Oglądając mecze Roddicka na Eurosporcie i słuchając komentarza wszechwiedzącego Karola Stopy, można usłyszeć: Roddick zmienił trenera, Roddick na początku zawsze wygrywa po zmianie trenera, każdy kolejny trener uczy go czegoś innego i biedny Roddick nie potrafi nauczyć się poszczególnych elementów do perfekcji, Roddick jest słaby kondycyjnie, Roddick nie serwuje już tak mocno jak kiedyś, ale teraz jego serwis jest urozmaicony (mocny i techniczny) i równie groźny itp. Kto jednak ma pojęcie o tenisie i dobry wzrok, to zauważy, że w tym co mówi Pan Karol jest troszkę przekłamań. Po pierwsze: Roddick wcale nie jest słaby kondycyjnie. Fakt, że po parudziesięciu minutach pot leje się z niego strumieniami, ciężko oddycha i wygląda na zmęczonego, ale to nie oznacza, że ma słabą kondycję. Wręcz przeciwnie. Mimo iż wygląda tak, jakby miał za chwilę poddać mecz, to potrafi biegać do każdej piłki i wprowadzać przeciwników w osłupienie.
Czy faktycznie Roddick nie potrafi nauczyć się do perfekcji pewnych elementów rzemiosła tenisowego ? Ja na to patrzę troszkę pod innym kątem. Swego czasu był atomowy serwis i forhand. Teraz jest bardzo groźny, mocny i techniczny serwis, bardzo dobry forhand, całkiem przyzwoity backhand, niezła gra przy siatce i całkiem niezła gra na linii. Moim zdaniem to nie wina zmiany trenerów, że on tego nie opanował do perfekcji. To ich zasługa, że te elementy są u Roddicka coraz lepsze !
Można zauważyć jeszcze jedną prawidłowość w grze Roddicka: jak nie idzie w meczu, to Andy przestawia się na "starego" Andy`ego i zaczyna ładować asa za asem. Czy to jest plus czy minus w jego grze ? Ciężko powiedzieć. Myślę, że to zależy od końcowego wyniku danego pojedynku :-P
Co ma na celu ten mój przydługawy wywód ? Uświadomić niektórym, że Andy Roddick to już całkiem inny grajek niż kiedyś (a o dziwo nie wszyscy o tym wiedzą)
Widziałem jego wszystkie mecze na AO i jestem pełen podziwu jego gry.
Widziałem też mecze Djokovicia ze Stoppinim, Deliciem i Baghdatisem. Zgadzam się z Masterem co do jednej kwestii - wiele gadania o słabej formie Djokovicia, a mimo to Serb pewnie przechodzi do kolejnym rund. Tylko prawdę mówiąc, to Novak nie trafił jeszcze w tym turnieju na mocnego rywala. Baghdatis ? Z całym szacunkiem dla tego gracza, to jego gra w meczu z Djokoviciem była przeciętna. Jego psychika jeszcze słabsza (mam tu na myśli kilka break pointów i szans na break pointy, które powinien wykorzystać, a w prostych sytuacjach ładował po autach). Dopiero dzisiaj okaże się, jaka na prawdę jest forma Djokovicia. Poza tym można było w grze Serba zaobserwować pewne przestoje. Nie wiem czy to wynik braku koncentracji. Być może. A być może to wynik "odpoczywania" na korcie... Zobaczymy w dzisiejszym meczu.
Ktoś powie, że Roddick też grał ze słabeuszami. Owszem, ale jego gra zdecydowanie bardziej mnie przekonała. Dlatego dzisiaj gram na zwycięstwo Andy`ego. Kurs 3.29 w Pinnacle. Domu na zwycięstwo Andy`ego nie postawię, ale parę groszy dla zwiększenia adrenaliny podczas oglądania tego meczu na pewno
Do tego na pewno zagram over 39.5 @ 1.80 w Unibecie, bo tu nie powinno (a nawet nie ma prawa :P) być 3 setów (możliwe tie-breaki). Na dokładkę jeszcze w tym meczu spróbuję over 3.5 sets @ 1.54 w Unibecie w dublu ze zwycięstwem Federera (1.20).

Co do meczu Federera, to podchodzę do tego troszkę po dziecinnemu szukając analogi do zeszłego roku i zdolności Federera do robienia psikusa graczom (tzn. nam). Rok temu też pół świata grało Berdycha (zwyciętwo lub handi setowe) po meczu Ferdka z Tipareviciem. Wtedy Szwajcar pokazał, że mecz z Serbem to był "wypadek przy pracy".
Del Potro to nie Berdych, ale dla Federera to bez różnicy.
Na dodatek Master już podał statystyki pojedynków Del Potro ze Szwajcarem. No i nie zapominajmy: dzisiaj Del Potro to już nie tam sam Del Potro, który w zeszłym sezonie w tygodniach nr 28-40 ogrywał kogo chciał...

Może to pierdzenie w mąke ale ja chce meczu na miare Gonzo - Kaszkiet i wzwyż. Zawodnicy są do tego zdolni.
Mi się wydaje (złudnie?), że Roddick zaczął grać mądrzej i ta gra to nie szoł mast goł on, tylko jest tam więcej zrównoważenia. Oszczędza się, serwisy w granicach 200km/h, kiedy grając kiedyś z Nadalem potrafił nie schodzić poniżej 215/h. Ktoś mu wyperswadował taki forehand zawijaniec a'l'a hiszpański clay i dobrze. Przynajmniej w meczu z Malissem grał płasko i przeważnie skutecznie. Sam przyznaje że to jeden z jego ulubionych turnieji, łatwo skóry nie sprzeda a i możliwe że czuje się bardzo pewnie. Meczu z Robredo nie widziałem, ale znając styl Tooomieeeego to dał się zdominować (coś jak w meczu z Safinem a juesołpen, ale to inna historia z happy endem). Włączył bieg serwisowy, śmigając 14 asów, dając przeciwnikowi 1 szanse na przełamanie -- do tego obronioną. Tylko 8 piłek przegranych po pierwszym serwisie robi wrażenie, chociaż na tym poziomie to raczej standard.

Po drugiej stronie siatki staje Serb, obrońca tytułu, który też wie co cza robić na korcie. Przyzwoity mecz z raczej czerstwawą już Bagietką. Faworyt meczu z Amerykaninem. Co tu dużo mówić: raczej standard, gra może nie zachwyca ale jest taka jak być powinna.

Myśle, że mimo wszystko będzie zacięty mecz, że Roddick potraktuje poważnie ten mecz i nie odpuści zbyt łatwo. Moim typem na dziś będzie over 40.5 gema @ 1.85. chłopaki wiedzą co to serwis. Ostatni mecz na juesołpen --> w granicach dzisiejszej linii, bo 39 gemów.

Przede wszystkim Del Potro nie będzie ładował co drugą piłką kończącego winnersa wzdłuż linii jak Berdych

Ma ktos link do zagrania Federera z glowki z dzisiejszego meczu?

Jo-Wilfried Tsonga - Fernando Verdasco [1] @1,59 Pinnacle

Verdasco sprawił dużą niespodziankę, eliminując w poprzedniej rundzie głównego faworyta Szkota Andy Murray'a. Trzeba jednak przyznać, że Murray zagrał w tym spotkaniu bardzo pasywnie i taka gra odpowiadała Hiszpanowi. Z Tsongą przyjdzie mu rywalizować na zupełnie innych warunkach, bo Francuz prezentuje bardzo agresywny tenis i w każdej wymianie stara się wywierać presję na rywalu. Verdasco nie będzie miał przez to tylu okazji do ataku z dogodnej pozycji od swojej ulubionej strony forhendowej. Francuz dysponuje przede wszystkim znakomitym serwisem, pewnie czuje się przy siatce i nie będzie dawał Hiszpanowi wielu szans na przełamanie. Verdasco również serwuje na tym turnieju bardzo dobrze, ale jego drugi serwis w dalszym ciągu jest łatwy do ataku, co z pewnością będzie wykorzystywał Tsonga. Francuz wydaje się dużo świeższy od swojego rywala i ostatnie ciężkie spotkanie rozegrał z Ivanem Ljubicicem w drugiej rundzie. Verdasco oprócz występów w singlu i zaciętego meczu z Murray'em, dopiero wczoraj odpadł z rywalizacji deblowej. Taka dawka spotkań może się odbić na jego dyspozycji w późniejszej fazie spotkania, tym bardziej że mecz z Tsongą zostanie rozegrany w pełnym słońcu. Francuz nie ma problemów z grą z zawodnikami leworęcznymi, co pokazał w ubiegłym roku eliminując z turnieju Rafaela Nadala. Psychika Verdasco w spotkaniach o wysoką stawkę zawsze była mocno dyskusyjna i często grał w tego typu meczach poniżej swoich możliwości. W spotkaniu z Murray'em pokazał, że jest w stanie wygrywać z najlepszymi na dużych imprezach, ale w meczu z Tsongą będzie ciążyć na nim jeszcze większa presja. Zapowiada się zacięte spotkanie i co najmniej cztery sety, ale więcej argumentów przemawia za Francuzem.

http://pl.youtube.com/watch?v=wQDEEY5j1Ic

Fajna analiza i faktycznie na tej nawierzchni Tsonga wzdaje sie byc faworytem, ale... No wlasnie, Fernando rozgrywa swoj najlepszy poczatek sezonu w karierze, bilans 9-1, a jedyny mecz przegral ze Stepankiem, ktorego na AO od stanu *4-3 dla Stepa w I secie rozlozyl na lopatki, wygrywajac kolejne 15 gemow z rzedu! Wygrana z Murrayem tez o czyms swiadczy, nawet jesli Andy nie byl w 100% dysponowany.

Ja w kazdym razie dla samych emocji wole sprobowac
Jo-Wilfried Tsonga - Fernando Verdasco 2 za 2.74 w BetFair

Roddick ma kompleks Ferdka, to jasne(ostatnia wtopa Ferdka, wynikiem wyraźnego dołka formy). Nudne finały Wimbledonu, w których przeciętnie grający Szwajcar ogrywał Amerykanina z wszami na plecach też pamiętamy
Nudne też są opowieści o poprawie gry Roddicka, On się poprawia i poprawia, tylko gdzie te wyniki? Skoro ostatni ważny turniej wygrał 2,5 roku temu?
Roker - jak nikt - potrafi czytać serwis Amerykanina, Roker ma patent... bla bla bla.
Roker zmielił Del Potro, jest siuper.
Tyle że Del Potro IMO, to naprawdę przypadkowy grajek, któremu wychodzą turnieje klasy B, gdzie może ogrywać ogórków i przeciętniaków hardu, miał swój moment w zeszłym roku(ograł Roddicka) i starczy. Australijski turniej może zaliczyć do fartownych, bo prześlizgał się do 1/4 ogrywając zblazowanego Mullera i Cilica, który sam nie wiedział czego chciał.

Roker takich buraków mieli w drobny mak Ale Roddick...Roddick 2009 to nowy Roddick Poprawił poruszanie się, grę z końcowej linii oraz atak przy siatce. Kursy oferowane na półfinał są 'przeszacowane' najoględniej mówiąc? Moment dekoncentracji Rokera i może być po secie!
W betfair Lay na Roker 3-0 jest po 1.78, nic tylko brać. Pinnacle z pewnością wystawi podobny zakład, uważam, że peffka jakich mało.

Podzielam zdanie Gogeta co do meczu Congi.

ps. po kiego ja takie denne wstępy robię sorry

Tsonga - Verdasco 1@1,53
poprzednicy napisali juz wszystko nic tylko przytaknac, Tsonga bardzo dobre podanie i ciagly atak i presja na rywala, swietne poruszanie sie po korcie, z blakiem dochodzil praktycznie do kazdej pilki. przy tym ciaglym ataku Verdasco mysle ze sobie nie poradzi, hiszpan ma juz rozegrane 8 meczy w tydzien w australijskim klimacie i to napewno tez musi sie odbic, jezeli francuz nie bedzie wdawal sie w przebijanki z hiszpanem lub walil seryjnie po autach to czarno widze fernando.

Rafa - Simon 3:0 1,76 pinnacle
nie widze opcji na seta dla simona, nie ma zadnych argumentow, ktore moze przeciwstawic Rafie, niema sie co rozpisywac
powodzenia !

A moim zdaniem Verdasco ma bardzo duze szanse na ogranie zabojada. Kto ogladal mecz z Murayem ten wie ze momentami poziom meczu byl kosmiczny szczegolnie w 5 secie. Verdasco gral poprostu genialnie.Wystarczy ze zagra 80% tego z Tsonga a wygra. A co tak naprawde pokazal Tsonga? Pokonanie Monaco Ljuby gdzie meczyl niemilosiernie i tylko nieudolnosc chorwata w tb-kach pozwolila wygrac francuzowi pokonanie Seli no i ostatni mecz z Blakiem gdzie to amerykanin zagral straszna padline a nie Tsonga dobrze.Kurs na hiszpana uwazam za wziety z kapelusza liczy sie forma a ta u hiszpana jest wyzsza z meczu na mecz! A francuz poprostu trafial na slabo dysponowanych przeciwnikow i tyle.Co do zmeczenia Fernando to nie sadze zeby mialo to znaczenie wkoncu hiszpanie sa nie do zajechania:D Reasumujac nie mowie ze bedzie gladko ale 4 sety i zwyciestwo Verdasco.VAMOS Fernado!

nie tam, wszyscy zgadzacie się że Tsonga łatwo miał nie będzie, co nie ? 3-0 ? oj nie powiedziałbym, może w przypadku OGROMNEJ dominacji Francuza, no ale musiało by wszystko wchodzić i wogóle. Mecz Verdasco z Murrayem przespałem więc nic ciekawego na ten temat nie powiem. Z Blejkiem Conga miał spacerek, Amerykanos się spalił. Czy dzisiaj będzie podobnie ? czy Żo da sobię radę w 3 setach ? Nie. 3-1 moim zdaniem najbardziej prawdopodobne.

over 40.5 może być dobrym rozwiązaniem, no ale martwi mnie ten 2 serwis Verdasco, który Conga na 100000% będzie atakował, podchodząc pewnie pod samą linię kara serwisowego 40.5 będzie raczej takim ' neutralnym ' wyborem.
1 po @ 1.5 raczej do wzięcia, ale po 1.80 czeka na nas ołwerek. 3-0 z Verdasco w takiej formie ? oj chyba nie.
Chyba to pierwszy set powinien być najbardziej zacięty, tzn. pod względem ilości gemów, a nie samej gry. Teoretycznie chłopaki wypoczęci no i powinni dobrze serwować.
Proponuję także ołwer 9.5 po 1.8 w pierwszym secie.

Nadales - Simąąąąą
-7 Nadal po 1.80
tutaj nie może być 5 setów. Tutaj powinna być dominacja, a styl gry Simona raczej sprzyja Hiszpanowi. Fedex pokazał co potrafi, czas na odpowiedź ze strony Rafy 'ubieram sie w smyku' Nadala

Rafa dorosl i zmienil styl, no chyba ze wkurzala go cala banda jego nasladowcow Kubot Geal Potro

dorósł może tak, styl zmieniony ale argumenty w ręce te same (no i rozmiar spodenek --> ''rozmiar XXS mam tego sterty'' :d), może źle sformuowałem swoją myśl. Chodzi o kontrolę meczu, przełamanie przy nadarzającej się okazji i nie dawanie przeciwnikowi szans na pomyślenie że mecz jest do wygrania.

Over 36,5 gema Roddicka z Ferdkiem po ~1,85 do gry.

1. Grają wieczorem, jeden z nich nie powinien odpłynąć.
2. Roddick w bardzo dobrej formie.
3. Ferdek w niezłej formie.
4. Doskonale się znają, zaskoczenia nie będzie.
5. Obydwaj wypoczęci.
6. Obydwaj w top 3 asowania, będą solidnie bronić swoich serwisów.
7. Liczę na 4-5 setów, powiedzmy błysk geniuszu Ferdka, przeplatający się z dłuższą dekoncentracją, co jest normą u Szwajcara.


dziękuję za uwagę.

1.50 na over gemowy 9.5 w 1 secie Roddick - Federer.
14/19 meczy między tymi zawodnikami skończone overem. (było 20 meczy w h2h, ale jeden to krecz Amerykanina).
Co tu dużo mówić? Roddick w 1 secie nie może odpuścić podania, Szwajcar również. Niby dobrze czyta serwis Amerykanina, ale przy bombach 215 nie wiele da sie zrobić. Grają wieczorem (pkt.1 u Llamy, popieram). Roddick z Djoko 7-6 pierwszy set, a Serb jest 1 z lepiej returnujących. W pierwszym secie Novak chyba nie narzekał na stan zdrowia, co pokazywała gra.
Over jak dla mnie do grania, przydało by się trochę szczęścia - niech Roddick wygra serwis w 1 secie. Wtedy nawet przy 1 przełamaniu skonczy się 6-4.

W większości spotkań jakie widziałem u Ferdka, to zwykle on rozpoczyna serwisem. Nie mam statystyk na ten temat, ale naprawdę trudno jest mi sobie przypomnieć, aby to rywal rozpoczął grę.

Tak więc przypadkowe łamanie i 6-3 Fed. Aczkolwiek typu nie neguje.

Nie powiedziałbym... Jest 1-1 w secie, serwuje Roger i jest 2-1*, teraz break i jest 3*-1, 4-1*, 4*-2, 5-2*, 5*-3, 6-3. Dużo zależy od tego kto będzie rozpoczynał mecz. Roger odrazu narzuci swój styl gry. Granie over/under to loteria

Kumichal ? a nie policzyłeś źle czasem ? jeśli Roda wygra serwis to będzie teoretycznie 'prowadził' w meczu, więc Szwajcar nie odskoczy na więcej niż 2 gemy przewagi, pod warunkiem tylko 1 przełamania.

Ale jeśli Ferdynand zaczyna to może się skończyć 6-3, ale ja licze na serwis Roda i koncentrację, jestem świadomy w 100% że tak może być, mimo wszystko:
14/19 overów 9.5 mi wystarcza raczej.

Moje liczneia polegało na tym, że Roger zaczyna mecz. Loteria i tyle Ale oby weszło

Nie wiem jak Wy ale granie 1.12 czy 1.15 na Ferdka uważam za koszmarnie nieopłacalne.
Jeszcze nie tak dawno widzieliśmy jak obnażył go młody Szkot - a wpenym momencie i nerwy zaczęły puszcza tak opanowanemy tenisiście - dziś liczę że Rod będzie nekał Ferdka tak długo jak się da - liczę na 1 setTB - a tu może by różnie - jak wygra Rod mecz może nabrac dużych rumieńców - i zakończy się tak jak sobie wymyśliłem
Roddick - Federer 1 /od. 6.75 do 7.2 (obecnie na BF)/
i lajcikowo troszke na wydrę
Andy 3-0 po kursie 36.00 (mało prawdopodobne - ale tak jak pisałem jak wygra TB w 1 secie może by róźnie)
Tomuś miał Ferda na widelcu - ale .... skończyło sie 2-3 - dziś mam nadzieję że Jędrek wytrzyma do końca