspektywie,a nie konkretny mecz. Jezeli na jakieś spotkanie,choćby to był superhit i dwa najlepsze zespoły mam "czucie" to tez daje grubo i nikt mnie nie przekona,ale w wiekszości przypadków,to wole takie "hiciory" omijać lub zagrać lajtowo,tylko dla podkręcenia emocji,a wtedy stawiam na "swój" zespół (np.zawsze na Celtic przeciw Rangersom ).
Zresztą jakbysmy znaleźli idealny sposób na grania to po pewnym czasie nie mielibysmy gdzie obstawiać,bo puscilibyśmy bukuff z torbami 
Ja zagrałem dzis jeszcze na Hornets +hc. Ciekaw jestem czy ta ostatnia wygrana wpłyneła na nich pozytywnie,mam nadzieje ,że tak.
Pozdrawiam
amkwish
|
Do góry
|
|
|
|
|
|