Wszystko inne da się spokojnie obejść.
Jakaś część graczy, sądzę, że niewielka, zapewne spróbuje obejść, ryzykując dotkliwe sankcje karno-skarbowe. Ale większość nie będzie ryzykowała. I teraz wyobraźcie sobie, co się stanie, gdy krótko po podpisaniu ustawy przez prezydenta polscy gracze zaczną masowo wycofywać wkłady z kont u buków. Przecież te firmy nagle stracą miliony...
A może nie stracą? Może pojawią się "chwilowe problemy techniczne", a w ostatecznym rozrachunku pieniądze graczy po prostu przepadną?
Przepadną, bo kogo będzie stać na wynajęcie adwokata i procesowanie się na Gibraltarze czy innej Malcie?