#3409917 - 19/09/2009 05:11
Re: Śmieszne [85]
[Re: SJS]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/11/2003
Postów: 6743
Skąd: Canary Wharf, London
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3410474 - 19/09/2009 19:23
Re: Śmieszne [85]
[Re: zmarcin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3410933 - 19/09/2009 23:08
Re: Śmieszne [85]
[Re: Kylo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/02/2005
Postów: 2957
Skąd: Kraków
|
Bank Przemyslowo Handlowy Krakow/Oddzial Florianska Pan X (Gosia wie, ktoJ) Witam nie-serdecznie,
Jako Klient Państwa banku jestem głęboko poruszony troską i dbałością o mnie w tych ciężkich dla bankowości czasach. Z ogromną radością przywitałem zaproszenie do grona WYSELEKCJONOWANYCH, WYBITNYCH i SPECJALNYCH klientów państwa banku. Przepustka do tego świata VIP-ow w formie SREBRNEJ karty kredytowej dotarła do mnie bezpośrednio za pośrednictwem niezawodnej Poczty Polskiej. Bycie VIP-em, osobą nagrodzoną lub wyróżnioną niesie ze sobą wiele korzyści. Taka nobilitacja sama w sobie powinna być powodem do dumy i radości. Pewnie by i była... Jak na razie jedyna korzyść to korzyść BANKU BPH w postaci 4,50 zet za 'obsługę karty' Czymże jest jednak taka symboliczna opłata dzięki której można stać się VIP-em.!! Osobowością wybitną, ze zdaniem której wszyscy się liczą .. No bo jak nie liczyć się ze zdaniem VIP-a !!! . Otóż okazuje się, iż głownie BANK BPH-a VIP-a w DUPIE ma. !!! WIELOKROTNIE informowałem, iż NIE JESTEM ZAINTERESOWANY żadna karta kredytową !!!! ŻADNĄ oznacza ŻADNA ani dla siebie, mojej firmy, mojego kota ani chomika!!! Po prostu żadną!!!! Osoby nadal nie rozumiejące określenia ŻADNA odsyłam do encyklopedii lub słownika języka polskiego.!!!!! Jakież było moje zdumienie gdy pewnego pięknego poranka otrzymałem Poczta Polska ten /dla niektórych/ plastikowy przedmiot pożądania !!! W liście podpisanym przez samego prezesa /sratatata/ było stwierdzenie, iż teraz wystarczy tylko abym udał się do oddziału i AKTYWOWAŁ kartę. Do żadnego oddziału się nie udałem, a aktywacja karty polegała na przecięciu jej na pół nożyczkami i wywaleniu do kosza. /notabene wywalam tam wszystko czego nie chce, nie chciałem i o co nie prosiłem/ . Jakież było moje zdumienie, gdy logując się w niedziele do systemu SEZAM, zauważyłem otwarte subkonto kartowe z limitem 10tys do karty której NIE AKTYWOWALEM i o która NIE PROSILEM i której NIE CHCIALEM!! Co wiecej z konta osobistego zapewne 'zgodnie z tabela opłat i prowizji' ściągnięto mi 4,50 zl tytułe 'obługa karty ' tak, tak, tak dokladnie tej samej karty której nie chciałem ani o nia nie prosilem !!!! Sytuacja ta jest BULWERSUJACA i wybitnie NAGANNA!! W dupie /bez przeproszenia/ mam 4,50 zeta natomiast nie zgadzam się na traktowanie mnie jak IDIOTY i IMBECYLA. Nie wnikam czyja to WINA. PODKRESLAM, iż z obsługi PERSONELU bankowego do dnia dzisiejszego byłem WYBITNIE zadowolony. Cała tę sytuację odbieram jako złodziejska praktykę banku, której to mowie ZDECYDOWANE NIE! NINIEJSZYM ŻĄDAM i DOMAGAM SIĘ!!! / nie proszę/ Natychmiastowego zamkniecia subkonta kartowego ORAZ Bezzwłocznego ZWROTU kwoty w wysokości 4,50 na moje konto bankowe!!! Domagam się również: a) PISEMNYCH PRZEPROSIN ! b) usuniecia mojej zgody na otrzymywanie materiałów REKLAMOWYCH z banku BPH. Sugeruję SZCZEGÓLNE zajecie się moim postulatem nr B, gdyz mail ten zostanie przeze mnie wydrukowany i zachowany a w sytuacji gdy otrzymam jakakolwiek przesyłke reklamową od BANKU BPH, poinformuje o tym fakcie GIODO (Główny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych)
Pozdrawiam Serdecznie xxxxxx
Ps. We wtorek podstawie pod siedzibe banku moją śliczną renówkę (choć nie przecze sliczniejszych aut widywalem w Krakowie tysiace...) wraz z kluczykami i faktura za wynajem tego auta na miesiąc! Faktura będzie wystawiona na 4000zlotych +VAT tytułem 'Promocyjne WYPOZYCZENIE ŚLICZNEGO SAMOCHODU'. Ja wiem ze Panstwo nie zamawialiście tej usługi. Renaulta nie chcecie i nie potrzebujecie... żadnego renaulta wynajmowac! (w klasycznym rozumieniu słowa "żaden") Ale dla Mnie jesteście prawdziwymi mistrzami w sztuce wyłudzania kasy za niechciane usługi, .. A każdy mistrz to prawdziwy VIP !!! I jako VIP-y załapaliście się na specjalna oferte promocyjna mojej firmy: 'Renault Megane na 2 miesiące za 4 tysiące'. Wkrótce planuje szereg nowych promocji, w których wezmiecie jako bank udzial wbrew swej woli.
|
Do góry
|
|
|
|
#3411215 - 20/09/2009 00:55
Re: Śmieszne [85]
[Re: Irek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/04/2003
Postów: 9900
Skąd: Poznań/Piastów
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3412414 - 20/09/2009 18:42
Re: Śmieszne [85]
[Re: viva]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/08/2005
Postów: 2723
Skąd: Gdańsk
|
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego, pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się, miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek, nie zachowywała się tak nigdy kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie wkrótce będę żonaty, ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną kochać, tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym posmutniałem, odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu. Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!" A morał z tej historii...
Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie.
================================================
Aby zadać kłam twierdzeniu że polski SKW nie działa, udostępniamy wszystkim odprawę techniczną polskiej reprezentacji piłkarskiej przed meczem w Soliborze:
- Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy. - Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest? Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos. - To jest kura panie generale! - g***o tam! Bosacki! Co to jest? Bartosz Bosacki przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi. - To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie. - Dobrze. To nie jest kura. A co to jest? - Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze. - To już wiem. Pytałem, co to jest. - To jest... to jest piii... - Dobrze, dobrze, pi? - Pinokio? - Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest? - To jest piłka, panie trenerze! - Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno! Żebym was słyszał! - Toooojeeeeestpiiiiiiiłkaaaaaaa. - Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego czasami nazywa się ją też futbolówką. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił? Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relację. - Zwykłe omdlenie, panie trenerze. - Omdlenie? A to czemu? - Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja. - Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka! - No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana. Leo przez chwilę milczał, po czym machnął ręką. - Nieważne. Błaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu? - Nie dotykać rękami! - Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc? - Ja mogę rękami, trenerze? - Możesz. Ktoś nieśmiało zaprotestował. - Dlaczego Boruc może rękami, a my nie? - Bo Boruc jest bramkarzem. - Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem? - Bo mam rękawice, złamasie! - Sam jesteś złamasem, złamasie! - Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Boruc może dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne? - Ale... - Jasne?!!! - Tak, trenerze. - To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski? - Co to znaczy strzelać gole, trenerze? - To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika. - Ale tylko Boruc może jej dotykać! - Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży? - Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy. - Ups... - Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę... - Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika. Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek. - Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę... Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów. - Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Samosierrą! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano? Brożek nieśmiało podniósł rękę. - Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem? - Tak, do jasnej cholery! - A skąd trener tak dobrze zna historię Polski? - Nieważne! A teraz won! Na boisko!
_-¯ Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera. - Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło! - A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska. - Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci... - Ale na boisku nie ma wzgórza! - No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony.
|
Do góry
|
|
|
|
#3414161 - 21/09/2009 04:27
Re: Śmieszne [85]
[Re: figo29]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/01/2005
Postów: 17415
Skąd: New Jersey
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3415285 - 22/09/2009 03:03
Re: Śmieszne [85]
[Re: Kane1910]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/02/2008
Postów: 6934
|
Jest ten zakład? Szukam i nic
|
Do góry
|
|
|
|
#3415633 - 22/09/2009 04:58
Re: Śmieszne [85]
[Re: kumichal]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/11/2003
Postów: 6743
Skąd: Canary Wharf, London
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3417284 - 23/09/2009 05:13
Re: Śmieszne [85]
[Re: zmarcin]
|
old hand
Meldunek: 13/02/2008
Postów: 767
|
|
Do góry
|
|
|
|
#3420017 - 24/09/2009 23:43
Re: Śmieszne [85]
[Re: Maku_1]
|
member
Meldunek: 06/10/2003
Postów: 179
Skąd: 3city
|
Wyznanie bezrobotnego W życiu bym nie poszedł do roboty za 2 tys. zł na rękę. Żyję z konkubiną i 3 dzieci, jedno chyba moje. Ona zarejestrowana - oczywiście jako samotna matka. Full socjal - czynsz MOPS płaci, 2 tony węgla z MOPS na zimę sprzedaliśmy po 500 zeta za tonę. Po co mi, jak i tak mam darmo prąd z klatki schodowej. Żarcia tyle, że zjeść się nie da. Makaron, cukier, ryż sprzedajemy znajomym, bo sklepy nie chcą - jest opisane "pomoc społeczna - nie na sprzedaż". Dzieci mają ciuchy z darów - wszystko nówki, jedzenie w szkole darmo. Na wakacje "pod gruszą" dzieci dostały z pomocy społecznej po 700 zł - kupiłem se nową komórkę, full wypas. Kredyty mam wszędzie gdzie dali, nigdzie nie spłacam - mogą mi skoczyć. Komornik nie ma mi co zabrać, a zresztą jakby co, to konkubina z dziećmi robi takie przedstawienie, że urzędnicy przy dziennikarzach muszą nas jeszcze przepraszać. Żyje się w Polsce dobrze, tylko trzeba pogłówkować. Kablówkę mam darmo - wkłułem się w kabel na sieni - od rana piwko, papierosek i Eurosport. No, nie będę wam dłużej przeszkadzał - bierzcie się do roboty, bo ktoś musi zarobić na nas biednych, pokrzywdzonych przez los.Wiec bierz sie do roboty
|
Do góry
|
|
|
|
#3420023 - 24/09/2009 23:52
Re: Śmieszne [85]
[Re: wrobel_9]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/02/2006
Postów: 1689
Skąd: Gdańsk
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|